Nana

435 str. 7 godz. 15 min.
- Kategoria:
- klasyka
- Cykl:
- Rougon-Macquartowie (tom 9)
- Tytuł oryginału:
- Nana
- Wydawnictwo:
- Siedmioróg
- Data wydania:
- 1991-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 1958-11-01
- Data 1. wydania:
- 1880-01-01
- Liczba stron:
- 435
- Czas czytania
- 7 godz. 15 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 8385193219
- Tłumacz:
- Zofia Karczewska-Markiewicz
- Tagi:
- klasyka emil zola francuska literatura
Nana – dziewiąty tom cyklu Rougon-Macquartowie, opublikowany w 1880, poświęcony losom Anny Coupeau zwanej Naną. Jedna z najbardziej znanych części cyklu, studium życia prostytutki, a zarazem obraz średnich i wyższych sfer Paryża czasów II Cesarstwa. Wg słów autora "poemat samczych pożądań"
wstępem opatrzyła Małgorzata Tomicka
Dodaj do biblioteczki
Porównaj ceny
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 2 692
- 1 852
- 490
- 65
- 63
- 57
- 45
- 20
- 17
- 12
OPINIE i DYSKUSJE
Książka opowiada o losach ulicznej prostytutki, tytułowej Nany, która ,,awansowała" do roli luksusowej kurtyzany, mającej wśród swoich ,,klientów" przedstawicieli paryskiej arystokracji i finansjery.
Rzecz dzieje się w dziewiętnastym wieku, miejsce akcji to głównie Paryż, niektóre wydarzenia mają miejsce w posiadłości wiejskiej, ofiarowanej Nanie przez jednego z kochanków.
Może kogoś dziwić, jak prosta, toporna, niewyrafinowana w manierach dziewczyna zmieniła się w femme fatale, która potrafiła kompletnie omotać bogatych mężczyzn. Wielu mężczyzn, którzy byli gotowi położyć na szali swój honor, majątek, rodzinę a nawet życie.
Przełom w życiu Nany następuje w momencie, gdy dostaje angaż w teatrze, a ma wystąpić w roli złotowłosej Wenus, wyłaniającej się z fal. No cóż, dyrektor teatru potrzebował pięknej, bezpruderyjnej kobiety, która nie miałaby oporów przed wystąpieniem saute dla paryskiej publiczności.
Od tej pory Nana nie może wręcz opędzić się od tłumu napalonych mężczyzn z wyższych sfer, i skwapliwie z tego korzysta, aby uzyskać wysoki status materialny.
Z ich głupoty Nana żyje w niewyobrażalnym luksusie, swoimi żądaniami doprowadzając każdego ,,klienta" do ruiny finansowej.
Prawie wszystkie postacie są odpychające, aroganckie, zepsute do szpiku, a niekiedy wręcz porażające głupotą. Liczą się dla nich zmysły, zaspokajanie chuci, pieniądz, blichtr. Nie ma tam miejsca na przyjaźń, prawdziwą miłość, dobre słowo.
Najbardziej poruszyła mnie tragiczna postać matki, na której dwóch synów znajomość z Naną sprowadziła nieszczęście.
Losy Nany nie kończą się szczęśliwie. Biorąc pod uwagę jej postępowanie, nie byłoby to fair, gdyby wyszła zwycięsko.
To klasyczna powieść naturalistyczna. Pamiętam, że między innymi na jej podstawie polonista opisywał charakterystyczne cechy tego nurtu literackiego. Autor więc nie unika tematów wstydliwych jak na miarę tamtych czasów, walkę jednostki o byt. Nie unika barwnych, długich opisów miejsc, ludzi, strojów, przedmiotów z fotograficzną dokładnością. Ktoś mógłby uznać je za długie i nużące, ale dla mnie to akurat mocna strona powieści. Stanowiły one sugestywne tło wydarzeń, oddziałujące na wyobraźnię, no i mają wartość poznawczą. Mogą dać pojęcie, jak wyglądał świat dwa wieki temu.
Książka opowiada o losach ulicznej prostytutki, tytułowej Nany, która ,,awansowała" do roli luksusowej kurtyzany, mającej wśród swoich ,,klientów" przedstawicieli paryskiej arystokracji i finansjery.
więcej Pokaż mimo toRzecz dzieje się w dziewiętnastym wieku, miejsce akcji to głównie Paryż, niektóre wydarzenia mają miejsce w posiadłości wiejskiej, ofiarowanej Nanie przez jednego z kochanków....
Naturalizm Zoli w pełnej krasie. Jakże francuski. Obraz społecznego zepsucia wyższych sfer ukazany wokół tytułowej Nany - marnej aktorki, lecz wielkiej kochanki, wielkiej pod każdym względem. Prawdziwe skandaliczna jak na swoje czasy, do dziś zaskakuje, lecz być może już pod innymi względami.
Naturalizm Zoli w pełnej krasie. Jakże francuski. Obraz społecznego zepsucia wyższych sfer ukazany wokół tytułowej Nany - marnej aktorki, lecz wielkiej kochanki, wielkiej pod każdym względem. Prawdziwe skandaliczna jak na swoje czasy, do dziś zaskakuje, lecz być może już pod innymi względami.
Pokaż mimo toBardzo rzadko zdarza mi się nie doczytać książki do końca. "Nanę" przerwałem na setnej stronie. Zbyt wiele jest dobrych powieści, by tracić czas na bajdurzenie XIX-wiecznych dam i napalonych panów z wyższych sfer. Choć pierwszy rozdział ciekawie zapowiadał perypetie pięknej kurtyzany, to kolejne mnie zniechęciły. Podziwiam Zolę za jego "Germinal", "Dzieło", "Rzym", a nawet za powieść "W matni". Bardzo chciałem poznać życie Nany, siostry bohaterów "Dzieła" i "Germinal", ale to mnie przerosło.
Bardzo rzadko zdarza mi się nie doczytać książki do końca. "Nanę" przerwałem na setnej stronie. Zbyt wiele jest dobrych powieści, by tracić czas na bajdurzenie XIX-wiecznych dam i napalonych panów z wyższych sfer. Choć pierwszy rozdział ciekawie zapowiadał perypetie pięknej kurtyzany, to kolejne mnie zniechęciły. Podziwiam Zolę za jego "Germinal", "Dzieło",...
więcej Pokaż mimo toKobiecość, seksualność, to jest coś, co mnie rozpala, więc lubię czasami narzucić sobie z góry, że albo popatrzę, albo poczytam. Na przykład nabrała mnie ostatnio ochota na francuską "księżniczkę" z Walecznego Serca, a dokładniej Sophie Marceau. Wybieram jej najgłośniejszy film - "Wierność". Nie minęło 20 minut, a ona zrobiła to już dwa razy ("cztery razy po dwa razy, i nad ranem jeszcze raz!"). Wyłączyłem i oznajmiłem kategorycznie: żadnych francuskich filmów i powieści. To apogeum zepsucia, źle wpływa na kodeks moralny. Chociaż "Nana" w swojej przesadzie, jest tak karygodna, że aż mnie bawiła. Boję się tylko tego, że z pewnością ja również bym jej nie odmówił (gdyby np. wyglądała jak francuska aktorka filmów porno - Laura Sainclair). Menda!
Kobiecość, seksualność, to jest coś, co mnie rozpala, więc lubię czasami narzucić sobie z góry, że albo popatrzę, albo poczytam. Na przykład nabrała mnie ostatnio ochota na francuską "księżniczkę" z Walecznego Serca, a dokładniej Sophie Marceau. Wybieram jej najgłośniejszy film - "Wierność". Nie minęło 20 minut, a ona zrobiła to już dwa razy ("cztery razy po dwa razy, i nad...
więcej Pokaż mimo toXIX-wieczne twarze Greya, czyli ówcześnie skandalizująca, czytana pod pierzynami książka. W odróżnieniu jednak od współczesnych gorszących książek - ta to literacka gratka. Kunsztu literackiego mistrzowi Zoli się nie odmawia, zwłaszcza jak komuś pasuje naturalizm. Podgląd życia francuskiej bohemy, słabostek, hipokryzji, blichtru.
XIX-wieczne twarze Greya, czyli ówcześnie skandalizująca, czytana pod pierzynami książka. W odróżnieniu jednak od współczesnych gorszących książek - ta to literacka gratka. Kunsztu literackiego mistrzowi Zoli się nie odmawia, zwłaszcza jak komuś pasuje naturalizm. Podgląd życia francuskiej bohemy, słabostek, hipokryzji, blichtru.
Pokaż mimo toNic mnie tak nie ucieszyło, jak śmierć głównej bohaterki, chociaż liczyłam, że wszyscy umrą
Nic mnie tak nie ucieszyło, jak śmierć głównej bohaterki, chociaż liczyłam, że wszyscy umrą
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toPo zamknięciu tej książki zdałam sobie sprawę, jak męcząca ona była. Gdy widziałam długie opisy pomieszczeń, cieszyłam się, że mogę odpocząć od nudnych dialogów. Nie czytałam poprzednich tomów, więc wprowadzenie praktycznie równocześnie 20 postaci o podobnych nazwiskach było dla mnie przytłaczające. Gdy pojawiały się biografie postaci, to wszystkich na raz. Każdy rozmawiał z każdym. Zanim zdążyło się poukładać w głowie, kto jest kim, pojawiali się nowi bohaterowie. Cała książka była w moim odczuciu po prostu nudna. Świadczy o tym samo to, że najbardziej zainteresowało mnie, co robią koty w teatrze i gatunek kwiatów, które przy gniciu wydzielają odór ludzkiego ciała.
Po zamknięciu tej książki zdałam sobie sprawę, jak męcząca ona była. Gdy widziałam długie opisy pomieszczeń, cieszyłam się, że mogę odpocząć od nudnych dialogów. Nie czytałam poprzednich tomów, więc wprowadzenie praktycznie równocześnie 20 postaci o podobnych nazwiskach było dla mnie przytłaczające. Gdy pojawiały się biografie postaci, to wszystkich na raz. Każdy rozmawiał...
więcej Pokaż mimo toNastawiałam się na więcej emocji. Dokładny opis, naturalistyczny jak to u Zoli - tego się spodziewałam. Jednak wymęczyła mnie ta książka i z ulgą odetchnęłam, gdy dobrnęłam do końca. Jakże ja nie lubię tytułowej bohaterki. Nie mam dla niej ani odrobiny zrozumienia, a tym bardziej współczucia. Naiwność większości mężczyzn w tej książce mnie zaskoczyła. Społeczeństwo przedstawione przez Zolę zepsute, obłudne, wyrachowane, godne pożałowania. Szkoda tylko, że opisane tak, iż wrażenia żadnego to na mnie nie wywarło. Po lekturze "Germinal" liczyłam naprawdę na dużo, dużo więcej. "Nana" mnie zawiodła.
Nastawiałam się na więcej emocji. Dokładny opis, naturalistyczny jak to u Zoli - tego się spodziewałam. Jednak wymęczyła mnie ta książka i z ulgą odetchnęłam, gdy dobrnęłam do końca. Jakże ja nie lubię tytułowej bohaterki. Nie mam dla niej ani odrobiny zrozumienia, a tym bardziej współczucia. Naiwność większości mężczyzn w tej książce mnie zaskoczyła. Społeczeństwo...
więcej Pokaż mimo toNana każdego dnia budziła się i wybierała przemoc
Nana każdego dnia budziła się i wybierała przemoc
Pokaż mimo toO przewadze serca z ciałem nad pieniądzem oraz przewadze pieniądza nad ciałem; jak niewolą się nawzajem i jak giną wspólnie. Powieściowy dziennikarz świetnie ujął bohaterkę „złotą muchą”, roznoszącą ferment na arystokratyczne wargi oraz powieki.
Mówiąc jednak szczerzej trzeba przyznać, że powieść była przydługa. Same początki spisano najlepsze, pierwszy rozdział jako samotny ustęp doskonale buduje napięcie, które skutecznie zostaje rozładowane – ha! żartuję - zduszone przydługim oczekiwaniem na punkt kulminacyjny.
Obecnie nie zdziwiłbym się osądami o brak oryginalności – o wielu z tych rzeczy słyszeliśmy, o tyle Zola być może przodował w fabularnym ustosunkowaniu „Nany”. Miało się wrażenie, jakobym tą książkę kiedyś już czytał, choć z pewnością jest to raz pierwszy – rodzaj archetypu? Nie mam pojęcia. Miałem nadzieję na silniejsze stukoty naturalizmu; nie wyczuwałem Zoli rzekomego szokowania brzydotą opisów. A szczerze nadzieję się miało.
O przewadze serca z ciałem nad pieniądzem oraz przewadze pieniądza nad ciałem; jak niewolą się nawzajem i jak giną wspólnie. Powieściowy dziennikarz świetnie ujął bohaterkę „złotą muchą”, roznoszącą ferment na arystokratyczne wargi oraz powieki.
więcej Pokaż mimo toMówiąc jednak szczerzej trzeba przyznać, że powieść była przydługa. Same początki spisano najlepsze, pierwszy rozdział jako...