Tak bardzo podobała nam się "Sekretna kuchnia pani Simpson" Lauren Remington,
że postanowiłyśmy z córką wypożyczyć następną książkę tej autorki.
I oto mamy "Marzenie w białe groszki".

Trochę się obawiałam, czy nie będzie tu zbyt dużo o modzie,
ale moje obawy się nie sprawdziły ;-)

To książka o sklepie z ciuchami z drugiej ręki,
który prowadzi mama 13-letniej Andrei.
Mama kocha sklep, a córka... nie bardzo.
Mama ubiera się we własnym sklepie i wynajduje w nim ubrania dla córki,
ale Andy uważa, że są niegustowne, na nią nie pasują i w ogóle czuć je starością.
Nie ujawnia jednak swych opinii i uczuć przed mamą.
Do czasu!

To książka o przyjaźni, marzeniach i zmianach.
O szalonych pomysłach i mniej szalonych celach,
i odwadze wprowadzania ich w czyn.
Także o chorobach, rodzinnych relacjach, tęsknocie.

Trochę naiwna, ale bardzo optymistyczna i ciepła.
Mogłabym ją podsumować słowami: "Chcieć to móc!".
W wieku nastoletnim mocno się w to wierzy!
I przy tym pozostańmy :-)

A książkę bardzo polecam młodszym nastolatkom i ich matkom :-)


https://bajdocja.blogspot.com/2021/05/marzenie-w-biae-groszki.html

Tak bardzo podobała nam się "Sekretna kuchnia pani Simpson" Lauren Remington,
że postanowiłyśmy z córką wypożyczyć następną książkę tej autorki.
I oto mamy "Marzenie w białe groszki".

Trochę się obawiałam, czy nie będzie tu zbyt dużo o modzie,
ale moje obawy się nie sprawdziły ;-)

To książka o sklepie z ciuchami z drugiej ręki,
który prowadzi mama 13-letniej Andrei.
Mama...

Sympatyczna lektura dla 11+. Bohaterką jest 13-letnia Andrew, która mieszka z mamą w małym miasteczku w Wielkiej Brytanii. Mama nastolatki prowadzi sklepik z używaną odzieżą. Andrew cierpi z tego powodu, ponieważ musi ubierać się w okropne, śmierdzące stare rzeczy. Koleżanki-modnisie nazywają ją "Szmaciarą". Andrew przyjaźni się z Carrie i "Steve" – każda z nich ma swoje kompleksy i problemy do pokonania. Tata Carrie zmuszą ją do uczestnictwa w obozach odchudzających, "Steve" jeździ na wózku.
Andrew marzy o zakupach w centrum handlowym, ale to jest dla niej nieosiągalne nie tylko ze względu na poglądy mamy – miłośniczki stylu vintage, ale przede wszystkim ze względów finansowych. Pewnego dnia Andrew odkrywa, że ma żyłkę do interesów. Próbuje przekonać mamę do zmian w sklepie, ale to okazuje się bardzo trudne. W sukurs przychodzą Andrew koleżanki oraz Thomas, chłopak z baru, w którym czasem je Andrew. Thomas ma swoje tajemnice i problemy.

Cała historia kończy się bardzo pozytywnie, ale bez lukru. Andrew przekonuje się, że nie zawsze układa się w naszym życiu tak jak byśmy chcieli. Świat został przedstawiony realistycznie, dorośli starają się jak mogą, są zwykli, normalni. Przekaz jest prosty: walcz o swoje marzenia i korzystaj z pomocy przyjaciół.

Sympatyczna lektura dla 11+. Bohaterką jest 13-letnia Andrew, która mieszka z mamą w małym miasteczku w Wielkiej Brytanii. Mama nastolatki prowadzi sklepik z używaną odzieżą. Andrew cierpi z tego powodu, ponieważ musi ubierać się w okropne, śmierdzące stare rzeczy. Koleżanki-modnisie nazywają ją "Szmaciarą". Andrew przyjaźni się z Carrie i "Steve" – każda z nich ma swoje...

Czyta się lekko i przyjemnie, a jednak nie jest to książka bezwartościowa. W naturalny sposób porusza różne życiowe trudności, z którymi zmaga się główna bohaterka, jej mama i przyjaciele. Główny wątek - przedsięwzięcie Andy - jest natomiast absolutnie nierealistyczny. Nie ma opcji, żeby 13-latki samodzielnie zrealizowały tak gruby projekt...

Czyta się lekko i przyjemnie, a jednak nie jest to książka bezwartościowa. W naturalny sposób porusza różne życiowe trudności, z którymi zmaga się główna bohaterka, jej mama i przyjaciele. Główny wątek - przedsięwzięcie Andy - jest natomiast absolutnie nierealistyczny. Nie ma opcji, żeby 13-latki samodzielnie zrealizowały tak gruby projekt...

Andy ma 13 lat i ciuchy są dla niej niezwykle ważne. Dziewczynka marzy o tym, by kupić sobie nowiutkie, przez nikogo nie noszone ubrania. Wstydzi się tego, że jej ubrania pochodzą z lumpeksu, który prowadzi jej mama i, o zgrozo!, nijak do siebie nie pasują. Z jednej strony w klasie Andy jest „policja modowa”, która źle ocenia jej stylizacje, a z drugiej strony – dwie najlepsze koleżanki, które nie rozumieją poglądów dziewczyny. Andy jest tak negatywnie nastawiona do lumpeksu i swoich ubrań, że posuwa się nawet do kradzieży i kłamstwa.
Zatem, czy "Marzenie w białe groszki" to książka o rozkapryszonej pannicy? Absolutnie nie. Książka pokazuje cudowną przemianę Andy od rozkapryszonego dziecka do pewnej siebie i mądrej dziewczyny. Gdy dziewczyna zauważa depresję matki i problemy finansowe sklepu postanawia działać. Mimo tego, że niewielu traktuje ją poważnie, Andy z pomocą trójki przyjaciół, wysyła mamę na wakacje, by ta podreperowała swoje zdrowie fizyczne i przemienia lumpeks w elegancki butik.
"Marzenie w białe groszki" idealnie nadaje się do dyskusji z młodzieżą. Porusza temat akceptacji siebie, biedy, mody, depresji, śmierci rodziców, bycia nieakceptowaną z powodu wyglądu i walki o siebie i swoje szczęście. Czy nie za dużo? Absolutnie nie. Trudne tematy są tak doskonale wpisane w tok wydarzeń, że każda przeszkoda i każdy nowy wątek ma swoje uzasadnienie. Co więcej, wielość problemów zauważyłam dopiero po przeczytaniu książki, gdy zachęcałam do jej przeczytania koleżankę z pracy.
Książka czyta się bardzo przyjemnie; ma ona wartką akcję i czytelnik z zapartym tchem śledzi losy głównej bohaterki i jej przyjaciół.

Andy ma 13 lat i ciuchy są dla niej niezwykle ważne. Dziewczynka marzy o tym, by kupić sobie nowiutkie, przez nikogo nie noszone ubrania. Wstydzi się tego, że jej ubrania pochodzą z lumpeksu, który prowadzi jej mama i, o zgrozo!, nijak do siebie nie pasują. Z jednej strony w klasie Andy jest „policja modowa”, która źle ocenia jej stylizacje, a z drugiej strony – dwie...

Książka z gatunku terapeutycznych. Myślę, ze nastolatkom z problemem "bycia inną" się spodoba. Wolałabym, co prawda, żeby to nie fascynacja ciuchami była motorem przemiany głównej bohaterki, ale generalnie spotkało mnie miłe rozczarowanie.

Książka z gatunku terapeutycznych. Myślę, ze nastolatkom z problemem "bycia inną" się spodoba. Wolałabym, co prawda, żeby to nie fascynacja ciuchami była motorem przemiany głównej bohaterki, ale generalnie spotkało mnie miłe rozczarowanie.