Zbrodnia, której nie było

Okładka książki Zbrodnia, której nie było Andrzej Selerowicz
Okładka książki Zbrodnia, której nie było
Andrzej Selerowicz Wydawnictwo: Novae Res kryminał, sensacja, thriller
226 str. 3 godz. 46 min.
Kategoria:
kryminał, sensacja, thriller
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
226
Czas czytania
3 godz. 46 min.
Język:
polski
ISBN:
9788380836044
Średnia ocen

6,1 6,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,1 / 10
28 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
298
105

Na półkach:

Świetna okładka i bardzo przeciętna treść (fabuła, język, moja rodzinna Łódź - wszystko letnie bardzo).

Świetna okładka i bardzo przeciętna treść (fabuła, język, moja rodzinna Łódź - wszystko letnie bardzo).

Pokaż mimo to

avatar
109
92

Na półkach:

http://slowemczytane.blogspot.com/2018/01/zbrodnia-ktorej-nie-byo-andrzej.html

Przyjemna lektura, w której nie trzeba doszukiwać się nie wiadomo czego. Miło spędzony dzień, bez większych rewelacji, ale i nawet tu łezka może się zakręcić, bo Tomek staje się bliski, może nawet i za bardzo.

http://slowemczytane.blogspot.com/2018/01/zbrodnia-ktorej-nie-byo-andrzej.html

Przyjemna lektura, w której nie trzeba doszukiwać się nie wiadomo czego. Miło spędzony dzień, bez większych rewelacji, ale i nawet tu łezka może się zakręcić, bo Tomek staje się bliski, może nawet i za bardzo.

Pokaż mimo to

avatar
158
55

Na półkach: ,

Książka imitująca kryminał, ale bardzo dużo brakuje jej do prawdziwego porywającego kryminału. Temat zabójstwa w środowisku homoseksualistów w robotniczej Łodzi w latach 60-tych nie został wykorzystany dostatecznie. Brakuje emocji i charakternych postaci. Nawet opisy realiów komunistycznej Łodzi nie wciągają za bardzo.

Książka imitująca kryminał, ale bardzo dużo brakuje jej do prawdziwego porywającego kryminału. Temat zabójstwa w środowisku homoseksualistów w robotniczej Łodzi w latach 60-tych nie został wykorzystany dostatecznie. Brakuje emocji i charakternych postaci. Nawet opisy realiów komunistycznej Łodzi nie wciągają za bardzo.

Pokaż mimo to

avatar
293
265

Na półkach: ,

Przenosimy się dziś do czasów PRL-u. Będziecie musieli pozbyć się uprzedzeń zarówno politycznych, jak również seksualnych. Będzie zbrodnia, będą emocje i będzie środowisko homoseksualne...


Fabuła skupia się wokół grupy homoseksualistów, którzy co miesiąc spotykają się w mieszkaniu jednego z kolegów na rozmowę. Urządzają party, gdzie piją herbatę, kawę, czasem coś zjedzą, jeżeli uda się to coś upolować w sklepie. Nic specjalnego, ale dla nich owe spotkania są bardzo ważne. Zdarzają się i tutaj podkochiwania, ale głównie dowiadujemy się o tym, jak sobie radzili w tamtych czasach, które nie były tak tolerancyjne jak nasze, o ile nasze można tak nazwać.

Pewnego razu panów zastanawia fakt, że jednego z kolegów nie widziano od dłuższego czasu. Kiedy zaczynają swoje prywatne śledztwo okazuje się, że Remigiusz (bo tak kolega miał na imię) został zamordowany, a jego matka, nie chcąc ujawniać przed światem skłonności homoseksualnych syna, upozorowała naturalną śmierć. Panom nie pozostaje nic innego, jak odszukać winnego śmierci kolegi. Podczas owych poszukiwań, które nie są zbyt emocjonujące, dowiadujemy się jak wielka przepaść dzieliła czasu Polski PRL- u od krajów zachodnich. Dowiadujemy się tego z opowiadań panów, którzy mieli możliwość wyjechać na urlop za granicę. Tamte czasy były bardzo specyficzne, pamiętam je, mimo, że byłam jeszcze dzieckiem. Wtedy nawet nie wiedziałam, że istnieje coś takiego jak homoseksualista i chyba większość nie wiedziała i to nie tylko dzieci, ale dorośli również. Wtedy kochani nie było o tym mowy na każdym programie w telewizji, bo i programy były chyba tylko trzy, do tego cenzurowane. Po za tym telewizory tak "mrugały", że obejrzeć było ciężko cokolwiek. A jednak takie środowisko istniało i radziło sobie jak umiało, by mogło się w spokoju obdarzać uczuciem i żyć, w miarę normalnie.

Książka potrafi porwać, mimo że nie znajdziemy tu wielkich, emocjonalnych uniesień. Autor idealnie ukazał w słowach klimat tamtych czasów. Czasy PRL - u cechowała szarość i beznamiętność, a tutaj nawet język jest "szary", idealnie wpasowany w komunistyczne lata. Autor pisze poprawnie literacko, a w swojej powieści w większości wykorzystał opisy i przemyślenia niż dialogi, chociaż tych ostatnich również nie zabrakło. Lektura nie należy do łatwych, ale czyta się ją szybko i przyjemnie. "Zbrodnia, której nie było" wciąga czytelnika w świat, który znamy tylko z kart historii i nie pozwala przestać czytać. Na niewielkiej ilości stron zawarto wszystko to, co powinna mieć dobra książka, a zakończenie... dla mnie idealne do tej historii.

Polecam czytelnikom szukającym w literaturze czegoś innego i świeżego, a zarazem pozwalającego ciekawie spędzić kilka godzin na lekturze.

Przenosimy się dziś do czasów PRL-u. Będziecie musieli pozbyć się uprzedzeń zarówno politycznych, jak również seksualnych. Będzie zbrodnia, będą emocje i będzie środowisko homoseksualne...


Fabuła skupia się wokół grupy homoseksualistów, którzy co miesiąc spotykają się w mieszkaniu jednego z kolegów na rozmowę. Urządzają party, gdzie piją herbatę, kawę, czasem coś zjedzą,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
499
489

Na półkach:

W dzisiejszych czasach książki o mniejszościach seksualnych są jak najbardziej no topie. Obyczajówki, erotyki, nawet książki młodzieżowe często posiłkują się tematem LGBT. Jednak do tej pory nie spotkałam się jeszcze z kryminałem, którego akcja toczyła by się w środowisku homoseksualistów, i do tego w czasach głębokiej komuny. Jak tylko przeczytałam opis wydawcy wiedziałam, że koniecznie muszę sięgnąć po tę pozycję. Bardziej niż zbrodnia interesował mnie fakt jak w czasach komunizmu traktowane były mniejszości seksualne, jak ich odbierało społeczeństwo i z jakimi wyzwaniami musieli się liczyć. Co prawda tej warstwy obyczajowej było troszkę za mało, a temat poruszony był dość pobieżnie, jednak i tak uważam że "Zbrodnia, której nie było" to książka, którą warto przeczytać.

Pełna recenzja na blogu : http://czytankanadobranoc.blogspot.ie/2017/09/zbrodnia-ktorej-nie-byo-andrzej.html

W dzisiejszych czasach książki o mniejszościach seksualnych są jak najbardziej no topie. Obyczajówki, erotyki, nawet książki młodzieżowe często posiłkują się tematem LGBT. Jednak do tej pory nie spotkałam się jeszcze z kryminałem, którego akcja toczyła by się w środowisku homoseksualistów, i do tego w czasach głębokiej komuny. Jak tylko przeczytałam opis wydawcy wiedziałam,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1978
1456

Na półkach:

Witajcie w robotniczej Łodzi za czasów komuny. Zbyszek i inni jego przyjaciele geje prowadzą w miarę beztroskie życie. Sytuacja ulega zmianie, gdy jeden ze stałych bywalców urządzanych przez Zbyszka imprez, przystojny aktor Remigiusz, nagle znika. Według tego, co mówi jego matka, mężczyzna zmarł na atak serca, ale okoliczności wskazują raczej na morderstwo. Kobieta bojąc się, żeby przy śledztwie nie wyszło na jaw, iż syn był homoseksualistą, przyjmował u siebie licznych kochanków i mógł paść ofiarą rabunku, zatarła szybko wszelkie ślady przestępstwa. Zabroniła też informować MO. Zbyszek z przyjaciółmi postanawia szukać sprawcy na własną rękę. Dokąd zaprowadzi ich prywatne śledztwo?

Nie byłam pewna co do tego, czy książka przypadnie mi do gustu. Jeśli chodzi o powieści, których akcja toczy się za czasów komuny, bywa z nimi różnie i nie każda jest w stanie przyciągnąć moją uwagę. Tej jednak się to udało ze względu na to, że tematyka porusza sprawy związane z homoseksualizmem, o którym nie mówiono wtedy głośno.

Nieco obawiałam się tego, że bohaterowie będą zniewieściali i po przeczytaniu paru stron będę miała ochotę wyrzucić każdego z nich przez okno. Nic z tych rzeczy. Bohaterowie są tutaj z krwi i z kości, nie są przerysowani, zachowują się normalnie, także jeśli również baliście się tego, że nie będziecie w stanie znieść ich zachowania - bez obaw. Tych facetów da się polubić. Moje serce podbił student Tomek i chyba już zawsze będę miała do niego sentyment.

Nie musicie się obawiać tego, że książka będzie pikantna i ociekająca seksem. Tutaj nie ma niczego szokującego. Znajdziecie jedynie próbę odkrycia prawdy na temat morderstwa, które starała się zatuszować matka zamordowanego mężczyzny. Nie obchodziło jej to, żeby złapać człowieka odpowiedzialnego za zbrodnię. Najważniejsze było to, by nikt nie dowiedział się, że jej ukochany syneczek był gejem. Jej próby, za przeproszeniem, zrobienia z niego normalnego faceta, przyprawiały mnie o mdłości.

Nie jest to łatwa lektura. Nie mówię, że została źle napisana. Wręcz przeciwnie, jest na tyle realistyczna, że momentami może wywoływać na skórze ciarki. Kupiłam tę opowieść i byłabym w stanie uwierzyć, że coś takiego mogło mieć miejsce.

Wyrazy uznania dla autora za to, że opisał zbrodnię w taki sposób, że nie wzbudza obrzydzenia. Wzbudza za to niepokój i tak powinno w przypadku podobnych historii być. Nie było rozwleczonych wszędzie flaków. Widzimy za to morderstwo, o którym nikt miał się nie dowiedzieć.

Zdaję sobie sprawę z tego, że nie każdy będzie zainteresowany tą książką, ale moim zdaniem zasługuje na uwagę. Chociażby ze względu na to, w jaki sposób opisuje zamknięty krąg homoseksualistów.

www.czytelnia-mola-ksiazkowego.pl

Witajcie w robotniczej Łodzi za czasów komuny. Zbyszek i inni jego przyjaciele geje prowadzą w miarę beztroskie życie. Sytuacja ulega zmianie, gdy jeden ze stałych bywalców urządzanych przez Zbyszka imprez, przystojny aktor Remigiusz, nagle znika. Według tego, co mówi jego matka, mężczyzna zmarł na atak serca, ale okoliczności wskazują raczej na morderstwo. Kobieta bojąc...

więcej Pokaż mimo to

avatar
322
315

Na półkach:

To książka, której bez względu na swoje uprzedzenia warto dać szansę. Nie jest to może krwawy kryminał, a sama historia śledztwa mogłaby zostać rozwinięta, a mimo to czytając nie sposób się od niej oderwać. W moim odczuciu to fajnie poprowadzona i osadzona w ciekawych realiach powieść obyczajowa. Mało tu "momentów" którymi ocieka współczesna literatura i właśnie z  tego powodu miło będę wspominać jej lekturę.

Więcej na: http://www.bookparadise.pl/2017/06/zbrodnia-ktorej-nie-byo-andrzej.html

To książka, której bez względu na swoje uprzedzenia warto dać szansę. Nie jest to może krwawy kryminał, a sama historia śledztwa mogłaby zostać rozwinięta, a mimo to czytając nie sposób się od niej oderwać. W moim odczuciu to fajnie poprowadzona i osadzona w ciekawych realiach powieść obyczajowa. Mało tu "momentów" którymi ocieka współczesna literatura i właśnie z  tego...

więcej Pokaż mimo to

avatar
103
86

Na półkach:

Bez rewelacji, jednak nie zaliczam jej do „straconego czasu”

Bez rewelacji, jednak nie zaliczam jej do „straconego czasu”

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    51
  • Przeczytane
    34
  • Posiadam
    9
  • LGBT+
    3
  • LGBT
    3
  • 2018
    3
  • Biblioteka Główna
    1
  • Sensacja/Kryminał
    1
  • Ulubione
    1
  • Książki 2018
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Zbrodnia, której nie było


Podobne książki

Przeczytaj także