Księga sędziów.
Opis podboju i konwersji ziemi kananejskiej na izraelską po śmierci Jozuego. Widać wyraźnie że był to długi proces. Pełno wzmianek o zniewalaniu ludzi. Wspominki o tępieniu odśrodkowych procesów asymilacyjnych ludzi z podbitych ludzi i promowanie eksterminacji jeśli tylko jest to wykonalne, by uniknąć późniejszych problemów, jeśli nie spychanie ich do roli niewolników. Miedzy wierszami dopuszczalne branie kobiet w celach rozpłodowych na branki. Nacisk również na niszczenie zastanych kultur i religii. Częściowy opis taktyk stosowanych w zwalczeniu/wypychaniu przeciwników. Okres można trochę porównać do rozbicia dzielnicowego, gdzie każde "plemię" choć kooperuje w ramach wspólnoty to raczej działa samodzielnie. Ciekawa jest zmianka o kryterium fonetycznym w wymowie do sprawdzania swój/obcy. Coś podobnego mamy w "mitologii założycielskiej" pewnego państwa nad Wisłą. ;)
A także:
-mit/historia o Samsonie.
-opis chyba pierwszej wojny domowej w ramach wspólnoty.

Księga Rut
Historia poboczna młodej kobiety wziętej z obcego ludu, o dziwo na pełnoprawną żonę, która po śmierci męża i jego brata (wg wcześniejszych ksiąg po śmierci męża żona jest dziedziczona przez brata) w odróżnieniu od takiej samej szwagierki decyduje się zostać przy teściowej. W dalszym ciągu opisane jak biedna zakręca się koło bogatego krewnego teściowej (oczywiście za jej przyzwoleniem) by po jej śmierci nie zostać bez niczego (z powodu prawnych obostrzeń dziedziczenia ziemi). Opis miękkiego damskiego uwodzenia w starożytnym stylu, w wielkiej tajemnicy by jej nie ukamienowano i stary "jeleń" któremu to pasuje. Jeden z najstarszych opisów relacji GFE. Całość efektu niestety kładzie późniejsza wstawka genealogiczna, która też jest ciekawa bo udowadnia że jej potomkiem jest Maryja "zawsze dziewica". :D

Widać wyraźnie że zmienił się skryba, bo tekst stał się bardziej fabularyzowany niźli buchalterski. Księga Rut chyba była pisana przez kobietę, bo porusza sprawy feministyczne, jak na tamten czas i ma bardzo delikatny styl, bez wcześniejszego epatowania przemocą.

Księga sędziów.
Opis podboju i konwersji ziemi kananejskiej na izraelską po śmierci Jozuego. Widać wyraźnie że był to długi proces. Pełno wzmianek o zniewalaniu ludzi. Wspominki o tępieniu odśrodkowych procesów asymilacyjnych ludzi z podbitych ludzi i promowanie eksterminacji jeśli tylko jest to wykonalne, by uniknąć późniejszych problemów, jeśli nie spychanie ich do roli...

Znacznie ciekawsza niż poprzednie. Zdecydowanie bardziej do gustu przypadły mi Księgi podzielone na krótkie historie poszczególnych bohaterów, bo znacznie mniej w nich jakiegoś zbędnego powtarzania różnych kwestii oraz nic nie wnoszących rozdziałów.

Brutalność niektórych sędziów momentami porażająca, a Samson przebił wszystko na dodatek z tak błahego powodu. Wszystko to pod przewodnictwem "Pana Boga Miłosiernego", który najpierw rozgniewany i zazdrosny o swój lud "wydał ich na łup i ucisk nieprzyjaciołom", a potem łaskawie "wzbudził sędziów, by wybawili ich z ręki tych, którzy ich uciskali".

Księga Rut najbardziej spójna ze wszystkich, ale nie wiele wnosząca poza oddaniem godnym pogratulowania.

Nadal jednak nie dopatrzyłem się w nich arcydzieła.

Znacznie ciekawsza niż poprzednie. Zdecydowanie bardziej do gustu przypadły mi Księgi podzielone na krótkie historie poszczególnych bohaterów, bo znacznie mniej w nich jakiegoś zbędnego powtarzania różnych kwestii oraz nic nie wnoszących rozdziałów.

Brutalność niektórych sędziów momentami porażająca, a Samson przebił wszystko na dodatek z tak błahego powodu. Wszystko to...

Bardzo lubię historie biblijne. Ale muszę przyznać, że bardzo się wysilam, aby zrozumieć to, co czytam. Czasami mam problem z rozszyfrowaniem imion i nazw.

Bardzo lubię historie biblijne. Ale muszę przyznać, że bardzo się wysilam, aby zrozumieć to, co czytam. Czasami mam problem z rozszyfrowaniem imion i nazw.