Ksiązka zawiera w sobie 9 rozmow z osobami które poddały się zabiegowi aborcji. Pokazuje czym jest ona dla osoby która się zdecyduje, nie ocenia, nie nakłania. Bardzo dobra pozycja, uważam dla każdego, tym bardziej dla osób które nie mają pojęcia o temacie, a mają czelność sie wypowiadać na ten temat

Ksiązka zawiera w sobie 9 rozmow z osobami które poddały się zabiegowi aborcji. Pokazuje czym jest ona dla osoby która się zdecyduje, nie ocenia, nie nakłania. Bardzo dobra pozycja, uważam dla każdego, tym bardziej dla osób które nie mają pojęcia o temacie, a mają czelność sie wypowiadać na ten temat

bardzo doceniam wszystkie historie kobiet, które postanowiły się na łamach tej książki podzielić swoim doświadczeniem aborcyjnym, jego kontekstem i pochodnymi. ich głos jest nie do przecenienia, a świadectwa niepodważalne (podobnie jak ostatnia rozmowa z krystyną kacpurą). tym bardziej szkoda mi tego, jaki kształt przybrała całość. jest bowiem stronniczo, a dziennikarki wkładają swoim rozmówczyniom w usta uczucia, których według nich zabrakło. przeważają historie kobiet, które aborcję traktują jako największy błąd swojego życia i żałują swojej decyzji. zaledwie jedna rozmówczyni mówi wprost, że ta decyzja bardzo jej pomogła i w momencie, gdy ją podejmowała, było to najlepsze możliwe wyjście. niestety, w tym momencie dziennikarka insynuuje, że kobieta jednak ma problem z aborcją, tylko widocznie jeszcze nieuświadomiony. w tak ważnym i polaryzującym społecznie temacie ten sposób prowadzenia reportażu jest kpiną z gatunku, z rozmówczyń i z problemu. obietnica widniejąca w opisie książki o tym, że to głos za wyborem dla kobiet wydaje się być nieśmiesznym żartem wobec brzmienia całości. zabieg aborcji czy terminacji ciąży w tej książce nie ma praktycznie żadnych pozytywów (nawet chwilowych na tamten moment, jak choćby ratowanie życia matce),tylko powoduje liczne depresje, rozwala rodziny i związki. na dodatek całość okraszona jest około-moralnymi rozważaniami, w których aborcję i płód wiąże się z takimi pojęciami jak dusza, co dla mnie w książce o takiej tematyce nie powinno mieć miejsca. rozczarowująca, a szkoda, bo odwaga tych kobiet, które zdecydowały się na rozmowę jest niebywała.

bardzo doceniam wszystkie historie kobiet, które postanowiły się na łamach tej książki podzielić swoim doświadczeniem aborcyjnym, jego kontekstem i pochodnymi. ich głos jest nie do przecenienia, a świadectwa niepodważalne (podobnie jak ostatnia rozmowa z krystyną kacpurą). tym bardziej szkoda mi tego, jaki kształt przybrała całość. jest bowiem stronniczo, a dziennikarki...

Niejednokrotnie, dzięki #52booksin52weeks trafiam na wspaniałe, ale także wymagające emocjonalnie książki. Tak było i tym razem. #9rozmówoaborcji jest to książka o kobietach, które poddaly się terminacji i aborcji (okazuje się, że to są dwie różne sprawy). Każda z tych kobiet była kierowana innymi pobudkami. Były kobiety, które były za młode i za stare. Były też takie, które urodziły dziecko, które zmarło z powodu rozległych wad genetycznych. Jest to książka trudna, po której przeczytaniu ciężko dojść do siebie. I ja, chociaż jestem przeciwko aborcji, powstrzymuje się od wydania oceny excathedra w stosunku do tych kobiet, bo trudno mi sobie wyobrazić, w jakiej sytuacji były te kobiety i jak się czuły, gdy decydowały się na ten zabieg.

Niejednokrotnie, dzięki #52booksin52weeks trafiam na wspaniałe, ale także wymagające emocjonalnie książki. Tak było i tym razem. #9rozmówoaborcji jest to książka o kobietach, które poddaly się terminacji i aborcji (okazuje się, że to są dwie różne sprawy). Każda z tych kobiet była kierowana innymi pobudkami. Były kobiety, które były za młode i za stare. Były też takie,...

Książka, której zdecydowanie się nie ocenia. Każdy inaczej podejdzie do historii tych kobiet. Przy niektórych wylałam morze łez. Ważna książka i na pewno bardzo potrzebna.

Książka, której zdecydowanie się nie ocenia. Każdy inaczej podejdzie do historii tych kobiet. Przy niektórych wylałam morze łez. Ważna książka i na pewno bardzo potrzebna.

9/10⭐
Dziewięć rozmów, dziewięć kobiet i każda z tych historii jest inna, ale kazda kobieta była pozostawiona sama sobie o narażona na ostracyzm społeczny. Nie mówię tu o wsparciu otoczenia, osób najbliższych, ale o służbie zdrowia... wszyscy wiemy jak jest. W szpitalu możemy się leczyć kiedy prawie umieramy, wszelkie wizyty w celu kontroli stanu zdrowia można realizować odpłatnie.
Te historie pokazują, że ,,kompromis" miał się nijak do rzeczywistości. Było źle, jest tragicznie.
Ja jestem za wyborem, każda kobieta powinna moc podjąć decyzje czy chce dziecka. Tymczasem kobiety nie mają nic do powiedzenia, na każdym kroku próbuje się nas odsunąć od władzy nad naszym ciałem a decyzje chce podejmować ktoś inny. I to sie dzieje ciągle, postepuje, jak jakiś cholerny wrzod na zdrowym organiźmie.
Bardzo polecam tę książkę, bo pozwala na zagadnienie spojrzeć z innej perspektywy. Z punktu widzenia kobiet, które przez to przeszły.

9/10⭐
Dziewięć rozmów, dziewięć kobiet i każda z tych historii jest inna, ale kazda kobieta była pozostawiona sama sobie o narażona na ostracyzm społeczny. Nie mówię tu o wsparciu otoczenia, osób najbliższych, ale o służbie zdrowia... wszyscy wiemy jak jest. W szpitalu możemy się leczyć kiedy prawie umieramy, wszelkie wizyty w celu kontroli stanu zdrowia można realizować...

Aborcja pokazana z perspektywy różnych kobiet. Do mnie to przemawia. Dodatkowo fajnie napisana - bardzo lekko się czyta chociaż temat ogromnie trudny.

Aborcja pokazana z perspektywy różnych kobiet. Do mnie to przemawia. Dodatkowo fajnie napisana - bardzo lekko się czyta chociaż temat ogromnie trudny.

Lektura obowiązkowa i niestety jak najbardziej aktualna w 2021 roku :(

Lektura obowiązkowa i niestety jak najbardziej aktualna w 2021 roku :(

Jakbym mogła, dałabym 0 gwiazdek.
Stronniczość bijąca z tej książki jest zatrważająca. Aborcję przedstawiono tu jako zjawisko zawsze traumatyczne, co nie ma poparcia w rzeczywistości.
Spodziewałam się przedstawienia różnych opinii, różnych doświadczeń. Zawiodłam się bardzo.

Jakbym mogła, dałabym 0 gwiazdek.
Stronniczość bijąca z tej książki jest zatrważająca. Aborcję przedstawiono tu jako zjawisko zawsze traumatyczne, co nie ma poparcia w rzeczywistości.
Spodziewałam się przedstawienia różnych opinii, różnych doświadczeń. Zawiodłam się bardzo.

Osiem rozmów z kobietami, które doświadczyły aborcji z różnych powodów, dwie z nich autentycznie rozerwały moje serce na kawałki, popłakałam się. Tak zwyczajnie po ludzku chciałabym je przytulić. Każda z nich opowiada swoją historię, motywacje do wykonania aborcji są różne, sposoby także, różnią się wiarą i poglądami, nawet ich sytuacje życiowe się od siebie różnią. Mimo to każda z nich mówi o indywidualności takiej decyzji, o wyborze, o sile psychicznej lub jej braku, o tym że każda z nas jest inna i nie można „mierzyć swoją miarką” drugiej kobiety, bo jedna z czymś sobie poradzi- inna już nie. Trochę o beznadziei polskiej służby zdrowia zaszczutej przez polskie prawo, o bezduszności ludzi wokół, a także o tym, że żadna skrajność nie jest dobra. O stygmatyzacji kobiet dokonujących aborcji, o tabu jakim jest aborcja i ogromnej traumie, z którą kobiety nierzadko zostają same- potępione.

Osiem rozmów z kobietami, które doświadczyły aborcji z różnych powodów, dwie z nich autentycznie rozerwały moje serce na kawałki, popłakałam się. Tak zwyczajnie po ludzku chciałabym je przytulić. Każda z nich opowiada swoją historię, motywacje do wykonania aborcji są różne, sposoby także, różnią się wiarą i poglądami, nawet ich sytuacje życiowe się od siebie różnią. Mimo to...

Tą ksiązkę napisało po prostu życie... Jeśli ktoś uważa, że coś jest białe lub czarne, to po tej lekturze może dostrzeże też odcienie szarości. Historie pozwalają lepiej zrozumieć konsekwencje i przyczyny aborcji, ale nie sądzę, aby zmieniły poglądy "obrońców życia".
Panią Krystynę Romanowską bardzo cenię, włąściwa osoba na właściwym miejscu.

Tą ksiązkę napisało po prostu życie... Jeśli ktoś uważa, że coś jest białe lub czarne, to po tej lekturze może dostrzeże też odcienie szarości. Historie pozwalają lepiej zrozumieć konsekwencje i przyczyny aborcji, ale nie sądzę, aby zmieniły poglądy "obrońców życia".
Panią Krystynę Romanowską bardzo cenię, włąściwa osoba na właściwym miejscu.