Od dawna pasjonuje się astronomią i ogólnie całym wszechświatem. I od dawna szukałam ciekawego przewodnika po kosmosie. Trudno było mi znaleźć coś co byłoby jednocześnie przyjemne dla oka jak i miało bogatą treść. Dlatego to był mój strzał w dziesiątkę.

Od dawna pasjonuje się astronomią i ogólnie całym wszechświatem. I od dawna szukałam ciekawego przewodnika po kosmosie. Trudno było mi znaleźć coś co byłoby jednocześnie przyjemne dla oka jak i miało bogatą treść. Dlatego to był mój strzał w dziesiątkę.

https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/05/kelsey-oseid-co-widzimy-w-gwiazdach.html

Już od zamierzchłych, starożytnych czasów obserwacja nieba dostarczała ludziom informacji na temat tego, co nas otacza, ale jednocześnie prowokowała kolejne pytania dotyczące kosmicznych odkryć. A zatem - jak w tytule recenzowanej dziś przeze mnie książki - co widzimy w gwiazdach?

Książka autorstwa Kelsey Oseid to pozycja skierowana w teorii do młodych czytelników, ale jak zwykle w praktyce nawet dorośli mogą czerpać z niej wiedzę i rozrywkę. Dzięki tego typu literaturze łączymy przyjemne z pożytecznym. "Co widzimy w gwiazdach" to książka bogato ilustrowana, przekazująca wiedzę w przystępnej formie. Znajdziemy w niej informacje na temat gwiazdozbiorów (spośród których aż czterdzieści osiem opisał starożytny astronom - Ptolemeusz),planet, Księżyca i innych obiektów znajdujących się w przestrzeni kosmicznej. Jak sam podtytuł wskazuje, jest to swoisty przewodnik po nocnym niebie. Dzięki licznym ciekawostkom wzbogacamy swoją wiedzę. Szata graficzna zachwyca, a książka zdecydowanie zachęca do tego, aby wyruszyć nocą na poszukiwanie konstelacji.

Absolutnie polecam, bez względu na wiek!

https://wdomowejbiblioteczce.blogspot.com/2021/05/kelsey-oseid-co-widzimy-w-gwiazdach.html

Już od zamierzchłych, starożytnych czasów obserwacja nieba dostarczała ludziom informacji na temat tego, co nas otacza, ale jednocześnie prowokowała kolejne pytania dotyczące kosmicznych odkryć. A zatem - jak w tytule recenzowanej dziś przeze mnie książki - co widzimy w...

Elegancko wydana.
Wiedza astronomiczna dla 10-12 latka.

Elegancko wydana.
Wiedza astronomiczna dla 10-12 latka.

Pięknie wydana, ale w czytaniu przeszkadzały mi powtórzenia i bardzo skrótowe opisy samych zjawisk. Dobra do wstępnego zapoznania się z tematem, ale jak dla mnie zbyt mało treści.

Pięknie wydana, ale w czytaniu przeszkadzały mi powtórzenia i bardzo skrótowe opisy samych zjawisk. Dobra do wstępnego zapoznania się z tematem, ale jak dla mnie zbyt mało treści.

Autorką tej książki jest malarka i pasjonatka przyrody, a nie naukowiec, dlatego też ilustracje są równie ważne co podawane informacje. Informacje te, to raczej kolekcja podstawowych faktów i ciekawostek o kosmosie, a nie analiza głębokich fizycznych zależności ciał niebieskich.

Jeżeli ktoś szuka pięknego i lekkiego wprowadzenia do astronomii, to polecam. Dla tych którzy oczekują książeczki dla dzieci, to chyba nie najlepsza pozycja, bo książka zakłada podstawową wiedzę o mitologii i starożytnych kulturach. Z kolei dla tych, którzy oczekują wiedzy głębokiej albo encyklopedycznych faktów, to będzie zbyt mało.

Autorką tej książki jest malarka i pasjonatka przyrody, a nie naukowiec, dlatego też ilustracje są równie ważne co podawane informacje. Informacje te, to raczej kolekcja podstawowych faktów i ciekawostek o kosmosie, a nie analiza głębokich fizycznych zależności ciał niebieskich.

Jeżeli ktoś szuka pięknego i lekkiego wprowadzenia do astronomii, to polecam. Dla tych którzy...

Bardzo estetycznie wydana książka, która może poszerzyć wiedzę niejednego dziecka fascynującego się nocnym niebem. Zapozna się w tej publikacji z pierwocinami myśli "kosmicznej", z narzędziami służącymi do pomiaru... różnych dziwnych rzeczy, a także poczyta o gwiazdozbiorach i planetach i wielu innych ciałach niebieskich.
Co mi zabrakło? Umieszczenia tych gwiazdozbiorów na półkulach z rozrysowaniem, co widzimy na południu a co na północy, co widzimy latem czy zimą tak, aby zafascynowane dziecko mogło wyjść z dorosłym i popatrzeć w nocne niebo.
Niemniej, uważam że to świetny materiał edukacyjny na początek.

https://bookwszkole.blogspot.com/2020/08/co-widzimy-w-gwiazdach-ilustrowany.html

Bardzo estetycznie wydana książka, która może poszerzyć wiedzę niejednego dziecka fascynującego się nocnym niebem. Zapozna się w tej publikacji z pierwocinami myśli "kosmicznej", z narzędziami służącymi do pomiaru... różnych dziwnych rzeczy, a także poczyta o gwiazdozbiorach i planetach i wielu innych ciałach niebieskich.
Co mi zabrakło? Umieszczenia tych gwiazdozbiorów na...

Kelsey Oseid
"Co widzimy w gwiazdach"
Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie.

Kto ich nie lubi?? No i wskażcie mi dziecko, które nie zainteresują gwiazdy, kosmos i w ogóle cały niezmierzony wszechświat? :-) Niezmierzony, niezbadany, nieodkryty - już same te słowa sprawiają, że oczy robią się jak spodki.
Moja córka uwielbia i do tej pory przejrzałyśmy naprawdę mnóstwo książek, albumów, rycin i zdjęć. Po jakimś czasie zorientowałam się, że tematyka nam się powtarza i tych gwiezdnych ksiąg mamy pół biblioteczki. Stąd pomysł na znalezienie jednej pozycji, która mieściłaby wszystko. Dziecinne, wierszowane i kolorowe zostały przez ośmiolatkę stanowczo odłożone. I oto JEST! Wydawnictwo #nasza_ksiegarnia stanęło na wysokości zadania, a przewodnik, który wpadł w nasze ręce - zachwycił nas. Są tam fakty - jest astronomia, gwiazdozbiory, przestrzeń kosmiczna, , księżyc i jego fazy, zorze, "wędrujące gwiazdy", ale są też mity i legendy, od których nie sposób się oderwać. No i wyobrażenia ludzkości na temat budowy wszechświata. I pochodzenie gwiazdozbiorów. I wiele, wiele innych informacji, przez których przejście jest jak niesamowita, kształcąca przygoda. A wszystko poparte rysunkami, które nawet JA potrafię ogarnąć.
To kompendium wiedzy na temat naszego miejsca we wszechświecie, które świetnie się przydaje do przyswojenia/ odświeżenia informacji o życiu poza naszą planetą.
I wiecie co??
Spędziłyśmy nad tą książką długie godziny i często do niej wracamy. A kiedy jesteśmy na wsi i w gwieździstą, letnią noc siedzimy sobie na balkonie i próbujemy odnaleźć kolejne gwiazdozbiory - jesteśmy jakby mniej dzikie. Bardziej świadome. I z większym szacunkiem odnosimy się do tego ogromu przestrzeni, która nas otacza. I chylimy czoła przed jej majestatem i wspaniałością.

Książka nie należy do najtańszych, ale wierzcie mi - cudownie sprawdzi się jako prezent na długie lata i ze wszystkich moich znajomych, którzy ją mają - nikt nie żałuje wydanych pieniędzy. Przewodnik. Podręcznik. Album z przepięknymi ilustracjami. Wszystko tam znajdziecie

Kelsey Oseid
"Co widzimy w gwiazdach"
Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie.

Kto ich nie lubi?? No i wskażcie mi dziecko, które nie zainteresują gwiazdy, kosmos i w ogóle cały niezmierzony wszechświat? :-) Niezmierzony, niezbadany, nieodkryty - już same te słowa sprawiają, że oczy robią się jak spodki.
Moja córka uwielbia i do tej pory przejrzałyśmy naprawdę mnóstwo...

Stare porzekadło mówi, że nie należy oceniać książki po okładce. Jednak czasami okładki są tak piękne, że to właśnie ona przyciąga nas tak mocno, że nie potrafimy oprzeć się książce. Mimo, że teoretycznie temat jest nam zupełnie obcy/nieinteresujący mamy wielką chęć poznać środek. Tak było u mnie z Co widzimy w gwiazdach? Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie. Astronomia jest tematem. który poznałam na tyle ile był omawiany wiele lat temu w szkole. Później nigdy zbyt wiele na ten temat nie czytałam. Jednak do czasu gdy dostałam pozycję autorstwa Kelsey Oseid. Przepadłam…
Kelsey Oseid stworzyła księgę wiedzy na temat podstawowych pojęć związanych z kosmosem. Opowiada o naszym miejscu we wszechświecie, o tym, co otacza Ziemię, zdradza tajemnice Księżyca oraz wyjaśnia dlaczego jedne gwiazdy świecą jaśniej, a innych prawie nie widać. Otwierając książkę wkraczamy w świat gwiazdozbiorów i ciał niebieskich. Autorka nie skupia się tylko na fachowych objaśnieniach trudnych pojęć, ale opisuje legendy i mity, które towarzyszyły ludzkości od zarania dziejów – wszak kosmos zawsze był fascynujący. Z dużą ciekawością czytałam opisy dawnych wyobrażeń ludzi na temat pochodzenia gwiazdozbiorów i budowy wszechświata. Konstelacje, gwiazdozbiory, fazy księżyca czy planety nie będą już dla nas stanowiły tak dużej niewiadomej. Po lekturze z pewnością chętniej będziemy spoglądać w niebo, bardziej świadomie by doszukać się np. Małej Niedźwiedzicy i wchodzącej w jej skład Gwiazdy Polarnej.

Stare porzekadło mówi, że nie należy oceniać książki po okładce. Jednak czasami okładki są tak piękne, że to właśnie ona przyciąga nas tak mocno, że nie potrafimy oprzeć się książce. Mimo, że teoretycznie temat jest nam zupełnie obcy/nieinteresujący mamy wielką chęć poznać środek. Tak było u mnie z Co widzimy w gwiazdach? Ilustrowany przewodnik po nocnym niebie. Astronomia...

Książka szalenie atrakcyjna graficznie, jednak napisana dość trudnym językiem, który może utrudnić odbiór młodszym czytelnikom.

Książka szalenie atrakcyjna graficznie, jednak napisana dość trudnym językiem, który może utrudnić odbiór młodszym czytelnikom.

Są takie książki, które po prostu krzyczą z okładki twoje imię. Tak właśnie było w przypadku tej pozycji. Kiedy zobaczyłam tytuł oraz słowo "ilustrowany" pod spodem (zrobiłam też mały internetowy rekonesans w poszukiwaniu prac Kelsey Oseid),wiedziałam, że książka ta przypadnie mi do gustu. "Co widzimy w gwiazdach?" całkowicie spełniło moje oczekiwania, a podróżując z autorką po nocnym niebie bawiłam się świetnie.

Po pierwsze (i oczywiście najważniejsze) ta książka jest przepiękna. To właśnie ilustracje tak mnie do niej przyciągnęły. Styl artystki jest wspaniały, nieskomplikowany, a jednocześnie bardzo oryginalny i cudnie wpasowujący się w tytułowy klimat nocnego nieba. Lektura tej książki naprawdę przenosi nas w inne, niezwykłe miejsce. W dodatku pozycja ta jest porządnie oprawiona oraz wydana na świetnym papierze - te wszystkie elementy składają się na wspaniałe czytelnicze doświadczenie.

Odrobinę zaskoczył mnie poziom tej książki. Spodziewałam się uproszczonego języka i raczej bardziej podstawowych informacji, a otrzymałam ciekawie opracowane fakty, o których wcześniej nie wiedziałam. Autorka świetnie zróżnicowała informacje zawarte w książce - znajdziemy tu coś o planetach, galaktyce, historii astronomii, ale też o gwiazdozbiorach. Właśnie na te ostatnie chciałabym zwrócić uwagę. Wszystkie gwiazdozbiory zostały przepięknie zilustrowane oraz ciekawie opisane. Mnie na przykład najbardziej zainteresowało mnie to, jak duży wpływ na nazwy w naszej galaktyce miała mitologia, z czego wcześniej nie zdawałam sobie sprawy.

Warto zaznaczyć, że jeśli kupujemy tę książkę dla młodszego czytelnika, który dopiero co zaczyna swoją przygodę z kosmosem, może on uznać opisy za niewystarczające, jeśli chodzi o wytłumaczenie. Z drugiej strony będzie to ogromnym plusem dla bardziej obeznanych młodych pasjonatów, gdyż znajdą w tej pozycji nowe i ciekawe informacje opatrzone niezwykłymi ilustracjami. Z łatwością mogę tę książkę polecić również dorosłym, którzy jedyną wiedzę o kosmosie wynieśli z ograniczonych i nudnych zajęć szkolnych. Sama coś o astronomii wiedziałam przed lekturą, jednak dzięki tej pozycji dowiedziałam się wiele nowego (a poza tym wspominałam już o cudnych ilustracjach?).

"Co widzimy w gwiazdach?" to przepiękny ilustrowany przewodnik po nocnym niebie. Szczerze polecam go miłośnikom cudownie prezentujących się książek oraz pasjonatom astronomii. Lektura ta jest świetnie skomponowana, nie jest przesycona informacjami, i z łatwością możemy nadążyć za materiałem. W dodatku myślę, że niezależnie od naszego zaawansowania w temacie, wyniesiemy coś z tej świetnej lektury :).

Mój regał z książkami
patsy-books.blogspot.com

Są takie książki, które po prostu krzyczą z okładki twoje imię. Tak właśnie było w przypadku tej pozycji. Kiedy zobaczyłam tytuł oraz słowo "ilustrowany" pod spodem (zrobiłam też mały internetowy rekonesans w poszukiwaniu prac Kelsey Oseid),wiedziałam, że książka ta przypadnie mi do gustu. "Co widzimy w gwiazdach?" całkowicie spełniło moje oczekiwania, a podróżując z...