Czy przy pomocą listów pisanych w czasie podróży można przedstawić sylwetkę jakiejś znanej postaci? Oczywiście, że tak. Nawet można to zrobić w ten sposób, aby z tych „listów” skorzystali najmłodsi. Doskonałym przykładem przedstawienia żywota jakiegoś człowieka w ten sposób jest niepozorna książeczka „Listy z podróży” napisana przez panią Beatę Kołodziej, a wydaną nakładem „Biblioteki Małego Gościa Niedzielnego”. Długo zastanawiałam się, czy książki „Z ciemności do światła” oraz „Listy z podróży” nie potraktować jako jednej pozycji, wszak zostały wydane w jednej książce. Jednak zważając na ich formę, czyli dwie osobne okładki w zależności od strony, w której zaczęliśmy czytać, postanowiłam potraktować je jako osobne pozycje.
„Listy z podróży” są krótsze od „Z ciemności do światła” o jakieś 6 stron. Jednak to ta opowieść bardziej do mnie przemówiła. Przebywający w Grecji uczeń świętego Pawła, Filip, przesyła swoim dzieciom, Aurelii i Markowi, 19 listów, w których opisuje postać nawróconego na chrześcijaństwo Żyda, dzięki któremu on sam nawrócił się w więzieniu i przyjął chrzest z rąk skazanego na śmierć Pawła. Wszystkie te listy są czytane dzieciom przez towarzysza podróży świętego Pawła, ewangelistę Łukasza. Po przeczytaniu danego listu Łukasz prowadzi z maluchami dyskusję na temat jego treści, a także uzupełniając go o własne uwagi i doświadczenie. Zaskoczył mnie koniec całej opowieści – na prośbę Marka i Aurelki, zaintrygowanych ostatnim listem swojego ojca opowiadającym o narodzeniu Syna Bożego w ubogiej stajence, święty Łukasz zaczyna czytać swoją ewangelię.
Wielokrotnie wzruszałam się czytając z jaką czułością ojciec pisze listy do swoich ukochanych dzieci. Każdy list podpisany jest frazą „Ściskam was mocno”. Myślę, że każde dziecko chciałoby otrzymać taką wiadomość od najbliższych. Język pisania listów jest prosty, a same wydarzenia z życia świętego Pawła, opisane na tle tego, co Filip robił obecnie, zachowały swoją chronologię. Książkę czyta się bardzo szybko i przyjemnie, a kolorowe ilustracje związane z miejscami kojarzonymi z postacią pierwszego pielgrzyma-ewangelisty, cieszą oko każdego czytelnika.

Czy przy pomocą listów pisanych w czasie podróży można przedstawić sylwetkę jakiejś znanej postaci? Oczywiście, że tak. Nawet można to zrobić w ten sposób, aby z tych „listów” skorzystali najmłodsi. Doskonałym przykładem przedstawienia żywota jakiegoś człowieka w ten sposób jest niepozorna książeczka „Listy z podróży” napisana przez panią Beatę Kołodziej, a wydaną nakładem...