rozwińzwiń

Karkołomna gra

Okładka książki Karkołomna gra Maria Józefacka
Okładka książki Karkołomna gra
Maria Józefacka Wydawnictwo: Wydawnictwo Lubelskie Cykl: Milka, Teodor, Wojtek (tom 1) literatura dziecięca
160 str. 2 godz. 40 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Cykl:
Milka, Teodor, Wojtek (tom 1)
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Lubelskie
Data wydania:
1983-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1971-01-01
Liczba stron:
160
Czas czytania
2 godz. 40 min.
Język:
polski
ISBN:
8322202156
Tagi:
powieść młodzieżowa polska
Średnia ocen

6,5 6,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,5 / 10
20 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
752
225

Na półkach: , , , ,

Fajna książka o przyjaźni. Jest też trochę o historii powstania styczniowego. Książka raczej dla inteligentnego, wrażliwego nastolatka.

Fajna książka o przyjaźni. Jest też trochę o historii powstania styczniowego. Książka raczej dla inteligentnego, wrażliwego nastolatka.

Pokaż mimo to

avatar
358
327

Na półkach: ,

Badyl, Bigbit i Wiercipięta to trójka najlepszych kumpli. Potrafią zrobić wszystko: wejść na stromy dach, skoczyć w ciemną dziurę, przepłynąć wpław Wisłę, biegać w majtkach po wiosce, nawet włazić potajemnie na strych oraz udawać zmory w ogródku przydomowym! Wydawałoby się: e tam normalni dwunastolatkowie sprzed piętnastu lat. Nie było komputerów to i dziwa różne wymyślali – oj tak! Ale to jakie dziwa!!!

Naszą trójce poznajemy kiedy są to w trakcie Wielkiej Gry zorganizowanej przez dyrektora ich szkoły podstawowej – Bartka. Siedzą sobie w starej wysłużonej szopie Pani Skwarkowej, która nie ma zielonego choćby pojęcia, że jakieś tam niedorostki, od dłuższego czasu, panoszą się. Odnaleźli przedwojenny wóz, który pokochali od pierwszego spotkania, dlatego też nazwali się Bractwem Dyliżansu.

Czytając ich przygody miałam wrażenie, że powróciłam do roku 97 i wraz z nimi przeżywam wszystkie dobre i złe chwile. Poczułam się jak uczennica szóstej klasy – mała, drobna i na pewno nie delikatna! Tajemnice jakie odkrywali były tak wciągające, że nawet gdy ktoś z domowników mnie przyłapał na czytaniu, słyszałam: aaa to ta książka – dobra, dobrze że po nią sięgnęłaś. Oj i to jak dobrze! Nie dotarłam do połowy, a już się dowiedziałam, że jest to pierwszy tom całej serii. Już knuję jak tu dorwać się do pozostałych.

Wykreowanie bohaterów nie poszło na marne naszej autorce. Mało, że stworzyła paczkę różniącą się pod wieloma aspektami, to potrafiła ją jeszcze połączyć - i to nie tylko przez wspólny udział w Wielkiej grze. Aby za wiele nie zdradzać napisze jakie imiona kryją się pod tak interesującymi przydomkami. Badyl to Amadeusz – po wielkim muzyku. Niestety słoń nadepnął mu na uszy, co jego tatę baaaardzo smuci. Bigbit to Henryk Hipolit – kreatywnych ma rodziców, co nie? Wiercipięta to Wojtek – drągal.

Ale jest tu coś jeszcze. Jak napisałam na samym początku poza przygodami mamy do czynienia z dziecięcymi Sherlockami Holmesami! Otóż chłopcy odkrywają nie tylko piękny dyliżans, ale również stare księgi, wspaniałe ubrania, ba! Nawet usłyszeli historyczne powieści powstańcze oraz baśnie! Tak też napotykają na niebezpieczną Skwarkową, czy tajemniczego Ireneusza szukając zaginionego listu. Uważam, że połączenie aspektu przygodowego z detektywistycznym jest wspaniałym początkiem do napisania genialnej książki adresowanej do młodzieży. Dodajcie do tego dwieście stron humoru i mamy tytuł nie do przebicia!

Więcej na: http://recenzjedevi.blogspot.com/ Serdecznie zapraszam!

Badyl, Bigbit i Wiercipięta to trójka najlepszych kumpli. Potrafią zrobić wszystko: wejść na stromy dach, skoczyć w ciemną dziurę, przepłynąć wpław Wisłę, biegać w majtkach po wiosce, nawet włazić potajemnie na strych oraz udawać zmory w ogródku przydomowym! Wydawałoby się: e tam normalni dwunastolatkowie sprzed piętnastu lat. Nie było komputerów to i dziwa różne wymyślali...

więcej Pokaż mimo to

avatar
60
45

Na półkach:

Już sam początek lektury wywołał uśmiech na mojej twarzy i skojarzył się z książkami Zbigniewa Nienackiego dzięki nagłówkom na początku każdego rozdziału, które są zapowiedzią tego, co w danym rozdziale będzie się działo.

"Karkołomna gra" Marii Józefackiej to kolejna książka na jedno popołudnie. Czyta się ją szybko i sympatycznie, a z każdą kolejną stronicą czytelnik jest coraz bardziej zainteresowany losem bohaterów i coraz bardziej wciągnięty w wir akcji i zaangażowany w przebieg wydarzeń.
Lubię pióro Marii Józefackiej, a szczególnie jej plastyczne opisy i ogromną umiejętność snucia pięknych opowieści, wplecionych gładko w akcję i dodających jej ogromnego uroku i tajemnicy.
Głównymi postaciami w książce, wokół których będzie obracać się cała fabuła, są trzej przyjaciele: Badyl, Bigbit i Wojtek-Wiercipięta. Mimo przyjaźni, jaka ich połączyła, chłopcy różnią się między sobą bardzo, zarówno fizycznie, jak i osobowościowo.
Badyl jest świetnym sportowcem, a jego największą pasją są książki i wędkarstwo. Bigbit to najlepszy matematyk w szkole, a jednocześnie charakteryzuje się tak zwanym "mocnym uderzeniem", stąd jego przezwisko. Wojtek-Wiercipięta natomiast to głowa nie od parady i skarbnica pomysłów.
Ale jest coś, co łączy ich wszystkich i jest najbardziej trwałym spoiwem ich przyjaźni: otwarte umysły i chęć przeżycia wspaniałej przygody.
A właśnie jest ku temu wyborna okazja, bowiem dyrektor szkoły, do której uczęszczają chłopcy, zwany Bartkiem, ogłasza Wielką Grę, czyli konkurs na najciekawsze pamiątki historyczne z ziemi lubelskiej, ich najbliższej okolicy.
Chłopcy przystępują do Gry z tym większym zapałem, że w ich miasteczku znajduje się dawny pałacyk z otaczającą go tajemnicą dotyczącą pewnego skarbu. Niestety, obecna właścicielka i mieszkanka pałacyku, Skwarkowa, nie jest osobą chętną do współpracy. Wręcz przeciwnie: wydaje się, że coś wie i skrzętnie to ukrywa.
Ale od czego młoda ambicja i nutka rywalizacji?
Nasi bohaterowie przypadkowo trafiają do starej szopy znajdującej się na terenie ogrodu pałacowego, w której to szopie znajdują się rozmaite sprzęty i przedmioty wyniesione niegdyś z domu mieszkalnego.
Wśród tych sprzętów, chłopcy dostrzegają najprawdziwszy powóz, elegancki kabriolet z herbem wymalowanym na drzwiczkach.
Zaintrygowani historią tego powozu przybierają nazwę "Loża Dyliżansu" i od tej właśnie chwili zaczyna się ich wielka przygoda związana z poszukiwaniem skarbu Eligiusza Suchodolskiego. Czy go odnajdą? I co okaże się tym skarbem? Czego się przy tej okazji nauczą i co docenią?

Oprócz wątku związanego ze skarbem, znajdziemy w "Karkołomnej grze" również inne tematy, jakże ważne i ciekawie poprowadzone przez autorkę. Dowiemy się, czym jest prawdziwa przyjaźń, jak ważne jest poczucie przynależności do miejsca i znajomość jego historii, posłuchamy kilku ciekawych legend, w tym tej najpiękniejszej: "O pięknej Halszce i braciach zaczarowanych", poznamy wiele interesujących postaci, jak choćby pana Pęduszko, dawnego bibliotekarza, rybaka Ambrożego, czy też dziadka Wojtka - Mikołaja.
Wszystkie te postaci tworzą niepowtarzalny klimat książki i zapraszają swymi opowieściami do odwiedzenia małego miasteczka na ziemi lubelskiej, tak bogatego w historię i ciekawe wydarzenia.

I ja też zapraszam Was do przeczytania książki Marii Józefackiej, która jest przecież dopiero pierwszą częścią opowieści. Dwie dalsze to "Kto sieje wiatr" oraz "To co najpiękniejsze", po które sięgnę niebawem.

Już sam początek lektury wywołał uśmiech na mojej twarzy i skojarzył się z książkami Zbigniewa Nienackiego dzięki nagłówkom na początku każdego rozdziału, które są zapowiedzią tego, co w danym rozdziale będzie się działo.

"Karkołomna gra" Marii Józefackiej to kolejna książka na jedno popołudnie. Czyta się ją szybko i sympatycznie, a z każdą kolejną stronicą czytelnik jest...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    33
  • Chcę przeczytać
    12
  • Posiadam
    8
  • Z czasów młodości
    1
  • Na wymianę
    1
  • Zaległości z młodości
    1
  • Z dzieciństwa
    1
  • 2018
    1
  • Dzieciństwo i okolice
    1
  • Obyczajowe
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Karkołomna gra


Podobne książki

Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,3
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,0
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...
Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,7
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...

Przeczytaj także