Magia grudniowej nocy

- Kategoria:
- literatura obyczajowa, romans
- Cykl:
- Wieczór taki jak ten (tom 3)
- Wydawnictwo:
- Czwarta Strona
- Data wydania:
- 2018-10-31
- Data 1. wyd. pol.:
- 2018-10-31
- Liczba stron:
- 377
- Czas czytania
- 6 godz. 17 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788379760732
- Tagi:
- literatura polska Boże Narodzenie święta magia podarunek
W tę grudniową noc magia świątecznej atmosfery rozgrzeje serca wszystkich!
W małym bieszczadzkim miasteczku mieszkańcy śnią o Świętach jak z bajki. Wśród wzgórz otulonych śniegiem, w małych domkach, w których pachnie cynamonowymi wypiekami, to marzenie może się spełnić… Czy pierwsza gwiazdka przyniesie ukojenie?
Michalina już niedługo zostanie mamą. Radość oczekiwania na maleństwo zakłóca jej jednak obawa, że będzie musiała wychowywać je sama. Czy Przemek wybaczy jej dawne błędy i stworzą kochającą się rodzinę?
Przed Świętami babcia Zosia niemal nie wychodzi ze swojej cukierni „Cynamonowe serca”, bo zamówień na przepyszne pierniczki, makowce i serniki spłynęło jeszcze więcej niż w ubiegłym roku. Niefortunny wypadek sprawi, że nie będzie mogła sama dokończyć wypieków. Na szczęście ktoś chętnie jej pomoże…
W te Święta każdy odkryje coś wyjątkowego. Bo przecież najpiękniejsze podarunki od losu dostajemy, kiedy najmniej się tego spodziewamy.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Ciebie zainteresować
Oficjalne recenzje
Otul się magiczną mocą grudnia
Grudzień to taki miesiąc w roku, w którym stajemy się bardziej podatni na oddziaływanie magicznej mocy. Gdy jeszcze biały puch okryje świat, cuda stają się bardziej realne, a uśmiech sam pojawia się na twarzy. I choć większości z nas grudzień mija w biegu i świątecznym rozgardiaszu, to warto znaleźć czas, by zaszyć się z lekturą. Lekturą, która oderwie nas od rzeczywistości, pozwoli złapać oddech, pokaże, co jest ważne w świętach, i przywróci na prawidłowy tor, jeśli się zgubiliśmy. Przykładem takiej powieści jest „Magia grudniowej nocy” Gabrieli Gargaś, która przeniesie nas w urocze Bieszczady i otuli swoją magią.
O Gabrieli Gargaś można usłyszeć, że jest „czarodziejką kobiecych emocji”, i coś w tym jest. Prawie każdy, kto zagłębi się w jej powieści, będzie oczarowany, zwłaszcza w przypadku cyklu „Wieczór taki jak ten”. Pierwsza powieść tego cyklu, pod tym samym tytułem, pozwala nam poznać bohaterów w czasie świąt w Bieszczadach, zaś „Lato utkane z marzeń” ogrzewa nas letnimi promieniami słońca. „Magia grudniowej nocy” jest trzecią z kolei książką o sympatycznych bohaterach i jak możecie się domyślić, znowu posypie śniegiem i grudniowa magia objawi swoją siłę. Mimo że jest to kolejny tom, możecie po niego sięgnąć, nie czytając poprzednich części, bo historia w nim ukazana stanowi odrębny byt. Może wam jednak umknąć sporo z życia niektórych bohaterów.
„Magia grudniowej nocy” zabiera nas w śnieżnobiałe Bieszczady, do urokliwego Złotkowa. To tu będziemy mieli okazję zajrzeć do „Różanego pensjonatu”, gdzie przy kubku parującej herbaty dowiemy się, co słychać u Michaliny, przyszłej mamy i właścicielki pensjonatu. Wizyta oczywiście się przeciągnie, bo w odwiedziny wpadnie Amelia, która opowie nam dramatyczną i pełną emocji historię starego dworku i jego mieszkańców.
Po tej miłej wizycie zajrzymy do „Cynamonowego serca”, aby w otoczeniu wspaniałych zapachów i jeszcze pyszniejszych smaków przyjrzeć się gościom i posłuchać nieco o ich problemach. O tym, jak pogubili się w swoim życiu, a ciemne chmury przysłoniły niebo.
Gabriela Gargaś oddała ponownie w ręce czytelników powieść o życiu, o tym, że nie zawsze jest różowo i że bywa, iż los z nas kpi i rzuca nam kłody pod nogi. Stworzyła bohaterów, którzy tak jak my mają swoje problemy, którzy zostali doświadczeni przez życie. Autorka oczarowuje nas swoimi słowami i otula emocjami płynącymi ze stron powieści. Sprawia, że stajemy się niemymi widzami życia bohaterów, przeżywamy ich rozterki i uśmiechamy się, kiedy na ich drodze pojawia się szczęście.
„Magia grudniowej nocy” to historia relacji międzyludzkich, w których pierwsze skrzypce gra miłość. Miłość trudna i skomplikowana, niezrozumiała, ale i wyczekiwana. Pełna zakrętów i pytań, wymagająca poświęceń i trudnych decyzji. To także historia wybaczania i dawania drugiej szansy, godzenia się z losem i walki, starań o uśmiech i lepsze jutro. Stajemy się świadkami prawdziwych historii, które autorka uzupełniła o szczęśliwe zbiegi okoliczności i otoczyła magią, dając tak nam potrzebną dawkę uśmiechu i optymizmu.
„Magia grudniowej nocy” to powieść, która otula magicznym urokiem. Pozwala zapomnieć o wszystkim i przenieść się w Bieszczady, gdzie chmury rozgania słońce. Opowiada o trudnych kolejach losu, ale także o tym, że może on się do nas uśmiechnąć w najmniej spodziewanym momencie. To książka, po którą warto sięgnąć, by przypomnieć sobie o tak ważnych rzeczach, jak cieszenie się życiem i tym, co mamy. Polecam ją każdemu, kto poszukuje klimatycznej i ciepłej powieści, a także uśmiechu i dawki optymizmu.
Agnieszka Zwolska-Szydłowska
OPINIE i DYSKUSJE
Trzecia część historii Michaliny z bieszczadzkiego Złotkowa, które przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia.
*
Dla Michaliny jest to niezwykle ważny czas nie ze względu na nadchodzące święta, a na to, iż już niedługo zostanie mamą. Jednakże nie jest do końca szczęśliwa, ponieważ przeraża ją wizja bycia samotną matką. A może coś się odmieni i Przemek do niej wróci?
*
U Amelii, babci Zosi i Bartka też dużo się dzieje. A kim jest pani Arleta i jaką historią się z nami podzieli? Koniecznie przeczytaj, żeby się dowiedzieć!
*
Jak zwykle Gabriela Gargaś mnie nie zawiodła. Podobnie jak poprzednie części "Magia grudniowej nocy" mnie wciągnęła i przeczytałam ją bardzo szybko.
*
Piękna powieść obyczajowa nacechowana dużą ilością ciepła i miłości.
*
Dodatkowo tzw. "złote myśli" sprawiają, że czytelnik na chwilę się zatrzymuje i przychodzą mu różne życiowe przemyślenia.
Trzecia część historii Michaliny z bieszczadzkiego Złotkowa, które przygotowuje się do świąt Bożego Narodzenia.
więcej Pokaż mimo to*
Dla Michaliny jest to niezwykle ważny czas nie ze względu na nadchodzące święta, a na to, iż już niedługo zostanie mamą. Jednakże nie jest do końca szczęśliwa, ponieważ przeraża ją wizja bycia samotną matką. A może coś się odmieni i Przemek do niej wróci?
*
U...
Przyjemna lektura. Dalsze losy bohaterów, których znamy z wcześniejszych tomów. Warto czytać po kolei by "wciągnąć" się w fabułę. Świetny pomysł by wpleść wątek z dawnych lat.
Przyjemna lektura. Dalsze losy bohaterów, których znamy z wcześniejszych tomów. Warto czytać po kolei by "wciągnąć" się w fabułę. Świetny pomysł by wpleść wątek z dawnych lat.
Pokaż mimo toInstagram: zauroczona_literatura
link: https://www.instagram.com/p/Cl_J_OJt5Ph/?next=%2F
W otulonych białym puchem Bieszczadach mieszkańcy zaczynają przygotować się do świąt Bożego Narodzenia. Wśród krajobrazu otulonego śniegiem, w małej kawiarni, w której babcia Zosia przygotowuje cynamonowe wypieki, to marzenie może się spełnić… Czy pierwsza gwiazdka przyniesie ukojenie?
Michalina powoli przygotowuje się do roli mamy. Jednak jej radość na narodziny dziecka, zakłóca obawa, że będzie musiała wychowywać je sama.
Czy Przemek wybaczy jej dawne błędy i stworzą razem kochającą się rodzinę?
Gabriela Gargaś, to autorka, którą co chwilę polecał mi mój przyjaciel, wreszcie po pewnym czasie sięgnęłam po jej książki.
Na pierwszy ogień przeczytałam "Magię grudniowej nocy", która po czasie okazała się ostatnią częścią serii "Różany pensjonat", na szczęście pomimo tego, że nie czytałam wcześniejszych części w miarę szybko załapałam o co w niej chodzi.
W świątecznych historiach głównie skupiam uwagę na świątecznym klimacie i problemach w niej poruszanych.
Przy tej książce naprawdę czułam świąteczny klimat tylko na początku dzięki przepięknym opisom śnieżnych Bieszczad oraz na końcu, gdzie odbywała się Wigilia Bożego Narodzenia. Przez cały pozostały czas, świąt nie czułam.
Myślę, że najprawdopodobniej było to spowodowane przez wiele wątków i bohaterów, którzy zostali tam wprowadzeni. Bardziej skupiłam uwagę na wszystkie wydarzenia i postacie, które zaczęły hurtowo się pojawiać.
Myślę, że podobnie zrobiła autorka, która w prawie 400 stronach chciała zmieścić wszystkie wątki, zapominając na chwilę o tym, że pisze świąteczną historię. Wyszło to niestety trochę chaotycznie.
Co do samych przedstawionych wątków, czytając tą historię, w głowie miałam tylko krótkometrażowy serial, w którym na szybko trzeba było zamknąć - oczywiście szczęśliwie - wszystkie wątki.
Oczywiście rozumiem, że w święta dzieją się cuda i wszystkie problemy nagle znikają, ale niekiedy musiałam ją odkładać na bok i zastanawiać się co poszło nie tak.
Dla przykładu: nie uwierzę w to, że chłopiec, który jest jeszcze dzieckiem jest tak odważny i mądry.
Autorka porusza też ważne tematy: choroba nowotworowa, brak tolerancji z powodu koloru skóry czy obawy związane z samotnym rodzicielstwem. Jednak uważam, że one też były źle poprowadzone.
Myślę, że sięgnę jeszcze po jakąś historię Gabrieli Gargaś bo spodobał mi się jej styl pisania. Ta książka jednak nie zachwyciła mnie tak, jak na to liczyłam.
J.
Instagram: zauroczona_literatura
więcej Pokaż mimo tolink: https://www.instagram.com/p/Cl_J_OJt5Ph/?next=%2F
W otulonych białym puchem Bieszczadach mieszkańcy zaczynają przygotować się do świąt Bożego Narodzenia. Wśród krajobrazu otulonego śniegiem, w małej kawiarni, w której babcia Zosia przygotowuje cynamonowe wypieki, to marzenie może się spełnić… Czy pierwsza gwiazdka przyniesie...
Lubię książki tej autorki, ale "Magia grudniowej nocy " nie przypadła mi do gustu. Tyle tych historii, ciężko mi było się połapać w kto z kim.
Lubię książki tej autorki, ale "Magia grudniowej nocy " nie przypadła mi do gustu. Tyle tych historii, ciężko mi było się połapać w kto z kim.
Pokaż mimo to„Magia grudniowej nocy” to książka obyczajowa z dużą ilością uczuć, miłości i ciepła. Literatura dobra do zrelaksowania się i „zatrzymania” na chwilę w tym ciągle gnającym gdzieś świecie. Znajdziemy tam zbiór „złotych myśli”, trochę ckliwych, ale ta książka ma za zadanie odprężać. Z kartek bije wszechogarniająca dobroć, wszędzie unosi się zapach cynamonu i imbiru, i co rusz ktoś pałaszuje słodkości lub piecze ciasto (dla mnie było trochę zbyt słodko i cynamonowo). Całość mogę porównać do typowego polskiego filmu romantyczno – obyczajowego w klimatach Świąt Bożego Narodzenia. To całkowicie nie moja bajka, ale raz na jakiś czas można przeczytać dla zrelaksowania mózgownicy.
„Magia grudniowej nocy” to książka obyczajowa z dużą ilością uczuć, miłości i ciepła. Literatura dobra do zrelaksowania się i „zatrzymania” na chwilę w tym ciągle gnającym gdzieś świecie. Znajdziemy tam zbiór „złotych myśli”, trochę ckliwych, ale ta książka ma za zadanie odprężać. Z kartek bije wszechogarniająca dobroć, wszędzie unosi się zapach cynamonu i imbiru, i co rusz...
więcej Pokaż mimo toOstatnia grudniowa noc nadchodzi wielkimi krokami. ✨ Zatem czas na ostatni post w tym roku, a zarazem ostatnią powieść świąteczną na moim profilu. Czy dziś zadzieje się magia? Mam nadzieję, że u Was tak! 💖 Dla mnie ten Sylwester nie będzie takim, jakim go sobie wyobrażałam. 😥
•
Na bieszczadzkich szczytach biały puch skrzy się w promieniach słońca. Nadchodzi grudzień, wyjątkowy miesiąc. Mieszkańcy Złotkowa przygotowują się na Boże Narodzenie. Michalina oczekuje też narodzin własnego dzieciątka i choć do rozwiązania jest jeszcze trochę czasu, kobieta martwi się, czy poradzi sobie w samotnym macierzyństwie. Ma pewne doświadczenie, gdyż sama wychowuje swojego braciszka, ale obawy pozostają. Przemek ma do niej ogromny żal, pocałunek z byłym przekreślił ich świeżo rozpoczęty związek. Ale owocem tej znajomości jest rosnące pod sercem Miśki maleństwo. Na szczęście oparciem dla niej jest ukochana babcia i przyjaciółka, która zamierza osiedlić się w miasteczku na stałe. Ma też swój pensjonat, w którym nie brakuje turystów i pracy, dzięki której nie ma czasu na rozmyślanie. Przemek funduje jej jednak miłą niespodziankę. Przyjeżdża do Złotkowa i zamierza spędzić z nimi Święta. Nie rzuca się jej na szyję i z wielką nieufnością podchodzi do tej relacji, ale może uda się coś z tego stworzyć. Dla Michaliny wychowywanie dziecka w pełnej rodzinie jest ogromnym marzeniem. Bartek, brat Miśki, również pragnie męskiego wzorca i upatruje go sobie w Przemku. Czy wybaczy jej chwilę słabości i da szansę na normalną rodzinę?
•
Niezwykle ciepła opowieść, pachnąca cynamonem i roztaczająca wokół siebie magiczną moc przebaczenia. Pełna miłości we wszystkich jej odcieniach. Zdecydowanie warta przeczytania! 🥰
Ostatnia grudniowa noc nadchodzi wielkimi krokami. ✨ Zatem czas na ostatni post w tym roku, a zarazem ostatnią powieść świąteczną na moim profilu. Czy dziś zadzieje się magia? Mam nadzieję, że u Was tak! 💖 Dla mnie ten Sylwester nie będzie takim, jakim go sobie wyobrażałam. 😥
więcej Pokaż mimo to•
Na bieszczadzkich szczytach biały puch skrzy się w promieniach słońca. Nadchodzi grudzień,...
Po przeczytaniu pierwszego tomu zarzekam się, że po kolejne nie sięgnę, bo rzadko miewam w ręku pozycję tak słabe jak tamta. Kiedy jednak ciocia pożyczyła mi reklamówkę świątecznych książek, wśród których znajdowała się i ta pomyślałam, że w sumie chętnie przeczytałabym coś złego ]:-> Niestety, okazało się, że ta książka jest tylko przeciętna.
Korektą i redakcja były tutaj zdecydowanie bardziej widoczne, choć i tak znalazłam kilka kwiatków. Główna bohaterka (choć to w sumie kłamstwo, zważywszy ile otrzymała "czasu antenowego") "dużo przytyła, choć to dopiero końcówka pierwszego trymestru". Cóż, jej obwody wynikają raczej z ilości pożeranej karpatki aniżeli z ciąży. Znalazł się fragment o herbacie z "kwiatami malin" - jak żyję takiej nie spotkałam, a jestem herbaciarą z krwi i kości. Liście, owoce - owszem, ale kwiaty? Z Miśki raz ktoś zrobił Miskę, raz też była wzmianka o kimś, kto przebaczał cały film - hmm, chyba raczej przebeczał, wnioskując z kontekstu.
Jeśli natomiast ktoś miałby ochotę się upić to polecam drinking game - ilekroć ktoś w książce wybucha śmiechem itd. pijemy kolejkę. Zaręczam, że jedna butelka nie wystarczy, bo takich kawałków jest ze 40. Próbowałam liczyć, ale szybko się w tym pogubiłam :) Ci wszyscy bohaterowie muszą być na srogich grzybach, że wszystko ich bawi do rozpuku. Pod tym kątem nic się nie zmieniło od pierwszej części...
Postaci znów ciut za dużo, przez co nikomu nie poświęcono za dużo uwagi. A świąt mogłoby być więcej, bo więcej tu śniegu i zimy niż bożonarodzeniowej atmosfery.
Po przeczytaniu pierwszego tomu zarzekam się, że po kolejne nie sięgnę, bo rzadko miewam w ręku pozycję tak słabe jak tamta. Kiedy jednak ciocia pożyczyła mi reklamówkę świątecznych książek, wśród których znajdowała się i ta pomyślałam, że w sumie chętnie przeczytałabym coś złego ]:-> Niestety, okazało się, że ta książka jest tylko przeciętna.
więcej Pokaż mimo toKorektą i redakcja były tutaj...
Jak miło było po raz kolejny powrócić do Złotkowa! Uwielbiam to miejsce, które samymi opisami tak bardzo pobudza wyobraźnię 🧡.
~
Michalina spodziewa się dziecka. Przemek chce wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko, jednak ciężko mu przebaczyć Michalinie, która zawiodła jego zaufanie.
Amelia spotyka się z Markiem i wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że praktycznie musi dzielić się z nim z Patrycją, która przechodzi ciężki okres związany z chorobą.
Wiktoria jest szczęśliwa z Michałem, jednak ich związek zostanie wystawiony na próbę przez wyjazd chłopaka do pracy za granicę.
Pani Arleta znajduje się w domu opieki, czuje się bardzo samotna. Jest już starszą kobietą, która niegdyś przeżyła straszną tragedię. Pewnego dnia odwiedza ją Amelia, która pragnie poznać historię dworu, który chce kupić.
"Magia grudniowej nocy" to bardzo sielska, ciepła i klimatyczna powieść. Złotkowo już w pierwszej części mnie urzekło, więc w tej również nie mogło być inaczej. Malownicze opisy tego miejsca mnie urzekają. Tak samo kawiarnia Pani Zofii 🥰.
Przedstawiony wątek Pani Arlety był dla mnie bardzo intrygujący, tajemniczy, ale też smutny. Dzieje się tutaj naprawdę sporo, bo jest wielu bohaterów, którzy zmagają się z różnymi zmartwieniami.
Jedyne czego mi zabrakło to większego skupienia na relacji Michaliny i Przemka. Liczyłam na to, że ich nieporozumienie szybko się rozwiąże, jednak było inaczej. Przez większość książki odczuwałam jakiś brak, który dotyczył tych bohaterów.
Ucieszył mnie za to ponowny powrót do Cynamonowych serc, czyli miejsca, w którym każdy chciałby się znaleźć. Domowa atmosfera, smakowite wypieki i przyjemne towarzystwo, to kwintesencja miejsca babci Michaliny.
"Magia grudniowej nocy" to historia, w której jest wiele życiowych mądrości, która otula i zmusza do refleksji. Każdy z bohaterów coś wnosi i sprawia, że czytelnik wchłania jego troski i radości. Powieść, która pokazuje siłę miłości, czasem nie za dobrze ulokowanych uczuć. Która daje nadzieję i pokazuje, co naprawdę w życiu ważne. Rodzina, bliskość, tradycje. Bardzo mnie ta lektura ukoiła.
Polecam całą serię, choć "Wieczór taki jak ten" i "Lato utkane z marzeń" nieco bardziej mi się podobały. W tym przypadku czułam mały niedosyt, ale ogólnie całość była przyjemna w odbiorze.
Jak miło było po raz kolejny powrócić do Złotkowa! Uwielbiam to miejsce, które samymi opisami tak bardzo pobudza wyobraźnię 🧡.
więcej Pokaż mimo to~
Michalina spodziewa się dziecka. Przemek chce wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko, jednak ciężko mu przebaczyć Michalinie, która zawiodła jego zaufanie.
Amelia spotyka się z Markiem i wszystko byłoby dobrze gdyby nie fakt, że praktycznie...
Może po prostu liczyłam na trochę więcej magii i dlatego po przeczytaniu książki czułam się zawiedziona.
Choć bardzo podobało mi się jak życiowa jest ta książka, tak nie mogło to uratować jej w kwestii mojej oceny. Czas jakby nie miał w niej znaczenia, a i te dialogii między postaciami, których przy okazji było bardzo dużo, miały sztuczny wyraz. Szkoda bo np. historia Amelii i Arlety ma duży potencjał, te fragmenty czytało mi się najlepiej.
Może po prostu liczyłam na trochę więcej magii i dlatego po przeczytaniu książki czułam się zawiedziona.
więcej Pokaż mimo toChoć bardzo podobało mi się jak życiowa jest ta książka, tak nie mogło to uratować jej w kwestii mojej oceny. Czas jakby nie miał w niej znaczenia, a i te dialogii między postaciami, których przy okazji było bardzo dużo, miały sztuczny wyraz. Szkoda bo np. historia...
Przemiła wielowątkowa opowieść świąteczna. Na uwagę zasługuje opowieść Arlety, której akcja toczy się w dalekiej przeszłości. Jest naprawdę interesująca i w stylu Gargaś. Przejmująca, niebanalna i oczywiście o miłości. Autorka uwielbia przeplatać współczesną opowieść z wątkiem historycznym i robi fantastycznie. Współcześnie wątki wypadają słabo stąd taka a nie inna ocena.
Przemiła wielowątkowa opowieść świąteczna. Na uwagę zasługuje opowieść Arlety, której akcja toczy się w dalekiej przeszłości. Jest naprawdę interesująca i w stylu Gargaś. Przejmująca, niebanalna i oczywiście o miłości. Autorka uwielbia przeplatać współczesną opowieść z wątkiem historycznym i robi fantastycznie. Współcześnie wątki wypadają słabo stąd taka a nie inna ocena.
Pokaż mimo to