Przygody Smerfów. Smerf Finansista
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Przygody Smerfów (tom 16)
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2017-05-07
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-05-07
- Data 1. wydania:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 48
- Czas czytania
- 48 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328118775
- Tłumacz:
- Maria Mosiewicz-Szrejter
Kolejny tom przygód Smerfów, uwielbianych przez dzieci niebieskich skrzatów stworzonych przez słynnego rysownika i scenarzystę Peyo.
Podczas magicznego eksperymentu Papa Smerf ulega wypadkowi. Aby uzdrowić Papę, pewien odważny Smerf udaje się po lekarstwo do zaprzyjaźnionego czarodzieja Omnibusa. Przy okazji trafia na jeden dzień do miasta ludzi, gdzie poznaje, czym są pieniądze. Zachwycony tym wynalazkiem, postanawia wprowadzić go w swojej wiosce. Produkuje złote monety i uczy przyjaciół, co należy robić, aby je zarabiać. Z początku niebieskie skrzaty świetnie się bawią, kiedy jednak okazuje się, że nie wszyscy dobrze sobie radzą, sytuacja przestaje być wesoła. Na dodatek chciwy Gargamel dowiaduje się, że w wiosce Smerfów jest złoto...
Komiksowe Smerfy zostały powołane do życia pod koniec lat 50. przez belgijskiego rysownika Pierre’a Culliforda (1928–1992),używającego pseudonimu Peyo. Już kilka lat później stały się tak popularne, że Peyo otworzył własne studio filmowe. Dziś zarówno filmy animowane, jak i kolejne komiksy o niebieskich skrzatach tworzą współpracownicy oraz następcy Peyo, w tym jego syn Thierry.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 32
- 9
- 7
- 6
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
To co jest przeznaczone dla ludzi, nie zawsze musi okazać się czymś pożytecznym dla innych, w tym wypadku Smerfów. Mowa tutaj o pieniądzach i stylu życia jaki się z nimi wiąże. Wioska niebieskich skrzatów, zamieszkujących las w średniowiecznej Europie, nie zna wartości złota. Wspólnie pracują, wspólnie o siebie dbają, razem dzielą smutki i radości. Brzmi to jak utopijne, doskonałe społeczeństwo rodem z doktryn komunistycznych, choć w pewnym sensie czymś takim właśnie jest. Kiedy jednak do wioski zawitał, w praktyce czystym przypadkiem, pieniądz w postaci złotej monety, w czasie gdy Papa Smerf zaniemógł, życie małych Smerfów zmieniło się nie poznania.
Pewnego słonecznego dnia w laboratorium Papy Smerfa dochodzi do groźnej eksplozji. W jej wyniku staruszek zapada w śpiączkę w wyniku zatrucia toksycznymi oparami, zaś sama pracownia jest doszczętnie zniszczona. Smerfy wysyłają jednego ze swoich do czarodzieja Omnibusa, który dawno temu przywołał niebieskie skrzaty aby pomogły pewnemu paziowi i jego giermkowi w ważnej misji. Przynajmniej tak mówi wersja komiksowa, gdyż animacja to zupełnie inna para kaloszy. Czarodziej zgadza się się pomóc, ale niestety zabrakło mu składników, zatem wysyła swego ucznia do miasta, gdzie akurat trwa targ. Smerf towarzyszy w młodemu człowiekowi i tak dowiaduje się czym są pieniądze. Zachwycony tym odkryciem postanawia wprowadzić ów wynalazek do społeczności smerfów, tym samym zdobywając miano Smerfa Finansisty. Jak się szybko okaże, nie każdy na tym zyska.
Komiks jest bardzo pouczającą historią, obrazującą w wyjątkowo prosty sposób kilka ważnych spraw związanych z obrotem gotówką. Po pierwsze pokazuje, że nie znając wartości drogocennych materiałów, w tym konkretnym wypadku złota, inne rzeczy potrafią być cenniejsze. To społeczeństwo nadaje wartość danym towarom, wyceniając je względem podaży i popytu oraz czasu jaki musza poświęcić na ich produkcję. Smerfy tego dotąd nie znały i coś co dla nich było cenne, np. wiersz, szybko mogło stracić na wartości, zaś zwykły chleb będący codziennym zapotrzebowaniem, urosnąć do rangi rzeczy absolutnie koniecznej.
To zaś rodzi kolejną rzecz - przydatność danych zawodów. Świetnie to pokazano na przykładzie Pracusia, Piekarza czy Farmera, którzy błyskawicznie zaczęli się bogacić. Tymczasem Poeta albo Zgrywus czy Śpioch praktycznie popadli w nędzę. Wytwory pierwszego nie miały wartości, drugiego nie przynosiły pożytku (chyba że chciało się zrobić kawał Zgrywusowi),a ostatni nigdy nie pracował. Kto zaś nie pracuje, ten nie je, jak prawi stare porzekadło, niestety nie działające sprawnie w niektórych ustrojach politycznych. To również powoduje podziały społeczne w społeczności niebieskich skrzatów. Ci którym się powodzi, stają się coraz bogatsi i mogą sobie pozwolić na wszystko. Inni zaś ciężko pracują aby w ogóle się utrzymać, a ci na samym dole drabiny społecznej muszą żebrać lub sprzedawać swoją własność aby mieć na chleb.
Tymczasem Smerf Finansista jest wręcz ucieleśnieniem systemu bankowości. Zarabia na biedzie jednych oraz bogactwie drugich, obracając ciągle gotówką. Niby wszystko wydaje się uczciwe, ale biedota oraz tęsknota za dawnym stylem życia mogą popchnąć do drastycznych kroków. W ten oto sposób najbogatszy może stać się najbiedniejszym, a ten co teoretycznie nie ma nic, ma tak naprawdę cały świat. Brzmi pięknie, choć nie jest to wcale takie proste i cudowne jak się wydaje. Gargamel w tej opowieści również będzie miał co nieco do powiedzenia, dając tym samym Smerfom lekcję pokory.
"Smerf Finansista" to w moich oczach bardzo ważny album. Pokazuje prawdę o pieniądzu, ale nie piętnuje go na całej linii. Udowadnia natomiast, że w utopijne, baśniowej społeczności małych skrzatów ludzkie wynalazki potrafią przynieść więcej złego niż dobrego. Niestety nasza rzeczywistość wymusza na nas obrót gotówką, od której jesteśmy uzależnieni. To wokoło niej zbudowaliśmy nasze życie w wielkich miastach i bogatych wsiach. Jednak są rejony, gdzie pieniądz jest mniej wart niż chleb, który codziennie jemy. Tam liczy się wspólnota i jej silna więź.
To co jest przeznaczone dla ludzi, nie zawsze musi okazać się czymś pożytecznym dla innych, w tym wypadku Smerfów. Mowa tutaj o pieniądzach i stylu życia jaki się z nimi wiąże. Wioska niebieskich skrzatów, zamieszkujących las w średniowiecznej Europie, nie zna wartości złota. Wspólnie pracują, wspólnie o siebie dbają, razem dzielą smutki i radości. Brzmi to jak utopijne,...
więcej Pokaż mimo toTo nowy cykl Smerfowych komiksów. Wypatrzyliśmy jakiś rok temu, w dobie Smerfów w kinach, kiedy cała machina marketingowa musiała ruszyć z kopyta: od stikezzów z lidla, przez figurki w wodzie w biedrze, aż po komiksy właśnie. Polubiliśmy te Smerfy, bo są ciekawie zilustrowane (sporo szczegółów) i są doskonałym wyjściem do różnych dyskusji. Syn słusznie zauważył, że zawsze niezłe kwasy dzieją się przez Papę Smerfa. Tutaj także: mieć pod swoją opieką setkę nieodpowiedzialnych dzieciaków (właściwie nie wiemy jaka relacja rodzinna między nimi zachodzi, może żadna?) i bawić się siarką, że cała chałupo-grzybnia wylatuje w powietrze? Potem leży ten Papa Smerf i dochodzi do siebie, a Smerfy wynajdują pieniądze...no a potem wiadomo: kłopoty i Gargamel. We wszystkich komiksach to samo: Papa Smerf gdzieś znika, a ta mała, niebieska banda coś rujnuje. Bardzo to lubimy.
To nowy cykl Smerfowych komiksów. Wypatrzyliśmy jakiś rok temu, w dobie Smerfów w kinach, kiedy cała machina marketingowa musiała ruszyć z kopyta: od stikezzów z lidla, przez figurki w wodzie w biedrze, aż po komiksy właśnie. Polubiliśmy te Smerfy, bo są ciekawie zilustrowane (sporo szczegółów) i są doskonałym wyjściem do różnych dyskusji. Syn słusznie zauważył, że zawsze...
więcej Pokaż mimo toW wiosce Smerfów życie płynie spokojnie. Niebieskie ludki pomagają sobie i dzielą się tym, co mają. Nie znają pieniędzy ... ale do czasu. Gdy Papa Smerf ulega wypadkowi w laboratorium, jeden ze Smerfów zostaje wysłany do Omnibusa po lekarstwo. Podczas podróży do miasta ludzi, poznaje wartość pieniędzy. Dzieli się swoim odkryciem z pozostałymi braćmi i Smerfetką i wprowadza pieniądze. Od tej pory zostaje Smerfem Finansistą. Czy wszystkim Smerfom wprowadzenie pieniędzy wyjdzie na dobre?
Album został wydany bardzo starannie - śliski, dobrej jakości papier, wyraźna czcionka, żywe i kolorowe ilustracje.
W wiosce Smerfów życie płynie spokojnie. Niebieskie ludki pomagają sobie i dzielą się tym, co mają. Nie znają pieniędzy ... ale do czasu. Gdy Papa Smerf ulega wypadkowi w laboratorium, jeden ze Smerfów zostaje wysłany do Omnibusa po lekarstwo. Podczas podróży do miasta ludzi, poznaje wartość pieniędzy. Dzieli się swoim odkryciem z pozostałymi braćmi i Smerfetką i wprowadza...
więcej Pokaż mimo toPeyo i jego Smerfy już od lat bawią i uczą kolejne pokolenia dzieci. Po jego śmierci jego dzieło jest kontynuowane, dlatego ciągle powstają nowe książeczki z przygodami niebieskich ludzików.
Kolejny tom to"Smerf Finansista". Papa Smerf przeprowadza eksperyment, czego efektem jest nieszczęśliwy wypadek, przywódca niebieskoskórych traci przytomność. Smerfy wysyłają przedstawiciela do Omnibusa, aby ten wskazał im, jak pomóc Papowi wrócić do zdrowia. Czarodziej tworzy antidotum, jednak brakuje mu pewnego składnika. Wysyła ucznia na targ. Towarzyszący Smerf zauważa monety i dowiaduje się jak funkcjonuje świat ludzi, w którym wszystko kręci się wokół pieniądza. Pomysł z płaceniem za usługi Smerfy postanawiają zastosować i u siebie. Co z tego wyniknie? Zachęcam do lektury.
Urocza, zabawna, ale przede wszystkim pouczająca opowieść. Uczy tego, że nie wszystko można kupić za pieniądze, a pogoń za bogactwem, zawsze się kończy jakąś klęską.
Rysunki jak zwykle są doskonałe. Cieszą barwą i niezwykłymi szczegółami, które można odkrywać podczas odwracania kolejnych stron. Polecam, ten tom, jak i całą serię o Smerfach, przede wszystkim tomy stworzone przez Belga. Potem można skupić się na tych naśladowcach, którzy postanowili dołożyć swoją cegiełkę do wioski.
Peyo i jego Smerfy już od lat bawią i uczą kolejne pokolenia dzieci. Po jego śmierci jego dzieło jest kontynuowane, dlatego ciągle powstają nowe książeczki z przygodami niebieskich ludzików.
więcej Pokaż mimo toKolejny tom to"Smerf Finansista". Papa Smerf przeprowadza eksperyment, czego efektem jest nieszczęśliwy wypadek, przywódca niebieskoskórych traci przytomność. Smerfy wysyłają...
SMERFY I PIENIĄDZE
Twórca Smerfów, belgijski autor Peyo, zmarł w 1992 roku, jednak małe niebieskie stworki nie odeszły wraz z nim z tego świata. Kontynuowaniem ich przygód zajął się (oczywiście między innymi) syn autora, Thierry. Zanim to jednak nastąpiło, powstał ten album. Album stworzony razem przez ojca i syna, pożegnalne dzieło Peyo, które jednocześnie stało się wstępem do nowego rozdziału tej serii.
Co jest dobre dla ludzi, nie musi być dobre dla Smerfów. Małe, niebieskie stworki przekonały się o tym nie raz, wciąż jednak zdają się o tym nie pamiętać. Kiedy Papa Smerf zostaje ranny w wyniku magicznego eksperymentu, jeden z jego podwładnych udaje się po pomoc do czarodzieja Omnibusa, który jako jedyny może odczytać nad czym pracował Papa, a co za tym idzie odkryć, czym się zatruł. Ten szybko znajduje lekarstwo, ale po brakujący składnik wysyła do miasta swojego pomocnika. Smerf wyrusza wraz z nim, do wioski powraca jednak nie tylko z lekiem, ale także i podpatrzoną ideą pieniądza. Pod nieobecność chorego Papy, wprowadza do obiegu monety, ustala ceny i zasady, a wszystkie Smerfy dobrze się bawią. Do czasu jednak. Pieniądze budzą w nich chciwość, a ci, którzy nie potrafią zerwać z dawnymi, bezproduktywnymi nawykami, stają w obliczu wielkich kłopotów. Co gorsza Gargamel przypadkiem dowiaduje się, że w ich wiosce jest złoto i postanawia je zdobyć…
Zacznę od pewnego minusa. Otóż w jednej ze scen Gargamel wysyła kruka do wioski Smerfów by zaniósł im wiadomość z żądaniem okupu. Skoro ptak wie, gdzie znajduje się to miejsce, czemu nasz zły czarodziej nie pójdzie za nim i nie zrealizuje w końcu swojego planu pojmania niebieskich stworków? No właśnie. Zostawmy jednak tę kwestię (którą tak czy inaczej można wytłumaczyć na wiele różnych sposobów) i skupmy się na zabawie, jaką oferuje „Smerf finansista”, a ta po prostu jest znakomita.
Fabuła tego tomu jak zwykle jest ciekawa, dynamiczna i mądra. Pokazuje, jak pieniądze wprowadzają zamęt w ułożonej społeczności Smerfów i ostrzega przed tym, do czego doprowadzić może chciwość oraz zatracenie zwykłej uczynności i bezinteresowności. Pomysł podsunięty mu w roku 1988 przez Daniela N. Sebbana, Peyo przekuł w znakomitą, dojrzałą historię doskonale nadającą się na pożegnanie autora ze swoim dziełem. Szkoda, że ten belgijski twórca nie stworzył już więcej niczego – zmarł zaledwie miesiąc po publikacji „Finansisty”.
Porzućmy jednak przygnębiające tematy i wróćmy do omawiania albumu. Smerfy są w końcu zabawne i urocze, mają poprawiać humor, a nie smucić – i to właśnie robią w tym komiksie. Nawet jeśli na stronach nie brakuje goryczy i krytyki. Całość dodatkowo – tradycyjnie zresztą – została prosto, ale niesamowicie uroczo zilustrowana. Rysunki cieszą oko i znakomicie pasują do fabuły, a album robi po prostu duże wrażenie. Dlatego też polecam „Smerfa finansistę” Waszej uwadze.
Recenzja opublikowana na moim blogu http://ksiazkarnia.blog.pl/2017/05/20/smerf-finansista-peyo-thierry-culliford-alain-maury-luc-parthoens/
SMERFY I PIENIĄDZE
więcej Pokaż mimo toTwórca Smerfów, belgijski autor Peyo, zmarł w 1992 roku, jednak małe niebieskie stworki nie odeszły wraz z nim z tego świata. Kontynuowaniem ich przygód zajął się (oczywiście między innymi) syn autora, Thierry. Zanim to jednak nastąpiło, powstał ten album. Album stworzony razem przez ojca i syna, pożegnalne dzieło Peyo, które jednocześnie stało się...