rozwińzwiń

Półmrok

Okładka książki Półmrok Anna Stuczeń
Okładka książki Półmrok
Anna Stuczeń Wydawnictwo: Novae Res fantasy, science fiction
181 str. 3 godz. 1 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Wydawnictwo:
Novae Res
Data wydania:
2015-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2015-01-01
Liczba stron:
181
Czas czytania
3 godz. 1 min.
Język:
polski
ISBN:
9788379426065
Średnia ocen

2,9 2,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
2,9 / 10
16 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
651
386

Na półkach: ,

To takie połączenie "Wilk" i "Wilczyca" Katarzyny Bereniki Miszczuk i "Zmierzch" wiadomej autorki.
Ciężko się czyta takie wypociny, zwłaszcza że wiele rzeczy się powtarza.
Co do samej pisaniny, to mam jedno wielkie pytanie: czy autorka zużyła wszystkie dostępne wykrzykniki na całym świecie?
Tam ciągle ktoś krzyczy...
Szczerze, to takie opowiadanka, to ja pisałam w gimnazjum - bez ładu, bez składu, zbyt szybko przechodząc do akcji, a wypowiedzi tak słabe i dobitne, że aż oczy bolą.

Nie lubię pisać chamsko o książkach, ale ten "potworek" sobie na to zasłużył. Jestem w mocnym szoku, że ktokolwiek chciał to wydać...

To takie połączenie "Wilk" i "Wilczyca" Katarzyny Bereniki Miszczuk i "Zmierzch" wiadomej autorki.
Ciężko się czyta takie wypociny, zwłaszcza że wiele rzeczy się powtarza.
Co do samej pisaniny, to mam jedno wielkie pytanie: czy autorka zużyła wszystkie dostępne wykrzykniki na całym świecie?
Tam ciągle ktoś krzyczy...
Szczerze, to takie opowiadanka, to ja pisałam w...

więcej Pokaż mimo to

avatar
2832
59

Na półkach: ,

Słabe -to właściwe słowo dokładnie opisujące tą książkę.

Słabe -to właściwe słowo dokładnie opisujące tą książkę.

Pokaż mimo to

avatar
1662
1653

Na półkach: ,

Długi czas zastanawiałem się nad tym co napisać na temat książki Pani Anny Stuczeń „Półmrok”. Z jednej strony miałem moje własne doświadczenia jako czytelnik negujący wszystko, co możliwe spod znaku wampirów, z drugiej, mój trzeźwy osąd. Postanowiłem pójść na ugodę z gatunkiem wampirzej literatury i powiedzieć coś z każdej strony.
Całość książki osadzona jest w świecie literatury, który nie odbiega od sobie podobnych. Młoda dziewczyna, z ciążącym na jej barkach sekretem, który polega na odmienności, trafia pomiędzy zwykłych ludzi. Musi się ukrywać, żeby nie zwrócić uwagi nikogo niepożądanego. Problem tkwi w tym, że jest pół-wampirem pół-człowiekiem. Wychodzi na polowania wieczorami i wczesnym rankiem, by zaspokajać swój głód polując na zwierzęta. Krew ludzka nie jest jej znana, przecież zabijanie ludzi jest złe. Zwierząt już nie. Oczywistym zbiegiem losu nie zna swojego ojca, a matkę pamięta tylko z własnych, zamazanych, wspomnień. Model rozbitej rodziny jest, aktualnie, najbardziej popularny w książkach o tematyce mistycznej. Siłą narzuconych reguł fabularnych, główna bohaterka – Kara, zamieszkuje ze swoją ciotką. Żeby było jeszcze bardziej sztampowo, ciotka ta ukrywa wszystko co jest możliwe na temat rodziców Kary. W fabule „Półmroku” ma to znaczenie, tak samo jak w milionach innych książek o wampirach pisanych w dzisiejszych czasach. Pewnego dnia prawda wychodzi jednak na jaw, a młoda bohaterka, staje przed serią decyzji, które mogą na zawsze zmienić jej życie, oraz wszystkich jej bliskich. Tajemnice, które narosły przez lata zaczynają powoli ujawniać się światu, powodując ciąg zdarzeń, który zaskoczy każdego nastolatka czytającego „Półmrok”.

Pełna recenzja książki na stronie:
http://moznaprzeczytac.pl/polmrok-anna-stuczen/

Długi czas zastanawiałem się nad tym co napisać na temat książki Pani Anny Stuczeń „Półmrok”. Z jednej strony miałem moje własne doświadczenia jako czytelnik negujący wszystko, co możliwe spod znaku wampirów, z drugiej, mój trzeźwy osąd. Postanowiłem pójść na ugodę z gatunkiem wampirzej literatury i powiedzieć coś z każdej strony.
Całość książki osadzona jest w świecie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
573
513

Na półkach:

To bez wątpienia najsłabsza książka w swym gatunku, jaką dotąd czytałam. Nie będę nadużywać słowa "plagiat", jednak rozwiązania fabularne, które zastosowano w książce nie są autorskimi pomysłami debiutantki.
Całość recenzji:
http://lustro-rzeczywistosci.blogspot.com/2015/04/pomrok-anna-stuczen-przedpremierowo.html

To bez wątpienia najsłabsza książka w swym gatunku, jaką dotąd czytałam. Nie będę nadużywać słowa "plagiat", jednak rozwiązania fabularne, które zastosowano w książce nie są autorskimi pomysłami debiutantki.
Całość recenzji:
http://lustro-rzeczywistosci.blogspot.com/2015/04/pomrok-anna-stuczen-przedpremierowo.html

Pokaż mimo to

avatar
103
74

Na półkach: ,

Czas na nową recenzję. Tym razem sięgnęłam po powieść zupełnie innego gatunku niż te, które ostatnio czytałam. Postanowiłam zrelaksować się przy niezbyt wymagającej i lekkiej książce o wampirach. Czy taka była? Cóż, musicie przeczytać całą recenzję. „Półmrok” jest debiutem Anny Stuczeń, tak mi się przynajmniej wydaje, ponieważ przeszukując odmęty internetu, nie znalazłam ani jednej wzmianki na jej temat.


Pewnego dnia Kara pragnie dowiedzieć się czegoś o swojej mamie. Przeszukując gabinet cioci, odkrywa bolesną prawdę. Okazuje się, że jej matka żyje i nienawidzi własnej córki.Zrozpaczona Karen postanawia uciec z domu. Zaszywa się w opuszczonym domu w lesie, gdzie postanawia pozostać do czasu, aż wszystko sobie ułoży. Jej życie zmienia się, gdy poznaje wampiry i zakochuje się w jednym z nich.

Wybierając tę książkę, nastawiałam się na lekką i niezobowiązującą młodzieżówkę. Dawno nie sięgałam po powieści, które zawierają wątki o wampirach. Ostatnio podobną pozycję czytałam rok albo dwa lata temu. Tym razem postanowiłam dać szansę młodej polskiej autorce. Zarys fabuły wydawał się dość interesujący, jednak spotkałam się z ogromnym rozczarowaniem. Od samego początku rzucił mi się w oczy język, jakim posługuje się autorka. Nie nastawiałam się na literaturę wysokich lotów oraz spodziewałam się literówek, bo trafiła do mnie książka przed korektą, mimo wszystko to, co zobaczyłam, podziałało jak zimny prysznic. Język, jakim posługuje się autorka, jest bardzo ubogi,wręcz słaby, jednak „gwoździem do trumny” była narracja w wykonaniu głównej bohaterki, która niby wiedziała wszystko, ale gdy przychodziło co do czego, nie wiedziała nic. Zupełnie jakby miała rozdwojenie jaźni. Ponadto akcja powieści toczyła się zbyt szybko. Na przykład scena, gdy Kara dowiaduje się o pojawieniu się nowych wampirów. Chwilę później już się do nich wprowadza i zamieszkuje w tym samym pokoju z jednym z nich, w którym nadzwyczaj szybko się zakochuje. Przez to książka stała się sztuczna i nienaturalna. Tylko okładkę wykonano wyjątkowo starannie. I to chyba jedyny plus tej pozycji, poza małą ilością stron oczywiście. Nie ukrywam, że właśnie okładka miała ona ogromny wpływ na mój wybór..

Podsumowując, powieść okazała się niestety kiepską podobizną słynnego „Zmierzchu”. Liczyłam na coś zupełnie innego. Czytając takie właśnie książki, dochodzę do wniosku, że nawet w wydawnictwach selfowych powinna istnieć jakaś selekcja, a autor, zanim postanowi coś wydać, niech zastanowi się nad swoją decyzją kilka razy. Niestety bardzo mnie ta powieść rozczarowała.

Czas na nową recenzję. Tym razem sięgnęłam po powieść zupełnie innego gatunku niż te, które ostatnio czytałam. Postanowiłam zrelaksować się przy niezbyt wymagającej i lekkiej książce o wampirach. Czy taka była? Cóż, musicie przeczytać całą recenzję. „Półmrok” jest debiutem Anny Stuczeń, tak mi się przynajmniej wydaje, ponieważ przeszukując odmęty internetu, nie znalazłam...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
691
92

Na półkach: , , , , ,

Odkąd do księgarni trafił "Zmierzch" na rynku zaroiło się o powieściach, w których główną rolę odgrywają wampiry. Przyznam szczerze, że sama uległam manii na na te stworzenia, dlatego gdy ujrzałam ofertę Novae Res nie miałam wątpliwości na którą książkę się zdecydować.

Kara nie jest człowiekiem. Nie jest także wampirem. W rzeczywistości jest tym i tym. Dziewczyna jest pół wampirem, pół człowiekiem. Wie o tym ona i jej najlepsza przyjaciółka – Ashley. Matka Kary umarła, gdy ta była mała. Dziewczyna jednak nadal pisze do niej listy, których nikt nie przeczyta. Kara mieszka z ciotką i kuzynką, która jej nienawidzi. Jej pociąg do krwi (zwierzęcej) się wzmaga i dziewczyna poluje więcej niż zwykle.

W szkole Kary pojawia się Will. Chłopak intryguje dziewczynę, jednak Kara nie ma czasu na znajomości. Chce się dowiedzieć jak najwięcej o swojej przeszłości. W tym celu włamuje się do biura cioci i kradnie lisy, które napisała jej matka. Prawda jest szokująca. Okazuje się, że matka Kary żyje, a dodatkowo jej nienawidzi.

Zabierając się za "Półmrok" miałam ogólny zarys treści, który podało wydawnictwo. Właśnie on mnie zaintrygował, a dodatkowo piękna, hipnotyzująca okładka. Ogólnie wydanie (nawet przedpremierowe) tej książki jest niesamowite.

"Pólmrok" to króciutka książka. Pomyślała, że się za nią zabiorę i przeczytam w chwili wolnego czasu. Niestety w trakcie czytania musiałam przerywać ponieważ miałam wrażenie, że czytam kiepską podróbkę „Zmierzchu”.

Akcja książki dzieje się błyskawicznie i jest prowadzona w narracji trzecioosobowej jak i pierwszoosobowej, gdzie Kara jest narratorką. W książce wszystko dzieje się błyskawicznie. Will kocha Karę, Kara zakochuje się w Willu. Uczucie między bohaterami nie rozwija się stopniowo, tylko po prostu pojawia się jak za pstryknięciem palców. Większość utworu stanowią dialogi między bohaterami i to ta banalne, że czasami po prost nie dałam rady przebrnąć. Patrzcie poniżej.

"Odkąd cię pierwszy raz zobaczyłem, zahipnotyzowałaś mnie i moje martwe serce. Chcę ci przez to powiedzieć, że narodziła się wtedy między nami więź. Kocham cię i nie wyobrażam sobie wieczności bez ciebie."


Czytając Półmrok zdawało mi się, że czytam podróbkę wszystkiego co do tej pory powstało o wampirach. A w szczególności „Zmierzchu” - zarówno powieści jak i filmu oraz „Pamiętników wampirów”.

Półmrok nie jest książką wysokich lotów, akcja dzieje się błyskawicznie co może być plusem, jednak autorka nie rozwinęła niczego. Nie widzimy szeroko bohaterów. Ich wspomnień, życia. Także wątek romantyczny jest zbytnio oklepany, a zakończenie chociaż zaskakujące nie jest ciekawe.

Odkąd do księgarni trafił "Zmierzch" na rynku zaroiło się o powieściach, w których główną rolę odgrywają wampiry. Przyznam szczerze, że sama uległam manii na na te stworzenia, dlatego gdy ujrzałam ofertę Novae Res nie miałam wątpliwości na którą książkę się zdecydować.

Kara nie jest człowiekiem. Nie jest także wampirem. W rzeczywistości jest tym i tym. Dziewczyna jest pół...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    28
  • Przeczytane
    19
  • Posiadam
    5
  • Polscy autorzy
    1
  • 2015
    1
  • Porzucone
    1
  • Biblioteka
    1
  • Anna Stuczeń (Półmrok)
    1
  • Wampiry
    1
  • 2015 - PRZECZYTANE
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Półmrok


Podobne książki

Przeczytaj także