WOJNY REKLAMOWE

Niektórzy uwielbiają ten event, inni mieszają z błotem. Bywa. Jedni tłumaczą, że jego infantylność wynika z tego, że takie wtedy po prostu były komiksy, inni odbijają piłeczkę mówiąc, że jednak komiksy dobrych twórców i w owych latach 80., a nawet wcześniej, potrafiły być znakomite, a ten nie jest. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to tak naprawdę nic innego, jak komiksowa reklama serii zabawek, które Marvel chciał jakoś wypromować. A jednocześnie ważna historia, bo w końcu pierwszy event w dziejach. Chociaż wcale tak nie do końca. Co nie zmienia faktu, że i tak znać go wypada, a momentami nawet warto.

Ziemscy herosi mierzyli się już z niejednym wrogiem. Teraz jednak czeka ich największe wyzwanie w dziejach. Tajemniczy Beyonder przenosi i ich, i ich największych wrogów, na obca planetę, gdzie będą musieli walczyć ze sobą i… Właśnie, co kryje się za tym wszystkim?

http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/04/superbohaterowie-marvela-tajne-wojny.html

WOJNY REKLAMOWE

Niektórzy uwielbiają ten event, inni mieszają z błotem. Bywa. Jedni tłumaczą, że jego infantylność wynika z tego, że takie wtedy po prostu były komiksy, inni odbijają piłeczkę mówiąc, że jednak komiksy dobrych twórców i w owych latach 80., a nawet wcześniej, potrafiły być znakomite, a ten nie jest. Trzeba jednak pamiętać o tym, że to tak naprawdę nic...

Nie czytałem części pierwszej bo nie posiadam jej w swojej kolekcji, mam część drugą. Po zapoznaniu się ze streszczeniem przystąpiłem do lektury. Nie jest to najnowsze ani najbardziej wybitne dzieło z pod szyldu Marvela, ale czyta się przyzwoicie. Rysunki są nieco archaiczne i kanciaste, ale ma to swój urok. Sama historia też nie najgorsza wrzucenie tak wielu superbohaterów jak i złoczyńców w jedno miejsce i ich walka to dość znany i lubiany zabieg. Ważne żeby było dużo walki, wybuchów i od czasu do czasu ktoś zginą. Tak jest i w tym przypadku naparzanka trwa w najlepsze dobrzy tłuką się ze złymi Kapitan Ameryka dzielnie walczy i próbuje na wszystko mieć oko, a Doom jak zawsze chce wygrać i mieć władzę nad wszechświatem. Standard. Wszystko w ramach gatunku. Jak ktoś lubi podobne historie i ma czas to polecam.

Nie czytałem części pierwszej bo nie posiadam jej w swojej kolekcji, mam część drugą. Po zapoznaniu się ze streszczeniem przystąpiłem do lektury. Nie jest to najnowsze ani najbardziej wybitne dzieło z pod szyldu Marvela, ale czyta się przyzwoicie. Rysunki są nieco archaiczne i kanciaste, ale ma to swój urok. Sama historia też nie najgorsza wrzucenie tak wielu superbohaterów...

Podobnie jak pierwszą część, czytałem ten zbiór przez przeszło tydzień. Poziom absurdu tutaj zaprezentowany jest akceptowalny tylko w małych dawkach. W sumie nawet nie wiem do końca o co w tym wszystkim chodziło, a nie czuję potrzeby zastanawiania się jak chory umysł scenarzysty połączył miliony nonsensików w całość. Męcząca rozrywka, ale dla kogoś kto lubi komiksy rzecz obowiązkowa - nawet jeśli ma to być tylko pozycja, którą trzeba "odhaczyć" na liście przeczytanych.

Podobnie jak pierwszą część, czytałem ten zbiór przez przeszło tydzień. Poziom absurdu tutaj zaprezentowany jest akceptowalny tylko w małych dawkach. W sumie nawet nie wiem do końca o co w tym wszystkim chodziło, a nie czuję potrzeby zastanawiania się jak chory umysł scenarzysty połączył miliony nonsensików w całość. Męcząca rozrywka, ale dla kogoś kto lubi komiksy rzecz...

niemożliwe.

niemożliwe.

Upadła legenda...

Zapraszam do zapoznania się z moją opinią odnośnie całej historii pod adresem:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/202997/superbohaterowie-marvela-tajne-wojny-...

Upadła legenda...

Zapraszam do zapoznania się z moją opinią odnośnie całej historii pod adresem:
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/202997/superbohaterowie-marvela-tajne-wojny-...

Pierwsza część była całkiem niezłą rozrywką, ale w tej czułem już zmęczenie materiału.

Pierwsza część była całkiem niezłą rozrywką, ale w tej czułem już zmęczenie materiału.