rozwiń zwiń
DjMatys

Profil użytkownika: DjMatys

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 5 lata temu
39
Przeczytanych
książek
39
Książek
w biblioteczce
27
Opinii
55
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 3 książki
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie

Okładka książki Jessica Jones: Alias, tom 4 Mark Bagley, Brian Michael Bendis, Michael Gaydos, Matt Hollingsworth, Art Thibert, Dean White
Ocena 7,8
Jessica Jones:... Mark Bagley, Brian ...

Na półkach: ,

Oj Bendisie, Bendisie, cóż począć z Tobą człowieku jak ty tworzysz takie historie: najpierw tworzysz genialne pierwsze zeszyty, potem jakość pikuje w dół a na koniec dajesz takie petardy jak końcowe tomy Aliasu :)
Ostatni tom jest poświęcony tylko i wyłącznie Jessice - jak zyskała moce, jej największemu wrogu i temu dlaczego opuściła Avengers. Wpływa to zdecydowanie na plus serii, gdyż zrywa z powoli pojawiającą się monotonią historii kryminalnych.
Największym plusem tego tomu jest strasznie ciężki klimat, na granicy dobrego smaku ale ani razu jej nie przekraczającej. Geneza zdobycia mocy przez Jessicę - świetna, mocna i nadająca tragizmu postaci. Czy ktoś wyobrazić by sobie mógł coś bardziej porytego, jak zdobycie mocy (i utrata rodziny) z powodu wypadku, spowodowanego przez kłótnię w aucie z bratem, który nakrył na masturbacji? Bendis ty chory ..... . Ale kupuję to. :D Fenomenalnie wyszło w tym tomie nawiązanie w retrospekcjach do stylu lat 50 i 60 w komiksach. Kolejnym bardzo mocnym elementem jest retrospekcja z odejścia Jessici z Avengers. Znowu Bendis balansuje na granicy gustu i znowu wychodzi zwycięsko. A w współczesności klimat gęsty, że powietrze można ciąć siekierą. Samo finałowe starcie z nemesis bohaterki, Purple Manem - mistrzostwo. W trakcie ich rozmowy, tak naprawdę rozmawia z nią sam Bendis. Są na granicy przebicia tzw. czwartej ściany ale znowu idealnie balansują na tej granicy. Brian Michael Bendis po prostu pokazuje, że można go nie lubić ale skubany ma talent.
w taki sposób skończył się Alias - jedna z bardziej interesujących pozycji z serii Max, skierowanej do dorosłego czytelnika. Zakończenie bardzo dobrze wieńczące dzieło. Nie jest to koniec przygód Jessici - dalsze jej losy opowiada seria Pulse, jednak już nie pod szyldem Max, także już skierowana również dla młodszego odbiorcy. Czy równie dobra? Czas pokaże...

Oj Bendisie, Bendisie, cóż począć z Tobą człowieku jak ty tworzysz takie historie: najpierw tworzysz genialne pierwsze zeszyty, potem jakość pikuje w dół a na koniec dajesz takie petardy jak końcowe tomy Aliasu :)
Ostatni tom jest poświęcony tylko i wyłącznie Jessice - jak zyskała moce, jej największemu wrogu i temu dlaczego opuściła Avengers. Wpływa to zdecydowanie na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Daredevil: Geneza Daredevila / Człowiek nieznający strachu Bill Everett, Stan Lee, Frank Miller, John Romita Jr.
Ocena 8,1
Daredevil: Gen... Bill Everett, Stan ...

Na półkach: ,

W dwudziestym czwartym tomie serii Superbohaterowie Marvela dostaliśmy możliwość zapoznania się z Daredevilem. Postacią ważną dla tego Uniwersum, najważniejszego z ulicznych herosów Nowego Jorku, a także postaci która stworzyła podwaliny pod serialowe Uniwersum z Świata Pomysłów. Czy ten tom trzyma poziom świetnego Punishera, czy też może bliżej mu do fatalnego poprzednika - Defenders? Na szczęście mamy do czynienia z jednym z lepszych tomów.
Nietypowo dla serii, w tym tomie dostajemy dwa razy origin postaci. W wersji klasycznej i odnowionej, fabularnie niewiele różniącej się, co najwyżej lekko unowocześnionej i bardziej rozwijającej wątki.
Klasyczny origin jest poprawny. Jak zawsze w tych historiach postacie są strasznie przerysowane, zero-jedynkowe, z jedną cechą charakteru. Taki urok stylu lat 50.-60. Także rysunek niczym się nie wybija, poprawny średniak.
To co najlepsze znajduje się w nowszej (nowsza, nie współczesna, bo z lat 80. ) historii. Autor wziął na warsztat oryginalną historię, jednak nie przepisał całości dodając nowego wyglądu, a dodał bohaterom więcej charakteru, poznajemy jak Matt Murdock z zastraszanego chłopca zmienia się w "Śmiałka".Miller wzbogacił tę postać w bogaty wachlarz cech, także najzwyczajniej w świecie czytelnik może wczuć się w motywacje Matta, widzi zmianę jaka w nim zachodzi. Ponadto wprowadzono nowe, jakże ważne postacie - Elektrę oraz Kingpina, jakże ważnych dla Marvela. Pod względem graficznym - komiks z lat 80. a wygląda jak najlepsze komiksy z 2017 roku. Ponadczasowy.
Słowem podsumowania: po tragicznych Defenders seria wciąż pokazuje, że ma czym zachęcić czytelnika, że to nie ostatnie słowo, wciąż są interesujące historie w zanadrzu. Oby jak najwięcej takich opowieści.

W dwudziestym czwartym tomie serii Superbohaterowie Marvela dostaliśmy możliwość zapoznania się z Daredevilem. Postacią ważną dla tego Uniwersum, najważniejszego z ulicznych herosów Nowego Jorku, a także postaci która stworzyła podwaliny pod serialowe Uniwersum z Świata Pomysłów. Czy ten tom trzyma poziom świetnego Punishera, czy też może bliżej mu do fatalnego poprzednika...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Defenders: Nie do obronienia J. M. DeMatteis, Keith Giffen, Kevin Maguire
Ocena 6,5
Defenders: Nie... J. M. DeMatteis, Ke...

Na półkach: ,

"Nie do obronienia" - jeszcze chyba nigdy tytuł tomu nie oddał w 100 % treści utworu. Nie da się obronić tego, po prostu nie da...
Tym razem dostajemy tylko jedną, pięciozeszytową opowieść, bez klasycznego originu postaci. Fani nowego Marvela pewnie już zacierają ręce z radości - w końcu coś bez tej sztuczności starych komiksów. O ich słodka niewiedza, jeszcze zatęsknią za klasykami po lekturze tego dzieła!
Bohaterami, jak wynikałoby z okładki, wstępniaka i wszystkich dodatków powinna być czwórka bohaterów: Dr Strange, Namor, Hulk i Silveer Surfer. Powinna, bo tak na prawdę Surfer dodany został... właśnie, po co? Jego krótkie występy zupełnie nie mają wpływu na nikogo i nic w historii. Równie dobrze czwartym Obrońcą mógłby być kamień z Nowego Jorku, takie samo znaczenie dla rozwoju akcji.
Fabuła, jeśli to coś można tak nazwać, jest banalna, by nie rzec idiotyczna. Ktoś ostrzega Strange'a i on w to wierzy. Bo tak. Zwołuje Defenders. Bo tak. Okazuje się, co przewidziałby średnio rozwinięty szympans, że to była zasadzka. Zostają uwięzieni i nie mogą uwolnić się lecz chwilę potem mogą. Bo tak. I wracają zmierzyć się z największym frajerem wśród villainów - miał być śmieszny, wyszedł żenujący.
Dormammu, bo o nim mowa jest najsłabszym wrogiem bohatera z jakim miałem czynność. Z potężnego Boga zrobiono z niego zakompleksionego, z problemami rodzinnymi (o losie!) pierdołę. Pomaga mu siostra Umar. Wypada lepiej, jednak wątek seksualny z.... Hulkiem (fuuuuj) wprawił mnie w obrzydzenie. A i jej pomoc w pokonaniu brata! jest idiotycznym sposobem na zakończenie historii.
Pod względem fabularnym - dno, Może pod względem charakteru zespołu jest lepiej? Niestety, jest totalnie nijako. Strange jest pompatycznym dupkiem, Hulk i Banner po raz kolejny udowadniają, że nie warto wydawać pieniędzy na czytanie ich przygód. Sytuację ratuje Namor, chociaż mimo wszystko odrobinę brak mu wyniosłości, bardziej jest tutaj zapatrzonym w siebie dupkiem ale przynajmniej "czytanie" go nie nudzi.
Podsumowując - tom nie warty polecenia, jedynie warto go mieć dla pełnej panoramy grzbietów. Oby nie była to zapowiedź, że co najlepsze seria ma za sobą.

"Nie do obronienia" - jeszcze chyba nigdy tytuł tomu nie oddał w 100 % treści utworu. Nie da się obronić tego, po prostu nie da...
Tym razem dostajemy tylko jedną, pięciozeszytową opowieść, bez klasycznego originu postaci. Fani nowego Marvela pewnie już zacierają ręce z radości - w końcu coś bez tej sztuczności starych komiksów. O ich słodka niewiedza, jeszcze zatęsknią za...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika DjMatys

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
39
książek
Średnio w roku
przeczytane
5
książek
Opinie były
pomocne
55
razy
W sumie
wystawione
39
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
115
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
3
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
3
książek [+ Dodaj]