Wolverine: Panie i panowie, oto... Wolverine! / Dorwać Mystique

Okładka książki Wolverine: Panie i panowie, oto... Wolverine! / Dorwać Mystique Jason Aaron, Jack Abel, Ron Garney, Jason Keith, Herb Trimpe, Glynis Wein, Len Wein
Okładka książki Wolverine: Panie i panowie, oto... Wolverine! / Dorwać Mystique
Jason AaronJack Abel Wydawnictwo: Hachette Polska Cykl: Superbohaterowie Marvela (tom 2) Seria: Superbohaterowie Marvela komiksy
136 str. 2 godz. 16 min.
Kategoria:
komiksy
Cykl:
Superbohaterowie Marvela (tom 2)
Seria:
Superbohaterowie Marvela
Tytuł oryginału:
Wolverine: Get Mystique
Wydawnictwo:
Hachette Polska
Data wydania:
2017-01-18
Data 1. wyd. pol.:
2017-01-18
Liczba stron:
136
Czas czytania
2 godz. 16 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328209428
Tłumacz:
Jakub Jankowski
Tagi:
Wolverine Hulk X-Men Mystique
Średnia ocen

7,2 7,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Green Lantern z sektora kosmicznego 2814 Dave Gibbons, Len Wein
Ocena 7,0
Green Lantern ... Dave Gibbons, Len W...
Okładka książki Amazing Spider-Man. Epic Collection #9: Spider-Man or Spider-Clone? Ross Andru, Sal Buscema, Gerry Conway, Archie Goodwin, Gil Kane, Bill Mantlo, Len Wein
Ocena 8,0
Amazing Spider... Ross Andru, Sal Bus...
Okładka książki Green Lantern: Opowieści o Korpusie Zielonych Latarni Mike W. Barr, Dave Gibbons, Todd Klein, Alan Moore, Kevin O'Neill, Joe Staton, Len Wein
Ocena 5,7
Green Lantern:... Mike W. Barr, Dave ...
Okładka książki Batman/Superman/Shazam: Legendy John Byrne, Joey Cavalieri, Klaus Janson, Barbara Kesel, John Ostrander, Trevor Von Eeden, Len Wein
Ocena 6,6
Batman/Superma... John Byrne, Joey Ca...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Catwoman: Na tropie Catwoman Mike Allred, Ed Brubaker, Giulia Brusco, Rick Burchett, Darwyn Cooke, Matt Hollingsworth, Lee Loughridge, Brad Rader, Cameron Stewart
Ocena 7,0
Catwoman: Na t... Mike Allred, Ed Bru...
Okładka książki Deadpool: Deadpool się żeni Gerry Duggan, Joe Kelly, Scott Koblish, Fabian Nicieza, Brian Posehn, Mark Waid, Daniel Way
Ocena 6,2
Deadpool: Dead... Gerry Duggan, Joe K...
Okładka książki Ms Marvel: Niezwykła Adrian Alphona, G. Willow Wilson
Ocena 7,1
Ms Marvel: Nie... Adrian Alphona, G. ...
Okładka książki Deadpool: Wyzwanie Drakuli Reilly Brown, Gerry Duggan, Scott Koblish, Brian Posehn
Ocena 7,8
Deadpool: Wyzw... Reilly Brown, Gerry...
Okładka książki Deadpool Classic, tom 1 Ian Churchill, Joe Kelly, Ken Lashley, Rob Liefeld, Joe Madureira, Ed McGuinness, Fabian Nicieza, Mark Waid, Lee Weeks
Ocena 6,1
Deadpool Class... Ian Churchill, Joe ...
Okładka książki Batman: Długie Halloween Jeph Loeb, Tim Sale
Ocena 8,2
Batman: Długie... Jeph Loeb, Tim Sale...
Okładka książki Green Arrow: Kołczan - Część 2 Joe Giella, Phil Hester, Carmine Infantino, Robert Kanigher, Guy Major, Ande Parks, Kevin Smith
Ocena 6,9
Green Arrow: K... Joe Giella, Phil He...

Oceny

Średnia ocen
7,2 / 10
108 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
145
140

Na półkach:

Świetna garść historii o jednym z najlepszych X-menów- Wolverinie. Naprawdę, rysunki, dialogi i sama fabuła to czysty majstersztyk !

Świetna garść historii o jednym z najlepszych X-menów- Wolverinie. Naprawdę, rysunki, dialogi i sama fabuła to czysty majstersztyk !

Pokaż mimo to

avatar
92
39

Na półkach:

Przeczytałem kilka części w kolekcji jednak - póki co - Wolverine najbardziej mnie rozczarował. Nie jest to kwestia jakości wybranych zeszytów - krzywdzącym byłoby powiedzenie, że są słabej jakości : Klasyczny 181 numer Hulka z pierwszym pojawieniem się Rosomaka jest świetny -mimo, że zalatuje mocno swoimi czasami. Jednak wybór pozostałych zeszytów jest dla mnie niezrozumiały - zwłaszcza, że Wolverine ma niesamowicie bogatą historię i w zasadzie każdy kluczowy okres jego historii został tu pominięty (o czym dowiedzieć można się chociażby czytając jego historię). Ocena jest więc bardziej za wydawnictwo nie jakość konkretnych zeszytów. Te jednak - poza piękną kreską - nie mają zbyt wiele do zaoferowania w kwestii przedstawienia nam postaci i za ten wybór ocena musi być adekwatna. Samą fabułę oceniam na 6 ;)

Przeczytałem kilka części w kolekcji jednak - póki co - Wolverine najbardziej mnie rozczarował. Nie jest to kwestia jakości wybranych zeszytów - krzywdzącym byłoby powiedzenie, że są słabej jakości : Klasyczny 181 numer Hulka z pierwszym pojawieniem się Rosomaka jest świetny -mimo, że zalatuje mocno swoimi czasami. Jednak wybór pozostałych zeszytów jest dla mnie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
488
340

Na półkach: , , ,

Przyznać się, kto nie lubi Wolverine'a?
W tym komiksie z serii „Superbohaterowie Marvela” prezentowana jest właśnie sylwetka jednej z najbardziej tajemniczych postaci uniwersum. Sam album nie jest długi, bo składa się z 5 zeszytów. Ale co się w nich dzieje!
W pierwszym z zeszytów dostajemy debiut Rosomaka, który dział się na łamach „The Incredible Hulk”. Osobny plus należy się wydawcy za to, że ten debiut zamieścił. Ale podobnie jak w „Inhumans”, pierwszy występ nie przekonał mnie do siebie. Po prostu nie przepadam za starymi komiksami (chyba, ze to „X-Men” Claremonta, ale to wyjątek). Według mnie bohaterowie mają tam za długie i głupkowate kwestie, które nic nie wnoszą do fabuły. I przez które cierpi tempo akcji. Tak samo za dużo jest przydługich kwestii narratora, bez których komiks też by sobie świetnie poradził. W tym komiksie szczególnie mnie irytowały. To chyba przez nazywanie Hulka „zielonym behemotem”! Dobra, ponarzekałam sobie na dialogi, a jak radzi sobie reszta fabuły? Bez wzlotów, ale też bez upadków. Akcja komiksu kręci się wokół bitki między Hulkiem, Wolverinem i Wendigo (kolejny silny ziomek). Ciekawa, ale przegadana bitka i nic więcej.
Ale zaraz, przecież mówiłam, że się dzieje, a jak na razie to nic się nie działo. Druga historia to co innego. Ale ona mnie niesamowicie wciągnęła! Dostajemy tam przesyconą brutalnością, krwią i bronią (no i pewną ilością seksualności) historię, w której Wolverine poluje na Mistique. Jednak nie zawsze chciał on ją dorwać, czego dowiadujemy się dzięki różnym płaszczyzną czasowym prezentowanym w albumie. Śledzimy ich przeszłość, która doprowadziła ich do tego miejsca. Czyli miejsca bitwy. Była on... specyficzna. A wszystko to przez nietypowy strój Mistique, a konkretniej brak jakiegokolwiek stroju. Pomijając to to dostajemy znacznie lepszą bitwę niż w pierwszym zeszycie, pełnej dynamizmu, krwi, brutalności, nieczystych zagrań w stylu tej dwójki. Swoją drogą scenarzyście udało się oddać ich charaktery, czego jestem pod wrażeniem. Tak samo udało się to rysownikowi.
Jak już jesteśmy przy rysowniku, to wspomnę o rysunkach. Podobały mi się one. Nie było przesady w prezentowaniu postaci (chociaż raz!). Nie były genialne, ale bardzo dobrze, sprawiają, że ten komiks chce się czytać.
Jednak nie jest aż tak kolorowo, nie jest to komiks idealny. Tutaj trochę można ponarzekać na zwroty akcji, które nie zaskakiwały. Żadne zagranie scenarzysty nie spowodowało, że serce zabiłoby mi szybciej. Nie oznacza to, że nie czytałam z wypiekami na twarzy, bo było ciekawie, ale lekko przewidywalnie. I na minus działa też długość historii – jak dla mnie jest ona za krótka! Mogli się pokusić na jeszcze jeden czy dwa zeszyty.
Nie żałuję czasu spędzonego na czytanie tego komiksu, dobrze się przy nim bawiłam. Mogę Wam go polecić z całkowicie czystym sumieniem.

Przyznać się, kto nie lubi Wolverine'a?
W tym komiksie z serii „Superbohaterowie Marvela” prezentowana jest właśnie sylwetka jednej z najbardziej tajemniczych postaci uniwersum. Sam album nie jest długi, bo składa się z 5 zeszytów. Ale co się w nich dzieje!
W pierwszym z zeszytów dostajemy debiut Rosomaka, który dział się na łamach „The Incredible Hulk”. Osobny plus należy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
757
473

Na półkach: , ,

6/10 - DOBRY

Drugi tom cyklu „Superbohaterowie Marvela” z udziałem Wolverine’a to komiks bardzo rozrywkowy. Oprócz kilkunastostronicowego wstępu w postaci debiutanckiego występu Logana w „The Incredible Hulk #181”, w albumie tym zawarto również nastawioną mocno na akcję historię pt. „Dorwać Mystique”. Dzieło Jasona Aarona i Rona Garney’a jest bardzo dynamiczne i bezkompromisowe, ale nie można powiedzieć, aby było specjalnie oryginalne i wzbudzało jakieś większe emocje (może poza niezłym finałem). Utrzymane ono jest w jednostajnym tempie, brakuje mu zarówno niespodziewanych zwrotów akcji, jak większej i nieprzewidywalności wydarzeń. Fabuła prowadzona jest liniowo, a Jason Aaron poza kilkoma retrospekcjami nie pozwala sobie na nawet najmniejsze odejście od głównego wątku. Pod względem graficznym komiks stoi na dobrym poziomie, chociaż gdyby Garney bardziej przyłożył się do wykończenia niektórych kadrów, mogłoby być jeszcze lepiej, szczególnie, że znakomitą robotę wykonał kolorysta Jason Keith. Tak czy inaczej ten album z Wolverine'em w roli głównej to kawałek dobrej, niezobowiązującej rozrywki i uważam, że mimo wszystko warto położyć na nim swoje łapki.

Fabuła: 6/10 (dobry)
Ilustracje: 6/10 (dobry)
Jakość wydania: 8/10 (rewelacyjny)

Więcej szczegółów: https://comicbookbastard.blogspot.com/2018/08/superbohaterowie-marvela-tom-2-wolverine.html

6/10 - DOBRY

Drugi tom cyklu „Superbohaterowie Marvela” z udziałem Wolverine’a to komiks bardzo rozrywkowy. Oprócz kilkunastostronicowego wstępu w postaci debiutanckiego występu Logana w „The Incredible Hulk #181”, w albumie tym zawarto również nastawioną mocno na akcję historię pt. „Dorwać Mystique”. Dzieło Jasona Aarona i Rona Garney’a jest bardzo dynamiczne i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1129
1128

Na półkach: ,

Udawanie, że ten komiks jest czymś więcej niż opowieść o gościu, który zabija kolejne osoby, by dorwać laskę potrafiącą zmieniac się w inne osoby, jest bez sensu.

Udawanie, że ten komiks jest czymś więcej niż opowieść o gościu, który zabija kolejne osoby, by dorwać laskę potrafiącą zmieniac się w inne osoby, jest bez sensu.

Pokaż mimo to

avatar
39
27

Na półkach: ,

W drugim tomie opowieści o Marvelowskich herosami dostaliśmy możliwość poznania Woverine'a najbardziej znanego X-Mena
Pierwsza opowieść to klasycznie dla tej serii origin postaci. I jedyne co można powiedzieć o tej historii to to, że polegała na tym, że Hulk się bił z Wolverinem, obaj praktycznie niezniszczalni, więc pobili się i rozeszli się do domów. Nic specjalnego.
Druga opowieść, Dorwać Mystique, dużo bardziej interesująca. Jesteśmy już w współczesnych czasach komiksów, mamy więc kolorystykę i dynamizm obrazków dla dzisiejszego czytelnika. Historia prosta jak drut, ale ma to czego starszy odbiorca wymaga od Rosomaka - czyli surowość, brutalność, krew i seks :)
Ostatecznie widać, że jest to tom, którym chciano pokazać, że seria ma trafić również do starszego czytelnika

W drugim tomie opowieści o Marvelowskich herosami dostaliśmy możliwość poznania Woverine'a najbardziej znanego X-Mena
Pierwsza opowieść to klasycznie dla tej serii origin postaci. I jedyne co można powiedzieć o tej historii to to, że polegała na tym, że Hulk się bił z Wolverinem, obaj praktycznie niezniszczalni, więc pobili się i rozeszli się do domów. Nic...

więcej Pokaż mimo to

avatar
394
113

Na półkach: , ,

Rosomak zyskał u mnie masę szacunku. Jego postać jest wykreowana perfekcyjnie. Pijak, cham, człowiek którego nie obchodzi że przed chwilą zabił niewinnego człowieka. Jak tu nie lubić takiej postaci? Antagonistka zaś cechuje się przyjemną tajemniczością i seksownością. Fabuła może nie jest jakaś porywająca, ale trudno się przy niej nudzić. Rysunki zasługują na uwagę. Lekko poszarpana kreska idealnie współgra z brudnym scenariuszem. Postacie są naszkicowane bardzo fajnie. Kolory są troszkę zbyt jaskrawe, ale nie jest źle. Zeszyt z originem to jakaś tragedia, ale warto było pokazać jaką przemianę przeszedł Wolverine przez te wszystkie lata. Zdecydowanie polecam

Rosomak zyskał u mnie masę szacunku. Jego postać jest wykreowana perfekcyjnie. Pijak, cham, człowiek którego nie obchodzi że przed chwilą zabił niewinnego człowieka. Jak tu nie lubić takiej postaci? Antagonistka zaś cechuje się przyjemną tajemniczością i seksownością. Fabuła może nie jest jakaś porywająca, ale trudno się przy niej nudzić. Rysunki zasługują na uwagę. Lekko...

więcej Pokaż mimo to

avatar
708
435

Na półkach: , ,

Dla mnie największą zaletą serii i tego konkretnego albumu, jest przedstawienie historii jednego konkretnego bohatera. W tomie drugim mamy uwielbianego przez wielu Wolverina. Dla mnie powinien być w tomie otwierającym serię :-) I dodatki są największym plusem albumu, nie trzeba szukać po necie historii bohatera, w albumie otrzymujemy kilkustronicową historię Rosomaka, przegląd jego wyglądu na przestrzeni ostatnich dekad, wszystko to podane w zgrabnej pigułce - prosto i przystępnie. Tylko, że dla takiego bonudu zakup całego albumu lub zbieranie całej serii to trochę przesada, więc i historie powinny się swobodnie bronić. I w przypadku Wolverine tak jest. Bronią się, choć nie są wybitne i raczej nie zapadną mocno w pamięci. Z wypiekami na twarzy na pewno ich nie czytałem ;-)
Pierwsza historia to album z lat siedemdziesiątych, kiedy to Wolverine pojawił się na kartach Hulka. Sama historia nie jest porywająca. Hulk bije się z Wendigo gdzieś w Kanadzie (o co chodzi w tym konflikcie to nie wiem, wskakujemy w końcówce akcji),z krzaków wyskakuje mały ale bojowo nastawiony trzeci superbohater i teraz tłuką się każdy z każdym, w chwilowych sojuszach, a jak im się nudzi to wracają do domów. W między czasie jest jakaś podmiana dusz, ale po co i na co? To wada tylko pojedynczego albumu, wyrwany z kontekstu zbiór obrazków. Szkoda, ale doceniam fakt, że zaprezentowano pierwszą historię z Wolverinem. No i zawsze to fajnie spojrzeć jak wyglądał amerykański komiks w latach siedemdziesiątych.
W drugiej, głównej historii, przeskakujemy do 2008 roku i mamy okazję zobaczyć jak ewoluował komiks przez te 50 lat. Zmiana kolorystyki, dynamiki kreski, sposobu kadrowania, to nie tylko zmiana stylu rysownika, to zmiana techniki produkcji komiksu. To plusik albumu. A sama historia "dorwać Mistique"? Fajna. Konkretna akcja z Rosomakiem w roli głównej. Startujemy z historią Logana w 1921 na pustyni w Meksyku, gdzie w mocno ekstremalnych warunkach poznaje Raven i się zaczyna. Wolverine jeszcze bez szponów! Przeskakujemy co kilka stron w latach. Początki znajomości tej orientalnej pary i współczesność, gdzie losy skierowały ich przeciwko sobie i Rosomak poluje, goni za Mistique po całym świecie. Sporo akcji, przygody, historia może się podobać. Mnie z nóg nie zwaliła, ale jak na komiks superbohaterski jest ciekawie i graficznie i scenariuszowo. Dzieje się sporo, więc mamy okazję poznać całe spektrum możliwości jednego i drugiego bohatera, sporo z historii ich losów na przestrzeni wielu dekad. Warto się z tym albumem zapoznać.

Dla mnie największą zaletą serii i tego konkretnego albumu, jest przedstawienie historii jednego konkretnego bohatera. W tomie drugim mamy uwielbianego przez wielu Wolverina. Dla mnie powinien być w tomie otwierającym serię :-) I dodatki są największym plusem albumu, nie trzeba szukać po necie historii bohatera, w albumie otrzymujemy kilkustronicową historię Rosomaka,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
248
10

Na półkach: , , , , ,

Wolverine to mój ulubiony członek X-Menów, dlatego też z wielkim zapałem zabrałem się do lektury tegoż komiksu...i nie zawiodłem się.

Pierwsza historia, w której Rosomak pojawia się pierwszy raz może i nie jest najciekawsza (w dodatku było to w zeszycie Hulka, którego akurat nigdy za bardzo nie lubiłem),jednakże jako ciekawostka może być :)

Druga część za to nadrobiła moje oczekiwania. Ciekawa historia, wspaniałe ilustracje, postać Mystique sprawiły, że całość przeczytałem jednym tchem. Pod koniec żałowałem jedynie tego, że opowiadanie było takie krótkie :(

Tak czy inaczej tom II Superbohaterów Marvela mnie nie zawiódł i polecam każdemu fanowi Logana, X-Menów oraz ogólnie Uniwersum Marvela :)

Wolverine to mój ulubiony członek X-Menów, dlatego też z wielkim zapałem zabrałem się do lektury tegoż komiksu...i nie zawiodłem się.

Pierwsza historia, w której Rosomak pojawia się pierwszy raz może i nie jest najciekawsza (w dodatku było to w zeszycie Hulka, którego akurat nigdy za bardzo nie lubiłem),jednakże jako ciekawostka może być :)

Druga część za to nadrobiła...

więcej Pokaż mimo to

avatar
734
119

Na półkach: , , ,

"Pani i Panowie... Oto Wolverine!" to jak dla mnie tylko taki dodatek do dania głównego, jakaś starsza opowiastka o Loganie, nic szczególnego - Hulk, Wendigo i Wolverine bezskutecznie próbują się pozabijać, tyle.

Główne danie, "Dorwać Mystique", to już co innego.
Warstwa graficzna jest tu bardzo dobra: Logan, Mystique, i cała reszta także, ukazani są świetnie, w bardzo dobrym stylu i z brutalną autentycznością.
Tak powinien prezentować się dobrze zrobiony komiks.

Przedstawiona jest tu relacja, jaka łączy Logana z Mystique, historia ta jest podawana w kawałkach, teraźniejszość przeplata się z przeszłością, stopniowo odkrywamy dlaczego Logan tak zawzięcie podąża za Mystique.
Wolverine to mocna postać, z charakterem. To, jak powoli i niepowstrzymanie tropi swój cel, robi wrażenie. Upada i zaraz się podnosi, ginie i tylko jak jego organizm się uleczy rusza dalej, nawet jest w stanie wysadzić samego siebie żeby dopiąć swego. Jest takim upartym, potężnym i bezlitosnym żywiołem.
Może się wydawać prostą i nieskomplikowaną postacią - robi swoje nic nie tłumacząc, i odchodzi nawet się nie odwracając, ale wcale tak nie jest. Za tym kryje się wspólna przeszłość jego i Mystique, której finał jest zaskakujący. Bo możliwe, że przez to co wtedy zrobił, to właśnie Logan po części ukształtował Mystique taką, jaka jest obecnie, taką, jaką teraz chce zabić.

"Wolverine" to znakomity komiks: brutalny, krwawy, prosty i dosadny, znakomicie narysowany i opowiedziany, a Logan to z pewnością od teraz jeden z moich ulubionych bohaterów.

"Pani i Panowie... Oto Wolverine!" to jak dla mnie tylko taki dodatek do dania głównego, jakaś starsza opowiastka o Loganie, nic szczególnego - Hulk, Wendigo i Wolverine bezskutecznie próbują się pozabijać, tyle.

Główne danie, "Dorwać Mystique", to już co innego.
Warstwa graficzna jest tu bardzo dobra: Logan, Mystique, i cała reszta także, ukazani są świetnie, w bardzo...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    139
  • Posiadam
    75
  • Chcę przeczytać
    30
  • Komiksy
    22
  • Superbohaterowie Marvela
    6
  • Marvel
    5
  • Komiksy
    4
  • Komiks
    4
  • 2017
    3
  • Ulubione
    3

Cytaty

Więcej
Len Wein Wolverine: Panie i panowie, oto... Wolverine! / Dorwać Mystique Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Okładka książki Siostry Niezapominajki: 4. Kozica i kometa Alessandro Barbucci, Giovanni Di Gregorio
Ocena 8,0
Siostry Niezap... Alessandro Barbucci...
Okładka książki Pan Borsuk i pani Lisica. Talizman Brigitte Luciani, Eve Tharlet
Ocena 10,0
Pan Borsuk i p... Brigitte Luciani, E...
Okładka książki Thorgal Saga: Wendigo. Tom 02 Fred Duval, Corentin Rouge
Ocena 7,0
Thorgal Saga: ... Fred Duval, Corenti...

Przeczytaj także