Słyszę twój głos

Okładka książki Słyszę twój głos Hiro Kiyohara, Otsuichi
Okładka książki Słyszę twój głos
Hiro KiyoharaOtsuichi Wydawnictwo: Waneko Seria: Jednotomówki Waneko komiksy
196 str. 3 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Seria:
Jednotomówki Waneko
Tytuł oryginału:
きみにしか聞こえない
Wydawnictwo:
Waneko
Data wydania:
2017-12-15
Data 1. wyd. pol.:
2017-12-15
Data 1. wydania:
2007-06-22
Liczba stron:
196
Czas czytania
3 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380962613
Tłumacz:
Joanna Szmytkowska
Tagi:
dramat romans manga
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Detektyw Sasaki Matsuoka Keisuke, Hiro Kiyohara
Ocena 7,0
Detektyw Sasaki Matsuoka Keisuke, H...
Okładka książki Another t. 4 Yukito Ayatsuji, Hiro Kiyohara
Ocena 7,7
Another t. 4 Yukito Ayatsuji, Hi...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
98 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
28
13

Na półkach: , ,

Jaka książka ostatnio Was zaskoczyła czy wzruszyła?

U mnie była to manga pt. “Słyszę twój głos”

Opowiada ona historię dziewczyny, Ryou, która nie posiada telefonu komórkowego. Wyobraźnia pomaga jej go sobie wyobrazić.

Pewnego dnia dzwoni do niej chłopiec, Nozaki, który bardzo chciał z kimś porozmawiać i tak zaczyna się ich przyjaźń.

Ryou charakteryzuje nieśmiałość i to, że nie lubi swojego głosu, ponieważ z nikim w szkole nie rozmawia. Dzięki rozmowom z Nozakim zaczyna go lubić, bo chłopak pomaga jej pokonać tę wadę. Po długich rozmowach postanawiają się spotkać, tylko jest jeden problem - mieszkają w różnych częściach Japonii i jest między nimi godzina różnicy (ma to duży wpływ na zakończenie komiksu).

Zakończenie okazało się dla mnie bardzo zaskakujące, mimo że kilku wydarzeń w miarę się domyśliłam. Co mnie smuci to to, że manga nie ma ekranizacji i jest jednotomówką, ale z chęcią za jakiś czas przeczytam ją jeszcze raz, mimo że zakończenie utkwiło mi w pamięci

Polecam Wam tę mangę. Moja ocena to 4,5/5 gwiazdki

Jaka książka ostatnio Was zaskoczyła czy wzruszyła?

U mnie była to manga pt. “Słyszę twój głos”

Opowiada ona historię dziewczyny, Ryou, która nie posiada telefonu komórkowego. Wyobraźnia pomaga jej go sobie wyobrazić.

Pewnego dnia dzwoni do niej chłopiec, Nozaki, który bardzo chciał z kimś porozmawiać i tak zaczyna się ich przyjaźń.

Ryou charakteryzuje nieśmiałość i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1178
1146

Na półkach:

Zakupiłem ten komiks pod wpływem pochwał na jego temat, które usłyszałem z ust pani prowadzącej sklep mangowy Yatta.pl w Opolu. Szukałem czegoś tematycznie lub w wydźwięku podobnego do "Kłamstw bogów", które mam w kolekcji i nieraz do nich wracam. Jeśli kogoś interesuje moja opinia o tym tytule to zapraszam TUTAJ. Moje oko przykuła okładka, która jest bardzo subtelna oraz sprawia wrażenie znikającej iluzji. Oglądałem jednak też jeszcze inne tytuły i po naradzie z żoną ostatecznie zdecydowaliśmy się na "Ogród słów", o którym więcej w TYM materiale. Dopiero kilka tygodni później wróciłem do sklepu i kupiłem "Słyszę twój głos", co okazało się być bardzo dobrym ruchem. Historia przedstawiona w komiksie jest z jednej strony prosta, wręcz chciałoby się rzec pospolita, ale tak bardzo emocjonalna, że na końcu jej lektury z oczu płynęły mi mimowolnie łzy. Bo to historia o ludziach, których nie chcemy zauważyć. To historia o byciu niewidzialny.

W księgarniach komiks nieraz znajduje się na półce przypisanej tytułom obyczajowym, ale tak naprawdę mamy do czynienia z bardzo mocnym dramatem psychologicznym. Owszem, scenariusz jest skonstruowany na modłę klasycznej historii obyczajowej, jednak bardzo szybko ta iluzja znika. Zauważą to zwłaszcza osoby wrażliwe albo takie, które zetknęły się z przemocą w szkole. Nie mam tutaj na myśli przemocy fizycznej, której sam byłem ofiarą przez niemal cały okres mojego szkolnictwa, ale ludzi uznanych za "niewidzialnych". Outsiderów, jak to się łagodnie zwykło mówić, choć tak naprawdę są to ludzie zepchnięci na margines w swojej grupie, obgadywani za plecami, wykluczeni, samotni, nieśmiali, często nie doceniający samych siebie jako jednostki. Uważają się za gorszych, bo są bardzo wrażliwi na kłamstwo, co zresztą jest w tej mandze doskonale zobrazowane i napisane. W pewnym momencie pada nawet takie zdanie:

Ty zawsze starasz się brać czyjeś słowa za dobrą monetę. Odpowiedzieć na nie tak, żeby twoje własne słowa miały jakieś głębsze znaczenie. Dlatego ranią cię kłamstwa.

Po czym padają najważniejsze słowa, które brzęczały mi w głowie długo po zakończeniu lektury. W zasadzie nadal brzmią - To nie jest wada. Tak, moi drodzy. To ważne słowa i każdy kto zawsze stał w cieniu, był niewidzialny, uważał się, lub uważa nadal, za kogoś gorszego z dowolnego powodu powinien je wypowiedzieć na głos. Powinien je wykrzyczeć. TO NIE JEST WADA!!! To zaleta. To ważne, aby być wobec innych, ale też siebie samego, szczerym.



"Słysze twój głos" posiada też pewną nutę paranormalną, choć potem jest wszystko bardzo płynnie wyjaśnione. Główną bohaterką jest młoda licealistka imieniem Aihara. Akcja jest osadzona w 2007 roku (to dość ważne) i dziewczyna jest jedyną osobą w swojej klasie, a prawdopodobnie całej szkole, która nie posiada telefonu komórkowego. Czuje się przez to odseparowana, ale z drugiej strony sama przyznaje, że nie ma z kim rozmawiać. Aihara jest zamknięta w sobie, nienawidzi swego głosu, przez co mówi cicho i się zacina (nie mylić z jąkaniem) gdy czyta. Pewnego razu wyobraża sobie swój wymarzony telefon, a po pewnym czasie jakimś cudem łączy się przez ten wyimaginowany telefon z o rok starszym chłopcem imieniem Nozaki. Oboje nastolatków zaczyna prowadzić konwersację za pomocą myśli, w zasadzie telepatii, z swoistym wykorzystaniem fal radiowych. Z czasem Aihara przypadkiem łączy się z kolejną osobą, dużo starszą od niej kobietą, która jednak przebywa w innym czasie niż nastolatka. Tak zaczyna się ten niesamowity dialog, który finalnie prowadzi do sceny wyciskającej mimowolnie łzy z oczu czytelnika.

Dla osoby z zewnątrz, tego wspomnianego kręgu niewidzialności, dialogi dwojga nastolatków mogą brzmieć, jak przysłowiowe "pitu, pitu". Obstawiam jednak, że może być to wynikiem nieznajomości tematu. Nieznalezienia się w skórze takiej osoby, tylko bycia tą drugą stroną, która miała znajomych, rodzinę i... telefon. Miała kogoś z kim rozmawiała. Teraz jednak może zobaczyć, co siedzi w głowie takiej "niewidzialnej" szarej myszki. Jej przerażenie, złamane nadzieje, strach. Tak. Strach to bardzo ważne słowo, objawiające się w tej historii w najróżniejszych obliczach. Strach przed nieznanym, szaleństwem, spotkaniem z innymi, powiedzeniem czegoś na głos. Strach przed samym sobą i otaczającymi nas ludźmi. Choćby nawet ci byli dla nas życzliwi i naprawdę chcieli się z nami zaprzyjaźnić.



Na tym etapie bardzo zazdrościłem Aiharze i Nozakiemu ich relacji. Tego, że mieli choćby siebie, nie ważne że na odległość oraz nie byli pewni istnienia siebie nawzajem w tym samym świecie. Mogli jednak z sobą rozmawiać. Szczerze i bez wstydu. Ja tak nie miałem w ich wieku, choć teoretycznie posiadałem kilku "kolegów", to jedynie dlatego, że tak kazał szkolny psycholog. Jednak gdy było trzeba mi pomóc, to odchodzili kiedy inni "koledzy" prali mnie w kiblu lub na szkolnym korytarzu albo dusili ławką w czasie lekcji (tak, da się to zrobić do tego stopnia, że nauczyciel nic nie widzi). Prawdziwych kolegów, w zasadzie przyjaciół, poznałem później, gdy skończyła się szkoła i powoli zaczynałem dzięki nim wychodzić ze stanów lękowych. Potem poznałem kobietę, która mnie wyprostowała i nadała sens temu, co robię. Wskazała mi cel i ku niemu poprowadziła. Jednak do tego czasu nie miałem z kim szczerze pogadać. Nie miałem nikogo po drugiej stronie mojego wyimaginowanego telefonu.

Takich ludzi jest więcej. Znacznie więcej niż mogłoby się wam wydawać. A jeszcze więcej jest tych "niewidzialnych". Przerażonych, samotnych i pragnących tylko tego, aby ktoś z nimi szczerze porozmawiał. Nie przez wymyślony telefon, ale ten prawdziwy. A z czasem, może szybciej, a może zajmie to dłużej, spotkał się, usiadł w kawiarni albo nad brzegiem jeziora i poprowadził zwykłą konwersację. Najzwyklejszą, najbardziej pospolitą, ale będzie ona miała w sobie siłę miliona eksplodujących gwiazd, bo oboje będą słyszeć swój głos. Prawdziwy głos i w końcu go polubią. A przynajmniej spróbują.

Zakupiłem ten komiks pod wpływem pochwał na jego temat, które usłyszałem z ust pani prowadzącej sklep mangowy Yatta.pl w Opolu. Szukałem czegoś tematycznie lub w wydźwięku podobnego do "Kłamstw bogów", które mam w kolekcji i nieraz do nich wracam. Jeśli kogoś interesuje moja opinia o tym tytule to zapraszam TUTAJ. Moje oko przykuła okładka, która jest bardzo subtelna oraz...

więcej Pokaż mimo to

avatar
166
4

Na półkach: , ,

Przepraszam. Przepraszam za tylko jedną gwiazdkę, bo to strasznie i niesprawiedliwie zaniżona ocena. Przepraszam wszystkich, którzy czytają tą recenzję za moje słowa. I wszystkich, którzy przeczytali tę mangę także.

Sama historia mogłaby (może nawet jest) piękna. To niesamowite stadium samotności, semantyczności głosu w dzisiejszym świecie.

Jednak całokształt... odnoszę wrażenie, że historia jest zbyt krótka, by można było odczuć wzruszenie podczas normalnego toku akcji, dlatego autorka zdecydowała się na najokrutniejszy z tragizmów. Tylko po to, by wzbudzić negatywne uczucia w czytelniku. We mnie wzbudziła, ale niekoniecznie tak, jak oczekiwała tego ona, albo jak oczekiwałabym tego ja.

Najpierw chciałabym krótko zarysować fabułę. Jest dziewczyna, która nie ma telefonu, więc sobie jeden wymyśla. Później łączy się przez niego z chłopakiem, który także wyobraził sobie metaforyczny telefon. Oczywiście zaprzyjaźniają się, może nawet zakochują, a z całej tej relacji strumieniami płynie ból każdej ze stron.

Skupię się na chwilę na postaciach. Właściwie oprócz samotności i bijącego od nich smutku nie mają głębszej osobowości, obydwóch można z nadwyżką określić w tych dwóch słowach.

W mandze pełno jest pięknych słów o samotności, ratunku, zmianie, nawet po części szczęścia. Ale nie jest to absolutnie nic nowego. Mam nieodparte wrażenie, iż poznałam już tą historię. Powiem więcej - kilkadziesiąt takich historii!

Tak więc może ta negatywna ocena jest wynikiem mojej aktualnej irytacji po lekturze, może poznałam wcześniej zbyt wiele historii, jednak i tak zostanę przy mojej ocenie - tomik ten jest skondensowaną formą spowodowanej problemami boleści, która na siłę próbuje wycisnąć potok łez z czytelnika. W moim przypadku wycisnęła jedynie pełne goryczy, zamieszczone tu słowa.

Przepraszam. Przepraszam za tylko jedną gwiazdkę, bo to strasznie i niesprawiedliwie zaniżona ocena. Przepraszam wszystkich, którzy czytają tą recenzję za moje słowa. I wszystkich, którzy przeczytali tę mangę także.

Sama historia mogłaby (może nawet jest) piękna. To niesamowite stadium samotności, semantyczności głosu w dzisiejszym świecie.

Jednak całokształt... odnoszę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
477
59

Na półkach: , ,

Ryou jest uczennicą liceum. Cicha i zamknięta w sobie dziewczyna nie ma żadnych przyjaciół. Może to być spowodowane tym, że nie ma telefonu, co dziwi jedną znajomą ze szkoły. Postanawia więc go sobie wymyślić.
Nie jest to byle jaki sprzęt, bowiem może wykonywać połączenia i wysyłać wiadomości tak jak prawdziwy telefon.

Mimo zatracenia się w pragnieniu posiadania takiego urządzenia, Ryou wie, że jest on wytworem jej wyobraźni. Do czasu, gdy nie zadzwoni do niej inny użytkownik nietypowego aparatu w głowie.

Pomysł na fabułę jest tak prosty, że aż genialny. W końcu który nastolatek nie posiada komórki, tym bardziej, że cała rzecz dzieje się w Japonii? Chyba żaden. Wymyślone urządzenie jest jednak tylko narzędziem do znalezienia przyjaciela, który wysłucha i pomoże w razie potrzeby.

Manga opowiada w końcu o osamotnieniu, niezrozumieniu i ogromnym pragnieniu bycia usłyszanym. Co ciekawe, bohaterowie nie przechodzą swojej zmiany od razu po ustaleniu źródła problemu, tylko muszą nad nią popracować za pomocą lekko niekonwencjonalnych metod i włożyć w to odrobinę wysiłku.
Nadaje to mandze realizmu, z którego później zostaje obdarta za sprawą wątku podróży w czasie. Był on zupełnie niepotrzebny, został dodany chyba tylko i wyłącznie po to, żeby dodać dramatyzmu. Jakby główny wątek nie był wystarcząco dramatyczny.

Nie wiem czy jest to opowieść, po którą sięgnęłam bym drugi raz, jednak zdecydowanie warto ją przeczytać, chociażby po to, żeby sprawdzić na sobie czy taka konwencja jest odpowiednia.

Ryou jest uczennicą liceum. Cicha i zamknięta w sobie dziewczyna nie ma żadnych przyjaciół. Może to być spowodowane tym, że nie ma telefonu, co dziwi jedną znajomą ze szkoły. Postanawia więc go sobie wymyślić.
Nie jest to byle jaki sprzęt, bowiem może wykonywać połączenia i wysyłać wiadomości tak jak prawdziwy telefon.

Mimo zatracenia się w pragnieniu posiadania takiego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
862
752

Na półkach: ,

Słyszę Twój głos to dość dramatyczna historia przyjaźni niemożliwej nie tylko ze względu na odległości dzielące bohaterów czy wiek. To też historia o pokonywaniu własnych słabości i nie uginaniu się pod wpływem lęku. Tą jednotomówkę pokocha każdy, kto lubi łzawe zakończenia, które jednak wieją optymizmem na przyszłość, a nie beznadzieją i marazmem. Szczególnie polecam ją nastolatkom, bo to właściwy target tej mangi.

Więcej na http://www.monime.pl/slysze-twoj-glos-manga/

Słyszę Twój głos to dość dramatyczna historia przyjaźni niemożliwej nie tylko ze względu na odległości dzielące bohaterów czy wiek. To też historia o pokonywaniu własnych słabości i nie uginaniu się pod wpływem lęku. Tą jednotomówkę pokocha każdy, kto lubi łzawe zakończenia, które jednak wieją optymizmem na przyszłość, a nie beznadzieją i marazmem. Szczególnie polecam ją...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1097
64

Na półkach:

(...) Przyznaję się bez bicia. Po Słyszę twój głos sięgnęłam z jednego prostego powodu - kreska Hiro Kiyohary. Może jest to płytkie z mojej strony, ale co ja poradzę na to, że lubię patrzeć na ładne rysunki? I zdecydowanie w tym względzie się nie zawiodłam. Kiyohara rysuje z dużym wyczuciem, które odpowiada moim gustom. W tym przypadku mamy do czynienia z odrobinę urealnioną wersją jego stylu, co według mnie bardzo pasuje do tonu tej opowieści. Na oddanie klimatu także składają się dość pustawe kadry, dzięki którym każde zdanie czy wyraz może wybrzmieć. Tym samym kadry są dość przejrzyste i prawdopodobieństwo pogubienia się w tej historii jest równe zeru. (...)
Całą recenzję można przeczytać na moim blogu ;) Zapraszam! [https://manga-no-tsuki.blogspot.com/2018/08/telefon-z-wyobrazni-sysze-twoj-gos.html]

(...) Przyznaję się bez bicia. Po Słyszę twój głos sięgnęłam z jednego prostego powodu - kreska Hiro Kiyohary. Może jest to płytkie z mojej strony, ale co ja poradzę na to, że lubię patrzeć na ładne rysunki? I zdecydowanie w tym względzie się nie zawiodłam. Kiyohara rysuje z dużym wyczuciem, które odpowiada moim gustom. W tym przypadku mamy do czynienia z odrobinę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
525
517

Na półkach: , ,

Przeczytałam te historię w 30 minut. Zjadałam wręcz kartkę za kartką i muszę przyznać otwarcie i bez bicia, że mangi, które mam przyjemność czytać i recenzować co rusz na nowo kradną moje serce w zakamarki wspaniałych opowieści. Tym razem poznajemy młodą uczennicę – Ryou Aihara, która wbrew trendom, nie posiadała prywatnego telefonu komórkowego, a dodatkowo jest cicha, nieśmiała i zawstydzona dźwiękiem swojego głosu. Zatem pozwalając wyobraźni na dryfowanie po wszelkich marzeniach, wyobraża sobie, że ma swoją własną piękną komórkę. Jakim zaskoczeniem było dla młodej kobiety, gdy jej wyimaginowana machina zadzwoniła, a po drugiej stronie znajdował się jej rozmówca – Shinya Nozaki, który był w tej samej sytuacji. Również poznajemy tutaj dojrzałą kobietę - Haradę, drugą rozmówczynię Ryou, która pozwala jej oswoić się z myślą, że tak naprawdę wcale nie jest szalona. Nozaki pomaga Aiharze oswoić się z mówieniem głośno, oswoić ze strachem i zacinaniem się, gdy trzeba się komunikować z innymi. Opowiada jej o osobie, o tym, że chodzi na wysypisko śmieci, by różnym przedmiotom nadaje drugie życie. Kwintesencją tej jakże wspaniałej historii jest moment, w którym młodzi ludzie się spotykają i chcąc nie chcąc Shinya ratuje życie Ryou, sam przy tym ginąc. Nawet nie wiecie jak bardzo wyłam. Bobry przy mnie to nic. Piękna historia o przyjaźni, o rozwijaniu komunikacji, o zawstydzeniu i nieśmiałości. Polecam każdemu kto ma serce na miejscu.

Przeczytałam te historię w 30 minut. Zjadałam wręcz kartkę za kartką i muszę przyznać otwarcie i bez bicia, że mangi, które mam przyjemność czytać i recenzować co rusz na nowo kradną moje serce w zakamarki wspaniałych opowieści. Tym razem poznajemy młodą uczennicę – Ryou Aihara, która wbrew trendom, nie posiadała prywatnego telefonu komórkowego, a dodatkowo jest cicha,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
356
69

Na półkach: ,

Manga jest świetna bardzo wzruszająca, ma piękne rysunki. Mega polecam!<3

Manga jest świetna bardzo wzruszająca, ma piękne rysunki. Mega polecam!<3

Pokaż mimo to

avatar
681
559

Na półkach:

Świetna historia, bardzo mi się spodobała.

Świetna historia, bardzo mi się spodobała.

Pokaż mimo to

avatar
895
166

Na półkach: , ,

Tutaj podeszłam do tytułu mocno uprzedzona opisem, ale manga jest dobra. Na pewno do niej wrócę za jakiś czas.

Tutaj podeszłam do tytułu mocno uprzedzona opisem, ale manga jest dobra. Na pewno do niej wrócę za jakiś czas.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    121
  • Posiadam
    52
  • Chcę przeczytać
    28
  • Manga
    22
  • Mangi
    8
  • Ulubione
    7
  • 2018
    5
  • Manga i pochodne
    2
  • Mangi
    2
  • 2021
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Słyszę twój głos


Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...

Przeczytaj także