rozwińzwiń

Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka

Okładka książki Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka Denis Dutton
Okładka książki Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka
Denis Dutton Wydawnictwo: Copernicus Center Press nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
430 str. 7 godz. 10 min.
Kategoria:
nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Tytuł oryginału:
The Art Instinct: Beauty, Pleasure, and Human Evolution
Wydawnictwo:
Copernicus Center Press
Data wydania:
2019-02-26
Data 1. wyd. pol.:
2019-02-26
Liczba stron:
430
Czas czytania
7 godz. 10 min.
Język:
polski
ISBN:
9788378864318
Tłumacz:
Jerzy Luty, Emilia Staniek
Tagi:
sztuka ewolucja ewolucjonizm teoria literatury
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oficjalne recenzje i

Znaturalizujmy estetykę!



1701 361 268

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
902
658

Na półkach: , , ,

W odpowiedzi jednemu z czytelników, który przebrną przez książkę poczuł się zawiedziony i rozczarowany, bo nie uzyskał odpowiedzi na pytanie "czy sztuka jest instynktem" przytaczam zdanie ze strony 343, wydania drugiego z 2020 roku - Stuka zatem może wydawać się w dużej mierze kulturowa, ale instynkt sztuki, który ją warunkuje, już nie.
Brak cierpliwości w czytaniu i skupianiu sie tylko na szybkim odnalezieniu odpowiedzi na nurtujące nas pytanie, nie służy tej książce. Mamy tu powolny proces odkrywania jak umysł kreuje sztukę, co go warunkuje i jakie są przyjemności z tego płynące.

W odpowiedzi jednemu z czytelników, który przebrną przez książkę poczuł się zawiedziony i rozczarowany, bo nie uzyskał odpowiedzi na pytanie "czy sztuka jest instynktem" przytaczam zdanie ze strony 343, wydania drugiego z 2020 roku - Stuka zatem może wydawać się w dużej mierze kulturowa, ale instynkt sztuki, który ją warunkuje, już nie.
Brak cierpliwości w czytaniu i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
15417
2028

Na półkach: ,

Denis Dutton porusza wiele ważnych kwestii w sprawie zmysłu estetycznego u ludzi. Tłem jego badań są odkrycia archeologiczne i teorie Darwina.
Rozdział I traktuje o subiektywnym poczuciu piękna i przedstawia rezultaty badań ulubionego obrazu Amerykanów. W przypisach tłumacza znajdziemy też kuriozalne wyniki podobnego badania preferencji Polaków. Co prawda wiele kultur ma podobne poczucie piękna- na takim obrazie powinniśmy mieć pejzaż z jakąś wodą, drzewami, ludźmi i zwierzętami na otwartej przestrzeni.
Preferencje dotyczące barw niezbyt mnie zaskoczyło- to odcienie niebieskiego. Z książki m.in dowiemy się czym jest "hipoteza sawanny' i w jaki sposób nasz emocjonalny stosunek do danego obiektu sztuki wpływa na odbiór dzieła.
Kolejną kwestią jest zdolność do naśladownictwa, a autor zgłębia historię wielu genialnych fałszerstw w malarstwie czy rzeźbie. Bazuje na tekstach filozoficznych jak Poetyka Arystotelesa, czy teoriach Hume'a. Hume jest świadomy niedoskonałości jednostkowych osądów estetycznych. Ten światopogląd stawia go w opozycji do Kanta.
Kwestią zasadniczą jest stworzenie definicji sztuki i podanie wyznaczników/ determinantów co jest sztuką. Do nich m.in należą styl, bezpośrednia przyjemność, nowatorstwo, krytyka, wyzwanie intelektualne czy wyjątkowość. Czy uzasadnione jest wartościowanie odmiennego pojęcia sztuki i rozgraniczanie odmiennej estetyki? Dlaczego malowidła jyonti miałyby być gorsze od sztuki zachodniej?
Najciekawsze był dla mnie rozdział o powiązaniu sztuki i doboru naturalnego. Jako humanistka doceniam też apologię fikcji czy to filmowej, czy to literackiej. Podobnie rzecz się ma z fragmentem tyczącym samo-udomowienia człowieka przez sztukę . Erudycyjna, wnikliwie badająca temat, choć napisana przystępnym językiem pozycja, ozdoba domowej biblioteczki oraz ciekawe źródło odniesienia, do którego powinno się często wracać. Mnogość zagadnień, które porusza, kompleksowe ujęcie tematu oraz gawędziarski, swobodny i trafiający do laika styl prowadzenia narracji stanowią o walorach tej niezwykłej pozycji.

Denis Dutton porusza wiele ważnych kwestii w sprawie zmysłu estetycznego u ludzi. Tłem jego badań są odkrycia archeologiczne i teorie Darwina.
Rozdział I traktuje o subiektywnym poczuciu piękna i przedstawia rezultaty badań ulubionego obrazu Amerykanów. W przypisach tłumacza znajdziemy też kuriozalne wyniki podobnego badania preferencji Polaków. Co prawda wiele kultur ma...

więcej Pokaż mimo to

avatar
121
81

Na półkach:

Przebrnęłam przez tą książkę tylko dlatego, że spodziewałam się wreszcie uzyskać odpowiedź na pytanie, czy sztuka jest instynktem. Jednak się zawiodłam. Autor nie odpowiada na to pytanie lub też jego odpowiedź jest tak niejasna, spowita w rozmaite filozoficzne rozważania, że nie sposób jej wyłuskać. Autor jako filozof ciągle powołuje się na innych autorów i rozważa ich przeróżne dzieła filozoficzne. Oczywiście nie omieszka w to włączyć Platona, Arystotelesa i Kanta, tak jakby oni mieli cokolwiek do powiedzenia o instynkcie sztuki w takim sensie jak rozumie go Dutton - darwinowskim. Zdaje się, że Dutton uważa, że sztuka jest adaptacją, ale jednocześnie wynika z doboru płciowego, choć być może się mylę - tak niejasno przedstawione są jego racje. Żałośnie mało na to przytacza dowodów - żeby to choć jeden acz przekonujący! Wielkie bla-bla-bla o niczym. Nie wyrzucajcie pieniędzy w błoto. Ostrzegam. A tak się podekscytowałam, że wreszcie ktoś mi wyjaśni, dlaczego ludzie uprawiają sztukę, dlaczego lubią tworzyć rzeczy niepraktyczne i odczuwają przy tym przyjemność. Jak dla mnie na pytanie to nie ma Dutton żadnej odpowiedzi.

Przebrnęłam przez tą książkę tylko dlatego, że spodziewałam się wreszcie uzyskać odpowiedź na pytanie, czy sztuka jest instynktem. Jednak się zawiodłam. Autor nie odpowiada na to pytanie lub też jego odpowiedź jest tak niejasna, spowita w rozmaite filozoficzne rozważania, że nie sposób jej wyłuskać. Autor jako filozof ciągle powołuje się na innych autorów i rozważa ich...

więcej Pokaż mimo to

avatar
142
53

Na półkach:

Trudno coś dodać do recenzji 'podczepionej' pod książką. Zgadzam się całkowicie. Dodam jeno, że wspaniałe są rozdziały poświęcone fałszerzom sztuki!

Trudno coś dodać do recenzji 'podczepionej' pod książką. Zgadzam się całkowicie. Dodam jeno, że wspaniałe są rozdziały poświęcone fałszerzom sztuki!

Pokaż mimo to

avatar
583
569

Na półkach: , , , ,

Teoria sztuki to dla mnie tematycznie raczej nieznany kontynent, stąd być może czytając o sztuce i natykając się na wiele ciekawych treści po raz pierwszy, komunikuję o tym z dyletancką szczerością. Książkę „Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka” Denisa Duttona odbieram, jako element płodnego nurtu wpisywania różnych obszarów społecznych aktywności człowieka w darwinowskie mechanizmy. Autor zastanawia się, ile z motywacji pobudzających do wyrażania się przez sztukę, można wywieść z mechanizmów biologicznych. Na szczęście jego praca jest czymś daleko większym niż poszukiwania adaptacyjnych źródeł malarstwa czy muzyki. Bardzo pomocne w sprawnym poruszaniu się po kluczowych tematach książki, były wstępne uwagi Jerzego Lutego, jednocześnie tłumacza. To kawał dobrej roboty umieszczającej czasem nowatorskie tezy Duttona w odpowiedni kontekst. Bardzo mi pomogły.

„Instynkt sztuki” będąc interdyscyplinarnym spojrzeniem na istotę artyzmu, przyczynił się do poukładania w mojej głowie róznych rozproszonych myśli. Szczególnie jestem wdzięczny za piękną analizę cech charakterystycznych ‘prawdziwej sztuki’. Chyba warto czasem zapytać o fundamenty, a Dutton zrobił to świetnie w trzecim rozdziale.

Sporo przedyskutowanych tematów jest jednocześnie otwartą polemiką z kolegami i ich często snobistycznym odczytaniem wartości sztuki. Dekonstrukcji został poddany postmodernizm, relatywizm sztuki, przesadnie akcentowana wyjątkowość niszowych lokalności. Mnie przekonał do większości takich obrazoburczych tez, które zdejmują ze sztuki niepotrzebne naleciałości wydumanych mądrości daleko wykraczających poza jej zwykły subiektywny odbiór. Dutton bardzo ciekawie analizuje językiem biologicznej adaptacji sens sztuki. Zastanawia się, na ile jest faktycznie istotna do przetrwania, a co jest raczej produktem ubocznym egzystencjalnego imperatywu. Nie jest jednak rewolucjonistą, szczególnie gdy bardzo trafnie dystansuje się do wielu ludzkich współczesnych aktywności, które z racji samej swej popularności nie stają się jeszcze wartościowe (gry wideo, filmy popularne, ‘romansidła’ i telenowele, cukierkowe landschafty z kalendarzy). Nie znaczy to jednak, że zjawisk tych nie uzasadnia ludzka potrzeba o podłożu biologicznym. Szczególnie ciekawie Dutton przeanalizował uniwersalne tęsknoty za sztampowo skomponowanymi sielankowymi krajobrazami (autor podaje stosowne wyniki badań) - z błękitem nieba i zielenią traw. To nasze sawannowe dziedzictwo sprzed wielu tysięcy lat.

Na osobny komentarz zasługuje dobór płciowy, który u filozofa sztuki urasta do rangi kluczowego mechanizmu wielu emanacji kulturowych. Sam język w okresie paleolitu i neolitu, stanowiący realizację potrzeby komunikacji społecznej, poszerzono z czasem o barwny asortyment prawdziwych, domniemanych, mitologicznych czy zupełnie fikcyjnych narracji, które spełniały wiele ról – od analogii z pawim ogonem, po pełnowymiarową potrzebę przepracowania moralnych wyborów na przyszłość. Literatura, muzyka i malarstwo stały się estetyczną potrzebą ekspresji. Przyjemność zaczęła przeplatać się z artyzmem, użytkowość z mistycznymi i religijnymi symbolami. Całość w czasach historycznych zbudowała ostatecznie wielopoziomowy kulturowy tygiel. Taka, jakoby niepojęta złożoność kodów, u autora „Instynktu sztuki” sprowadzona została, jeśli to było możliwe, do naturalistycznego kontekstu. Dobrym podsumowaniem tego akurat wątku przemyśleń, są syntetyczne słowa:

„Nasze estetyczne gusty i zainteresowania nie tworzą racjonalnego systemu dedukcyjnego, są raczej przypadkowym splotem adaptacji, przedłużeń adaptacji i szczątkowych upodobań oraz preferencji estetycznych. Ewoluowały po to, aby zachwycać i urzekać nasze oczy, uszy i umysły – a nie po to, by stworzyć jakiś logiczny system albo ułatwić intelektualne życie teoretykom estetyki. Oczywiście większość z nas chciałaby wierzyć, że cokolwiek uznajemy za piękne, jest piękne zawsze i pod każdą szerokością geograficzną.”

W tle takich dyskusji antropologicznych, Datton rozprawia się z licznymi niechcianymi czy zbyt wysublimowanymi naleciałościami na kulturowe wytwory ludzkości. Atonalność, ‘sztuka’ Duchampa czy Manzoniego, reprodukcje, rękodzieła i sztuka ludowa to przykłady przepracowanych zjawisk pod kątem kunsztu, kiczu czy pretensjonalności. Przy okazji tych analiz, pozbierałem sporo porad praktycznych ułatwiających poruszanie się w sztuce – takich cennych ‘meta-porad’.

„Instynkt sztuki” to ciekawa lektura, napisana dość przystępnym dla laika językiem. Datton nie zamyka się w hermetycznym kodzie, a przykłady zjawisk czerpie i z pop-kultury. Z drugiej strony przemyca sporo kluczowych kwestii, z których część jest w środowisku mocno dyskusyjna. Przez to taki czytelnik jak ja czuje, że uczestniczy w żywej debacie. Książka warta była poświęconego jej czasu.

BARDZO DOBRE 7.5/10

Teoria sztuki to dla mnie tematycznie raczej nieznany kontynent, stąd być może czytając o sztuce i natykając się na wiele ciekawych treści po raz pierwszy, komunikuję o tym z dyletancką szczerością. Książkę „Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka” Denisa Duttona odbieram, jako element płodnego nurtu wpisywania różnych obszarów społecznych aktywności człowieka...

więcej Pokaż mimo to

avatar
293
46

Na półkach: , ,

Dość wymagająca pozycja ze względu na przeskoki - w jednym akapicie jesteśmy w sztuce prymitywnej, w następnym jest Beethoven, mimo to warta przeczytania. Porusza wiele zagadnień w stosunkowo niewielkiej objętości (gdyby to pisał typowy historyk sztuki, książka miałaby jakieś 800 stron:-)).
Tytuł jest nieco na wyrost, ciągle uważam, że posiadamy potrzebę estetycznych poruszeń i pragnienie piękna nawet w najprostszym kontekście, ale to nie jest instynkt. Pawie ogony nie są dziełem sztuki, tylko dziełem natury i genów, korelacja dobrych genów i instynktu przetrwania, nie ma nic wspólnego z definicją sztuki stworzoną nawet przez samego autora, a już na pewno nie dowodzi istnienia instynktu sztuki.
Cenna jest analiza dzieł Duchampa, sztuka ludów prymitywnych - czy w ogóle można rozpatrywać ją w kontekście kryteriów sztuki zachodniej i uniknięcia etnocentryzmu. Uważam, że to nadal otwarta kwestia i nie została zamknięta przez Duttona - jak oceniać instynktowne dzieła twórcy, który nie miał możliwości obserwacji innej kultury poza własną według tych samych kryteriów co twórczość artysty wyedukowanego w warunkach dostępu do całego historycznego i kulturowego arsenału wielu kultur na przestrzeni wieków?
Nadal nie znam logicznego wytłumaczenia, dlaczego w okaleczony posąg Nike z Samotraki z dopreparowanym skrzydłem, mogę wpatrywać się godzinami i jest dla mnie emanacją siły (nie byłby, gdyby był kompletny i kto wpadł na pomysł postawienia go na klatce schodowej??!),a światło z obrazów Hoopera wpędza mnie w nostalgię, "Instynkt sztuki" warto przeczytać, choćby dla konfrontacji z własnymi przemyśleniami.

Dość wymagająca pozycja ze względu na przeskoki - w jednym akapicie jesteśmy w sztuce prymitywnej, w następnym jest Beethoven, mimo to warta przeczytania. Porusza wiele zagadnień w stosunkowo niewielkiej objętości (gdyby to pisał typowy historyk sztuki, książka miałaby jakieś 800 stron:-)).
Tytuł jest nieco na wyrost, ciągle uważam, że posiadamy potrzebę estetycznych...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    259
  • Przeczytane
    44
  • Posiadam
    22
  • Teraz czytam
    13
  • Chcę w prezencie
    3
  • Do kupienia
    3
  • 2019
    2
  • 2020
    2
  • Popularnonaukowe
    2
  • 2023
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Instynkt sztuki. Piękno, zachwyt i ewolucja człowieka


Podobne książki

Przeczytaj także