Superman - Action Comics #1000
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Superman - Action Comics DC Rebirth (tom 5.5)
- Seria:
- Odrodzenie
- Tytuł oryginału:
- Superman - Action Comics #1000
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2019-04-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-04-10
- Liczba stron:
- 120
- Czas czytania
- 2 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328141322
- Tłumacz:
- Jakub Syty
- Tagi:
- Superman DC Odrodzenie
Ukazanie się tysięcznego numeru Action Comics zbiega się w czasie ze świętowaniem osiemdziesiątych urodzin Supermana. Przez osiem dekad Człowiek ze Stali wielokrotnie ratował Metropolis oraz Ziemię, ale to nie koniec jego niezwykłej przygody! Teraz rozpoczyna się nowy rozdział podróży tego ikonicznego już superbohatera. W jubileuszowym wydaniu Action Comics #1000 znani i cenieni scenarzyści i rysownicy oddają hołd magazynowi, od którego wszystko się zaczęło.
Autorami historii zawartych w tym albumie są: Brian Michael Bendis, John Cassaday, Olivier Coipel, Paul Dini, José Luis García-López, Patrick Gleason, Butch Guice, Geoff Johns, Dan Jurgens, Tom King, Jim Lee, Clay Mann, Brad Meltzer, Jerry Ordway, Louise Simonson, Scott Snyder, Curt Swan, Peter J. Tomasi, Marv Wolfman... oraz wielu innych!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 41
- 17
- 10
- 7
- 2
- 2
- 2
- 2
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Przyjemna antologia, ale większość historii była co najwyżej niezła.
Przyjemna antologia, ale większość historii była co najwyżej niezła.
Pokaż mimo toDC Comics postanowiło w przypadku swojej najdłużej wydawanej serii komiksowej powrócić do starej numeracji. W ten sposób „Action Comics”, seria poświęcona głównie Supermanowi osiągnęła numer 1000. Postanowiono to uczcić poprzez zrobienie w tym numerze antologii. Jak to wyszło?
Tom otwiera historia „Od miasta, które ma wszystko” autorstwa Dana Jurgensa. Głównym wątkiem jest tu obecność Supermana na świętowaniu Dnia Człowieka ze Stali. Całkiem fajnym motywem było podkreślenie, iż w tym święcie to ludzie, na których wpłynął Superman są najważniejsi, a nie on sam. Również sympatyczny był wątek typowo superbohaterski w tle. Nie zawodzą też szczegółowe rysunki.
Druga opowieść to „Niekończąca się walka” ze scenariuszem Petera Tomasiego. Głównym wątkim jest tu starcie Supermana z Vandalem Savagem. Cała opowieść składa się z pojedynczych kadrów z komiksów. Zabieg ten znany już jest z jednego komiksu o Batmanie – „Viewpoint” wydanego po polsku na łamach „Batman & Superman” 11/98. Tutaj jednak nie wynika z niego nic specjalnie ciekawego.
Następna historia to „Wewnętrzny wróg” napisany przez Marva Wolfmana i zilustrowany przez Curta Swana. Tutaj opowieść dotyczy nauczyciela, który w szkole wziął na zakładniczkę jedną z uczennic. Domyślam się, że starano się tu pokazać siłę ludzkiego ducha, ale wyszło strasznie kulawo. Również Curt Swan rysuje tu trochę gorzej niż zwykle.
Swego rodzaju powrót do przeszłości oferuje opowieść „Wóz” autorstwa Geoffa Johnsa i Richarda Donnera. Tutaj głównym bohaterem jest kierowca pamiętnego samochodu z okładki „Action Comics” #1. Jest to kolejna sympatyczna opowieść o tym jak Superman wpływa na pojedyncze osoby. Kreska Oliviera Coipela bardzo dobrze oddaje pewien nostalgiczny klimat.
Swoje pięć minut musi oczywiście dostać Lex Luthor, tym razem w historii „Piąta pora roku” ze scenariuszem Scotta Snydera. Jest to kolejna opowieść ze wspólnej przeszłości Clarka i Lexa. Nic wielkiego, ale całkiem przyjemne. Niestety rysunki Rafaela Albuquerque nie do końca do mnie trafiły.
Z kolei Tom King w historii „Jutro” przenosi czytelników odległą przyszłość, kiedy to Clark odwiedza wymarłą Ziemię. Wielka szkoda, że ogranicza się to jedynie do wizyty na grobie zmarłych rodziców, bo można było zrobić o wiele więcej z tym tematem. Całkiem nieźle wypadają tu rysunki Clay Manna.
Niestety bardzo przeciętnie wypada „5 minut” ze scenariuszem Louise’a Simmonsona. Przedstawione tu jest typowych 5 minut z życia Supermana. Nie jest to nic specjalnie oryginalnego. Podobnie jest z rysunkami Jerry’ego Ordwaya.
O wiele ciekawszym pomysłem okazuje się „Actionland!”. Scenarzysta Paul Dini zabiera tutaj czytelników na wycieczkę po parku rozrywki inspirowanym życiem Supermana. Bardzo interesującym koncept z kreatywnym zwrotem akcji. Kreska Jose Luisa Garcia-Lopeza idealnie tutaj pasuje.
Niestety kolejnym przeciętniakiem okazuje się „Szybszy niż pędzący pocisk” ze scenariuszem Brada Meltzera. Tutaj głównym motywem jest wyścig Supermana z czasem, aby uratować zakładniczkę. Jedynym ciekawym motywem jest tutaj rozmowa bohatera z zakładniczką w finale. Duży plus za rysunki Johna Cassadaya.
Zupełnie nie pasuje do tego zeszytu historia „Prawda” ze scenariuszem Briana Michaeal Bendisa. Jest to tak naprawdę wstęp do kolejnych numerów serii. Niestety poza szarpaniną z nowym przeciwnikiem nie oferuje zbyt wiele. Również Jim Lee rysuje gorzej niż zazwyczaj.
Tom kończy „Gra” rysowana przez Neala Adamsa i ze scenariuszem Paula Levitza. Pomysł jest tu naprawdę kapitalny, bo opowiada o rozgrywce szachowej pomiędzy Supermanem i Lex Luthorem. Niestety poza interesującym motywem nie ma nic więcej do zaoferowania i nawet rysunki Neala Adamsa tego nie rekompensują.
Tom ten zawiera również bardzo dużo alternatywnych okładek. Wiele jest naprawdę bardzo pomysłowych i nawiązuje do klasycznych motywów z komiksów o Supermanie.
Tom ten jest tylko i aż laurką dla Człowieka ze Stali. Na parę interesujących historii przypada wiele przeciętnych. Niestety nie jest to poziom rodem z „Batman Black and White”.
DC Comics postanowiło w przypadku swojej najdłużej wydawanej serii komiksowej powrócić do starej numeracji. W ten sposób „Action Comics”, seria poświęcona głównie Supermanowi osiągnęła numer 1000. Postanowiono to uczcić poprzez zrobienie w tym numerze antologii. Jak to wyszło?
więcej Pokaż mimo toTom otwiera historia „Od miasta, które ma wszystko” autorstwa Dana Jurgensa. Głównym wątkiem jest...
Osiemdziesiąt lat to słuszny wiek. Historie zawarte w tym tomie ukazują Supermana w różnym świetle i w różnorodnych sytuacjach. To nie tylko heros czy superbohater, ale również głowa rodziny, zwyczajny mężczyzna, którego można spotkać po drodze do szkoły czy pracy, którego można mieć za sąsiada :) Szkoda tylko, że te historie takie krótkie...
Osiemdziesiąt lat to słuszny wiek. Historie zawarte w tym tomie ukazują Supermana w różnym świetle i w różnorodnych sytuacjach. To nie tylko heros czy superbohater, ale również głowa rodziny, zwyczajny mężczyzna, którego można spotkać po drodze do szkoły czy pracy, którego można mieć za sąsiada :) Szkoda tylko, że te historie takie krótkie...
Pokaż mimo toW zeszłym roku Supermanowi stuknęła osiemdziesiątka. Choć Człowiekowi ze Stali daleko jeszcze do emerytury, to tak piękny jubileusz bezsprzecznie zasługuje na godne uhonorowanie. Doskonałą okazją ku temu stała się premiera tysięcznego zeszytu kultowej dla komiksiarzy serii „Action Comics”. Oba wydarzenia zostały odpowiednio wyróżnione, a my, czytelnicy, otrzymaliśmy specjalny, okolicznościowy album, który w oryginale ukazał się jako regularny zeszyt, lecz w specjalnej, powiększonej objętości, a w Polsce wydany jest w standardzie znanym z innych komiksów o Supermanie prezentowanych w ramach „Odrodzenia”.
Specjalny numer „Action Comics” przynosi hołd dla bohatera, który od ośmiu dekad nieustannie ratuje nie tylko Metropolis, ale i cały świat. Na kartach tego wydania znajdziemy jedenaście opowieści, w których różni twórcy próbują oddać istotę Supermana. Dowiemy się między innymi w jaki sposób miasto chce podziękować swojemu obrońcy za lata bezinteresownej służby, przypomnimy sobie, że działalność Człowieka ze Stali to przede wszystkim inspiracja do bycia lepszą osobą, a także poznamy wpływ, jaki bohater wywiera nie tylko na zwykłych ludzi, ale i na swoich przeciwników.
Postawmy sprawę jasno – tysięczny numer „Action Comics” to laurka. Nie ma tu miejsca na odcienie szarości, nie doświadczymy też ujęcia tematu w stylu snyderowskim (mowa o Zacku). Superman nie jest tu kimś, nad kogo motywacją można by debatować. On jest dobry. Jest nieskalanym obrońcą ludzkości i basta! Trudno było jednak spodziewać się innego rozwiązania. Numer jubileuszowy to ani czas, ani miejsce na dekonstrukcję mitu superbohaterskiego. Zresztą czy Człowiek ze Stali w ogóle takowej potrzebuje? Sądząc po odbiorze filmu „Batman v Superman”, można mieć w tej materii pewne wątpliwości.
Komiksowe antologie – podobnie jak książkowe - rzadko trzymają równy poziom. Nie inaczej jest z tym krótkim zbiorkiem. Znajdziemy tu zarówno highlighty, jak i ewidentne popierdółki. Autorzy nie dostali zbyt dużo miejsca na prezentację swoich pomysłów, historie zazwyczaj zamykają się na ledwie pięciu stronach (w ośmiu na jedenaście opowiadań),co wymusza pewne skondensowanie treści. Jednym z tych wyjątków jest dwunastostronicowa „Prawda”, stanowiąca zarazem wstęp do serii „Człowiek ze Stali”, którą powierzono nietuzinkowemu twórcy, Brianowi Michaelowi Bendisowi. Mając w pamięci jego dotychczasowe osiągnięcia (jak dla mnie zwłaszcza „Alias”),można mieć duże nadzieje co do tego tytułu. Co prawda zamieszczona tu miniaturka nieco te oczekiwania temperuje (to wszak jedynie dość monotonna i raczej bezrefleksyjna akcja),ale może to błędne wrażenie? Pożyjemy, zobaczymy.
Jeżeli ustaliliśmy już, że Superman został w tej miniantologii ukazany jako inspiracja dla innych ludzi i postać kryształowo czysta, to czy w ogóle znajdzie się tu miejsce dla jakichś ciekawych opowiadań? Jak najbardziej, chociaż trzeba się nastawić, że raczej nie zaskakują wielowymarowością. To jednak też ma swój urok. Bardzo dobre wrażenie robi na przykład otwieracz. „Od miasta, które ma wszystko” to opowiastka o przygotowaniach mieszkańców Metropolis do uroczystości na cześć ich obrońcy. Superman robi wszystko, żeby tylko nie uczestniczyć w zabawie (ach, ta skromność...),ale ostatecznie, z małą pomocą przyjaciół, udaje mu się rozprawić z pozaziemskimi problemami i dać ludziom chwilę radości z obcowania ze swoim bohaterem. Dan Jurgens, związany z Ka-Elem nie od dziś, pisze tu z dużym wyczuciem, a opowieść, choć ciepła i bardzo optymistyczna, nie sprawia wrażenia przesłodzonej, o to było w tym przypadku łatwo.
Jako że omawiany komiks to mała antologia, naturalnym jest, że pracowało nad nim wielu różnych twórców. Rzecz tyczy się tak scenariuszy, jak i rysunków. Te drugie właściwie na całej przestrzeni albumu stoją na wysokim poziomie. A który artysta spisał się najlepiej? Cóż, myślę, że to zależy od indywidualnych gustów czytelników, ważne jest jednak, że nikt nie odstawił tu fuszerki. Ze swojej strony wyróżniłbym Oliviera Coipela (ujmująca stylizacja retro),Claya Manna (miła dla oka postapokaliptyczna sceneria ujęta w jasnych, pustynnych barwach) i Josego Luisa Garcię-Lopeza (ufff...),którego prace jako żywo mogłyby znaleźć się w komiksach z eSem w latach dziewięćdziesiątych.
„Action Comics #1000” nie udaje, że ma jakiekolwiek większe ambicje. To komiks okolicznościowy i jako taki spisuje się dobrze. Miał być hołdem dla Supermana, podkreśleniem cech charakterystycznych dla tego bohatera i ponownym pokazaniem tego, dlaczego jest to wciąż tak bardzo popularna postać. I autorom w znacznej mierze udało się osiągnąć ten cel, bowiem większość zamieszczonych na łamach tego albumu historyjek jest po prostu przyjemna i optymistyczna. Jeśli ktoś mieni się fanem Człowieka ze Stali, powinien postawić ten komiks na swojej półce. Może nie na honorowym miejscu, bo aż tak dobry nie jest, ale na docenienie zasługuje.
Recenzja do przeczytania także na moim blogu - https://zlapany.blogspot.com/2019/09/superman-action-comics-odrodzenie-1000.html
oraz na łamach serwisu Szortal - http://szortal.com/node/16415
W zeszłym roku Supermanowi stuknęła osiemdziesiątka. Choć Człowiekowi ze Stali daleko jeszcze do emerytury, to tak piękny jubileusz bezsprzecznie zasługuje na godne uhonorowanie. Doskonałą okazją ku temu stała się premiera tysięcznego zeszytu kultowej dla komiksiarzy serii „Action Comics”. Oba wydarzenia zostały odpowiednio wyróżnione, a my, czytelnicy, otrzymaliśmy...
więcej Pokaż mimo toZgrabne nowelki, które oddają hołd pierwszego super bohaterowi w dziejach. Poziom rysunków i scenariuszy różny, ale ponad serwowaną przez amerykańskich wydawców przeciętną. Nie jest to arcydzieło, ale jako sympatyczna, rozrywkowa celebracja tak okrągłej liczby sprawdza się znakomicie.
Zgrabne nowelki, które oddają hołd pierwszego super bohaterowi w dziejach. Poziom rysunków i scenariuszy różny, ale ponad serwowaną przez amerykańskich wydawców przeciętną. Nie jest to arcydzieło, ale jako sympatyczna, rozrywkowa celebracja tak okrągłej liczby sprawdza się znakomicie.
Pokaż mimo toDopiero co pisałem o Batmanie, a tu się okazało, że i Superman obchodził swoje osiemdziesiąte urodziny! Ale ten czas leci. Uratowany z pewnej planety dzieciak, wyrósł na bohatera, bez którego świat już dawno by zginął. Clark nie tylko jako reporter broni tych, którzy pomocy potrzebują najbardziej. Przez te wszystkie lata nasz kosmita doczekał się nie tylko licznych komiksów, ale i filmów, w których ratuje świat przed zagładą. Historia zakręciła koło i z klasycznego Supermana niewiele zostało we współczesnych historiach, jednak i tutaj są opowieści, które warto znać. Niedawno trafiłem na zeszyt „Action Comics. #1000”.
Można się o nim dowiedzieć że:
Przez osiem dekad Człowiek ze Stali wielokrotnie ratował Metropolis oraz Ziemię, ale to nie koniec jego niezwykłej przygody! Teraz rozpoczyna się nowy rozdział podróży tego ikonicznego już superbohatera. W jubileuszowym wydaniu Action Comics #1000 znani i cenieni scenarzyści i rysownicy oddają hołd magazynowi, od którego wszystko się zaczęło.
Przekonajcie się sami. Krótkie historyjki mające uczcić nie tyle tysięczny numer legendarnego magazynu, ale przede wszystkim 80 urodziny Supermana – który - mimo podeszłego wieku na emeryturę się nie wybiera. Godne podsumowanie tysiąca numerów, a jednocześnie rozpoczęcie nowej ery która dopiero się zaczyna.
Dopiero co pisałem o Batmanie, a tu się okazało, że i Superman obchodził swoje osiemdziesiąte urodziny! Ale ten czas leci. Uratowany z pewnej planety dzieciak, wyrósł na bohatera, bez którego świat już dawno by zginął. Clark nie tylko jako reporter broni tych, którzy pomocy potrzebują najbardziej. Przez te wszystkie lata nasz kosmita doczekał się nie tylko licznych...
więcej Pokaż mimo toJUBILEUSZ SUPERMANA
Oto niezwykły album Supermana. Rzecz bezprecedensowa w dziejach komiksu, bo będąca jubileuszowym, tysięcznym zeszytem „Action Comics”, pierwszej i jednocześnie najstarszej superbohaterskiej serii w dziejach. To tam narodził się Człowiek ze Stali, a wraz z nim komiksy superhero, które po dziś dzień podbijają serca kolejnych czytelników, coraz bardziej się rozrastają i święcą triumfy na wielu różnych polach, choćby w formie kinowych hitów. Z tej też okazji powstał ten właśnie komiks, w którym najważniejsi pracujący nad przygodami Supermana żyjący autorzy spotykają się, by oddać mu hołd, dodać od siebie coś do jego mitologii i przekazać pałeczkę nowej ekipie.
Superman powstrzymuje kosmiczną inwazję na naszą planetę. To jednak najmniej istotna rzecz, jaką szykuje dziś dla niego Ziemia. Mieszkańcy Metropolis zbierają się by uhonorować swojego bohatera, jednak czy Człowiek ze Stali będzie mógł spokojnie świętować tę okazję?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2019/04/superman-action-comics-1000-brian.html
JUBILEUSZ SUPERMANA
więcej Pokaż mimo toOto niezwykły album Supermana. Rzecz bezprecedensowa w dziejach komiksu, bo będąca jubileuszowym, tysięcznym zeszytem „Action Comics”, pierwszej i jednocześnie najstarszej superbohaterskiej serii w dziejach. To tam narodził się Człowiek ze Stali, a wraz z nim komiksy superhero, które po dziś dzień podbijają serca kolejnych czytelników, coraz bardziej...