Zbiór niepotwierdzonych mitów okraszonych sensacyjnym tytułem. Lepszy byłby "Największe kłamstwa o historii". Aż wstyd, że Bellona coś takiego wydała.

Zbiór niepotwierdzonych mitów okraszonych sensacyjnym tytułem. Lepszy byłby "Największe kłamstwa o historii". Aż wstyd, że Bellona coś takiego wydała.

Książka jest na swój specyficzna. Autor "obdziera" z propagandy, "mgły" niedomówień wybrane postacie, np. Mahomet, Napoleon, Aleksander i przedstawia je w wersji pewnej, czyli takiej, które są dobrze udokumentowane plus okoliczności tamtych czasów, np. co robiono z odpustami w Rzymie przed Lutrem. Zostają gołe fakty, z którymi nie ma, co dyskutować. Zabijanie swoich najbliższych przez Cezara, czy też skrybów, którzy odważyli się powiedzieć cokolwiek źle o Aleksandrze, pisanie swojej wersji historii przez Cezara to dość łagodne rzeczy, jakie można znaleźć. Prawie każdy z nich był mistrzem PR i nie liczył się z nikim, nawet własnymi żonami. Religii też się oberwało. Zmartwychwstanie, anioły, zdradę to można znaleźć w chrześcijaństwie, islamie, jak i religiach dalekiego wschodu. Powstał mix, który miał legitymizować władzę. Wszelkie księgi powstawały długo po śmierci zbawców, pisane zresztą na zamówienie i pod tezę. Ci wrażliwi na takie rzeczy niech sobie odpuszczą ten tytuł, gdyż z faktami się nie dyskutuje.

Książka jest na swój specyficzna. Autor "obdziera" z propagandy, "mgły" niedomówień wybrane postacie, np. Mahomet, Napoleon, Aleksander i przedstawia je w wersji pewnej, czyli takiej, które są dobrze udokumentowane plus okoliczności tamtych czasów, np. co robiono z odpustami w Rzymie przed Lutrem. Zostają gołe fakty, z którymi nie ma, co dyskutować. Zabijanie swoich...

dużo opinii i bardzo mało faktów - nie warto

dużo opinii i bardzo mało faktów - nie warto

Autor jest bardzo odważny, próbując przenalizować Mojżesza z punktu widzenia historii. Nie znam nikogo kto by miał takie podejście. Teraz na poważnie ten tytuł nie demaskuje żadnego kłamstwa. Podaje "szokujące" informacje z życia wielkich postaci i analizuje je z punktu widzenia dzisiejszego człowieka, ktoś kogoś zdradził, inny lubił chłopców albo nie szanował życia swoich poddanych. Albo jeden z mich ulubionych, jeden ze "złych" dorobił się na handlu niewolnikami w Rzymie. Niewiarygodne naprawdę.

Brak wiedzy o realiach jakich opisuje odbija się też w podejściu do samej historii, zarzuca dawnym historykom, że byli nierzetelni, uprawiali propagandę. Oczywiście że tak było ponieważ pisanie historii miało konkretny cel, Pan Fabian chce narzucić starożytnym ideał historyka z XX wieku ! Choć jak czytam wymienioną książkę mam wrażenie że starożytni pisarze bardziej się przykładali do swojej roboty.

Osobną kategorią jest "odkłamywanie" postaci związanych z religią. Skoro nie chcesz analizować postaci, przez pryzmat świętych tekstów, które jako jedyne są źródłem. To po co się w ogóle zabierać za tę robotę ? Pan Fabian nazywa wszystko bajkami i propagandą, dochodząc do wniosków podobnych jak wyżej podane. Swoją drogą skoro wszyscy twórcy religii to tylko hipokryci rządni władzy to czemu autor wykorzystuje ich etykę zakorzenioną w naszej kulturze i krytykuje różne niegodne postępowania ?

Autor chciał napisać coś szokującego a skończyło się śmiesznie, może miało wyjść inteligentnie ale wyszedł tylko brak wiedzy.

Autor jest bardzo odważny, próbując przenalizować Mojżesza z punktu widzenia historii. Nie znam nikogo kto by miał takie podejście. Teraz na poważnie ten tytuł nie demaskuje żadnego kłamstwa. Podaje "szokujące" informacje z życia wielkich postaci i analizuje je z punktu widzenia dzisiejszego człowieka, ktoś kogoś zdradził, inny lubił chłopców albo nie szanował życia swoich...

Chyba największą wadą tej książki jest to, że ktoś ją napisał.

Chyba największą wadą tej książki jest to, że ktoś ją napisał.

Dałam szansę temu tytułowi - mimo niepochlebnych opinii (jednak recenzje zawierające błędy ortograficzne mogą mieć w sobie cień prawdy :P). Zmęczyły mnie te wszystkie wykrzykniki i epitety w co drugim zdaniu (Żyd, złodziej, biseksualny, barbarzyńca - WTF?!),powtarzające się do znudzenia. W mojej skromnej ocenie nie nadaje to autorowi wiarygodności, a wręcz przeciwnie - stawia w świetle bezmyślnego krzykacza. Temat ciekawy, ale dokumentnie spartolony. Nie polecam.

Dałam szansę temu tytułowi - mimo niepochlebnych opinii (jednak recenzje zawierające błędy ortograficzne mogą mieć w sobie cień prawdy :P). Zmęczyły mnie te wszystkie wykrzykniki i epitety w co drugim zdaniu (Żyd, złodziej, biseksualny, barbarzyńca - WTF?!),powtarzające się do znudzenia. W mojej skromnej ocenie nie nadaje to autorowi wiarygodności, a wręcz przeciwnie -...

Autor najbardziej skupia się na krytyce i własnej opini. Na pewno nie jest to książka historyczna a co najwyżej opinia autora na temat. Autor kręci. Wszystkie informacje z 2000 lat temu musza być „nie rzetelne”. Jeśli czytam ze za czasów Jezusa celibat jest ściągnięte od kogoś to litości. Celibat wprowadzono znacznie później. Autor przeczytał wiele książek i wymieszał wszystko wplątując swoje zdanie. Nie polecam. Niczego „zaskakującego” się nie dowiedziałem . Dla ateistów cuda nie istniały to wiadome. Wielcy jak kolumb mordowali np Indian. Nudy. Żałuje zakupu, zły dobór kategorii bo znalazłem w książkach historycznych.

Autor najbardziej skupia się na krytyce i własnej opini. Na pewno nie jest to książka historyczna a co najwyżej opinia autora na temat. Autor kręci. Wszystkie informacje z 2000 lat temu musza być „nie rzetelne”. Jeśli czytam ze za czasów Jezusa celibat jest ściągnięte od kogoś to litości. Celibat wprowadzono znacznie później. Autor przeczytał wiele książek i wymieszał...

Znaczy...już nie posiadam...Zwykle słabe pozycje ofiaruję biblotekom,aby mieć miejsce,lecz to jedzie w koszu na skup makulatury....

To "coś" to nie historia,publicystyka.
Gdyby to leciało jako fantastyka to jeszcze rozumiem.
Ten osobnik to jakiś umysłowy down....Zero pojęcia,a język z komiksów...np "Luter uciekał,a papierz stał i zacierał ręce"
Brakuje obrazków Christy....Kajko i Kokosz-Zbójcerze i Luter....

A na poważnie- tyle mitów i bredni nie czytałem nigdy -takie zapewne są jedynie jeszcze "dzieła lenina"
Wybrałem działy o Mojżeszu,św Pawle,Jezusie,Napoleonie,Galiluszu i
Lutrze...tu się poddałem przed pozostałymi....
Dla tego gościa to tylko mity,legendy (3 pierwsi nie istnieli),Napoleon to tylko autoreklama,Luter... (polecam dla odmiany swietny wyklad z Angelą Pellicciari na YT)...
Wisienkä jest poröwnanie Jezusa do Ateny...Obydwoje mieli takie same poczecie....
Smiac sie? Plakac?
Nie...wystąpię o odszkodowanie za stratę czasu i nerwów....idę spać...

Znaczy...już nie posiadam...Zwykle słabe pozycje ofiaruję biblotekom,aby mieć miejsce,lecz to jedzie w koszu na skup makulatury....

To "coś" to nie historia,publicystyka.
Gdyby to leciało jako fantastyka to jeszcze rozumiem.
Ten osobnik to jakiś umysłowy down....Zero pojęcia,a język z komiksów...np "Luter uciekał,a papierz stał i zacierał ręce"
Brakuje obrazków...

Tylko albo aż 4 gwiazdki. Już objaśniam. Tylko ponieważ w zasadzie żadnego kłamstwa nie obalono a jedynie wskazano gdzie go można szukać a i to bardzo subiektywnie według poglądów autora a nie konkretów i sprawdzonych faktów. Podobno, ktoś słyszał, mówiono, etc. Ale OK próbował obudzić wątpliwości, zmotywować do poszukiwań to plus dla tego pana. Dodatkowo plus, że nie zawahał się dotknąć tematów tabu, ponieważ ogólna niska ocena tej pozycji zapewne dlatego się często pojawia. Ludzie nie lubią jak się burzy ich światopogląd kształtowany przez mamusię, tatusia, panią w szkole i księdza proboszcza przez dziesiątki lat. To właśnie popełnił autor albo, jak wspomniałem, tylko próbował. Tu dochodzimy do słowa "aż". Ponieważ poziom książki nie jest najwyższy, wydawca też nie do końca się spisał. Całość jest do strawienia nawet bez popitki. Chociaż, bez obrazy, być może wytłumaczenie można znaleźć w rozdziale o życiu i twórczości Marcina Lutra. Dlaczego?? A to już trzeba doczytać. Ogólnie może być...zresztą kwestia gustu. Osobiście mnie nie zaskoczyła i nie zdemolowała mojego świata. Poloniści w szkole też nie wierzą,że Mickiewicz nie był świętym i bohaterem...Ale to temat na inne rozmowy.

Tylko albo aż 4 gwiazdki. Już objaśniam. Tylko ponieważ w zasadzie żadnego kłamstwa nie obalono a jedynie wskazano gdzie go można szukać a i to bardzo subiektywnie według poglądów autora a nie konkretów i sprawdzonych faktów. Podobno, ktoś słyszał, mówiono, etc. Ale OK próbował obudzić wątpliwości, zmotywować do poszukiwań to plus dla tego pana. Dodatkowo plus, że nie...

Super, że autor chce pokazać, że osoby, które są uważane za wybitne jednostki, wręcz geniuszy mogą nimi nie być, że byli zwykłymi ludźmi, którzy dzięki chytrości i przy szczęściu zbudowali pozytywny wizerunek, choć na niego nie zasłużyli. Mam wrażenie, że autor zamiast skupić się na racjonalnemu przedstawieniu swoich racji robi to na zasadzie "patrzcie jakie ja mam kontrowersyjne poglądy!!" i z dumną miną czeka reakcje zszokowanych ludzi. Dodatkowym minusem jest uboga bibliografia.

Super, że autor chce pokazać, że osoby, które są uważane za wybitne jednostki, wręcz geniuszy mogą nimi nie być, że byli zwykłymi ludźmi, którzy dzięki chytrości i przy szczęściu zbudowali pozytywny wizerunek, choć na niego nie zasłużyli. Mam wrażenie, że autor zamiast skupić się na racjonalnemu przedstawieniu swoich racji robi to na zasadzie "patrzcie jakie ja mam...