Naprawdę nie wiem, co miała na celu ta książka. Jeśli miała szokować, to bardzo nieszczęśliwie poległa. Właściwie, to poległa w każdy możliwy sposób. Tajemnica zdjęcia, wcale nie jest tajemnicą. Akcja wlecze się nieciekawie. Brak jakiegokolwiek napięcia. Główny bohater jest nijaki (Właściwie, to wyobrażam go sobie jako szarego gluta. Jeśli ktoś kojarzy ten odcinek kreskówki o wróżkach chrzestnych - piątka xD),akurat pasuje do fabuły i okładki.

Naprawdę nie wiem, co miała na celu ta książka. Jeśli miała szokować, to bardzo nieszczęśliwie poległa. Właściwie, to poległa w każdy możliwy sposób. Tajemnica zdjęcia, wcale nie jest tajemnicą. Akcja wlecze się nieciekawie. Brak jakiegokolwiek napięcia. Główny bohater jest nijaki (Właściwie, to wyobrażam go sobie jako szarego gluta. Jeśli ktoś kojarzy ten odcinek kreskówki...

Stopień ohizdności okładki odstręczał mnie skutecznie przez czas długi - grafiku, smaż się w wiecznym projektowaniu ulotek dla osiedlowych sklepików! - a zawartość zaskoczyła przyjemną siurpryzą.
Snuff zawsze w cenie, zwłaszcza, że ewidentnie ze sprawdzonym zapleczem wiedzowym, podobnie jak i dobre homo. Dużo słodkich smaczków również - nie jest to Witkowski, ale postaci transetek przywołują hordę dobrych wspomnień ;)
Acz kryminalnie ino poprawnie, bez szaleństw.

Podsumowując: in plus bardzo mocno!

[2016/2]

Stopień ohizdności okładki odstręczał mnie skutecznie przez czas długi - grafiku, smaż się w wiecznym projektowaniu ulotek dla osiedlowych sklepików! - a zawartość zaskoczyła przyjemną siurpryzą.
Snuff zawsze w cenie, zwłaszcza, że ewidentnie ze sprawdzonym zapleczem wiedzowym, podobnie jak i dobre homo. Dużo słodkich smaczków również - nie jest to Witkowski, ale postaci...

Nieco się zawiodłam. Początek był naprawdę dobry i liczyłam na wciągającą akcję i nietuzinkowego głównego bohatera. "Cięcie" jest nudne, a sama autorka, choć pisze dobrze, nie potrafiła stworzyć ani ciekawej historii (a miała potencjał i świetny pomysł),ani bohatera, którego dałoby się polubić.
5/10 za mroczny klimat.

Nieco się zawiodłam. Początek był naprawdę dobry i liczyłam na wciągającą akcję i nietuzinkowego głównego bohatera. "Cięcie" jest nudne, a sama autorka, choć pisze dobrze, nie potrafiła stworzyć ani ciekawej historii (a miała potencjał i świetny pomysł),ani bohatera, którego dałoby się polubić.
5/10 za mroczny klimat.

Bardzo dobra książka, strasznie wciągająca i intrygująca.

Bardzo dobra książka, strasznie wciągająca i intrygująca.

Tytuł: „Cięcie”
Autor: Louise Welsh
Stron: 344
Ocena: 3/5
Źródło: zakup własny

Główny bohater, Rilke, jest pracownikiem domu aukcyjnego. Jest homoseksualistą. Pewnego dnia dostaje zlecenie, aby w ciągu tygodnia opróżnić całą kamienicę po zmarłym. Nie spodziewa się, że na strychu natknie się na przerażające zdjęcia. Na własną rękę rozpoczyna dochodzenie. Na drodze śledztwa spotyka ludzi różnego pokroju: transwestytów, prostytutki, fanatyków religijnych, handlarzy ludźmi itp. A prawda jest brutalna i zaskakująca.
Autorka w bardzo bezpośredni sposób opisuje życie ludzi o różnych orientacjach seksualnych. Czasem czuje się obrzydzenie i grozę. Porusza jednak tym samym temat wielu słabości i cierpienia ludzkiego.
Po raz pierwszy spotkałam się z takim typem książki, w której tak obrazowo przedstawiono życie seksualne np. homoseksualisty. Przyznam, że nie spodziewałam się takich scen, budzących pewien niesmak. A przecież nie każdy tak żyje.
Wydaje mi się, że pewne sytuacje były zbędne w całej tej historii, np.: rozdział opisujący imprezę w lokalu, czy bójkę na strychu. Ze względu na wątek przetrwałam do końca. Chciałam się dowiedzieć bowiem, czy te fotografie są prawdziwe i dlaczego widać na nich tyle zła.
Zastanawiające jest jak bardzo trzeba być sadystą, by satysfakcję seksualną osiągać poprzez przemoc. Nie ukrywam, że podczas czytania budziło to we mnie obrzydzenie i złość, że jeszcze wiele takich spraw nie ujrzy światła dziennego i nie ma sposobu, by ocalić czyjeś życie.
Książka pisana prostym językiem i nie sprawiała ogólnie trudności. Ze względu na pewne sceny, polecam czytelnikom o mocnych nerwach.

Tytuł: „Cięcie”
Autor: Louise Welsh
Stron: 344
Ocena: 3/5
Źródło: zakup własny

Główny bohater, Rilke, jest pracownikiem domu aukcyjnego. Jest homoseksualistą. Pewnego dnia dostaje zlecenie, aby w ciągu tygodnia opróżnić całą kamienicę po zmarłym. Nie spodziewa się, że na strychu natknie się na przerażające zdjęcia. Na własną rękę rozpoczyna dochodzenie. Na drodze śledztwa...

Nie jest zle, no ale bardzo dobrze tez nie. Ksiazka troche 'mroczna, depresyjna'. Moge ja polecic do przeczytania, ale mam swiadomosc, ze nie kazdemu przypadnie do gustu. Mozna, warto, taka ksiazke czasem przeczytac.

Nie jest zle, no ale bardzo dobrze tez nie. Ksiazka troche 'mroczna, depresyjna'. Moge ja polecic do przeczytania, ale mam swiadomosc, ze nie kazdemu przypadnie do gustu. Mozna, warto, taka ksiazke czasem przeczytac.

Jak wygląda życie typowego pracownika domu aukcyjnego? Wydawać by się mogło, że cholernie nudnie! Łatwo to jednak zmienić - wystarczy z owego pracownika zrobić markotnego i niepoukładanego geja, który zacznie robić za detektywa przy wielkiej aferze z porno!

Co tym razem funduje nam Louise Welsh uznana przez brytyjską prasę za najlepszą debiutantkę 2003 roku? Bo chyba nie myślicie, że kończy na domu aukcyjnym z wątkiem homoseksualnym. Dalej mamy seks oralny w parku, przeszukiwanie pokoju zmarłego dewianta (gustującego w sadomasochistycznym seksie),bijatykę w klubie dla zniewieściałych transwestytów z bandą ćpunów, płatne sesje zdjęciowe z nagą modelką na żywo no i oczywiście próby rozwiązanie kryminalnej zagadki. Cóż, dorzucę do tego jeszcze przyjaciółkę alkoholiczkę, ale to już raczej nie zrobi dużego wrażenia.

Mówi się, że proza Welsh w brutalny i bezpośredni sposób pokazuje brytyjską rzeczywistość i słabości ludzkiej natury. Być może jest w tym dużo racji, ale ta "brudna rzeczywistość" wydaje mi się być zbyt sztuczna, pokazana na siłę, bez wyraźnego celu. Jeśli o to chodziło, to jestem tym bardziej zawiedziony. Szczególnie, że wątek kryminalny został zakończony jak gdyby od niechcenia. Choć spektakularnie - to jednak nienaturalnie. Niemniej jednak polecam książkę tym czytelnikom, którzy chcą spróbować czegoś nowego w swoich książkowych podbojach.

Jak wygląda życie typowego pracownika domu aukcyjnego? Wydawać by się mogło, że cholernie nudnie! Łatwo to jednak zmienić - wystarczy z owego pracownika zrobić markotnego i niepoukładanego geja, który zacznie robić za detektywa przy wielkiej aferze z porno!

Co tym razem funduje nam Louise Welsh uznana przez brytyjską prasę za najlepszą debiutantkę 2003 roku? Bo chyba nie...

Welsh posługuje się barwnym słownictwem, tworzy oryginalne postaci i okrasza fabułę powieści dowcipnymi dialogami. Za jej sprawą docieramy do miejsc wstydliwych, mrocznych. Poznajemy wykolejeńców i degeneratów. Stykamy się z nastrojową poezją mroku, zniszczenia, obsesji śmierci...
Oryginalna powieść.

Welsh posługuje się barwnym słownictwem, tworzy oryginalne postaci i okrasza fabułę powieści dowcipnymi dialogami. Za jej sprawą docieramy do miejsc wstydliwych, mrocznych. Poznajemy wykolejeńców i degeneratów. Stykamy się z nastrojową poezją mroku, zniszczenia, obsesji śmierci...
Oryginalna powieść.

Nudy, straszne nudy.

Nudy, straszne nudy.