rozwińzwiń

Tylko nie impreza!

Okładka książki Tylko nie impreza! Ida Pierelotkin
Okładka książki Tylko nie impreza!
Ida Pierelotkin Wydawnictwo: Akapit Press literatura dziecięca
246 str. 4 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Akapit Press
Data wydania:
2013-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2013-01-01
Liczba stron:
246
Czas czytania
4 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788362199143
Tagi:
młodzieżowe dla młodzieży
Średnia ocen

6,2 6,2 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,2 / 10
32 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
98
95

Na półkach:

Każdy, kto kiedykolwiek miał przyjemność organizować choćby kameralną imprezę, z pewnością potrafi wymienić kłopoty związane z takim przedsięwzięciem: zasiedziałych do późna w nocy gości, których przecież nie wypada wyprosić, konieczność przygotowania całego wachlarza przekąsek czy przypadkowe, ale nieodwracalne zniszczenia mienia. A co, jeśli zamiast grupy znajomych wpadnie do nas dwudziestu trzech gimnazjalnych barbarzyńców…?

Irmina Krzemień jest bardzo nieśmiała i podatna na argumentację przebojowych koleżanek: Gośki i Fretki. Nic dziwnego, że gdy jej rodzice wyjeżdżają, zgadza się wykorzystać puste mieszkanie do zorganizowania niewielkiego spotkania andrzejkowego. Na imprezę nieprzypadkowo zaproszeni zostają tylko trzej gimnazjaliści: Andrzej, w którym podkochuje się Irmina, rozpaczliwie uciekający przed ekspansywnymi zalotami Fretki Damian i Krzysztof – ideał Gośki. Niestety, na skutek splotu niespodziewanych okoliczności, na potrójną randkę wprasza się niemal cała klasa...

Ciąg dalszy recenzji na moim blogu: http://lekturymolinki.blogspot.com/2019/04/tylko-nie-impreza-ida-pierelotkin.html

Każdy, kto kiedykolwiek miał przyjemność organizować choćby kameralną imprezę, z pewnością potrafi wymienić kłopoty związane z takim przedsięwzięciem: zasiedziałych do późna w nocy gości, których przecież nie wypada wyprosić, konieczność przygotowania całego wachlarza przekąsek czy przypadkowe, ale nieodwracalne zniszczenia mienia. A co, jeśli zamiast grupy znajomych...

więcej Pokaż mimo to

avatar
371
75

Na półkach:

Jakoś nie przypadła mi do gustu. Ale każdy ma swoje zdanie i może ktoś zechce przeczytać tą książkę.

Jakoś nie przypadła mi do gustu. Ale każdy ma swoje zdanie i może ktoś zechce przeczytać tą książkę.

Pokaż mimo to

avatar
67
36

Na półkach:

Książka lekka i szybka w czytaniu. Była ciekawa, chodź czasem zdarzały się momenty, że mnie nudziła. Bardzo podobało mi się zakończenie książki którego się nie spodziewałam. Gdy zaczęłam ją czytać z góry wiedziałam jak książka się skończy i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu skończyła się inaczej :).

Książka lekka i szybka w czytaniu. Była ciekawa, chodź czasem zdarzały się momenty, że mnie nudziła. Bardzo podobało mi się zakończenie książki którego się nie spodziewałam. Gdy zaczęłam ją czytać z góry wiedziałam jak książka się skończy i ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu skończyła się inaczej :).

Pokaż mimo to

avatar
945
307

Na półkach:

"Tylko nie impreza!" to pierwsza książka autorstwa Idy Pierelotkin, po którą sięgnęłam. I niestety - chyba ostatnia. Albo ja jestem już "za dojrzała" na tego rodzaju literaturę i przestałam czuć problemy nastolatek (a z tym niespecjalnie potrafiłabym się pogodzić) albo ja i sposób myślenia bohaterów przez tę Panią wykreowanych rozmijamy się totalnie.

Rzecz traktuje o trzech przyjaciółkach: nieśmiałej Irminie, przebojowej Gośce oraz impulsywnej Fretce. Dziewczęta są zwykłymi piętnastolatkami - uwielbiają dobrze się bawić, modnie ubierać i... no właśnie. Oczywiście w tym momencie musi się pojawić wątek ukochanego, który, jak to zwykle bywa na pewnym etapie nie do końca odwzajemnia uczucia zainteresowanej strony. Aby w jakiś sposób posunąć się chociaż odrobinę naprzód w kwestiach damsko-męskich nastolatki, pod nieobecność rodziców jednej z nich, postanawiają urządzić kameralną prywatkę. Wskutek pewnych zbiegów okoliczności impreza w sposób znaczący rozrasta się, a wydarzenia przybierają dość niespodziewany obrót.

W zasadzie można uznać, iż cała fabuła tejże historii spokojnie mieści się w kanonach zwykłego opowiadania. Z całą pewnością treść nie nadaje się do ekranizacji czy głębszych rozmyślań. Wszystko rozgrywa się w ciągu jednego, andrzejkowego wieczoru. Język jest niby dość łatwy i przystępny w odbiorze, jednak i w tej kwestii coś jakby nie pasuje - nie sądzę, że większość osób w wieku lat -nastu wyraża się czy też powiela tok myślenia grupy młodzieży z początku XXI wieku. Może nie czuję już tego "bluesa", może przez to ostatnie dziesięciolecie doszło do tak silnych zmian w sposobie myślenia młodych ludzi, że zwyczajnie nie jestem już na czasie - nie wiem. Z całą pewnością jestem jednak przekonana, że po książki pani Pierelotkin więcej nie sięgnę. I nawet brak możliwości poznania zakończenia właściwego nie jest w stanie mnie do tego skłonić.

"Tylko nie impreza!" to pierwsza książka autorstwa Idy Pierelotkin, po którą sięgnęłam. I niestety - chyba ostatnia. Albo ja jestem już "za dojrzała" na tego rodzaju literaturę i przestałam czuć problemy nastolatek (a z tym niespecjalnie potrafiłabym się pogodzić) albo ja i sposób myślenia bohaterów przez tę Panią wykreowanych rozmijamy się totalnie.

Rzecz traktuje o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
28
7

Na półkach: ,

Zwykł, lekka, fajna książka, ale nie zostaje jakoś szczególnie w pamięci.

Zwykł, lekka, fajna książka, ale nie zostaje jakoś szczególnie w pamięci.

Pokaż mimo to

avatar
1657
1657

Na półkach: , ,

Książka z gatunku lekkich, a jednak niesie ze sobą psychologiczną analizę życia nastolatków. I muszę przyznać, nie tylko dla młodszej młodzieży (starszy czytelnik również się nie zawiedzie). Książka kryje w sobie niezwykłą siłę. Autorka bardzo zręcznie ukazuje "uroki" dorastania z różnej perspektywy. Trafnie wskazuje problemy płynące z nadmiernej przebojowości czy nieśmiałości. Język jakim operuje Ida Pierelotkin jest prosty, pełny pięknych polskich wyrażeń. Autorka bawi się wręcz językiem. Tworzy ciekawe humorystyczne, trafne nazwy czy nazwiska (np. skryty i tajemniczy Damian Sekrecki). Powieść kończy się intrygującym: cdn, więc może będą dalsze losy paczki przyjaciół? Być może autorka coś szykuje? Czy i w ogóle Irmina - główna bohaterka książki pokona nieśmiałość? Tego oczywiście nie zdradzę... Zapraszam do lektury.

Książka z gatunku lekkich, a jednak niesie ze sobą psychologiczną analizę życia nastolatków. I muszę przyznać, nie tylko dla młodszej młodzieży (starszy czytelnik również się nie zawiedzie). Książka kryje w sobie niezwykłą siłę. Autorka bardzo zręcznie ukazuje "uroki" dorastania z różnej perspektywy. Trafnie wskazuje problemy płynące z nadmiernej przebojowości czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
363
184

Na półkach: , , ,

Nastoletnia Irmina ma jeden ogromny problem. Jest niesamowicie nieśmiała. Ta wada staje murem na drodze do jej marzeń - oczarowania Andrzeja, aktora ze szkolnego kółka teatralnego. Na domiar złego obie jej przyjaciółki są śmiałe i przebojowe: wybuchowa i bezpośrednia Fretka uganiająca się za Nowym chłopakiem z klasy i rezolutna Gośka, która straciła głowę dla koszykarza z innego gimnazjum. Po niedającej jej spokoju wpadce jaką zaliczyła przed Andrzejem, Irmina nie ma już nadziei, że kiedykolwiek go pozna. Na "pomoc" przychodzi jej Gosia z planem imprezy andrzejkowej - akurat dobrze się złożyło, że rodzice Irminy wyjechali i zostawili jej wolną chatę... Razem z Fretką we trzy zaproszą swoich "niedoszłych lubych" i jakoś się wszystko poukłada! Pech chciał inaczej i o andrzejkowej imprezie dowiaduje się cała klasa, chętna do wzięcia w niej udziału.

Książka z gatunku lekkich i typowo dla młodszej młodzieży (choć starszej też z czystym sumieniem mogę ją zarekomendować),kryje jednak w sobie niezwykłą siłę. Trzy bohaterki mają zupełnie odmienne charaktery, a co za tym idzie różne słabości i mocne strony. Autorka zręcznie ukazuje "uroki" dorastania z różnej perspektywy. Fretka jest tak przebojowa, że aż odstrasza swojego wybranka, chociaż pewność siebie często jej wychodzi na dobre. Irmina drży na samą myśl o ustnej odpowiedzi, a co dopiero o Andrzeju, ale jej nieśmiałość pozwala kalkulować pewne sprawy na chłodno i z dystansu. Niby prosta fabuła i lekka książka, a jednak niesie ze sobą psychologiczną analizę życia nastolatków.
Kolejnym nieocenionym plusem tej pozycji jest ukazanie młodzieży zdrowej, z wadami, wzlotami i upadkami, ale inteligentnej i radzącej sobie z problemami. Dawno nie czytałam książki dla młodzieży i o młodzieży, w której nie byłoby tematów typu alkohol, narkotyki, seks. Tutaj jest to zupełnie niepotrzebne.
Następną mocną stroną książki jest JĘZYK. Nie jest wyszukany i trudny, jest naprawdę prostym, łatwo przystępnym językiem, jednak jego siłą jest to, że jest zadbany, pełny pięknych, polskich wyrażeń, które często w książkach zastępowane są slangiem lub zapożyczeniami z języków obcych. Ida Pierelotkin zadbała, aby młody czytelnik miał możliwość przeczytania książki w naszej rodzimej mowie, tak często przecież spychanej na najpłytsze dno. Co więcej, autorka bawi się językiem, tworząc ciekawe i humorystyczne, trafne nazwy czy nazwiska (np. skryty i tajemniczy Damian Sekrecki).

Z perspektywy odbiorcy nieco starszego, uważam, że "Tylko nie impreza" to bardzo wartościowa lektura dla młodzieży. Czytelnik spotka się tu z prawdziwymi bohaterkami, z problemami, których możliwe, że sam już doświadcza, a ponadto czytanie tej - lekkiej przecież - powieści, będzie prawdziwym obcowaniem z kulturą.

Nastoletnia Irmina ma jeden ogromny problem. Jest niesamowicie nieśmiała. Ta wada staje murem na drodze do jej marzeń - oczarowania Andrzeja, aktora ze szkolnego kółka teatralnego. Na domiar złego obie jej przyjaciółki są śmiałe i przebojowe: wybuchowa i bezpośrednia Fretka uganiająca się za Nowym chłopakiem z klasy i rezolutna Gośka, która straciła głowę dla koszykarza z...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1230
264

Na półkach: ,

Zabawna, lekka książeczka, ale nie pozostawia jakiegoś szczególnego wrażenia.

Zabawna, lekka książeczka, ale nie pozostawia jakiegoś szczególnego wrażenia.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    58
  • Chcę przeczytać
    16
  • Posiadam
    6
  • Z biblioteki
    3
  • *Zrecenzowane 2013*
    1
  • Wymienię / Sprzedam
    1
  • 2013
    1
  • ULUBIONE☺😂💚😘😍
    1
  • Sprzedam!
    1
  • Teraz czytam
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Tylko nie impreza!


Podobne książki

Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,0
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także