Otchłań sumienia

Okładka książki Otchłań sumienia Sabina Ogrodnik
Okładka książki Otchłań sumienia
Sabina Ogrodnik Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
450 str. 7 godz. 30 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2018-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2018-01-01
Liczba stron:
450
Czas czytania
7 godz. 30 min.
Język:
polski
ISBN:
9788381470780
Tagi:
sensacja studentka przeznaczenie
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
18 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
174
174

Na półkach: ,

„Otchłań sumienia” Sabiny Ogrodnik to książka inna, mająca swój niepowtarzalny styl - to pierwsze co przyszło mi na myśl po jej przeczytaniu. Jest to powieść sensacyjna z elementami romansu. Zaintrygowało mnie, kim jest jej autorka, ale niestety nie znalazłam żadnych informacji o Sabinie Ogrodnik w internecie. Czy istnieje taka osoba, czy to pseudonim literacki kogoś innego ?

Jeden wieczór zmienił jej życie w koszmar. Tak się stało w przypadku Emilii, studentki medycyny, która przeżyła strzelaninę w restauracji „Zaklęcie”, gdzie pracowała jako kelnerka. Drugim, któremu udało przeżyć jest Michał Krauze. Jego ojciec i brat zginęli. Rodzina Krauze mieszka w Poznaniu i zajmuje się handlem bronią. Od tej pory Michał ściga Emilię, żeby dowiedzieć się, co powiedział jej, jego ojciec przed śmiercią. To tragiczne wydarzenie połączyło tych dwoje i zmieniło ich życie na zawsze.

„Otchłań sumienia” nie każdemu przypadnie do gustu, zawiera dużo opisów i mało dialogów, a jej lektura wymaga skupienia. Mimo tego historia jest intrygująca i nie można się oderwać od książki.

Jest to powieść na bardzo dobrym poziomie literackim, dopracowana, z zaskakującym zakończeniem. Autorka stworzyła galerię ciekawych i różnorodnych postaci, cała historia jest spójna i niezwykła. To jest druga książka Sabiny Ogrodnik i jej lektura sprawiła mi naprawdę dużą przyjemność. Jestem niezmiernie ciekawa jej następnej książki. Polecam.

„Otchłań sumienia” Sabiny Ogrodnik to książka inna, mająca swój niepowtarzalny styl - to pierwsze co przyszło mi na myśl po jej przeczytaniu. Jest to powieść sensacyjna z elementami romansu. Zaintrygowało mnie, kim jest jej autorka, ale niestety nie znalazłam żadnych informacji o Sabinie Ogrodnik w internecie. Czy istnieje taka osoba, czy to pseudonim literacki kogoś...

więcej Pokaż mimo to

avatar
536
15

Na półkach:

nie polecam, namiastka kryminału i romansu w stylu 50 twarzy Greya.Na skali oceny 2 .

nie polecam, namiastka kryminału i romansu w stylu 50 twarzy Greya.Na skali oceny 2 .

Pokaż mimo to

avatar
43
39

Na półkach:

Emilię Klark poznajemy na dworcu kolejowym. Dziewczyna od kilku tygodni ucieka przed szefem gangu zajmującego się handlem bronią; była świadkiem strzelaniny, jako jedyna przeżyła i usłyszała ostatnie słowa Andrzeja Krauze.
Można powiedzieć, że dziewczyna cały czas uciekała przed śmiercią. Jej życie nie było łatwe. Będąc małą, siedmioletnią dziewczynką miała wrażenie, że rodzice jej nie kochają, robiła wszystko by się im przypodobać, zwrócić uwagę. Tymczasem oni - Anna i Paweł - podjęli decyzję o wyjeździe za granicę - chcieli pomagać najbiedniejszym i najbardziej potrzebującym, jednak podczas jednej z takich wypraw stracili życie, a Emilką zajęła się matka jej ojca.
Dziewczyna była ofiarą przemocy, bała się gdziekolwiek zgłosić ten fakt i twierdziła, że jej się należy, nie stawiała oporu, mimo tego, że z natury była buntowniczką.
Po tym jak została złapana trafiła do domu Karuzów, gdzie miała wyznać, co przed śmiercią powiedział ojciec Michała.
I w tym momencie historia dopiero się zaczyna.

Kończąc tę książkę nie za bardzo wiedziałam, co mam myśleć. Ostatnie zdanie prawie wstrzymało pracę mojego serca. To było coś kompletnie niespodziewanego i na pewno, dla mnie, nie było dobre dla książki; dla mojej oceny. Ale o tym później.

Całość bardzo mi się podobała, owszem, były momenty gdzie się nudziłam, lecz były one na początku i były to opisy postaci. Raz śmiejąc się powiedziałam, że to ich biografie.

Książka zbudowana jest na schemacie, który znają już chyba wszyscy, ale coś ją wyróżnia i mogłabym powiedzieć, co, ale zaspojlerowałabym, a tego nie chcę - przynajmniej nie o tym.

Czy była logiczna? I tutaj się zastanawiałam, bo teoretycznie jest kilka takich fragmentów, ale niektóre można wybronić tłumacząc tym, że zależy od organizmu i tak dalej. Ale jest coś nad czym się głowię od dłuższego czasu. Jak oni dostawali jedzenie do domku, do którego można było dostać się jedynie za pomocą helikoptera? Bohaterka mówiła, że mają spiżarnię, jednak niektóre produkty nie są w stanie wytrzymać dłużej niż kilka dni, a helikopter na pewno by usłyszała. Może mieli jakieś podziemne przejścia?

Podsumowując całość niezwykle mi się podobała, przemiana bohaterów - jak ja lubię czytać i zauważać, że się zmieniają - wątki romantyczne, psychopatyczni ex i wrogi gang, a na dodatek śmieszne fragmenty. To jest to, co kocham, moja ulubiona tematyka. Cieszę się, że mogłam przeczytać tą książkę.

I teraz to co obiecałam, ale... To jest MEGA SPOJLER, więc jeśli jesteś ich przeciwnikiem to nie czytaj dalej, nic oprócz tego już nie napiszę.
Edit: Książka nie dla każdego, wydaje mi się, że najlepiej odnajdą się w niej osoby, które lubią taką tematykę






Niestety na koniec dowiadujemy się, że Michał i Emilia to rodzeństwo. Tak, dobrze czytacie RODZEŃSTWO. Kiedy się o tym dowiedziałam miałam pustkę w głowie, kompletnie nie chciałam w to wierzyć. Potem myślałam o tym i nie wiedziałam co mam czuć, - obrzydzenie do bohaterów czy coś innego - w końcu oni o tym nie wiedzieli to nie ich wina. Ale... Nie, nie wiem co mam napisać i najlepiej będzie, jeśli dalej już tego nie skomentuję.

Na pewno ta książka pozostanie w mojej pamięci.

P.S. Kończąc książkę tak się skupiłam na tym ostatnim zdaniu, że kompletnie zapomniałam o tym, co stało się wcześniej. Dopiero teraz to do mnie dotarło i tak, zaczęłam płakać.

Emilię Klark poznajemy na dworcu kolejowym. Dziewczyna od kilku tygodni ucieka przed szefem gangu zajmującego się handlem bronią; była świadkiem strzelaniny, jako jedyna przeżyła i usłyszała ostatnie słowa Andrzeja Krauze.
Można powiedzieć, że dziewczyna cały czas uciekała przed śmiercią. Jej życie nie było łatwe. Będąc małą, siedmioletnią dziewczynką miała wrażenie, że...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
588
514

Na półkach: , , ,

Zakończyłam lekturę „Otchłani Sumienia” już dobrą chwilę temu, ale książka pozostawiła po sobie taką nieprzyjemną mgiełkę w mojej głowie, przez którą trudno mi zacząć formułowanie składnej opinii.

Emilia jest studentką medycyny, która nie miała łatwego życia. Wychowuje ją babcia, ponieważ rodzice zginęli na jednej z misji, gdzie w odległych zakątkach świata pomagali potrzebującym. Niestety pewnego dnia jej życie wywraca się o 180 stopni. Jako kelnerka, zostaje po godzinach, aby obsłużyć grupę groźnych mężczyzn i bezwiednie bierze udział w strzelaninie, stając się zarówno naocznym świadkiem, jak też osobą, która wysłuchała ostatnich słów, poprzedzających śmierć leciwego mafioza. Obie walczące frakcje chcąc ją dopaść, jednak udaje się to Michałowi Krauze, który za wszelką cenę chce pomścić śmierć ojca i młodszego brata.

Narracja w książce odbywa się w trzeciej osobie i mam wrażenie, że momentami mamy do czynienia z czasem teraźniejszym, a czasami z przeszłym. Autorka położyła bardzo duży nacisk na wewnętrzne przeżycia bohaterów, ich historię i psychologiczny aspekt właściwie każdej decyzji. Jest to dobry zabieg, ponieważ lepiej pozwala wgryźć się w historię, ale z drugiej strony czasem odruchy głównych postaci wydawały mi się nie do końca konsekwentne i przemyślane, a jako, że miałam na tacy mniej lub bardziej odpowiednie wytłumaczenie, zdarzało mi się skrzywić i pozostać nieprzekonaną. Książka serwuje nam bardzo wiele zwrotów akcji i nawet jeśli domyśliłam się kilku, co do innych byłam szczerze zaskoczona, a w tego typu literaturze to zawsze ogromny plus. No i chyba muszę mieć jednak jakiś przytyk, bo raziło mnie to bardzo. Nawet jeśli światek gangsterski działał na własnych prawach i wiele rzeczy zostało odpowiednio nakreślone, to zgrzytały mi mocno relacje między bohaterami. Syndrom sztokholmski, osamotnienie, jasne, ok, ale bez przesady. Nikt po pierwszym przejawie milszego zachowania nie zwierza się z najgorszych momentów z życia swojemu oprawcy, ani nie zaprzyjaźnia z człowiekiem, który przez tygodnie uraczył go jedynie kilkoma wymuszonymi zdaniami. Jest to jednak stały element podobnej literatury i czytałam już o takich relacjach. Nic chyba nie można poradzić na ten podszyty strachem romantyzm, kiełkujący w kobiecych yobrażeniach.

„Sumienie… to niespokojne jezioro, które staram się omijać szerokim łukiem. Jeśli choćby raz zamoczysz palec w tej kipieli, jesteś zgubiony. Zostaniesz wciągnięty. Otchłań sumienia nie wyrzuca ciała na brzeg, gdy już je pojmie. Trzyma je pod powierzchnią całą wieczność, nie pozwalając zaczerpnąć tchu.”

Jeśli zdecydujecie się na tą książkę, to przygotujcie się na 90% opisów do 10% dialogów. Nie jest to odstraszający aspekt, ale nie każdy musi to lubić. Za zakończenie, które, nie ukrywam ‘zryło mi banię’, dodaję dodatkową gwiazdkę. Miło zobaczyć, że niektórzy autorzy nie boją się oryginalności i wytyczają własną ścieżkę, nie podążając za tłumem.

https://angeliconpoint.blogspot.com/

Zakończyłam lekturę „Otchłani Sumienia” już dobrą chwilę temu, ale książka pozostawiła po sobie taką nieprzyjemną mgiełkę w mojej głowie, przez którą trudno mi zacząć formułowanie składnej opinii.

Emilia jest studentką medycyny, która nie miała łatwego życia. Wychowuje ją babcia, ponieważ rodzice zginęli na jednej z misji, gdzie w odległych zakątkach świata pomagali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1747
1707

Na półkach: ,

Historia, o której Wam dziś opowiem bardzo mnie zaskoczyła w pozytywny sposób, Sabina Ogrodnik wykreowała dobrą sensacyjną fabułę, która pozostawiła mnie nieco rozbitą. Sprawiła, że nie potrafiłam rzucić książki w kąt, przejść do kolejnej, czy po prostu usiąść i nie myśleć o tym, co przeczytałam. Tak się nie da, rzadko czytam tego typu literaturę, jednak, jeśli już po nią sięgam to trudno mi się od niej oderwać, usiłuję rozwikłać zagadki, czy po swojemu kierować bohaterami, zastanawiam się, co ja bym zrobiła na miejscu głównej bohaterki?

„Sumienie… to niespokojne jezioro, które staram się omijać szerokim łukiem. Jeśli choćby raz zamoczysz palec w tej kipieli, jesteś zgubiony. Zostajesz wciągnięty. Otchłań sumienia nie wyrzuca ciała na brzeg, gdy już je pojmie. Trzyma je pod powierzchnią całą wieczność, nie pozwalając zaczerpnąć tchu”


Bohaterką książki jest studentka medycyny z Poznania, poznajemy ją w chwili, kiedy jest podenerwowana czekaniem na pociąg, który zaczyna się spóźniać. Od dwóch tygodni ucieka przed bardzo groźnymi ludźmi. Jej życie się zmieniło, a ona zdecydowała się na opuszczenie miasta. Jest czujna, każdy gwałtowniejszy ruch budzi w niej instynkt samozachowawczy, przypomina trochę przerażone zwierzątko, które szuka schronienia. Marzy o tym, aby w końcu odpocząć, chociaż chwilę w kuszetce, którą wykupiła. Od samego początku zostajemy wrzuceni w wir akcji, która zaczyna buzować z adrenaliną zamiast krwi. Wycieńczona dziewczyna z trudem udaje się w stronę pociągu, niestety niedane jej będzie wejście do jego środka. Silna męska dłoń spoczęła na jej własnej sugerując, że jej ucieczka dobiegła końca. Poddała się, nie miała siły na walkę, nie, kiedy jej ciało odmawiało posłuszeństwa.

„Pochopne działanie rodzi błędy, powinnaś to już wiedzieć”

Emilia Klark miała w życiu pecha, można przypisać jej łatkę nieodpowiedniej osoby, która pojawiła się w nieodpowiednim miejscu. Stała się naocznym świadkiem strzelaniny, której konsekwencje nie zamierzają się rozmyć, rozejść po kościach. Zostaje więźniem Michała, jest świadoma tego, jakim bezwzględnym jest mężczyzną, w jakim fatalnym znalazła się położeniu, mimo wszystko walczy, próbuje uciekać i nie traci nadziei.
Michał Krauze jest najstarszym synem polskiego biznesmena, nie chciał zajmować się rodzinnym interesem, jednak nie miał wyjścia, spoczął na nim obowiązek pomszczenia swojej rodziny. Nigdy nie fascynowało go to, co robił jego ojciec, jednak został pozbawiony możliwości wyboru swojej własnej życiowej drogi. Musiał za wszelką cenę odnaleźć Emilię, młodą kelnerkę, która była świadkiem śmierci jego ojca i brata, jako jedyna była powierniczką ostatnich słów Krauzego. Wiedza, którą posiadała dziewczyna była kluczem do zemsty, która buzowała w żyłach Michałach. Czy Emilii uda się uciec? Jaki los zgotuje jej Michał? Czy w takim świecie jest miejsce na współczucie, litość i miłość? Czy z rak mężczyzny, dla którego ludzkie życie nie ma wartości otrzyma, coś innego niż brutalność i śmierć?

„Czy zawsze jest tak, że dopiero, gdy coś nas bezpośrednio dotknie, potrafimy zrozumieć w pełni daną sytuację? Czy obce twarze wokół są tylko beznamiętnym tłem? Najwyraźniej. Bo do tej pory Michał nie widział ofiar. Nie widział zniszczenia. Do tej pory to wszystko było tylko obowiązkiem, który wypełniał.”

Te pytania pozostawię bez odpowiedzi. W książce zarysowana jest lojalność Michała wobec swojej rodziny, odrzucenie własnych pragnień na poczet tego, co powinno zostać zrobione. Silne poczucie sprawiedliwości zaciera coś tak kruchego jak ludzkie sumienie, wypiera skrawki empatii. Brutalizm świata, w którym się obracał przestał zadziwiać stając się normalnością i jedyną wartością, jaką znał. Nie cofnie się przed niczym, aby tylko zrealizować swoje zamiary, co nie będzie takie proste.
Sabina Ogrodnik stworzyła wspaniałych bohaterów, ciekawych, zarysowała ich profile psychologiczne z duża dbałością o szczegóły, aby czytelnik był w stanie poczuć to wszystko na własnej skórze. Jesteśmy w stanie zrozumieć ich postawę, dokonywane wybory, a nawet polubić czarne charaktery. Tak, Michała Krauze naprawdę da się lubić.

„Pierwszy raz jestem dziś z kimś tak szczera i nie analizuję tego. Postanowiłam nie roztrząsać już za bardzo niczego w moim życiu. A dlaczego…? Bo patrzę śmierci w oczy? Bo jestem zmęczona? Bo nie muszę? Bo brak wyboru daje mi wolność?”.

Kolejnym plusem są zwroty akcji, które zaskakiwały, chociaż książka nie została w nią uzbrojona zbyt mocno, druga połowa opowieści bardziej mnie wciągnęła, może, dlatego, że miałam już pewną wiedzę o postaciach i wydarzeniach. Chcąc przeczytać „Otchłań sumienia” powinniśmy być przygotowani na to, że są tam sceny brutalne, w końcu to świat gangsterskich potyczek, handlu bronią i rzucaniem wyroków śmierci na lewo i prawo, bo tak trzeba. Krauze był sędzią i katem. To naprawdę dobra powieść sensacyjna o finale, który miażdży, w dalszym ciągu zastanawiam się jak to poukładać w głowie. Nie spodziewałam się takiego zakończenia, wszystkie wątki kryminalne zostały przemyślane i ciekawie poprowadzone. Cieszę się, że zdecydowałam się na napisanie recenzji tej powieści, powinna się spodobać miłośnikom książek kryminalno-sensacyjnych, jak i zakazanych romansów, bo i tutaj dostaniemy namiastkę uczuć.

Historia, o której Wam dziś opowiem bardzo mnie zaskoczyła w pozytywny sposób, Sabina Ogrodnik wykreowała dobrą sensacyjną fabułę, która pozostawiła mnie nieco rozbitą. Sprawiła, że nie potrafiłam rzucić książki w kąt, przejść do kolejnej, czy po prostu usiąść i nie myśleć o tym, co przeczytałam. Tak się nie da, rzadko czytam tego typu literaturę, jednak, jeśli już po nią...

więcej Pokaż mimo to

avatar
327
224

Na półkach:

Książka zaciekawiła mnie dlatego, że akcja rozgrywa się w moim rodzinnym mieście, czyli w Poznaniu. Lubię, gdy razem z bohaterami przemierzam tak dobrze znane mi ulice i obserwuję miejsca, które dla mnie też miały kluczowe znaczenie w moim życiu. Jednak, jeśli ktoś podobnie jak ja, szukał w książce opisów związanych z miastem doznań, (jak śpiewa o Poznaniu wokalista zespołu Muchy),to się rozczaruje. Autorka umieściła akcję powieści w Poznaniu, ale ograniczyła się tylko do wyprawy na dworzec kolejowy oraz do restauracji Sheraton. Równie dobrze akcja mogłaby się dziać w każdym innym polskim mieście. Czy jednak ten drobny szczegół jest w stanie popsuć mi opinię o „Otchłani sumienia”?

Główną bohaterkę, Emilię, poznajemy w trudnym momencie jej życia. Próbuje ona uciec do innego miasta przed groźnymi gangsterami. Jednak zostaje złapana. Kilka tygodni temu znalazła się ona o nieodpowiedniej godzinie w nieodpowiednim miejscu. Jest świadkiem strzelaniny między dwoma gangami, którzy zajmują się handlem bronią. Emilia cudem unika śmierci, a może tylko odracza wydany na siebie wyrok? Trafia bowiem w sam środek brutalnego świata, w którym nie ma empatii i litości.
Dziewczyna w młodości straciła oboje rodziców. Byli oni lekarzami i uważali za swój obowiązek pomagać ubogim i potrzebującym ludziom z krajów trzeciego świata. Nie zważając na fakt, że w ich najbliższym otoczeniu była najbardziej ich potrzebująca istota, ich córka. Gdy nie wracają z kolejnej wyprawy, opiekę nad Emilią przejmuje jej babcia, która jednak nie umie jej zapewnić bliskości. To rzutuje na późniejsze wybory dziewczyny, której los nie oszczędza.
Podziwiałam Emilię za jej determinację w walce o przeżycie. Mimo, że jej całe dotychczasowe życie legło w gruzach i już nie miała właściwie go czego i do kogo wracać, do końca nie pogodziła się z myślą, że to koniec. Jej wrodzony upór i bunt nie raz dawał się we znaki bezwzględnym mordercom, jakich po swojej stronie miał Michał Krauze.
Rodzina Krauze znana jest wszystkim. Ich prawdziwe interesy, skrywane pod przykrywką prowadzenia kilku tartaków, są również zabezpieczone sutymi łapówkami dla policjantów zapewniając im nietykalność. Rodzina budzi respekt i cieszy się dużym zainteresowaniem mediów. Nie mają sobie równych. Do czasu. Dobra passa się kończy, a wraz z nią życie głowy rodu i jego młodszego syna. Na arenie zostaje tylko Michał ze swoją matką, który bierze sobie za cel zemstę i pomszczenie straty bliskich.
Mężczyzna, który wcale nie chciał swojego życia wiązać z interesami ojca, zostaje do tego zmuszony, a ponieważ jest lojalny, wchodzi w swoją rolę doskonale. Lata spędzone w brutalnym świecie hartują go i sprawiają, że nie czuje on wyrzutów sumienia, nie odczuwa współczucia, nie jest zdolny do empatii. Ma tylko jeden cel, a do jego wykonania jest mu potrzebna Emilia.
Jednak spotkanie tej dwójki okaże się być jak starcie dwóch żywiołów, a wygrana wcale nie jest przesądzona.

„Czy zawsze jest tak, że dopiero gdy coś nas bezpośrednio dotknie, potrafimy zrozumieć w pełni daną sytuację? Czy obce twarze wokół są tylko beznamiętnym tłem? Najwyraźniej. Bo do tej pory Michał nie widział ofiar. Nie widział zniszczenia. Do tej pory to wszystko było tylko obowiązkiem, który wypełniał.”

Autorka bardzo mocno skupia się na przedstawieniu czytelnikowi portretów psychologicznych postaci występujących w powieści. Zdecydowanie więcej niż samej akcji, znajdziemy tutaj czynników wpływających na charakter bohaterów i ich podejmowane w życiu decyzje. Zatem fanom wartkiej akcji i małej ilości opisów, książka raczej nie przypadnie do gustu.
W powieści często pojawiają się przekleństwa. Używanie wulgaryzmów przez znaczną część bohaterów książki nie dziwi, zważywszy na fakt, że mamy do czynienia z gangsterami i ludźmi prostymi, dla których taka forma komunikacji jest jedyną skuteczną i zrozumiałą. Dlatego nie raziło mnie to w oczy, a wręcz nadawało realności światu w jaki wprowadza nas pisarka.
Dość szybko przewidziałam rozwój wypadków i jeden z wątków, który stanowił poważny filar powieści, co trochę mnie rozczarowało. Na szczęście zakończenie wynagrodziło mi wcześniejsze niezadowolenie. Takiego obrotu sprawy czytelnik się nie spodziewa, a Epilog wprowadza duży zamęt w głowie zmieniając postrzeganie całej powieści.

Powieść „Otchłań sumienia” jest złożona historia, pełna intryg, która wprowadza nas w brutalny i bezwzględny świat, gdzie najważniejsze jest przestrzeganie zasad i lojalność. W którym nie ma miejsca na zaufanie, bo wtedy człowiek staje się słaby i jest łatwym celem.
A jednak okazuje się, że nie da się całkowicie wyzbyć uczuć. Nawet te schowane bardzo głęboko, gdy trafią na podatny grunt, kiełkują jak rośliny po deszczu.

Książka zaciekawiła mnie dlatego, że akcja rozgrywa się w moim rodzinnym mieście, czyli w Poznaniu. Lubię, gdy razem z bohaterami przemierzam tak dobrze znane mi ulice i obserwuję miejsca, które dla mnie też miały kluczowe znaczenie w moim życiu. Jednak, jeśli ktoś podobnie jak ja, szukał w książce opisów związanych z miastem doznań, (jak śpiewa o Poznaniu wokalista zespołu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
358
357

Na półkach: ,

Książka którą wam dziś przedstawię w pewnym stopniu rozwaliła mnie na łopatki. W żadnym razie nie spodziewałam się tak dobrze wykreowanej historii, która do końca trzymała w niepewności a zakończenie i sam epilog na ostatniej kartce zmienił postrzeganie całej historii, a mnie zostawił w kawałkach niedowierzania.


Historia ta zawiera sporo elementów sensacyjnych które stanowią spójną całość z całą resztą treści. Nie ma tu przy długich opisów i zbędnego przeciągania. Inne wątki które wyjaśnię poniżej nie wpływają na odbiór i tempo akcji przez co elementy sensacyjne nie są zatracone i nie znikają w natłoku innych informacji. Rozkładają się również w całej treści więc dla fanów sensacji to pozycja jak znalazł.


Poza akcją i sensacją książka oczywiście posiada wątek miłosny, który do tak oczywistych nie należy. Losy głównych bohaterów przecinają się w niecodziennych okolicznościach a relacje między nimi do łatwych nie należą. Z uwagi na fakt, że postacie są bardzo dobrze wykreowane nie trudno uwierzyć w ich autentyczność i wzajemne przyciąganie. Czy jednak można w pełni zaufać porywaczowi, który przetrzymuje nas wbrew naszej woli?


I tu powoli dochodzimy do trzeciego najważniejszego wątku w tej książce, a mianowicie wątku psychologicznego. Dotyka on zarówno naszą główną bohaterkę jak i głównego bohatera w różnym aspekcie. Michał Krauze najstarszy syn polskiego biznesmena któremu przypada zadanie pomszczenia zamordowanej rodziny nie tak chciał żyć. Nigdy nie marzyła mu się taka rola w życiu. Nigdy nie chciał również zajmować się tym, co robił przez wiele lat jego ojciec. Niestety nie dane mu było wybrać a ojciec postawił go przed faktem dokonanym. W chwili śmierci jego ojca i młodszego brata naocznym świadkiem zostaje młoda Emilia Klark, kelnerka w restauracji której przed śmiercią ojciec Michała mówi coś na ucho. Targany chęcią zemsty postanawia odnaleźć Emilię i dowiedzieć się o ostatnich słowach ojca.


Emilia Klark będąc naocznym świadkiem strzelaniny zostaje wciągnięta w mafijny świat pełen zbrodni. Przez kilka dni udaje jej się uciekać i chować po kątach. Niestety nie trwa to jednak długo. Poszukiwana przez dwie zwaśnione strony w końcu wpada w ręce bezwzględnego Michała. Przetrzymywana wbrew własnej woli zdaje sobie sprawę w jak niekomfortowej sytuacji się znalazła. Choć momentami pada ze zmęczenia nie traci tej iskierki nadziei i wielokrotnie próbuje uciekać.


Pisałam że oboje walczą ze swymi słabościami. Okazuje się że Michała ciągle dręczą wyrzuty sumienia. Marzy mu się zupełnie inne życie, a im częściej przebywa w otoczeniu Emilii tym bardziej tego pragnie. Jej walka o przetrwanie, upór, siła charakteru i nastawienie życiowe sprawiają że nieświadomie przebija się przez pancerz ochronny tego mężczyzny. Autorka dość dokładnie ukazała nam tak zwany syndrom sztokholmski na przykładzie naszej głównej bohaterki. Natomiast na przykładzie Michała ukazana jest wewnętrzna walka człowieka o swoje sumienie.


Nie chciałabym wam za wiele opowiadać, gdyż zachęcam was gorąco abyście sami po nią sięgnęli. Na pewno się nie zawiedziecie. Początek może wydawać się lekko zagmatwany i dopiero gdzieś w połowie powoli zaczynamy składać w całość wydarzenia i sytuacje. Choć oczywiście nadal nie jesteśmy wszystkiego pewni. A gdy już po zakończeniu będziecie myślały że wszystko już wiecie te kilka stron epilogu rozwali całą koncepcję, której bynajmniej ja zupełnie nie zakładałam. I zmusi podświadomie do ponownego przeanalizowania całej treści.


Jest to na pewno smutno gorzka historia o szukaniu własnego miejsca w świecie pełnym przemocy i zbrodni. Jedni szukają spokoju inni człowieczeństwa. Książka posiada elementy zabawne i tragiczne przez co powinna przypaść szerokiemu gronu odbiorców. W świecie w którym żyje Michał Krauze aby przetrwać, trzeba być bezwzględnym i konsekwentnym człowiekiem który za najmniejszy błąd każe, a raczej rzadko nagradza.


Nie pisnę już ani słowa więcej. Życzę wam, miłej lektury i gorąco zachęcam do przeczytania jej. Dla mnie zapracowała ona na mocnych osiem punktów. Dziękuję bardzo wydawnictwu Novae Res za możliwość jej przeczytania.


1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mistrz" Katarzyna Michalak

2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zakręty Losu" Agnieszka Lingas - Łoniewska

3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zakręty Losu. Braterstwo Krwi" Agnieszka Lingas - Łoniewska

4. P O L E C A N E K O B I E T O M : Z E M S T A KATARZYNA MICHALAK

5. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Dotyk ciemności" C.J. Roberts

6. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Czuły Punkt" Dominika Van Eijkelenborg

7. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zapach ciemności" C.J. Roberts

Książka którą wam dziś przedstawię w pewnym stopniu rozwaliła mnie na łopatki. W żadnym razie nie spodziewałam się tak dobrze wykreowanej historii, która do końca trzymała w niepewności a zakończenie i sam epilog na ostatniej kartce zmienił postrzeganie całej historii, a mnie zostawił w kawałkach niedowierzania.


Historia ta zawiera sporo elementów sensacyjnych które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
250
101

Na półkach: , , ,

Cała recenzja: https://niegrzecznerecenzje.blogspot.com/2018/08/otchan-sumienia-sabina-ogrodnik.html

,,Książka jest z tego typu, które podobają mi się dopiero od drugiej połowy, gdy coraz więcej rzeczy zostaje wyjaśnione, lepiej poznaję głównych bohaterów, to, dlaczego działają w ten a nie inny sposób. „Otchłań sumienia” jest dobrą powieścią sensacyjną, zbudowaną na solidnych fundamentach, z dobrze wykreowanymi postaciami, które mają swoje charaktery (a niektórzy z nich nawet dwa!),z logicznymi wyjaśnieniami tajemnic, z totalnie nieoczywistym zakończeniem. Opis nie zwodzi, gdyż tak, jak wspomniałam, ostatnie strony sprawiają, że wszystko, co było oczywiste, nagle już nie jest. Epilog po prostu zwala z nóg. Na koniec dodam, że właśnie pod koniec zostaje ujawniony kolejny motyw, który właściwie ciągnął się przez pół powieści, a który poznajemy dopiero na ostatkach, co również jest sporym zaskoczeniem. Myślę, że książka spodoba się miłośnikom sensacji oraz zakazanego romansu. Wpasowuje się w te kryteria idealne, więc właśnie im szczerze polecam"

Cała recenzja: https://niegrzecznerecenzje.blogspot.com/2018/08/otchan-sumienia-sabina-ogrodnik.html

,,Książka jest z tego typu, które podobają mi się dopiero od drugiej połowy, gdy coraz więcej rzeczy zostaje wyjaśnione, lepiej poznaję głównych bohaterów, to, dlaczego działają w ten a nie inny sposób. „Otchłań sumienia” jest dobrą powieścią sensacyjną, zbudowaną na...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    20
  • Chcę przeczytać
    12
  • Posiadam
    4
  • Dla wydawnictwa
    2
  • Jednotomowe książki
    1
  • Autorzy Polscy
    1
  • 2018
    1
  • Moje własne;)
    1
  • Sensacja-thriller
    1
  • Thriller/sensacja/kryminał
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Otchłań sumienia


Podobne książki

Przeczytaj także