The Butterfly Project

Okładka książki The Butterfly Project Emma Scott
Okładka książki The Butterfly Project
Emma Scott Wydawnictwo: Kindle Edition literatura piękna
Kategoria:
literatura piękna
Wydawnictwo:
Kindle Edition
Data wydania:
2017-02-28
Data 1. wydania:
2017-02-28
Język:
angielski
Średnia ocen

7,8 7,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,8 / 10
12 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
1403
579

Na półkach:

Nie wiem czemu ale w jakiś sposób ta historia do mnie dotarła. Nie jest specjalnie oryginalna, dużo wątków już gdzieś się czytało.. jednak poczułam się z nią w jakiś sposób związana. Może to bardziej styl autorki, bardzo subtelny, urokliwy sprawiło, że nadal gdzieś tkwi we mnie historia Zeldy i Becketta. Bardzo podobał mi się początek z zawiązaniem przyjaźni, powolne mozolne budowanie relacji, z rozmowami i ciekawymi wątkami. Dodatkowym atutem z pewnością była powieść graficzna, w jakiś sposób autobiograficzna względem Zeldy, chociaż sama temu zaprzeczała. Wszystko dokądś prowadziło i miało swoje miejsce. Może faktycznie teoria chaosu ma wpływ na nasze życie :P bohaterowie nie byli bezbarwni, albo nastawieni wrogo do świata, jak często się teraz w literaturze spotyka. Każdy borykał się z jakimiś problemami czy traumami (akurat trauma Zeldy według mnie była trochę nad wyraz),ale odnosili się z życzliwością do świata, przynajmniej w jakiejś części. Moim osobistym ulubieńcem jest Beckett (chyba wszystkim autorkom tego typu historii lepiej udaje się naszkicować obraz bohatera niż bohaterki). miał w sobie jakieś ciepło, które przyciągało ludzi. I chociaż mur też tam był, to nie chował się za nim tak do końca. Jego otwartość, szczerość oraz zrozumienie błędu, która doprowadziła do tragedii, sprawiła, że nie był robotem bez wad, tylko człowiekiem. Jego uczucia do Zeldy przelane na strony można było odczuć na sobie (autorka potrafi naprawdę plastycznie wszystko opisywać 😊). Zelda chociaż niepewna na początku, w dalszym momencie tworzenia się ich więzi, potrafiła mnie rozbawić swoimi obawami (czy ma go traktować jak chłopaka, etc.). na pewno podobało mi się przedstawianie rzeczywistości w jakiej żyli dosyć realnie – borykali z takimi problemami jak praca, opłacenie rachunków, itd. Życie zwłaszcza Becketta na pewno nie było proste – praca, utrzymanie samego siebie, dodatkowo wizyty kuratora, który stał się jak jego członek rodziny (czy tylko mnie wzruszyła scena, w której Roy i Mary poprosili, żeby był jego synem???:)). Cieszę się, że obydwoje odnieśli sukces razem z powieścią graficzną, będzie ślub, i mogą się cieszyć swoimi rodzinami. Dla mnie jednak była to historia nie tyle o miłości romantycznej, ale o miłości do drugiego człowieka ogólnie. Mały ruch motylich skrzydeł może uruchomić lawinę zdarzeń po drugiej stronie ziemi 😊

Nie wiem czemu ale w jakiś sposób ta historia do mnie dotarła. Nie jest specjalnie oryginalna, dużo wątków już gdzieś się czytało.. jednak poczułam się z nią w jakiś sposób związana. Może to bardziej styl autorki, bardzo subtelny, urokliwy sprawiło, że nadal gdzieś tkwi we mnie historia Zeldy i Becketta. Bardzo podobał mi się początek z zawiązaniem przyjaźni, powolne...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2056
1367

Na półkach: , ,

Pokochałam tę książkę i naszych bohaterów Zeldę i Beketta, los ich postanowił ze sobą połączyć, dać im drugą szansę bo ewidentnie im się ona należała, ona potrzebowała wybaczenia, a on przebaczenia. Zaczęła pisać powieść graficzną „Projekt Motyl” on był jej potrzebny by odkupić swoje winy, bo uważała, że to przez nią zginęła jej siostra, bo jej nie przypilnowała, chciała zemsty na tym człowieku , który ją zamordował, ale dzięki Bekettowi zrozumiała, że to i tak nie przyniosłoby jej ulgi, a Bekett potrzebował wybaczenia od Pani J, do której pisał listy, bo przez niego zmarł jej mąż, myślał, że ona ich nie czyta, mylił się, ona czekała na te listy bo widziała jak bardzo cierpi Bekett , prosił ją w nich o błogosławieństwo gdy już wiedział ,że Zelda jest tą jedyną, choć nigdy w nich nie poprosił o wybaczenie, bo uważał, że na nie nie zasługuje ona mu je właśnie dała. Obydwoje wspierali siebie, najpierw przyjaźnili, a potem zakochali,ufali . Bardzo się cieszę, że Bekett trafił na wspaniałego kuratora Roya, on go traktował jak syna, a potem razem z żoną zaadoptowali, widzieli jak wspaniały jest ten chłopak , tak mogą być z siebie dumni Zelda i Bekett. Stworzyli piękną rodzinę, bo nie więzy krwi ją tworzą , tylko miłość.

Pokochałam tę książkę i naszych bohaterów Zeldę i Beketta, los ich postanowił ze sobą połączyć, dać im drugą szansę bo ewidentnie im się ona należała, ona potrzebowała wybaczenia, a on przebaczenia. Zaczęła pisać powieść graficzną „Projekt Motyl” on był jej potrzebny by odkupić swoje winy, bo uważała, że to przez nią zginęła jej siostra, bo jej nie przypilnowała, chciała...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
16

Na półkach: ,

Cudowna i wzruszająca historia o przebaczeniu i miłości. Emma Scott właśnie została dodana do moich ulubionych autorek. Sposób w jaki przedstawiła bardzo trudny temat jakim jest przebaczenie to po prostu arcydzieło. Jest to jedna z nielicznych książek w dziedzinie romansu, która zmusiła mnie do głębszych refleksji na poważniejsze tematy.

Cudowna i wzruszająca historia o przebaczeniu i miłości. Emma Scott właśnie została dodana do moich ulubionych autorek. Sposób w jaki przedstawiła bardzo trudny temat jakim jest przebaczenie to po prostu arcydzieło. Jest to jedna z nielicznych książek w dziedzinie romansu, która zmusiła mnie do głębszych refleksji na poważniejsze tematy.

Pokaż mimo to

avatar
1367
924

Na półkach: , ,

"I once read that you fell in love like how you fell asleep: slowly at first and then all at once."

Po raz kolejny miałam okazję się przekonać, że Emma Scott wie jak pisać piękne, pełne miłości powieści z którymi bardzo trudno się rozstać. Główna bohaterka Zelda pojawiła się już wcześniej w serii "Full Tilt" gdzie pracowała w salonie tatuażu razem z Theo. Jak się jednak okazuje, to nie było spełnieniem jej marzeń, więc pragnie je spełnić nie gdzie indziej jak w Nowym Jorku. Nowy Jork – miasto perspektyw, ale także też wielu trudności, z którymi przyjdzie się bohaterce zmierzyć już od pierwszych dni pobytu. Wszystko idzie nie tak... do czasu, aż poznaje Becketta – tych dwoje ma za sobą dramatyczną przeszłość, której konsekwencje ciągną się za nimi do dnia dzisiejszego. Żyjąc z dnia na dzień, nie myśląc o przyszłości ich wspólna znajomość zmieni dosłownie WSZYSTKO w ich życiu.

Spędziłam naprawdę przyjemny czas z ta książką, choć element rysunkowy/komiksowy do mnie nie specjalnie przemówił, a na zakończenie było przesadnie słodko – co jest bardzo często spotykane w tego typu książkach, dlatego najmniej lubię epilogi – tutaj da się to słodycz przeboleć, choć inni pewnie będą zachwyceni. Głowni bohaterowie naprawdę fajnie wykreowani, choć Zelda pod koniec mnie drażniła z tym swoim dramatyzmem. Fabuła przejmująca i ciekawa, ale tak jak wspominałam, nie lubię, kiedy w pewnym momencie wszystko zaczyna się ładnie układać – wolę, kiedy pozostanie trochę skaz w życiu bohaterów. Mimo moich zastrzeżeń gorąco polecam, bo naprawdę można tu znaleźć całkiem przyjemne doświadczenia.

"I once read that you fell in love like how you fell asleep: slowly at first and then all at once."

Po raz kolejny miałam okazję się przekonać, że Emma Scott wie jak pisać piękne, pełne miłości powieści z którymi bardzo trudno się rozstać. Główna bohaterka Zelda pojawiła się już wcześniej w serii "Full Tilt" gdzie pracowała w salonie tatuażu razem z Theo. Jak się jednak...

więcej Pokaż mimo to

avatar
118
41

Na półkach: , ,

To moja druga książka tej autorki i nie zawiodłam się! Naprawdę fajna! Warto!

To moja druga książka tej autorki i nie zawiodłam się! Naprawdę fajna! Warto!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    15
  • Chcę przeczytać
    14
  • Ulubione
    2
  • 2018
    2
  • Literatura amerykańska
    1
  • 2017
    1
  • 2017 ✔
    1
  • Anglojęzyczne
    1
  • EBook
    1
  • Romans
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki The Butterfly Project


Podobne książki

Przeczytaj także