Amazing Spider-Man Epic Collection: The Hero Killers Mark Bagley 7,5
ZACZYNA SIĘ RZEŹ
Miałem czekać, aż Egmont w końcu to wyda. Miałem się nie spieszyć, bo i po co. Ale z drugiej strony, jaki w tym sens? Oryginalne wydanie już jest od jakiegoś czasu, cenowo lepiej się opłaca, a i fakt, że mamy to na cieńszym papierze i bez twardej oprawy też przemawiał in plus, bo półki z gumy nie są i gdzieś mieścić to muszę. Więc się skusiłem. Z tym większą ochotą, że to w końcu Pająki z mojego ulubionego okresu, pamiętanego z dzieciństwa i czasów TM-Semic. I powiem, że po latach zarówno jeszcze lepiej to wchodzi, niż kiedyś, a i znakomicie odkrywa się te zeszyty, które dotąd do polski nie zagościły.
Dzieje się w życiu Spider-Mana, oj dzieje. Czyli, jak zawsze. Tajemniczy symbiont, który pojawił się już wcześniej, w końcu prezentuje się w całej okazałości i zaczyna rzeź. Carnage, bo tak się nazywa, to nie tylko kopia Venoma, ale coś o wiele gorszego, bo kosmiczny byt połączył się tu z szalonym seryjnym zabójcą. Spider-Man, nie mając z nim najmniejszych szans, decyduje się odnaleźć Venoma i połączyć z nimi siły. Rzecz w tym, że Venom też nadal chce go zabić…
A na tym nie koniec. Na naszego herosa czeka współpraca z New Warriors, starcie z Lizardem oraz… Tak, w jego życiu pojawia się duch Kravena, szukając przebaczenia za to, co zrobił Peterowi! A jakby tego było mało, wracają też… rodzice Parkera!
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/03/amazing-spider-man-epic-collection-23.html