Z tą książką mam ogromny problem.
Bardzo podoba mi się pomysł na powieść, wykreowanie oryginalnego świata, w którym życie tak naprawdę zaczyna się po śmierci. Świat ten jest przemyślany do tego stopnia, że można w niego uwierzyć, ponieważ tworzy logiczną całość, co nie zawsze jest oczywiste w przypadku młodzieżówek. Z początku wydaje się być czarno-biały, ale im dalej się zagłębia w historię, okazuje się, że jest w nim wiele odcieni szarości, a nie wszystko jest tym, na jakie wygląda, co sprawia, że fabuła potrafi wciągnąć.
Z drugiej jednak strony mamy wykonanie. I tu niestety pojawiają się zarzuty. Być może jest to kwestia nie do końca udanego tłumaczenia (nie czytałam oryginału, więc nie mam porównania),ponieważ często występującym elementem są gry słów, zagadki oraz rymowanki, które pewnie świetnie pasują po angielsku, jednak przetłumaczone wypadają sztucznie. Dodatkowo język pisania tej książki jest bardzo irytujący, lekko chaotyczny i momentami infantylny, co w połączeniu z wszystko wiedzącą główną bohaterką, sprawia, że nie do końca jest to przyjemna powieść.

Z tą książką mam ogromny problem.
Bardzo podoba mi się pomysł na powieść, wykreowanie oryginalnego świata, w którym życie tak naprawdę zaczyna się po śmierci. Świat ten jest przemyślany do tego stopnia, że można w niego uwierzyć, ponieważ tworzy logiczną całość, co nie zawsze jest oczywiste w przypadku młodzieżówek. Z początku wydaje się być czarno-biały, ale im dalej się...

Przeczytałam ponownie po 2 latach, dalej mi się podoba! #TeamArscherForever

Przeczytałam ponownie po 2 latach, dalej mi się podoba! #TeamArscherForever

Oceniam jako całość.

I część jest świetnym początkiem serii. Pomysł jest świetny, książka porywa. Wybór życia po pierwszej śmierci jest niesamowity. Oczywiście nie obyło się przed psioczeniem na Ten pod tytułem nad czym ty się dziewczyno zastanawiasz no ale cóż :)

II część jeszcze większe wow. Nieustanne wybory, nowi bohaterowie. Nie mogłam się oderwać od książki

III część jest dobrym zakończeniem serii. Trochę denerwowała mnie ta luka pamięci u Killiana no ale rozumiem zamiar autorki. Wszystkie wątki zostają wyjaśnione.
Trylogia trafia do moich ulubionych <3

Oceniam jako całość.

I część jest świetnym początkiem serii. Pomysł jest świetny, książka porywa. Wybór życia po pierwszej śmierci jest niesamowity. Oczywiście nie obyło się przed psioczeniem na Ten pod tytułem nad czym ty się dziewczyno zastanawiasz no ale cóż :)

II część jeszcze większe wow. Nieustanne wybory, nowi bohaterowie. Nie mogłam się oderwać od książki

III...

Lifeblood 🖤 krew życia to książka z ciekawą historią, życie po życiu i wybory, jakie podejmujemy, mają duże znaczenie na przyszłość. Książka czytało mi się ciężko, choć ciekawie jak dla mnie trochę za wolno rozkręcała się cała akcja. Tym razem jesteśmy w drugim życiu, niby mamy całą wieczność, ale ani jednego dnia do stracenia, miłość, która jest tak ważna dla Ten i Killiana jest nieosiągalna, należą do przeciwnych światów, są odwiecznymi wrogami, czy aby na pewno miłość zwycięża? Mamy przykłady poświęcenia własnego wiecznego życia dla drugiej osoby, aby reszta miała szansę przetrwać. Wybaczenie to kolejna cecha, która dotyczy Trojki, trzeba wybaczyć innym, ale także i samemu sobie. Trzeba wejrzeć w głąb siebie, aby poznać swoje moce strony. Cały czas trzeba mieć oczy do o koła głowy, bo wróg ma wszędzie swoich ludzi. Kochani to dalsza część historii o wyborach doczesnych i walce o dusze ludzi, między niebem i piekłem,
ewidętnie widać kto jest tym złym, i jak zawsze Zło jest jeden, czasem dwa kroki do przodu. Kolejna cześć, która skończyła się dobrze, ale bez spełnienia. Tenley Lockwood ma cel, ten cel to zaprowadzić do pokoju obu krain. Czy te jest możliwe? Jestem bardzo ciekawa dalszych losów Ten w roli przewodnika Trojki. Czy będzie w stanie poświecić miłość dla dobra swojej krainy? Czy Killian jest
gotow wybaczyć sam sobie i dołączyć do Trojki. Co na to wszystko
Miriada? Czas otworzyć trzecią część
Everlife wieczne życie,poznać zakończenie!!

Lifeblood 🖤 krew życia to książka z ciekawą historią, życie po życiu i wybory, jakie podejmujemy, mają duże znaczenie na przyszłość. Książka czytało mi się ciężko, choć ciekawie jak dla mnie trochę za wolno rozkręcała się cała akcja. Tym razem jesteśmy w drugim życiu, niby mamy całą wieczność, ale ani jednego dnia do stracenia, miłość, która jest tak ważna dla Ten i...

,,Jedyną rzeczą która broni człowieka przed oszukiwaniem samego siebie, jest pokora. Człowiek dumny ponosi porażkę.''

W tej części Ten musi przystosować się do krainy, która stanie się jej nowym domem w Wiecznym Życiu - czyli Trojce, tak jak poprzednio wybrała. Obserwujemy jej pracę i ćwiczenia, przez które musi przejść, aby stać się Przewodnikiem i poprowadzić swój lud do zwycięstwa nad Miriadą. Tym samym poznajemy bliżej styl życia, zwyczaje oraz wszelkie zasady, prawa i obowiązki Trojkan, co okazało się bardzo przyjemnym doświadczeniem podczas lektury. Przy wcześniejszej części wspominałam, iż pomysł na tę fabułę jest zupełną nowością, co było oczywiście plusem książki, lecz historia posiadała sporo luk i niedomówień. W przypadku tego tomu autorka poczyniła postępy; przede wszystkim już na początku powieść zawiera ładnie wyglądającą i przydatną mapę Trojki, po czym dalej znajduje się dokładny spis większości terminów i pojęć pojawiających się w obu częściach, które mogły być dla nas wcześniej niezrozumiałe. Także sama fabuła sprawia wrażenie bardziej składnej i solidniej przemyślanej.

Niestety czytanie pierwszych dwustu stron wyglądało jak stawianie dwóch kroków do przodu i jednego w tył, tak aby nie zrobiło się zbyt idealnie. Tenley stała się tak irytująca, że w pewnym momencie miałam ochotę rzucić książką o ścianę. Co prawda zdaję sobie sprawę, że był to cel zamierzony, aby pokazać jej późniejszą przemianę, a nawet kilku innych bohaterów dla potwierdzenia uświadamiało dziewczynie jej okropnie dziecinne zachowanie, lecz momentami myślałam, że jeszcze trochę, a wyjdę z siebie. Również wątek Ten i Killiana stracił poniekąd moje zainteresowanie, jednak ostatecznie zachowałam względem niego neutralne zdanie.

Cykl ,,Everlife'' nie jest wielce ambitną fantastyką, ale oferuje historię z dotąd nie znanym nam spojrzeniem na świat. Posiada sporo wad i elementów nadających się do poprawki, lecz z z drugiej strony broni się równie mocnymi argumentami, by spojrzeć na całość bardziej przychylnym okiem. Mnie osobiście drugi tom przekonał do siebie na tyle, bym dość szybko wciągnęła się w rozgrywającą się akcję, a po zakończeniu chciała od razu dowiedzieć się czegoś na temat kolejnej części, która ma ukazać się za jakiś czas na rynku. Nie chcę mówić, że polecam Wam te książki, ale też pod żadnym względem ich nie odradzam. Jeśli macie ochotę - czytajcie śmiało, bo być może Wam ,,Firstlife'' i ,,Lifeblood'' spodobają się bardziej niż mi. I pamiętajcie, jeśli już weźmiecie się za te książki, nie poprzestawajcie na pierwszym tomie, bo drugi wynagrodzi Wam wiele nieścisłości i niedomówień z poprzedniej części.

,,Uczucia nie są wiarygodne. Rzadko odmalowują realistyczny obraz sytuacji, często prowadzą do destrukcji. Muszę polegać na wiedzy serca, na tym co rozumie serce, a czego umysł - logika - nie pojmuje.''

,,Jedyną rzeczą która broni człowieka przed oszukiwaniem samego siebie, jest pokora. Człowiek dumny ponosi porażkę.''

W tej części Ten musi przystosować się do krainy, która stanie się jej nowym domem w Wiecznym Życiu - czyli Trojce, tak jak poprzednio wybrała. Obserwujemy jej pracę i ćwiczenia, przez które musi przejść, aby stać się Przewodnikiem i poprowadzić swój lud do...

Wytrwałam do stenej strony i żałuję, że zmarnowałam tyle czasu na tę książkę. Sama fabuła nie jest zła, autorka miała ciekawy pomysł. Bardzo też podobało mi się upodobanie głównej bohaterki do liczb. Wszystko by było dobrze, gdyby główna bohaterka ciągle nie wspominała o swojej miłości. Gdy po raz pięćdziesiąty przeczytałam słowo KILLIAN nie wytrzymałam. Było to dla mnie tak irytujące, że zaprzestałam kontynuowanie książki.

Wytrwałam do stenej strony i żałuję, że zmarnowałam tyle czasu na tę książkę. Sama fabuła nie jest zła, autorka miała ciekawy pomysł. Bardzo też podobało mi się upodobanie głównej bohaterki do liczb. Wszystko by było dobrze, gdyby główna bohaterka ciągle nie wspominała o swojej miłości. Gdy po raz pięćdziesiąty przeczytałam słowo KILLIAN nie wytrzymałam. Było to dla mnie...

Kontynuacja pierwszej części cyklu "Everlife" jest, tak jak poprzednia część, wciągająca, ciekawa i lekka.

Kontynuacja pierwszej części cyklu "Everlife" jest, tak jak poprzednia część, wciągająca, ciekawa i lekka.

Wzruszające zakończenie, które jest kwintesencją głównego wątku - pragnienia pokoju pomiędzy krainami. Książka pozostawia niedosyt, mam nadzieję, że ostatnia część tej serii będzie równie wciągająca.

Wzruszające zakończenie, które jest kwintesencją głównego wątku - pragnienia pokoju pomiędzy krainami. Książka pozostawia niedosyt, mam nadzieję, że ostatnia część tej serii będzie równie wciągająca.

Oczekiwałam nieco więcej po kontynuacji tej serii, ciekawa ale nie tak wciągająca jak pierwsza część.

Oczekiwałam nieco więcej po kontynuacji tej serii, ciekawa ale nie tak wciągająca jak pierwsza część.

Pierwsza część czytałam w 2017 i nie zawiodłam się czytając 2 część polecam

Pierwsza część czytałam w 2017 i nie zawiodłam się czytając 2 część polecam