Księżniczka z księżycowego zamku
Wydawnictwo: bookrage.org fantasy, science fiction
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Wydawnictwo:
- bookrage.org
- Data wydania:
- 2016-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2016-01-01
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788365074539
Premierowa powieść Sebastiana Uznańskiego!
Autor powraca z opowieścią o wojnie, miłości, zdradzie i poświęceniu. Najpotężniejszy czarnoksiężnik świata umarł i powstał jako arcylisz – a młody władca, Kalladrion, musi zmusi zmierzyć się z siłami żywych trupów, które powstały na jego wezwanie. Czy podoła temu zadaniu i uratuje swoich poddanych? Nie będzie to łatwe – tym bardziej, że inna bitwa, całkiem odmiennej natury, toczy się w jego sercu…
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Szukamy ofert...
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 16
- 15
- 6
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Po przeczytaniu miałem nieodparte wrażenie, że ktoś zrobił mnie w balona: dostałem kilka niedokończonych opowiadań, spiętych w całość zdaniami, które może i by zadowoliły absolwenta gimnazjum, ale już w liceum były by poniżej oczekiwań; a miała być powieść.
Językowo bardzo słabo. Postaci płaskie ja bruk wypolerowany przez tysiącletnie pielgrzymki, intryga właściwie nie istnieje. Bez polotu, bez poczucia humoru, bez finezji, chwilami prostacko i dziecinnie. Potencjalna ofiara (czyt: czytelnik) dostaje kilka wprowadzeń do rozdziału, które zostają przerwane w chwili gdy mogło robić się ciekawie i obiecująco. Potem takie wprowadzenie zostaje skwitowane kilkoma zdaniami podsumowania przenoszącymi nasz do kolejnego wprowadzenia.
Szczerze odradzam, szkoda czasu, to jest jakiś szkic pomysłu na powieść, przez przypadek chyba wydany jako książka.
Po przeczytaniu miałem nieodparte wrażenie, że ktoś zrobił mnie w balona: dostałem kilka niedokończonych opowiadań, spiętych w całość zdaniami, które może i by zadowoliły absolwenta gimnazjum, ale już w liceum były by poniżej oczekiwań; a miała być powieść.
więcej Pokaż mimo toJęzykowo bardzo słabo. Postaci płaskie ja bruk wypolerowany przez tysiącletnie pielgrzymki, intryga właściwie nie...
"Gwałcił jej szyję spojrzeniem."
Pierwsze zdanie, a ja już miałam ochotę rzucić czytnikiem o ścianę, choć biedny sprzęt nic nie zawinił. "Księżniczka" jest zła w tak wielu aspektach, że może najpraktyczniej będzie je wypunktować. A skrótowo dla tych, którym nie chce się czytać całej recenzji: książka ta to PADAKA.
1. Patos, kicz, tandeta.
Autor nie krępuje się i na poważnie używa określeń i porównań, które wyszły z mody w XIX wieku, więc w XXI-wiecznej książczynie z miejsca rozwalają żenadometr.
"Kruczoczarne włosy", "gwiazdy zamigotały w jej oczach", "smoliście czarny", "klejnot w barokowej oprawie" (w świecie Uznańskiego też był europejski barok? ;),"tysiąc gwiazd rozbłysło w jej oczach. Biegiem ruszyła mu na spotkanie i padła w ramiona. Czuł [...] drżenie jej kruchej sylwetki" (kobieta - wafelek),"kruchość jej ciała, drżenie i łkania" (wafel po raz drugi;),"łabędzia szyja", "alabastrowa dłoń".
Możemy liczyć na mhroczne, tolkienoidalne nazwy i imiona: Askazzar, Kalladrion, Sheged Arad, Makkarion, Evalayn de Virion, Tal Marion, Dagerath Val Kaldol, Dar Magoth. Aż ciary chodzą, prawda? No w sumie to nie.
"śmierdziało jak w kompostowniku, jak w rzeźni" - info dla autora: kompostownik nie śmierdzi padliną, bo rozkładają się w nim szczątki roślinne, a nie zwierzęce. To zupełnie inny rodzaj smrodu.
"Odjechał, dumny i wyniosły, nie zważając, że odchodząc stąpa po moim połamanym życiu." - mujeju, ale patos, który jednak bierze w łeb, gdy trafiamy na gimbazjalny zwrot:
"ubrał paradną czarną zbroję", "nalegam, byś w tym czasie ubrał zbroję". Ubrać zbroję, no nieee...
2. Nie po to czytam FANTASY, żeby trafiać na womity w rodzaju: "[...]wiem, gdzie znajduje się miejsce kobiet i dzieci podczas wojny". Twórca nie umie wyjść poza własny ograniczony móżdżek i zerową wyobraźnię. Kolejne kalekie pseudośredniowiecze z pozmienianymi nazwami i wrzuconym istotami nadnaturalnymi, sztampa do bólu. Dziwne, ale ilekroć trafiam w polskiej literaturze fantastycznej na oryginalny koncept budowy świata, ciekawe postacie i nieszablonową fabułę, w większości przypadków napisała to kobieta. Ilekroć trafiam na rycerza bez zmazy albo rębajłę-jebakę w pseudośredniowieczu, w większości przypadków nabazgrał to mężczyzna. Smutne, ale wygląda na to, że faktycznie istnieje coś takiego jak "literatura kobieca" - choć zapewne nie w tym znaczeniu, jakie mieli na myśli jego wynalazcy. :P
3. Niezbyt uzdolniony manualnie przedszkolak wyciął z papieru postacie i dał je Uznańskiemu, a ten wstawił je do swojej powieści. Psiepiękna księźnićka o łabędziej szyi, słitaśna i krucha jak wafel żonka protagonisty, zły i mroczny nekromanta, trawiony zwątpieniem dzielny rycerz... Jap*****le... (Zaraz, a może ten przedszkolak nie tylko wyciął postacie, ale zajął się też pisaniem...?!) :)
Literówek jest tyle, że głowa boli. Błędy stylistyczne, pomylone słowa, przecinki wolno żyjące - to jest nawet gorsze niż "surowy" tekst przed korektą. Wygląda, jakby ktoś go specjalnie zepsuł (!).
4. Armia trupów napada na ludzi i nadchodzi ciemność, więc trza z nią walczyć. Łał, co za oryginalność! Nikt przecież jeszcze nie pisał o walce z zombiakami! No, może tylko jakieś pół tysiąca autorów.
Matkobosko częstochosko, jakie to złe.
"Gwałcił jej szyję spojrzeniem."
więcej Pokaż mimo toPierwsze zdanie, a ja już miałam ochotę rzucić czytnikiem o ścianę, choć biedny sprzęt nic nie zawinił. "Księżniczka" jest zła w tak wielu aspektach, że może najpraktyczniej będzie je wypunktować. A skrótowo dla tych, którym nie chce się czytać całej recenzji: książka ta to PADAKA.
1. Patos, kicz, tandeta.
Autor nie krępuje się i na...
Cały nowy pakiet Bookrage kupiłem z powodu nazwiska Sebastiana Uznańskiego. Na zawsze będę pamiętał jego Herrenvolk oraz co najmniej kilka opowiadań pokazujących talent tego twórcy. Kupując, jakoś przegapiłem tytuł akcji: fantastyczne premiery. No, nie przegapiłem, tylko dopiero po rozpoczęciu lektury dotarło do mnie, że będzie to fantasy, takie z zamkami i księżniczkami. No, ale akurat ten pisarz na pewno wie, jak z prostego fantasy zrobić coś fajnego!
Ehe, jasne. Big mistake, jak powiedziałby Arnold w jednym ze swoich słabszych filmów. Nie dość, że całość bardziej przypomina nieco rozbudowane opowiadanie, a nie pełnoprawną powieść, to jeszcze jest to rzecz bardzo, ale to bardzo słaba. W sumie może to i lepiej w takim razie, że nie trwa szczególnie długo? Księżniczka z Księżycowego Zamku zdaje się być oparta całkowicie o znane chyba każdemu schematy i klisze, z których słynie gatunek fantasy. Bohaterem jest postawiony w trudnej sytuacji rycerz, taki, od którego zależy los większej ilości ludzi, mamy królestwo, które może się rozpaść, jest odrobina polityki, miłość i pokusa oraz przeciwnik - nekromanci i nieumarli. Fabuła bardzo zawodzi; czytelnik znający niektóre poprzednie dokonania pana Uznańskiego przez cały czas czeka na “to coś”, ten moment, gdy okaże się, że było warto. Niestety takiego momentu w powieści nie ma, do końca pierwszej części można stracić nadzieję, podczas drugiej niestety odzyskać jej nie ma szans.
Żeby chociaż było to napisane z większym polotem! Są banalne powieści fantasy, typowo rozrywkowe, które zadziwią mało kogo, a które czyta się jednym tchem, na szybko przychodzi mi na myśl Czarny pergamin Rafała Dębskiego czy nawet Rycerz Kielichów Jacka Piekary, też miał swoje momenty i pewien klimat, który pchał czytelnika ku kolejnym stronom. Księżniczka… nie dość, że nie zadowala ani fabularnie, ani postaciami bohaterów, to jeszcze brakuje jej lepszego konceptu, zaskoczenia czytelnika, nie próbuje wciągnąć do zabawy, zadowoli tylko totalnych fanów gatunku, i jedynie takim pozycję mogę polecić.
Cały nowy pakiet Bookrage kupiłem z powodu nazwiska Sebastiana Uznańskiego. Na zawsze będę pamiętał jego Herrenvolk oraz co najmniej kilka opowiadań pokazujących talent tego twórcy. Kupując, jakoś przegapiłem tytuł akcji: fantastyczne premiery. No, nie przegapiłem, tylko dopiero po rozpoczęciu lektury dotarło do mnie, że będzie to fantasy, takie z zamkami i księżniczkami....
więcej Pokaż mimo to