The Shadow - Cień: W ogniu stworzenia
- Kategoria:
- komiksy
- Tytuł oryginału:
- The Shadow, vol. 1: The Fires Of Creation
- Wydawnictwo:
- Planeta Komiksów
- Data wydania:
- 2015-11-30
- Data 1. wyd. pol.:
- 2015-11-30
- Liczba stron:
- 148
- Czas czytania
- 2 godz. 28 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394347314
- Tłumacz:
- Maciej Drewnowski
- Tagi:
- The Shadow komiks amerykański
Jest rok 1938. Elity wojskowe decydują o losach świata. Działający z ukrycia „Cień” wie wszystko o tym, jak się potoczą. Podczas krwawej rzezi, która pewnego wieczora wybucha w nabrzeżach Nowego Jorku, tajemniczy bohater pozwala wciągnąć się w intrygę mającą rozbić międzynarodową szpiegowską sieć. Rozpoczyna się niebezpieczna gra, a stawka rośnie z każdą stroną komiksu. Wynik zna tylko Cień...
Wyrachowany lecz honorowy Cień (The Shadow) ma hipnotyczny wpływ na czytelników od dziesięcioleci.. Obecny w amerykańskiej popkulturze od ponad 70-ciu lat jest bohaterem komiksów, powieści, opowiadań i słuchowisk radiowych. Mógłby być jednym z pierwszych idoli Batmana. Teraz wkracza na polski rynek wydawniczy w świeżej interpretacji Gartha Ennisa i Aarona Campbella . Dodatkowym atutem są piękne okładki Alexa Rossa.
W ogniu stworzenia to nie tylko świetny komiks akcji. Fikcja przenika się tu z rzeczywistością. Intryga nawiązuje do kluczowych dla II-giej Wojny Światowej wydarzeń i pozwala przyjrzeć im się z odrobiną dystansu. Być może nawet zmienić punkt widzenia? Kto wie? Wie tylko Cień!
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 20
- 8
- 6
- 3
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Pomieszanie komiksu szpiegowsko-wojennego z superbohaterszczyzną. Tytułowy Shadow to alter ego amerykańskiego agenta, zamaskowany bohater, który nie ma litości dla przeciwników.
Wydarzenia osadzone są w czasie trwania II wojny światowej. Ogólnie ten komiks to raczej czytadełko, które trudno traktować poważnie. Ogólnie bieda, ale ocenę ratuje kilka fajnych twistów w końcówce.
Pomieszanie komiksu szpiegowsko-wojennego z superbohaterszczyzną. Tytułowy Shadow to alter ego amerykańskiego agenta, zamaskowany bohater, który nie ma litości dla przeciwników.
więcej Pokaż mimo toWydarzenia osadzone są w czasie trwania II wojny światowej. Ogólnie ten komiks to raczej czytadełko, które trudno traktować poważnie. Ogólnie bieda, ale ocenę ratuje kilka fajnych twistów w końcówce.
Zdecydowanie najgorszy z czytanych przeze mnie dotąd komiksów Ennisa. Sam główny bohater intryguje - zarówno jako Lamont Cranston (/Kent Allard),jak i jako jego super-alter ego - ale niestety po zakończeniu lektury można odnieść wrażenie, że potencjał drzemiący w tej postaci nie został tu w stu procentach wykorzystany. Warto jednak zainwestować w ten tytuł tylko po to, by podbić Planecie Komiksów wyniki sprzedaży - bo wciąż istnieje cień (hehe) szansy, że pewnego dnia wydadzą w naszym pięknym kraju ennisowe magnum opus (a zarazem jedyny komiks superhero, jaki kiedykolwiek postawię na swojej półce) - THE BOYS :D.
Więcej o komiksach piszę na fb.com/polishpopkulture
Zdecydowanie najgorszy z czytanych przeze mnie dotąd komiksów Ennisa. Sam główny bohater intryguje - zarówno jako Lamont Cranston (/Kent Allard),jak i jako jego super-alter ego - ale niestety po zakończeniu lektury można odnieść wrażenie, że potencjał drzemiący w tej postaci nie został tu w stu procentach wykorzystany. Warto jednak zainwestować w ten tytuł tylko po to, by...
więcej Pokaż mimo to(...) Shadow nie miał ze mną lekko. Nie przekonało mnie ani zamieszczone z tyłu zawołanie „cień wie”, Layout 1które skojarzyło mi się z dość popularnym frazeologizmem, ani też sam podtytuł: Cień w ogniu stworzenia. Co to, do cholery, ma być, pomyślałem, oczyma wyobraźni widząc cień wesoło pląsający w ogniu skrzesanym przez jakieś paskudne, ropucho-podobne stworzenie. Nie ma co drażnić mojej wyobraźni. Nie przekonały mnie też rysunki. Mocno kontrastują z okładkami. Wyglądają trochę jak klasyczne, książkowe ilustracje rysowane na bazie zdjęć. Czasem kreska pójdzie trochę nie tak i pan z wąsem nie ma oka, ale kto by się tam przejmował detalami, w końcu widać, co jest co. Ich szczęście, że przynajmniej dobrze opowiadają historię, a o to tu chyba chodzi…
The Shadow z miejsca okazał się być czymś nieco innym, niż się spodziewałem. Być może dlatego, że większość krążących po sieci kadrów przedstawia sceny, w których tytułowy mściciel pruje z pistoletów, tymczasem nie one są kwintesencją tej opowieści. Szykowałem się na mroczny kryminał w stylu noir z bohaterem pokroju V z V jak Vandetta. Tymczasem otrzymałem opowieść drogi, osadzoną w czasach historycznej burzy poprzedzającej II wojnę światową. Zamiast Batmana, dostałem nowoczesnego Corto Maltese na sterydach. Czy był to minus? I tak, i nie. Z jednej strony, uwielbiam kryminały, z drugiej, dostałem coś, co cenię chyba jeszcze bardziej – kawał solidnej historii, do której chce się wrócić. Przeszkodą były jedynie około wojenne realia, które, delikatnie rzecz ujmując, nie znajdują się w centrum mojego zainteresowania.
(...) Przedstawione w komiksie postacie urzekły mnie świetną konstrukcją. Zarówno sam Cień, uprzejmy gentleman z tendencją do bezceremonialnej brutalności i cynizmu, jak i przekrój świetnie skonstruowanych bohaterów dalszego planu, od wojskowego przygłupa – marionetki, po bezwzględnego adwersarza, balansującego między potężnymi siłami, zdolnego wyprowadzić w pole Niemców, Anglików, Rosjan, a także rodzime Cesarstwo. Urzekła mnie także postać Bawoła. Autentyczny, grubiański watażka (uwielbiam to słowo!) zdobył moje serce sprowadzając japońskie wartości do poziomu gleby, którą to w wyniku „honorowej walki” krwią zraszały setki tysięcy chińskich ofiar.
Komiks jest napakowany treścią i choć w fabule trudno się zgubić, to jednak nie można powiedzieć, że mało się w niej dzieje. Skończona lektura wywołała u mnie błogie uczucie odbycia pasjonującej podróży. Choć, między Bogiem a prawdą, cieszy, że była to jedynie podróż wyobraźni...
- - -
cały tekst można przeczytać tu:
https://dybuk.wordpress.com/2015/12/02/the-shadow-cien-w-ogniu-stworzenia/
(...) Shadow nie miał ze mną lekko. Nie przekonało mnie ani zamieszczone z tyłu zawołanie „cień wie”, Layout 1które skojarzyło mi się z dość popularnym frazeologizmem, ani też sam podtytuł: Cień w ogniu stworzenia. Co to, do cholery, ma być, pomyślałem, oczyma wyobraźni widząc cień wesoło pląsający w ogniu skrzesanym przez jakieś paskudne, ropucho-podobne stworzenie. Nie ma...
więcej Pokaż mimo toRewolucyjną bym jej nie nazwała ale dobrze się czyta i ogląda
Rewolucyjną bym jej nie nazwała ale dobrze się czyta i ogląda
Pokaż mimo toCo z Ennisem jest nie tak??? Raz robi cudo jak Kaznodzieja czy Hellblazer, a raz totalnego gniota jak Ghost Rider... Shadow nieco wyżej niż Ghost Rider ale do Kaznodziei mu bardzo daleko.
Co z Ennisem jest nie tak??? Raz robi cudo jak Kaznodzieja czy Hellblazer, a raz totalnego gniota jak Ghost Rider... Shadow nieco wyżej niż Ghost Rider ale do Kaznodziei mu bardzo daleko.
Pokaż mimo toLubię postać Cienia i niestety spodziewałem się czegoś lepszego.
Może jeszcze wyjdzie jakieś kolejne wydanie i dam jeszcze szansę.
Lubię postać Cienia i niestety spodziewałem się czegoś lepszego.
Pokaż mimo toMoże jeszcze wyjdzie jakieś kolejne wydanie i dam jeszcze szansę.
Majstersztyk! Co za energia opowiadania! I ta brutalność?! Po Cieniu się tego nie spodziewałem... Tymczasem on nie bierze jeńców. Także spośród czytelników. Warto!
Majstersztyk! Co za energia opowiadania! I ta brutalność?! Po Cieniu się tego nie spodziewałem... Tymczasem on nie bierze jeńców. Także spośród czytelników. Warto!
Pokaż mimo to