Wściekły pies
- Kategoria:
- kryminał, sensacja, thriller
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2013-10-14
- Data 1. wyd. pol.:
- 2013-10-14
- Liczba stron:
- 280
- Czas czytania
- 4 godz. 40 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377852743
Polska szykuje się do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Nadkomisarz Sebastian Zimny z wielkopolskiego Zespołu Poszukiwań Celowych zostaje oskarżony o dokonanie zbrodni na ulicach Poznania. Uwikłany, próbuje za wszelką cenę udowodnić swoją niewinność. Nie zdaje sobie sprawy, jak daleko sięgają nici intrygi. Z wytrawnego myśliwego, którym był do tej pory, staje się zwierzyną, ściganym, na którego polują politycy, biuro spraw wewnętrznych policji, prokuratura i bandyci. Do tego jego życie rodzinne właśnie legło w gruzach…
Niespodziewanie znajduje wsparcie wśród eksżołnierzy GROM-u. Równie poranionych jak on. Wspominających swe akcje w górach Kosowa i Afganistanu, pamiętających zasadzki bagdadzkich ulic. Zimny szuka prawdy w tym zagmatwanym kotle ludzi i wydarzeń. Pomimo krwi na rękach, kłamstwa szerzącego się wokół, próbuje pozostać prawym człowiekiem. Choć już sam nie bardzo wie, co to znaczy…
„Robert Ziółkowski we Wściekłym psie jest chyba jeszcze lepszy niż w Łowcy głów. Choć czy te klasyfikacje mają sens? Chęć bycia najlepszym sprawiła, że pogubił się jako glina, lepiej nie wystawiać go na kolejną pokusę. Glino-pisarz Ziółkowski to zjawisko niepowtarzalne. Ale kim on jest? Na tyle wiarygodny i dojrzały, by móc powiedzieć, że życie mu się rozsypało. Zafascynowany Anthonym de Mello, poszukuje odrobiny sensu. Odrobiny odkupienia, a może przede wszystkim szacunku dla samego siebie. Tak naprawdę może to jedyna prawdziwa miara. Szacunek dla samego siebie. Reszta to iluzja”.
Jan Grzegorczyk
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Policjanci nieznani
Nadkomisarz Sebastian Zimny ma problemy: trudny rozwód, dorastające córki, a na dodatek wewnętrzne śledztwo policyjne. To ostatnie staje się jego zmorą – grozi mu bowiem zarzut zabójstwa, a co za tym idzie, więzienie, strata pracy i niesława pozostawiona w spadku rodzinie. Na szczęście spotyka na swej drodze kobietę, która ma podobne problemy. I której córka potrzebuje pomocy. Nadkomisarz Zimny rusza więc, na czele grupy eksżołnierzy GROM-u, na ratunek: dziewczynie, jej matce i samemu sobie.
Tytuł „Wściekły pies” jednoznacznie nawiązuje do obraźliwej, ale z lubością wykorzystywanej przez autorów opowieści policyjnych, nazwy, którą obarczani są w naszym kraju stróże prawa. Wściekłość głównego bohatera skupia się jednak nie tylko na złoczyńcach poruszających się po ulicach Poznania, ale na własnej nieporadności, kolegach (acz przedstawionych jako wrogowie) z wydziału wewnętrznego i pewnej grupce handlarzy żywym towarem. Ten stan sprawia, że Zimny staje się przywódcą grupy, złożonej z rannych fizycznie lub psychicznie byłych żołnierzy naszej najbardziej elitarnej jednostki – GROM-u. I wraz z nimi szuka sprawiedliwości, balansując na cieniutkiej granicy pomiędzy dobrem a złem. Fabuła zaproponowana przez ekspolicjanta, Roberta Ziółkowskiego, jest dość niespodziewana, acz ciekawa i wciągająca. Może nie ma w tej książce mrożących krew opisów pościgów, strzelanin czy wszelkich innych aktów przemocy, ale jest coś innego, równie ciekawego – walka wewnętrzna. Autor bowiem skupił się na głównym bohaterze i jego rozterkach związanych z trudną sytuacją życiową. Zrobił to jednak na tyle umiejętnie, iż nie nudzą one czytelnika, a wręcz wymagają kolejnego przewracania kartek. Jednak skupienie się na Zimnym sprawiło, że reszta bohaterów, jak choćby eksżołnierze, są tylko tłem. A szkoda. Ta (miejmy nadzieję) wydumana historia jest bowiem doskonałym poligonem do wszelkich popisów z charakterystykami postaci.
„Wściekły pies” jest książką niesłychanie klimatyczną, przynajmniej do pojawienia się pewnych nazwisk, które mogą wywołać uśmiech na twarzy czytelnika. Można zrozumieć, że autor nie chciał być posądzony o łączenie sprawy z rzeczywistą postacią, ale momentami mógł się nieco bardziej postarać. Jednak jak do wszystkiego, tak i do tego można się przyzwyczaić. Nawet do niewielkiej, jak na współczesne standardy objętości – raptem 280 stron, w twardej oprawie, zszytych i z obwolutą. A wszystko to za (cena z okładki) 45 zł. To dużo. Czy „za dużo”? To ocenią czytelnicy.
Grzegorz Śmiałek
Oceny
Książka na półkach
- 113
- 79
- 35
- 4
- 3
- 2
- 2
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Zresztą tęsknił za nią i za jej kojącym głosem. Rozłąka uświadomiła mu, jak jest mu bliska. Pierwszy raz w życiu nie chciał kogoś posiadać, ...
RozwińA może właśnie teraz nadszedł czas na zbudowanie czegoś nowego? Po chińsku słowo “klęska” ma podwójne znaczenie - oznacza również szansę. Sz...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Dużo tu brutalności. Mocna pozycja - duzo w niej przemocy i meskiego swiata. Ciekawa zagadka, ciekawe postacie, chociaż liczyłam na lepsze zakończenie. Przeczytam i nie żałuję chociaz wole lzejsze lektury :-)
Dużo tu brutalności. Mocna pozycja - duzo w niej przemocy i meskiego swiata. Ciekawa zagadka, ciekawe postacie, chociaż liczyłam na lepsze zakończenie. Przeczytam i nie żałuję chociaz wole lzejsze lektury :-)
Pokaż mimo toKsiążkę czytało mi się bardzo dobrze, akcja wciągająca. Dałabym nawet wyższą ocenę, ale nie podobały mi się ciągłe pretensje do świata na brak szacunku do policji, a na szacunek po prostu trzeba sobie zasłużyć, oraz pozytywny obraz przemocy i tortur- przynajmniej ja to tak odebrałam.
Książkę czytało mi się bardzo dobrze, akcja wciągająca. Dałabym nawet wyższą ocenę, ale nie podobały mi się ciągłe pretensje do świata na brak szacunku do policji, a na szacunek po prostu trzeba sobie zasłużyć, oraz pozytywny obraz przemocy i tortur- przynajmniej ja to tak odebrałam.
Pokaż mimo toPrzyszedł czas na część drugą, tego jakże dobrego policyjnego kryminału z którym warto się zapoznać. Wściekły pies, jest podkręcony do granic możliwości, wprowadza nas w szybką trzymającą w napięciu wartką akcję przenosząc w klimat, gdy Polska szykuje się właśnie do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Nadkomisarz Sebastian Zimny, zostaje oskarżony o dokonanie zbrodni na ulicach Poznania. Nie zdaje sobie sprawy, jak daleko sięgają nici intrygi. Z myśliwego, którym był do tej pory, staje się zwierzyną, polują na niego, politycy, biuro spraw wewnętrznych policji, prokuratura i bandyci. Książka jest gratką dla mieszkańców Poznania, gdyż właśnie tam rozgrywa się akcja. ''A może właśnie teraz nadszedł czas na zbudowanie czegoś nowego? Po chińsku słowo ''klęska''ma podwójne znaczenie - oznacza również szansę. Szansę na nowe życie. Wystarczy wiedzieć, czego się chce i kim się jest. To najważniejsze. ''
Przyszedł czas na część drugą, tego jakże dobrego policyjnego kryminału z którym warto się zapoznać. Wściekły pies, jest podkręcony do granic możliwości, wprowadza nas w szybką trzymającą w napięciu wartką akcję przenosząc w klimat, gdy Polska szykuje się właśnie do mistrzostw Europy w piłce nożnej. Nadkomisarz Sebastian Zimny, zostaje oskarżony o dokonanie zbrodni na...
więcej Pokaż mimo toWciągająca, fajnie się czyta, nie wydumana, realistyczna.
Wciągająca, fajnie się czyta, nie wydumana, realistyczna.
Pokaż mimo toMocna i brutalna,męska książka.
Autor były policjant,opisuje policyjne dochodzenie nie cenzuruje wypowiedzi,ani działań.
Trudno,określić kto jest tu ten dobry,bo przekleństwa i ciosy padają z obu stron.
Książka jest odpowiedzią na romantyczne kryminały,tu znajdzie tylko przemoc,strach i ból.Warto.
Mocna i brutalna,męska książka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutor były policjant,opisuje policyjne dochodzenie nie cenzuruje wypowiedzi,ani działań.
Trudno,określić kto jest tu ten dobry,bo przekleństwa i ciosy padają z obu stron.
Książka jest odpowiedzią na romantyczne kryminały,tu znajdzie tylko przemoc,strach i ból.Warto.
Zaciekawił mnie tytuł i opis na okładce, pomyślałam czemu nie. Książka jest dobra dla osób, które lubią rozwiązywać zagadki i domyślać się zakończenia, dla mnie dodatkową zaletą była lokalizacja akcji w Poznaniu, który dobrze znam i mogłam sobie wyobrazić bohatera w konkretnych miejscach.
Jedyne czego mi brakowało to takiego konkretnego zakończenia. Strasznie irytują mnie zakończenia otwarte, bo chciałabym wiedzieć jak to się skończy na pewno, a nie dopowiedzieć sobie zakończenie. Ogólnie nie żałuję zakupu
Zaciekawił mnie tytuł i opis na okładce, pomyślałam czemu nie. Książka jest dobra dla osób, które lubią rozwiązywać zagadki i domyślać się zakończenia, dla mnie dodatkową zaletą była lokalizacja akcji w Poznaniu, który dobrze znam i mogłam sobie wyobrazić bohatera w konkretnych miejscach.
więcej Pokaż mimo toJedyne czego mi brakowało to takiego konkretnego zakończenia. Strasznie irytują mnie...
Kiedy jeszcze w miarę młody człowiek postanawia zakończyć swoją karierę zawodową i posiada ten komfort, że może stać się emerytem, wtedy w jego unormowane życie wkrada się marazm. Wiadomo jest, że kiedy człek znudzony, przychodzą mu wtedy do głowy różne głupie pomysły. Jeden taki emeryt wymyśli, że zostanie wędkarzem, inny chce być malarzem, a kolejny wpadnie na jeszcze bardziej szaleńczy pomysł pozostania pisarzem. Co jeszcze gorsze, prawie każdemu z nich wydaje się, że zajęcie, któremu postanowił od teraz poświęcać swoje życie jest nad wyraz proste i oczywiście nabył już niezbędne kwalifikacje, potrzebne do realizacji nowego fachu. O ile prawda ta może łatwo sprawdzić się w przypadku wędkarstwa, to niekoniecznie będzie tak samo w sytuacji, gdy delikwent na siłę chce być literatem. Właśnie tak postanowił były policjant - obecnie emeryt - Robert Ziółkowski. Stwierdził, że marzy mu się literacka kariera i nic nie stoi na przeszkodzie, aby się jej poświęcić. Prócz tego, że Robert Ziółkowski postanowił zostać emerytem i literatem, to jeszcze wpadł na pomysł, że poskarży się całemu światu na niesprawiedliwość jaka panuje w naszym dziwnym kraju , a także w firmie, której do niedawna był pracownikiem - Policji - przez fachowców zwanej fabryką. W ten oto sposób na rynku czytelniczym pojawiła się książka zatytułowana „Wściekły pies” opowiadająca o losach nieszczęśliwego funkcjonariusza nadkomisarza Sebastiana Zimnego, któremu tak wiele zawaliło się już na głowę, że oskarżenie go o popełnienie morderstwa robi na nim tylko niewielkie wrażenie. Na swej drodze desperata spotyka innych odrzuconych przez mundurowy system, którzy służąc mu swoją fachową wiedzą i nietuzinkowymi umiejętnościami, pomogą w prowadzonym śledztwie, przy okazji obijając ryje czarnych charakterów, oraz spektakularnie psując scenerię jaką autor umieścił w wymyślonej fabule.
Robert Ziółkowski, konstruując swoją powieść postawił na szybką akcję, dla pikanterii wplótł w nią kilka scen erotycznych, a dla podwyższenia wagi opowieści, umieścił w tekście wiele pseudo - filozoficznych przemyślanek bohaterów, w szczególności nadkomisarza Zimnego. Miały one chyba posłużyć za portrety psychologiczne stworzonych postaci, a objawiły się jako nadęte slogany typu: świat jest zły, i choć wszystko sprzysięgło się przeciw mnie, ja się jemu (temu złu) przeciwstawię. W związku z tymi przemyślankami, bohaterowie nabywają rozterki moralne, które doprowadzają czytelnika do rozpaczy - ze względu na ich ciężar gatunkowy. Ciężko przecież jest zdecydować czy człowiek ma być dobry, czy zły?
Autor jako były funkcjonariusz policji, z robotą śledczych, czy operacyjnych jest obeznany, więc jedyną rzeczą jaka mu dobrze wychodzi, (choć nie ustrzegł się błędów) jest opisywanie tej pracy. Tyle, że gdyby czytelnik chciał zaznajomić się z pracą funkcjonariuszy, to lepiej jest poczytać Ustawę o Policji, tam nie uświadczy błędów. W tejże ustawie nie znajdzie jednak slangu policyjnego i kilku żartów, które zgorzkniali funkcjonariusze są w stanie z siebie wykrzesać. Więc może lepiej już zostać przy lekturze „Wściekłego psa”? Sam już nie wiem. Wiem tylko, że lektura ta jest już za mną i w moim przekonaniu wypadła ona tak przekonująco, na ile zawsze przekonujące są wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej Siergieja Ławrowa.
Ocena: 3/6
Kiedy jeszcze w miarę młody człowiek postanawia zakończyć swoją karierę zawodową i posiada ten komfort, że może stać się emerytem, wtedy w jego unormowane życie wkrada się marazm. Wiadomo jest, że kiedy człek znudzony, przychodzą mu wtedy do głowy różne głupie pomysły. Jeden taki emeryt wymyśli, że zostanie wędkarzem, inny chce być malarzem, a kolejny wpadnie na jeszcze...
więcej Pokaż mimo toNa pozór można by sądzić, że to jeszcze jedna kryminalna historia z policjantem w roli głównej.
I rzeczywiście, taki jest dominujący wątek, przy czym okazuje się, że można napisać mocną, wręcz brutalną powieść, obfitującą w sensacyjne zwroty akcji nie tracąc kontaktu z rzeczywistością i nie narażając się na śmieszność. W przypadku Roberta Ziółkowskiego ewidentnie procentuje jego znajomość realiów poparta wieloletnią pracą w policji. Jedynym drobiazgiem, który mi zgrzytał to pomiatanie (przy świadkach) podinspektorem przez aspiranta, ale pewnie się nie znam:)
Jednak o wiele bardziej istotne od pierwszoplanowego wątku wydaje mi się to, co kryje się głębiej. Autor dotyka drażliwego tematu, jakim niewątpliwie jest stosunek państwa i jego instytucji do służących mu z narażeniem życia policjantów i żołnierzy po zakończeniu ich misji. Problem dotyczy setek, a może tysięcy znakomicie wyszkolonych ludzi, którzy z chwilą popełnienia błędu na służbie albo po utracie zdrowia tracą wszelkie wsparcie ze strony decydentów i lądują na życiowym aucie. Budzi to w nich żal i frustrację, a w skrajnych przypadkach wyzwala agresję, zaś zdobywane latami umiejętności i doświadczenie kieruje w nie zawsze pożądanym kierunku.
I o tym również jest ta książka.
Zdecydowanie warto ją przeczytać, również ku przestrodze.
Na pozór można by sądzić, że to jeszcze jedna kryminalna historia z policjantem w roli głównej.
więcej Pokaż mimo toI rzeczywiście, taki jest dominujący wątek, przy czym okazuje się, że można napisać mocną, wręcz brutalną powieść, obfitującą w sensacyjne zwroty akcji nie tracąc kontaktu z rzeczywistością i nie narażając się na śmieszność. W przypadku Roberta Ziółkowskiego ewidentnie...
świetny polski kryminał, z chęcią sięgnę po kolejną pozycję autora :)
świetny polski kryminał, z chęcią sięgnę po kolejną pozycję autora :)
Pokaż mimo toAutor wie jak przedstawić realizm samej służby w policji i to jest plus książki. Sama fabuła jednak nie zachwyca.
Autor wie jak przedstawić realizm samej służby w policji i to jest plus książki. Sama fabuła jednak nie zachwyca.
Pokaż mimo to