rozwińzwiń

Tandem

Okładka książki Tandem Eliza Segiet
Okładka książki Tandem
Eliza Segiet Wydawnictwo: Signo teatr
128 str. 2 godz. 8 min.
Kategoria:
teatr
Tytuł oryginału:
Tandem
Wydawnictwo:
Signo
Data wydania:
2017-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-01
Liczba stron:
128
Czas czytania
2 godz. 8 min.
Język:
polski
ISBN:
9788360874660
Tagi:
Segiet Tandem sztuka sceniczna dramat
Średnia ocen

8,8 8,8 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,8 / 10
6 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
774
772

Na półkach: , ,

Nic dziwnego, że sztuka Elizy Segiet wywołuje w czytelniku całą gamę emocji. Wszak doskonale skupia się na człowieku i próbuje go na nowo określić. Autorka po raz kolejny pokazała swoje wszechstronne zdolności, nie ma dla niej tematów zamkniętych.


Trzecie moje niezapomniane spotkanie z twórczością Elizy Segiet uważam za wspaniałe, pasjonujące i niezwykle inspirujące. W sztuce tej pod płaszczykiem rodzinnego życia, okraszonego zwykłą codziennością, autorka ukryła indywidualizm każdego ze swych bohaterów. Ich pragnienia, wewnętrzną potrzebę bliskości, ukrytych podrygów podniecenia, chwilę uwagi, zainteresowania się ukochaną osobą, potrzebę dotyku, czy poczucie bycia kochanym. Rodzina, którą opisuje autorka, niczym nie różni się od każdej innej, a jednak fabuła tej opowieści skupia się na bezgranicznej nadopiekuńczości matki nad synem. A Hirek jest dorosły, skończył nawet studia, ale nigdzie nie pracuje, tylko siedzi w domu i tworzy poezję. Tylko wokół jego muzy i pozostałych bohaterów tworzy się przestrzeń różnorodnych dwuznaczności.

Sztuka Elizy Segiet rozgrywa się w dwóch aktach. Każda scena pozwala czytelnikowi obejrzeć obraz rodziny i znajomych z bliska, zaglądając praktycznie w każdy zakamarek ciała, duszy, dwuznaczność słów przeplatanych z urywkami wyzwolonych, obudzonych emocji. W akcie drugim bohaterowie zrzucają swoje maski, obnażając prawdziwe oblicze, skrywane gdzieś na dnie serca pragnienia, marzenia. Zakończenie zaskoczy każdego czytelnika. Kim okażą się tak naprawdę bohaterowie? Największą chyba niespodziankę sprawi Adela. Ale, by się tego wszystkiego dowiedzieć, musicie sięgnąć po książkę.



„Tandem” Elizy Segiet często określa się mianem farsy. Sztuka zwarta w dwóch aktach jest doskonała gatunkowo. Opisana przez autorkę historia ma swój początek, odpowiednie tempo, precyzyjny zamysł, a jednocześnie autorce nie potrzeba wyszukanych słów, by wyrazić swoją propozycję do skupienia się w życiu nad rzeczami ważnymi i ważniejszymi. Segiet nałożyła na swoich bohaterów określone role. Każdy z nich ma w tej sztuce odpowiednie miejsce, by nieść przesłanie czytelnikom. Nic w życiu nie jest jednoznaczne. Jesteśmy tylko ludźmi, mamy swoje wady, zalety, marzenia, ukrywane przez lata pragnienia. Często przywdziewamy maski, bo strach nie pozwala nam wyzwolić się spod jego pręgierza, by poczuć się wolnym. W tej sztuce nie jest ważne tło i czas, a bohaterowie – ludzie, podobni do nas, naszych znajomych, sąsiadów, czy mijanych gdzieś w drodze nieznajomych. To oni nas irytują, wywołują sprzeczne emocje, a jednocześnie pokazują, że każdy z nas czasami podejmuję grę pozorów w obawie przed samymi sobą, przed prawdą i bliżej nieokreśloną naturą człowieka, wielokrotnie pokazanego w przeróżnych obrazach poezji czy prozy.

Sztukę tę chętnie obejrzałabym na deskach teatru, bo na to w pełni i z pełnym przekonaniem zasługuje. Polecam!


https://nietypowerecenzje.blogspot.com/2019/05/tandem-elizy-segiet.html?fbclid=IwAR1ogyrHXmO4QV5_CdzX2QSl0shlnK64r48QRuI4Dhnrzh6r7rYxN4BfYSU

Nic dziwnego, że sztuka Elizy Segiet wywołuje w czytelniku całą gamę emocji. Wszak doskonale skupia się na człowieku i próbuje go na nowo określić. Autorka po raz kolejny pokazała swoje wszechstronne zdolności, nie ma dla niej tematów zamkniętych.


Trzecie moje niezapomniane spotkanie z twórczością Elizy Segiet uważam za wspaniałe, pasjonujące i niezwykle inspirujące. W...

więcej Pokaż mimo to

avatar
746
745

Na półkach: , , , , ,

Twarda oprawa, a na okładce znajdują się połączone białe dłonie na tle zielonych liści. Pokrótce pomyślałam, że to może oznaczać symbol relacji międzyludzkich. Miałam takie pierwsze skojarzenie, zanim zaczęłam czytać tę pozycję- sztukę sceniczną.

W sztuce występuje 6 osób: Matka – Olga, ojciec – Marcel, syn- Hiruś, Adela- Ciotka, Helena – dziewczyna syna, Miruś- przyjaciel syna.

Sztuka sceniczna składa się z 2 aktów podzielonych na XI scen, a druga część zawiera XII do XVII.

Jestem pod wrażeniem doskonałego dostosowanego języka, który został idealnie dobrany do każdej przedstawionej sytuacji z życia codziennego bohaterów.

Dzięki tej sztuce scenicznej wiele osób zacznie doceniać życie, prowadzić częściej ze sobą rozmowy, unikać tajemnic, niedopowiedzeń słownych, które powodują niepotrzebne konflikty w kontaktach międzyludzkich.

Polecam przeczytać tę sceniczną sztukę autorstwa Elizy Segiet, która sprawia, że czytelnik może, odczuć w trakcie zapoznania się z bohaterami jak wygląda, współczesny świat rozmów na tematy, które mają odcień barw pozytywnych i negatywnych kontrastów i niepewność dnia i nieporozumień.

Pani Eliza Segiet zaprasza, Ciebie Czytelniku do postrzegania i dostrzegania tego, co w życiu jest ważne.

Tandem, który warto przeczytać i zadać sobie pytanie:

Czy ja umiem we właściwy sposób prowadzić dialog z drugą osobą i być dobrym słuchaczem przy tym?

Dziękuje Wydawnictwu Signo szczególnie Pani Magdalenie Węgrzynowicz- Plichcie za egzemplarz książki.

Twarda oprawa, a na okładce znajdują się połączone białe dłonie na tle zielonych liści. Pokrótce pomyślałam, że to może oznaczać symbol relacji międzyludzkich. Miałam takie pierwsze skojarzenie, zanim zaczęłam czytać tę pozycję- sztukę sceniczną.

W sztuce występuje 6 osób: Matka – Olga, ojciec – Marcel, syn- Hiruś, Adela- Ciotka, Helena – dziewczyna syna, Miruś- przyjaciel...

więcej Pokaż mimo to

avatar
136
113

Na półkach:

W jednym ze swoich wierszy Eliza Segiet napisała:
(…)
Każdego dnia mamy bliżej,
aby przestać być człowiekiem,
a stać się
tylko ciałem
i wspomnieniem
w umysłach Figlarzy.
Autorka dotyka tutaj motywu od-człowieczenia, od-humanienia, sprowadzenia człowieka jedynie do formy ciała, materii pozbawionej tej niewidocznej, a istotnej dla natury ludzkiej, głębi, która staje się narzędziem-marionetką dla prześmiewców i kuglarzy.
Do problemu tego powróciła Autorka w ostatniej swojej książce – rozpisanym na dwa akty dramacie „Tandem”. Mamy w nim do czynienia z przeciętnymi i niemłodymi już rodzicami, którzy (początkowo głównie Matka) w swoim synu – Hirusiu – chcą widzieć wybitnego poetę i zgadzają się na każde dziwactwo byleby talent syna mógł mieć odpowiedną pożywkę czy źródło rozwoju. A kiedy głuchoniema ciotka Adela wybitnie, z wczuciem, znawstwem i oddaniem podejmuje się interpretacji tejże poezji, wydaje się, że wiersze te faktycznie mają coś z Wielkiej Sztuki. I już nie tylko rodzice są nimi zachwyceni, ale i przyjaciel syna - a narzeczona czuje jakby jeszcze większe oddanie.
Tylko, że tu nie o wiersze tak naprawdę chodzi a o zachwyconych nimi ludzi. Poezja okazuje się być jedynie pretekstem, by spróbować odsłonić sieć fałszywych zależności, układów, ról. Szybko okazuje się, że w tej grupie nikt nie jest taki, za jakiego uchodzi i tym, kim widzą go inni; każdy kogoś gra, coś udaje, ochoczo stwarza pozory – Hiruś jest tym, kim chcą go widzieć, ciotka niby biernie zgadza się odgrywać rolę interpretatorki, a Helena - Muzy. I co wydaje się najstraszliwsze – dość, że wszyscy okłamują innych, to i chcą, by ci drudzy ich okłamywali.
Motyw niby uszlachetniającej poezji pozwolił pokazać, gdzie ta szlachetność się kończy – bo poezja staje się wyrazicielką najintymniejszych uczuć i potrzeb (co nie znaczy, że szlachetnych),pozwala odsłonić brudy i zakłamania. A kiedy prawda wychodzi na jaw, pęka cienka bańka fałszu. I ta cisza po pozostawionym bez odpowiedzi końcowym pytaniu dźwięczy jak wyrzut oraz zapowiedź czegoś, co może być zapowiedzią Totalnego Rozpadu układu.
Swoimi lirykami Eliza Segiet stara się dotknąć najczulszych, najdelikatniejszych i najwrażliwszych strun ludzkich; próbuje zwrócić czytelnika w stronę tego, co zmysłowo nieuchwytne a tak fundamentalne dla człowiek, co sprawia, że wciąż może godnie pozostać tak wysoko na tej Tomaszowej drabinie bytów. Jednak swoim dramatem pokazuje, co jest w stanie sprawić, że ten dumny homo sapiens sam - własną głupotą, próżnością, zakłamaniem – strąci się z tej drabiny i skaże na poniżenie, a w najlepszym przypadku na pośmiewisko. I zapowiedź ta wcale wiele optymizmu nie pozostawia.

W jednym ze swoich wierszy Eliza Segiet napisała:
(…)
Każdego dnia mamy bliżej,
aby przestać być człowiekiem,
a stać się
tylko ciałem
i wspomnieniem
w umysłach Figlarzy.
Autorka dotyka tutaj motywu od-człowieczenia, od-humanienia, sprowadzenia człowieka jedynie do formy ciała, materii pozbawionej tej niewidocznej, a istotnej dla natury ludzkiej, głębi, która staje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
5851
1369

Na półkach:

http://dajprzeczytac.blogspot.com/2017/01/tandem-eliza-segiet.html

http://dajprzeczytac.blogspot.com/2017/01/tandem-eliza-segiet.html

Pokaż mimo to

avatar
135
104

Na półkach: ,

Nie wiem, jak to się dzieje, że utwór tak dobry, jak "Tandem" Elizy Segiet, nie jest jeszcze wydany przez duże wydawnictwo. Nie rozumiem, dlaczego łowcy talentów nie wychwycili tej sztuki w gąszczu marnych tekstów zalewających nasz rynek. Nie pojmuję zachwytu nad miałkimi książkami, gdy w zasięgu jest ten znacznie lepszy kąsek.

"Tandem" to lapidarna sztuka sceniczna rozpisana w dwóch aktach, której głównymi bohaterami są małżeństwo Olga i Marcel, ich dorosły syn Hiruś oraz głuchoniema ciotka Adela. Rodzinę poznajemy w chwili, gdy nadopiekuńcza matka snuje plany wykreowania syna na wybitnego poetę, podczas gdy ojciec ostentacyjnie krytykuje jego niskich lotów rymowanki.

Sytuacja nieco jak u Pani Dulskiej, groteskowe postacie, absurdalne sceny demaskujące ciasnotę umysłu i niskie wartości, kierujące członkami rodziny. Nic tu nie jest tym, czym się wydaje. Autorka jednak idzie dalej, wciąga nas w świat tragifarsy, zaskakuje zwrotami akcji, wprowadza postacie drugoplanowe, zgrabnie bawi się symboliką.

Postacie odrysowane są grubą, karykaturalną kreską. Bardzo lubię tak wyraziste charaktery w sztukach teatralnych, tak klarowne wyłożenie czytelnikowi konkretnych przywar poszczególnych osób. Czytając, nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że uczestniczę w spektaklu, jestem na widowni i obserwuję, jak aktorzy gestykulują żywiołowo, jak tańczą, wybuchają śmiechem. Precyzyjnie skonstruowane didaskalia pomagają nakreślić wyobraźni miejsce akcji, wygląd bohaterów i ich zachowania.

Sztuka opiera się na bardzo rytmicznych dialogach, narzucających wysokie tempo czytania i wyraźną energię poszczególnych scen. Niektóre fragmenty odczytywałam na głos, zaskoczona ich melodyjnością, trafnym doborem liter w przemyślnej grze słów. Nie bez znaczenia jest tu zamiłowanie autorki do poezji, jej wyczucie rytmu, wyważone pióro. Lektura okazała się czystą przyjemnością, rozrywką intelektualną idealną dla czytelnika wymagającego nie tylko ciekawej treści, ale także dopracowanej formy. Sztuką jest, zachowując wytyczne konkretnej formy literackiej, przełamać ją zgrabnie i zaskoczyć nieszablonowym zakończeniem. Eliza Segiet tę sztukę opanowała do perfekcji, chapeau bas!

Sam tytuł jest intrygujący, bo kto tu z kim tandem tworzy? Możliwości jest wiele, a w raz z rozwojem akcji pojawiają się kolejne, coraz bardziej zaskakujące. Nie na wyrost będzie stwierdzenie, że mamy w końcu polską Amelie Nothomb, którą tak cenię za zwięzłość języka, za lekkość i celność w budowaniu groteskowych postaci. Zachęcam do lektury "Tandemu", książka do nabycia bezpośrednio u autorki.

Polecam bardzo, ArtMagda.

Nie wiem, jak to się dzieje, że utwór tak dobry, jak "Tandem" Elizy Segiet, nie jest jeszcze wydany przez duże wydawnictwo. Nie rozumiem, dlaczego łowcy talentów nie wychwycili tej sztuki w gąszczu marnych tekstów zalewających nasz rynek. Nie pojmuję zachwytu nad miałkimi książkami, gdy w zasięgu jest ten znacznie lepszy kąsek.

"Tandem" to lapidarna sztuka sceniczna...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    6
  • Chcę przeczytać
    5
  • Posiadam
    4
  • 2017
    1
  • Na domowej półeczce
    1
  • W świecie poezji
    1
  • #WyzwanieLC2017
    1
  • Żelazna lista
    1
  • Wydawnictwo Signo
    1
  • Podarowana książka do recenzji od Wydawnictwa
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tandem


Podobne książki

Przeczytaj także