rozwińzwiń

Nędznicy. Tom 2

Okładka książki Nędznicy. Tom 2 Victor Hugo
Okładka książki Nędznicy. Tom 2
Victor Hugo Wydawnictwo: Wydawnictwo Iskry klasyka
494 str. 8 godz. 14 min.
Kategoria:
klasyka
Tytuł oryginału:
Les Miserables
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Iskry
Data wydania:
1986-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1986-01-01
Liczba stron:
494
Czas czytania
8 godz. 14 min.
Język:
polski
ISBN:
8320707021
Tłumacz:
Maciej Żurowski
Inne
Średnia ocen

8,9 8,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,9 / 10
49 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
0
0

Na półkach:

Genialna!

Genialna!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
86
35

Na półkach:

Ta książka to faktycznie bardziej scenariusz do filmu/przedstawienia niż porywając(e) opowiastki. Niestety książka jest mocno religią/moralnością nasączona i (sporą) część książki mocno ziewając przekartkowałem (zdaje się , że książka do moralitetu upodabnia). Filmów nie oglądałem, może teraz, niemniej moim zdaniem bardzo źle się książka zestarzała. Tłumaczenia się nie czepiam, być może tłumaczenie jest lepsze od oryginału :) Możliwe , że to wszystko z powodu tego , że nie przepadam za tymże okresem historycznym. Ogólnie -nie polecam.

Ta książka to faktycznie bardziej scenariusz do filmu/przedstawienia niż porywając(e) opowiastki. Niestety książka jest mocno religią/moralnością nasączona i (sporą) część książki mocno ziewając przekartkowałem (zdaje się , że książka do moralitetu upodabnia). Filmów nie oglądałem, może teraz, niemniej moim zdaniem bardzo źle się książka zestarzała. Tłumaczenia się nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
215
56

Na półkach:

Pięknie napisana, niesamowicie wciągająca historia człowieka który, gdy go poznajemy, nie miał niczego i nie było w nim ani krzty dobra. To opowieść o jego przemianie, walce z sobą i z przeznaczeniem, które chciało wrzucić go na przeznaczone, dla ludzi takich jak on, tory. Historia opisana niezwykle wciągająco (choć czasami przepleciona zbyt długimi opisami zdarzeń luźno mających związek z akcją) i barwnie. I choć ma dość wysoki próg wejścia - niesamowicie wciąga. (mimo, że ilość przypadków i zbiegów okoliczności tu występujących każe czasami zastanowić się, czy wg autora bohaterowie występujący w powieści nie byli jedynymi mieszkańcami nie tylko Paryża ale i całej Francji... Oni bez przerwy na siebie wpadali :D ). Mimo wszystko 9/10!! Polecam!!

Pięknie napisana, niesamowicie wciągająca historia człowieka który, gdy go poznajemy, nie miał niczego i nie było w nim ani krzty dobra. To opowieść o jego przemianie, walce z sobą i z przeznaczeniem, które chciało wrzucić go na przeznaczone, dla ludzi takich jak on, tory. Historia opisana niezwykle wciągająco (choć czasami przepleciona zbyt długimi opisami zdarzeń luźno...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
328
257

Na półkach:

"Nędznicy" to wyjątkowa książka. Przedstawia społeczeństwo francuskie ze szkłem powiększającym, które co jakiś czas skupia się na innym elemencie tego świata. Jest to zarówno historia Jana Valjeana, jak i traktat społeczny.

Fabuła ksiązki jest bardzo wciągająca. Historie Jana, Kozety, Mariusza czy Thenardiera są ciekawe. Są przedstawione na tyle dokładnie, że wciągają czytelnika. Postacie te są wyidealizowane - każda ma kilka dominujących cech, które kierują ich wszystkimi poczynaniami. Wydarzenia w powieści też są interesujące i zawsze kiedy powieść wraca do swoich bohaterów, chciałem się dowiedzieć, co spotka ich dalej.

Jednak fabuła jest przepleciona z dużą ilością wstawek. Niektóre z nich opisują wydarzenia historyczne, mechanizmy działające społeczeństwem, grupy ludzi czy nawet budynki. Czasami te opisy są ciekawe, ale zwykle są za długie. Kiedy chcę się dowiedzieć, czy jeden z bohaterów przetrwa, dostaję trzydziestostronicową historię kanałów paryskich. Kiedy bohater musi podjąć ważną decyzję, czeka mnie ponad sześćdziesiąt stron opisu bitwy, która nie ma żadnego znaczenia dla fabuły. Te 'wstawki' są napisane dobrze, ale większość z nich mogłaby być pominięta, bez straty dla powieści. Spodziewam się, że historia zyskałaby na tym.

Całościowo książka jest ciekawa, ale momentami robi się męcząca. Polubiłem opisane postacie, świat jest przedstawiony szczegółowo i w większości przypadków bardzo interesująco. Polecam.

"Nędznicy" to wyjątkowa książka. Przedstawia społeczeństwo francuskie ze szkłem powiększającym, które co jakiś czas skupia się na innym elemencie tego świata. Jest to zarówno historia Jana Valjeana, jak i traktat społeczny.

Fabuła ksiązki jest bardzo wciągająca. Historie Jana, Kozety, Mariusza czy Thenardiera są ciekawe. Są przedstawione na tyle dokładnie, że wciągają...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
113
3

Na półkach: ,

Książka, fabuła - dzieło sztuki. Fakt faktem, ciężko się przechodzi przez rozprawki o żargonie czy światopoglądzie autora, ale taki jest styl Victora Hugo. W ostateczności można sięgnąć po skróconą wersję i po bólu.

Natomiast karygodne jest tłumaczenie wydania, po które sięgnęłam (2023, Wydawca - Joanna Laprus-Mikulska, Korekta - Zofia Firek i Karolina Sanagowska). Nie mam pojęcia, kto tym ludziom dał tę pracę, i pozwolił z monumentalnego dzieła zrobić encyklopedię błędów językowych, stylistycznych, interpunkcyjnych i ortograficznych (“gdzieindziej” pisane zawsze razem, przecinek po “który”, złe formy gramatyczne, a nawet wymyślanie nowych - ODSŁONIONO… “ODSŁONIONO baterie”, cała masa literówek, wymieniać mogę tyle ile stron ma książka). Średnio co 2 strony (a czasem po kilka razy na stronę) spotykałam się z tak rażącym zaniedbaniem, że miałam ochotę czymś rzucić. Momentami naprawdę przeszkadzało to w czytaniu, a niestety jestem osobą wrażliwą na detale.

Książka, fabuła - dzieło sztuki. Fakt faktem, ciężko się przechodzi przez rozprawki o żargonie czy światopoglądzie autora, ale taki jest styl Victora Hugo. W ostateczności można sięgnąć po skróconą wersję i po bólu.

Natomiast karygodne jest tłumaczenie wydania, po które sięgnęłam (2023, Wydawca - Joanna Laprus-Mikulska, Korekta - Zofia Firek i Karolina Sanagowska). Nie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
384
216

Na półkach: , ,

Potężna objętościowo książka, która niewątpliwie mogła szalenie się podobać w minionych latach, ale aktualnie trudno ją nazwać porywającą. Niestety, moim zdaniem widać to, jak powieść bardzo się zestarzała. Wspaniale romantyczna, niestety obarczona wieloma, nie zawsze interesującymi dodatkowymi opisami.

Zapoznawanie się z nią dla mnie było przez większość czasu bardzo przyjemne, ale zdarzyło się tak z jednego bardzo konkretnego powodu – jestem wielką, wieloletnią fanką musicalu Les Miserables. Wyciągniętą na potrzeby dzieła muzycznego linię fabularną znam praktycznie na wyrywki i czystą przyjemnością było dla mnie nakładanie jej na szeroko rozpisane rozdziały Victora Hugo i porównywanie (zdecydowanie nie aż tak wielkich różnic). Wiedziałam na czym się skupić i nie musiałam koncentrować się na wyciąganiu sensu stricte oraz wyławianiu co ciekawszych relacji między postaciami. Dodatkowe opisy urozmaicały mi tylko to, co uznawałam za trzon powieści i ubarwiały ją.

Niestety, moim zdaniem powieść może nie spodobać się większości tych czytelników, którzy sięgną po nią przed musicalem. Nawet mnie prawie pokonywały niektóre dygresje (na przykład opis klasztoru),przed którymi sam autor zaznaczał, że nie mają one szczególnie wielkiego znaczenia dla fabuły powieści. To dobre fragmenty, ale mogą być bardzo, bardzo ciężkie w odbiorze dla współczesnego czytelnika.

Ja osobiście mimo pewnych wad książki jestem teraz tym bardziej zakochana w rozkwicie miłości Mariusa do Cosetty czy postaci Jeana Valjena, który jest typowym romantycznym bohaterem tej historii. Prawie piszczałam z radości jak na kartach powieści pojawił się Javert i zachwycałam się sporządzoną przez niego na koniec notatką.

Polecam. Ale przede wszystkim fanom musicalu. Takim dzikim fanom jak ja.
Albo bardzo wytrwałym miłośnikom klasyki. To piękna historia, ale bardzo złożona i obłożona wieloma obocznymi niuansami.

Potężna objętościowo książka, która niewątpliwie mogła szalenie się podobać w minionych latach, ale aktualnie trudno ją nazwać porywającą. Niestety, moim zdaniem widać to, jak powieść bardzo się zestarzała. Wspaniale romantyczna, niestety obarczona wieloma, nie zawsze interesującymi dodatkowymi opisami.

Zapoznawanie się z nią dla mnie było przez większość czasu bardzo...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
164
115

Na półkach:

Przyznam, że wysłuchałem jako audiobooka i niejednokrotnie miałem ochotę zakończyć przed końcem ale dotrwałem! Tak samo jak w „Mistrzu i Małgorzacie”, tak i tu nie dopatrzyłem się jakiejś prawdy objawionej, złotych myśli czy wiedzy tajemnej. I zapewne jak tam, tak i w Nędznikach spowodowane to jest miernym wykształceniem jakie odebrałem od państwowego systemu oświaty, co bynajmniej nie było spowodowane nim samym, co raczej moim opornym nastawieniem względem niego, co teraz po kilkudziesięciu latach widzę doskonale na swojej osobie.

Przyznam, że wysłuchałem jako audiobooka i niejednokrotnie miałem ochotę zakończyć przed końcem ale dotrwałem! Tak samo jak w „Mistrzu i Małgorzacie”, tak i tu nie dopatrzyłem się jakiejś prawdy objawionej, złotych myśli czy wiedzy tajemnej. I zapewne jak tam, tak i w Nędznikach spowodowane to jest miernym wykształceniem jakie odebrałem od państwowego systemu oświaty, co...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
388
92

Na półkach:

Skoro postawiłem sobie za zadanie przeczytać kanon literatury światowej, to oczywiście nie mogło w nim zabraknąć kanonu literatury francuskiej.

Nie jest możliwym napisać o tej książce coś nowego, ani zabłysnąć jakąś oryginalną refleksją, bo już chyba wszystko o niej napisano i powiedziano. Ograniczę się więc do moich osobistych odczuć.

Sama historia głównych bohaterów bardzo mnie wciągnęła. Z wmieszanymi w fabułę esejami, które są dla twórczości Hugo typowe, było różnie, gdyż część z nich nie straciła nic na aktualności, a część niestety źle się zestarzała. Esej o bitwie pod Waterloo jest mimo swojej imperialnej wymowy majstersztykiem literatury batalistycznej, a i opis kanalizacji Paryża też jest niczego sobie. Z kolei najbardziej cierpimy czytając deterministyczne heglowskie bzdury o roli dziejowej Francuzów. Ale takie były czasy. My dzisiaj myślimy o innym narodzie, który 70 lat później uwierzył w swoją wyższość i dziejową rolę.

Czytając "Nędzników" przypomniałem sobie również, dlaczego nie cierpię romantyzmu, a i również, że "Nędznicy" są powieścią zaliczaną do tego nurtu. Mariusz, jeden z głównych bohaterów powieści, zachowuje się jak absolutny kretyn, który nie potrafi połączyć kropek. Hugo posłużył się znanym nam schematem bohatera romantycznego, którego decyzje podejmowane są instynktem serca, a nie rozumowo. Należałoby przy tej okazji dodać, że schemat ten był już w jego czasach nieco przestarzały.

Porównując Hugo do innych autorów XIX-wiecznych dostrzegam jego wyższość nad Dickensem. Hugo dostrzega systemowe przyczyny nędzy. Nędza nie jest u niego wyłącznie dekoracją dla tkliwej historii, jak to bywa u Dickensa. Niestety, ale wszyscy dziś wiemy, że zaproponowane przez autora remedium nie działa. Hugo z Dickensem łączą za to te wszystkie nieprawdopodobne przypadki, dzięki którym bohaterowie wpadają na siebie, jakby Paryż był wioską, a Francja cała niewielką gminą.

Natomiast jeśli chodzi o relacje pomiędzy bohaterami, to Hugo nie dorównuje np. Tołstojowi. Psychologicznie niewiele młodsza "Anna Karenina" jest na poziomie niedosięgalnym dla Hugo. Moim zdaniem w relacjach bohaterów "Nędzników" brakuje prawdy, bo wyparł ją patos i romantyzm.

Oczywiście, mimo moich narzekań, oceniam tę wielką powieść na 10, bo dzieła napisanego z takim rozmachem od dawna już nie czytałem. Jestem pod ogromnym wrażeniem erudycji autora oraz tłumaczki. Moim zdaniem jest to jedna z tych powieści, które miłośnik literatury powinien w swoim życiu obowiązkowo przeczytać. To jedna z tych powieści, które są naszymi punktami odniesienia, gdy oceniamy teraźniejszą literaturę.

Czy warto? Na 100%. Czy trzeba? Moim zdaniem tak.

Skoro postawiłem sobie za zadanie przeczytać kanon literatury światowej, to oczywiście nie mogło w nim zabraknąć kanonu literatury francuskiej.

Nie jest możliwym napisać o tej książce coś nowego, ani zabłysnąć jakąś oryginalną refleksją, bo już chyba wszystko o niej napisano i powiedziano. Ograniczę się więc do moich osobistych odczuć.

Sama historia głównych bohaterów...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
82
26

Na półkach: ,

Wielka klasa i styl bije od autora przez całą długość książki. Najmocniejszą stroną jest tutaj zdecydowanie historia i w zdecydowanej większości znakomicie skonstruowane postacie. Zwłaszcza ich rozwój z biegiem fabuły i psychologia robią wrażenie. Autor znakomicie opisuje, co dana postać przeżywała emocjonalnie i jakie miała myśli w głowie, podczas kluczowych momentów. Zdecydowany minus to nieustające dygresje i rozważania filozoficzne autora. Strasznie męczące i przydługie, rzadko kiedy mające realne znaczenie dla fabuły. Chociaż zdarzają się wyjątki jak bardzo ciekawy rozdział o XIX wiecznym paryskim klasztorze. Niemniej długie i monotonne opisy bitwy pod Waterloo czy historia paryskich kanałów, strasznie męczyły i wybijały z rytmu. Bardzo podobało mi się zakończenie. Konkretne, przyjmujące, aczkolwiek pogodne i dostarczające. W porównaniu Hrabim Monte Christo, stawiam jednak powieść Aleksandra Dumasa nieco wyżej. Pisał konkretniej, nie popadał w polityczno-filozoficzne dygresje, a i sama fabuła, dużo bardziej rozbudowana, mimo mniejszego metrażu, nieco bardziej przypadła mi do gustu. Elementami łączącymi te dwie powieści są motywy przebaczenia i przemiany. Pierwszy z nich lepiej opisał Dumas, drugi Hugo.

Wielka klasa i styl bije od autora przez całą długość książki. Najmocniejszą stroną jest tutaj zdecydowanie historia i w zdecydowanej większości znakomicie skonstruowane postacie. Zwłaszcza ich rozwój z biegiem fabuły i psychologia robią wrażenie. Autor znakomicie opisuje, co dana postać przeżywała emocjonalnie i jakie miała myśli w głowie, podczas kluczowych momentów....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
397
397

Na półkach:

Natrętne moralizatorstwo, ckliwa, melodramatyczna i mało prawdopodobna fabuła. Komiksowi, jednowymiarowi bohaterowie, zarówno Ci po jasnej, jak i po ciemnej stronie Mocy. W dodatku Biskup-Samo-Dobro (w dzisiejszych czasach takie zestawienie byłoby synonimem oksymoronu),którego dobroć zamienia złoczyńców w świętych. Totalne we współczesnym odczuciu anachronizmy („Równie trudno wyobrazić sobie kobietę bez dziecka, jak i dziewczynkę bez lalki. I obie są przy tym równie nieszczęśliwe.”) i monstrualne głupoty („Rewolucja francuska jest niczym innym jak ideałem uzbrojonym w miecz”). Zupełnie niepotrzebne didaskalia, m.in. kuriozalny, heglowski w duchu esej o bitwie pod Waterloo. Jednym słowem fantasmagorie na pograniczu grafomanii.

A pokażcie mi inną powieść, która wzbudza takie emocje i pobudza wyobraźnię. Hugo pojechał po bandzie i dał nam opowieść, która zachwyca również po 160-latach. Przeczytana po raz wtóry i ponownie jestem oczarowany.

Chapeu bas Mistrzu.

Natrętne moralizatorstwo, ckliwa, melodramatyczna i mało prawdopodobna fabuła. Komiksowi, jednowymiarowi bohaterowie, zarówno Ci po jasnej, jak i po ciemnej stronie Mocy. W dodatku Biskup-Samo-Dobro (w dzisiejszych czasach takie zestawienie byłoby synonimem oksymoronu),którego dobroć zamienia złoczyńców w świętych. Totalne we współczesnym odczuciu anachronizmy („Równie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    11 006
  • Chcę przeczytać
    10 634
  • Posiadam
    2 177
  • Ulubione
    1 022
  • Teraz czytam
    383
  • Klasyka
    240
  • Chcę w prezencie
    195
  • Literatura francuska
    150
  • 100 książek BBC
    90
  • 2013
    71

Cytaty

Więcej
Victor Hugo Nędznicy. Tom 1 Zobacz więcej
Victor Hugo Nędznicy. Tom 2 Zobacz więcej
Victor Hugo Nędznicy. Tom 1 Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także