Dziennik 2000–2002

Okładka książki Dziennik 2000–2002 Krystyna Janda
Okładka książki Dziennik 2000–2002
Krystyna Janda Wydawnictwo: Prószyński i S-ka Seria: Cała Janda biografia, autobiografia, pamiętnik
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Seria:
Cała Janda
Wydawnictwo:
Prószyński i S-ka
Data wydania:
2017-04-11
Data 1. wyd. pol.:
2017-04-11
Język:
polski
ISBN:
9788380971240
Tagi:
literatura polska dziennik
Średnia ocen

8,2 8,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Maria Czubaszek. Ostatni dymek Maria Czubaszek, Sergiusz Pinkwart
Ocena 6,9
Maria Czubasze... Maria Czubaszek, Se...
Okładka książki Anna Seniuk. Nietypowa baba jestem Magdalena Małecka-Wippich, Anna Seniuk
Ocena 6,6
Anna Seniuk. N... Magdalena Małecka-W...
Okładka książki Tylko mnie pogłaszcz… Listy do Haliny Poświatowskiej Ireneusz Morawski, Mariola Pryzwan
Ocena 7,0
Tylko mnie pog... Ireneusz Morawski, ...

Oceny

Średnia ocen
8,2 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
604
604

Na półkach:

Kobieta instytucja, żywa ikona. Można ją lubić lub nie ale Jandę zna każdy.
Ja uwielbiam ją pasjami. Każde spotkanie z Jandą w teatrze to dla mnie jak święto.
Przyszedł czas na jej dzienniki.
Dla mnie bomba. Pisane skrupulatnie, z dystansem do własnej osoby, inteligentne i z jajem. Dużo trafnych spostrzeżeń na otaczającą codzieność. Świetna aktorka i fenomenalna obserwatorka życia.
W dzienniku jest wiele rzeczy pod którymi mogę się podpisać i ja.
Lata 2000 ... Boże kiedy to było :)

Kobieta instytucja, żywa ikona. Można ją lubić lub nie ale Jandę zna każdy.
Ja uwielbiam ją pasjami. Każde spotkanie z Jandą w teatrze to dla mnie jak święto.
Przyszedł czas na jej dzienniki.
Dla mnie bomba. Pisane skrupulatnie, z dystansem do własnej osoby, inteligentne i z jajem. Dużo trafnych spostrzeżeń na otaczającą codzieność. Świetna aktorka i fenomenalna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
4665
3433

Na półkach: , , , ,

Dużo czasu zajęło mi przeczytanie tej książki, ale nie dlatego, że jest trudna albo nudna. Wręcz przeciwnie !

"Dziennik..." leżał sobie na półce obok łóżka i od czasu do czasu z wielką przyjemnością po niego sięgałam, dozując sobie lekturę.

Bardzo podoba mi się styl Jandy, a także to, co ma do powiedzenia. Spostrzeżenia i refleksje autorki na temat naszej współczesności są niezwykle trafne i - to akurat dla mnie ważne - pokrywają się z moimi poglądami na sztukę, politykę i problemy społeczne.

Jeśli dodamy do tego umiejętne połączenie powagi z poczuciem humoru, to mamy wszystko, co jest potrzebne do tego typu literatury.

Dużo czasu zajęło mi przeczytanie tej książki, ale nie dlatego, że jest trudna albo nudna. Wręcz przeciwnie !

"Dziennik..." leżał sobie na półce obok łóżka i od czasu do czasu z wielką przyjemnością po niego sięgałam, dozując sobie lekturę.

Bardzo podoba mi się styl Jandy, a także to, co ma do powiedzenia. Spostrzeżenia i refleksje autorki na temat naszej współczesności...

więcej Pokaż mimo to

avatar
47
14

Na półkach: ,

Krystyna Janda od lat nie zawodzi. Posiadam większość jej książek i bardzo ucieszyłam się, że dzienniki pojawią się w pełnym wydaniu. Pierwszy tom świetny. Czasem z humorem, czasem pełna powagi i obaw autorka wprowadza czytelnika do swojego artystycznego świata.

Krystyna Janda od lat nie zawodzi. Posiadam większość jej książek i bardzo ucieszyłam się, że dzienniki pojawią się w pełnym wydaniu. Pierwszy tom świetny. Czasem z humorem, czasem pełna powagi i obaw autorka wprowadza czytelnika do swojego artystycznego świata.

Pokaż mimo to

avatar
3
3

Na półkach:

Świetne dzienniki. Jest humor, jest smutek, jest zatroskanie... Jets wszystko co powinno być.

Świetne dzienniki. Jest humor, jest smutek, jest zatroskanie... Jets wszystko co powinno być.

Pokaż mimo to

avatar
142
72

Na półkach: , , ,

Krystyna Janda, znakomita polska aktorka, kobieta niezwykle energiczna, kreatywna i zapracowana znajduje czas , by codzienne przeżycia opisywać na swoim blogu. Dzienniki, to wydanie książkowe tych zapisków. Dla mnie to wspaniała lektura, dająca wytchnienie i chwile oddechu. Z wielką przyjemnością czytałam kolejne strony każdego dnia.Znakomita lektura.Z pewnością sięgnę po kolejny tom dzienników. Dziękuję Pani Krystyno.

Krystyna Janda, znakomita polska aktorka, kobieta niezwykle energiczna, kreatywna i zapracowana znajduje czas , by codzienne przeżycia opisywać na swoim blogu. Dzienniki, to wydanie książkowe tych zapisków. Dla mnie to wspaniała lektura, dająca wytchnienie i chwile oddechu. Z wielką przyjemnością czytałam kolejne strony każdego dnia.Znakomita lektura.Z pewnością sięgnę po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1005
94

Na półkach: , , , , ,

Czytałam tę książkę w garderobie, w teatrze, w kinie, na schodach domu w
Milanówku i w kuchni tego domu, w niedzielę rano, w samochodzie, na plaży we Włoszech... ponieważ Krystyna Janda pisze tak, że się w tych wszystkich miejscach po prostu jest. Lekkość, uśmiech, codzienność, masa przemyśleń cięższej wagi, trafne spostrzeżenia, momenty zwątpienia i miłość.
Cudowna książka i cudowna Krystyna Janda. Niczego innego się nie spodziewałam. :)

Czytałam tę książkę w garderobie, w teatrze, w kinie, na schodach domu w
Milanówku i w kuchni tego domu, w niedzielę rano, w samochodzie, na plaży we Włoszech... ponieważ Krystyna Janda pisze tak, że się w tych wszystkich miejscach po prostu jest. Lekkość, uśmiech, codzienność, masa przemyśleń cięższej wagi, trafne spostrzeżenia, momenty zwątpienia i miłość.
Cudowna...

więcej Pokaż mimo to

avatar
753
116

Na półkach: , ,

Miło spędzony czas nad lekturą tych dzienników. Czekam na kolejne części :-)

Miło spędzony czas nad lekturą tych dzienników. Czekam na kolejne części :-)

Pokaż mimo to

avatar
943
943

Na półkach: , , ,

O tym jaki mam sentyment i jakim szacunkiem darzę Krystynę Jandę, a także to jaką mam do niej słabość pisałem już wielokrotnie przy opiniowaniu książek o niej, bądź jej autorstwa. Nie będę się zatem powtarzał.

Bardzo się cieszę, że zdecydowano się wydać jej dziennik internetowy w formie książkowej albowiem bardzo go lubię czytać. A dziennik prowadzony przez Jandę jest dla mnie rewelacyjny. Burzy on dystans pomiędzy nią – aktorką a nami – fanami. Dzięki niemu Janda nie jest ikoną niedostępną dla nikogo, posągową i tajemniczą postacią, o której nikt nic nie wie a którą otacza jakiś kult.

Dziennik ten pokazuje prawdziwe oblicze aktorki (a nie wykreowany przez media) – serdecznej, wrażliwej kobiety, niezwykle inteligentnej, piekielnie dowcipnej z niewyobrażalnie wielkim dystansem, głównie do siebie. Jej przemyślenia, troski, anegdoty, opowieści są pełne humoru, ciepła, celnych uwag i spostrzeżeń, ale co najważniejsze – aktorka nie przekracza tu granic, po których jedyne co pozostaje to niesmak. Nie epatuje tu nadmiernie intymnością, nie daje nam wszystkiego na tacy, uchyla co prawda rąbka prywatności, ale całej pozostałej reszty pilnie strzeże, nie prowadzi tych zapisków w sposób ekshibicjonistyczny. Nie robi też z siebie divy ani nie stawia się na piedestale. Nie można też jej odmówić, że jest naprawdę bystrą i spostrzegawczą obserwatorką otaczającego ją świata, co doskonale widać, chociażby w jej dzienniku.

Trochę mnie zasmuca ten ogrom hejtu z jakim spotyka się obecnie Krystyna Janda. Niejednokrotnie zauważyłem jak wiele zarzuca się jej bzdurnych i wyssanych z palca bredni. Ale cóż, taka chyba cena sławy, poza tym Janda głośno mówi co myśli, nie boi się wyrażać swojego zdania, nierzadko w bezkompromisowy sposób. A że głupia nie jest, z sensem mówi co wielu osobom się nie podoba i dla wielu jest niewygodne to i też zbiera za to cięgi od wielu jakże jej „życzliwych”.

I możecie sobie pisać i mówić co chcecie, ale dla mnie jest to ikona polskiego – ba! Światowego – kina. A poza tym równa z niej babka i tyle w temacie.

O tym jaki mam sentyment i jakim szacunkiem darzę Krystynę Jandę, a także to jaką mam do niej słabość pisałem już wielokrotnie przy opiniowaniu książek o niej, bądź jej autorstwa. Nie będę się zatem powtarzał.

Bardzo się cieszę, że zdecydowano się wydać jej dziennik internetowy w formie książkowej albowiem bardzo go lubię czytać. A dziennik prowadzony przez Jandę jest dla...

więcej Pokaż mimo to

avatar
724
142

Na półkach: , ,

Jeśli pisać o tej książce, to tylko na gorąco, na chwilę po tym jak skończyło się czytać jej ostatnią stronę.
Jestem absolutnie i bezapelacyjnie fanką KJ, i trochę miałam opory przed "dziennikiem". Wiem, wiem - autorka sama wyraża zgodę, wpuszcza nas do swojego świata, ale czy słusznie?
Po dziennikach Osieckiej serce mi krwawi nieustannie, ale nie o tym tutaj...(chociaż Osiecka pojawia się ze swoją twórczością w dziennikach, za co ogromny plus)
731 stron trochę przeraża, ale gdy się wchodzi w ten świat nie chce się z niego wyjść. Chwilami czułam się tak, jakbym siedziała w Milanówku, czuła zapach świeżo zaparzonej kawy, widziała psy i kota, słyszała dyskusje domowników a to wszystko z bardzo przyjemnym uczuciem, że nie wchodzę z butami za daleko....tylko tam dokąd pozwala mi KJ.
Z niecierpliwością czekam na kolejny tom dzienników...
KJ trzyma poziom, uwielbiam Ją jeszcze bardziej (o ile to możliwe)!

Jeśli pisać o tej książce, to tylko na gorąco, na chwilę po tym jak skończyło się czytać jej ostatnią stronę.
Jestem absolutnie i bezapelacyjnie fanką KJ, i trochę miałam opory przed "dziennikiem". Wiem, wiem - autorka sama wyraża zgodę, wpuszcza nas do swojego świata, ale czy słusznie?
Po dziennikach Osieckiej serce mi krwawi nieustannie, ale nie o tym tutaj...(chociaż...

więcej Pokaż mimo to

avatar
546
463

Na półkach: , ,

Pociągiem z Sopotu do Katowic. Na wysokości Stoczni Gdańskiej zacząłem czytać. Koniec kwietnia "kilka dni" wolnych i deszczowych... co ja bym zrobił gdy nie miałbym tej książki w ręku. A w ogóle czy faceci lekko podstarzali czytają dzienniki kobiet. Nie wiem. Panią Krystynę darzę nie spełnionym uczuciem od "czasu Agnieszki". Na ekranie i na deskach teatru panuje od kilku dekad ale o tym że pisze nie wiedziałem. No może coś tam słyszałem ale żeby od razu kupować i czytać. Gdy zobaczyłem w księgarni, nie kupiłem natychmiast. Dopiero za drugim podejściem. Może nie chciałem czytać na siłę, 731 stron robi na kupującym niewątpliwie wrażenie. Czytanie jest zajmujące szczególnie chwile te z rodziną, świetne, no i wiele tekstu o kulturze w-ogóle, o kuchni teatru, filmu, ról odegranych i tych co nastąpią... chwilami tekst jest nawet fascynujący. Odbieram to codzienne prawie pisanie jako rozmowę, nie często w dzienniku to się zdarza. Cieszę się także że polityka nie zdominowała tekstu. Ciekawe jak pani Krystyna poradzi sobie z tym dalej... chociaż trochę histeryczne wystąpienia w TVN24 dodają naszej bohaterce nawet uroku. Bardzo podobał mi się kawał o Nowaku... a sam "Dziennik" uroczy i dobrze się czyta takiemu niespełnionemu jak ja. Ale czy Janda napisała to tylko dla kobiet ?

Pociągiem z Sopotu do Katowic. Na wysokości Stoczni Gdańskiej zacząłem czytać. Koniec kwietnia "kilka dni" wolnych i deszczowych... co ja bym zrobił gdy nie miałbym tej książki w ręku. A w ogóle czy faceci lekko podstarzali czytają dzienniki kobiet. Nie wiem. Panią Krystynę darzę nie spełnionym uczuciem od "czasu Agnieszki". Na ekranie i na deskach teatru panuje od kilku...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    66
  • Przeczytane
    48
  • Posiadam
    25
  • Ulubione
    6
  • Teraz czytam
    4
  • Domowa biblioteka
    2
  • Literatura faktu
    2
  • E-book
    2
  • 2018
    2
  • Literatura dla kobiet
    1

Cytaty

Więcej
Krystyna Janda Dziennik 2000–2002 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także