#298 - Niskowęglowodanowe oszustwo - T. Colin Campbell, Howard Jacobson - Wydawnictwo Galaktyka

#51/52/2020

Tą recenzją rozpoczynam miesiąc maj 2020 roku na moim blogu.

Książka ma 124 strony i jest to poradnik zdrowotno - medyczny.

Autor wchodzi w polemikę ze zwolennikami diet białkowo - tłuszczowych, które są oparte na źródłach pochodzenia zwierzęcego.

Swoje osądy autor wysnuwa na podstawie własnych wieloletnich badań.

Dziękuję za tą książkę Wydawnictwo Galaktyka

https://www.facebook.com/zaczytanaeliza/photos/a.1656801191286441/2349072398725980/?type=3&theater

#298 - Niskowęglowodanowe oszustwo - T. Colin Campbell, Howard Jacobson - Wydawnictwo Galaktyka

#51/52/2020

Tą recenzją rozpoczynam miesiąc maj 2020 roku na moim blogu.

Książka ma 124 strony i jest to poradnik zdrowotno - medyczny.

Autor wchodzi w polemikę ze zwolennikami diet białkowo - tłuszczowych, które są oparte na źródłach pochodzenia zwierzęcego.

Swoje osądy...

O nie! Nie znoszę retoryki opartej na negacji i krytyce poglądów wszystkich, którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż wielki pan dr Campbell :/
Ja rozumiem, że stoi za nim długoletnie doświadczenie i mocno wierzy w to co mówi ale wiem też, że takich ludzi gubi niestety rutyna i jajogłowość :P Historia medycyny (a zapewne też i dietetyki zna masę takich przypadków, kiedy stare przestawało być w końcu jare. I musiało ustąpić lub przynajmniej się ugiąć przed nowym. W książce tej nie ma na to miejsca. Autor jest tak zadufany w sobie, że mi czytało się tę książkę bardzo ciężko (mimo, że cieniutka jak broszura!) i w końcu jej nawet nie doczytałam :/
Stylowo również napisana bardzo cięzkim językiem.
Uważam, że warto poznać różne spojrzenia na odżywianie człowieka ale tej konkretnej lektury zupełnie nie polecam.

O nie! Nie znoszę retoryki opartej na negacji i krytyce poglądów wszystkich, którzy ośmielają się mieć inne zdanie niż wielki pan dr Campbell :/
Ja rozumiem, że stoi za nim długoletnie doświadczenie i mocno wierzy w to co mówi ale wiem też, że takich ludzi gubi niestety rutyna i jajogłowość :P Historia medycyny (a zapewne też i dietetyki zna masę takich przypadków, kiedy...

ciekawa, przekazuje dużo informacji, ale niestety miejscami nudna.

ciekawa, przekazuje dużo informacji, ale niestety miejscami nudna.

Daję wysoką ocenę z uwagi na wagę tematu, aby nie zniechęcać do niej ludzi, bo książka jest króciutka i nie daje gotowego zestawu przepisów. Książka ta to polemika z całą masą cudownych diet i ich zgubnym efektem dla zdrowia. Autor jest naukowcem, przez ponad 40 lat robił badania związane z wpływem jedzenia (upraszczając) na organizm i zdrowie, włącznie z badaniem nazwijmy to "grup etnicznych" w ich naturalnym środowisku. Jest sporo faktów - przytoczonych badań i ich wyników, argumentów, dlaczego inne diety nie są zdrowe, historii. Nie zrażałabym się tym, że autor odnosi się do diety Amerykanów, bo nasza coraz bardziej ją przypomina (fast foody, gotowa, mocno przetworzona żywność, sporo mięsa i generalnie produktów odzwierzęcych, cukru i soli). Zabrakło mi trochę więcej informacji nt diety opartej na grupie krwi (oprócz ogólnego odrzucenia jej jako wymysłu dietetyka). Konkluzja - najzdrowsza jest dieta roślinna. I UWAGA! Autor doszedł do tego poprzez ponad 40-letnie badania swoje i innych rzetelnych naukowców. Sam wychowywał się na farmie, na której żyło się "ze zwierząt", nieobce mu są polowania, więc nie jest to żaden miłośnik zwierząt, który lobbuje za jedzeniem trawy. Myślę, że warto tę książkę przeczytać jako wstęp do "Nowoczesnych zasad odżywiania" (ja planuję przeskoczyć od razu do tomu "w praktyce") i doczytać do końca, włącznie ze wstępem do tegoż tytułu na końcu książki (bo również sporo wyjaśnia). Moim zdaniem argumenty Campbella są logiczne, mogą jedynie zaboleć prawdziwych miłośników mięsa, którzy nie wyobrażają sobie posiłków bez niego. Gwoli wyjaśnienia - dieta oparta na węglowodanach nie oznacza diety opartej na cukrze rafinowanym czy białej mące, niestety ;-)

Daję wysoką ocenę z uwagi na wagę tematu, aby nie zniechęcać do niej ludzi, bo książka jest króciutka i nie daje gotowego zestawu przepisów. Książka ta to polemika z całą masą cudownych diet i ich zgubnym efektem dla zdrowia. Autor jest naukowcem, przez ponad 40 lat robił badania związane z wpływem jedzenia (upraszczając) na organizm i zdrowie, włącznie z badaniem nazwijmy...

Uzasadnienie tytułu "Niskowęglowodanowe oszustwo" można ująć jednym zdaniem: ponieważ to nadmiar węglowodanów prostych jest szkodliwy dla naszego zdrowia i wyglądu. Autor książki wchodzi w polemikę ze zwolennikami diet białkowo-tłuszczowych opartych na źródłach zwierzęcych. Swoje argumenty popiera wieloletnimi badaniami i promuję dietę rośliną proponując spożycie 80% kalorii pochodzących z węglowodanów, a białka i tłuszczu 10%. Dla mnie największym atutem książki jest jednak dodatek dotyczący diety paleo - prezentujący dosyć rozsądne kontrargumenty. Polecam przeczytać "Niskowęglowodanowe oszustwo" - sporo tu ciekawych tez zachęcających do dalszych poszukiwań. Każdy z nas musi jednak opracować swój sposób odżywiania - ten, który służy organizmowi. Ważna jest tutaj m.in. grupa krwi czy kwestie metabolizmu związane z hormonami tarczycy i insuliny.

Uzasadnienie tytułu "Niskowęglowodanowe oszustwo" można ująć jednym zdaniem: ponieważ to nadmiar węglowodanów prostych jest szkodliwy dla naszego zdrowia i wyglądu. Autor książki wchodzi w polemikę ze zwolennikami diet białkowo-tłuszczowych opartych na źródłach zwierzęcych. Swoje argumenty popiera wieloletnimi badaniami i promuję dietę rośliną proponując spożycie 80%...

Książka o niczym. Same opinie, zero faktów.

Książka o niczym. Same opinie, zero faktów.

Dlaczego ta książka "może być"? W sumie tylko dlatego, że po 70 proc jej objętości (czytane na Kindlu) autor publikuje wstęp do swojej innej książki pt. "Nowoczesne zasady odżywiania" i ten wstęp zaciekawił mnie i dostarczył mi dziesiątki razy więcej wiedzy niż poprzednie 70 procent lektury "Węglowodanowego oszustwa". Książkę bardzo szybko się czyta, jest naprawdę krótka. Jednak jedyną wiedzą, z jaką czytelnik wychodzi jest "białko to zło, tłuszcz to zło, jedz białko roślinne bo umrzesz!!!!!". I tak przez całą książkę. Autor jest naukowcem, ale często zwyczajnie obraża zwolenników innych diet niż ta, którą promuje. Może to i słuszne, ale moim zdaniem bardzo nieprofesjonalne.
Większość książki stanowi polemika autora dotycząca różnic pomiędzy dietą opartą na roślinach a typową dietą amerykańską (czyli dla nas nudy).
Ogólnie NIE polecam, nawet laikom, bo wystarczy przeczytać moje powyższe streszczenie, aby poznać całą treść książki.

Dlaczego ta książka "może być"? W sumie tylko dlatego, że po 70 proc jej objętości (czytane na Kindlu) autor publikuje wstęp do swojej innej książki pt. "Nowoczesne zasady odżywiania" i ten wstęp zaciekawił mnie i dostarczył mi dziesiątki razy więcej wiedzy niż poprzednie 70 procent lektury "Węglowodanowego oszustwa". Książkę bardzo szybko się czyta, jest naprawdę krótka....

czy można uwierzyć człowiekowi jeśli mówi, że wszyscy kłamią?? no nie przemówiło to do mnie. autor powołujący się na swoje badania twierdzący że wegetarianizm to najskuteczniejsze lekarstwo na raka, cukrzyce i inn. niech w to wierzą w tej cudownej Ameryce, ja się nie dałam przekonać.
książka sama w sobie jest idealnym przykładem jak można zarobić na krytyce innych, na twierdzeniu że ten inny to nie ma racji, a ja mam i nie chcę twoich pieniędzy a chcę tylko twojego zdrowia...
ten kto poszukuje dla siebie jakiegoś sensownego oparcia w dobieraniu diety, tej książki stanowczo nie polecam, gadanie w kółko o niczym.

czy można uwierzyć człowiekowi jeśli mówi, że wszyscy kłamią?? no nie przemówiło to do mnie. autor powołujący się na swoje badania twierdzący że wegetarianizm to najskuteczniejsze lekarstwo na raka, cukrzyce i inn. niech w to wierzą w tej cudownej Ameryce, ja się nie dałam przekonać.
książka sama w sobie jest idealnym przykładem jak można zarobić na krytyce innych, na...

Idealna jeśli chcesz wiedzieć dlaczego diety nisko węglowodanowe są nieodpowiednie i dlaczego uważa się, że jest odwrotnie, ale jeśli szukasz informacji o tym jak diety wysoko węglowodanowe są zdrowe to poszukaj innej książki.

Idealna jeśli chcesz wiedzieć dlaczego diety nisko węglowodanowe są nieodpowiednie i dlaczego uważa się, że jest odwrotnie, ale jeśli szukasz informacji o tym jak diety wysoko węglowodanowe są zdrowe to poszukaj innej książki.

Krótka i prosta książka demaskuje popularność dzisiejszych diet, która w większości są modą, a nie wiedzą o żywieniu poparta badaniami naukowymi.

Krótka i prosta książka demaskuje popularność dzisiejszych diet, która w większości są modą, a nie wiedzą o żywieniu poparta badaniami naukowymi.