Martusia na rolkach

Okładka książki Martusia na rolkach Patrycja Zarawska
Okładka książki Martusia na rolkach
Patrycja Zarawska Wydawnictwo: Debit literatura dziecięca
58 str. 58 min.
Kategoria:
literatura dziecięca
Wydawnictwo:
Debit
Data wydania:
2012-09-20
Data 1. wyd. pol.:
2012-09-20
Liczba stron:
58
Czas czytania
58 min.
Język:
polski
ISBN:
978-83-7167-845-5
Tagi:
dla dzieci Martusa
Średnia ocen

7,0 7,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,0 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
453
442

Na półkach: ,

Trzy opowiadania, ale od razu zaznaczę, że według mnie są przeznaczone dla dzieci starszych, takich bliżej wieku szkolnego (nowego, po zmianie ustawy :). Myślę, że najwcześniej zerówka.

Teraz o tym, dlaczego tak uważam.
Raz; Martusia jeździ na rolkach, bierze udział w zawodach; opowiadania małym dzieciom raczej nie polecę.
Zaznaczmy na wstępie, opisy ewolucji nie są małym brzdącom potrzebne, po pierwsze nie zrozumieją wszystkiego, a po drugie - najważniejsze - gdyby tak zechciały Martusie naśladować, mogłoby się skończyć baardzo źle!
Już sama ilustracja dziewczynki, zjeżdżającej ze stromego betonowego murku przy schodach albo skaczącej Marty na rolkach z deski-trampoliny...hmm...
Nie sądzę, żeby matki cztero- czy pięciolatków na to pozwalały.

Druga opowieść o zakochanej Martusi może być, ale niekoniecznie;
Też jest raczej przeznaczona dla starszych dziewczynek. Niby nic takiego, ale temat jeszcze abstrakcyjny dla najmłodszych (choć wiem, że są na pewno wyjątki :)))
Wprawdzie i maluchy swoje zakochania przedszkolne przeżywają, ale może niekoniecznie od razu z opowiadaniem o pobieraniu się i jak to tutaj czytamy, niestety od razu z wielkim rozczarowaniem.
Obiekt zakochania dał bowiem Martusi sygnał, że jest zainteresowany (pocałunek na podziękowanie przecież nie był tak sobie ;),a potem okazuje się, że ma już swoją "stałą" cyrkową dziewczynę ;).

Trzecie opowiadanie jest w porządku.
O przedstawieniu teatralnym i występach cyrkowców w parku jest bardziej dostosowane dla młodszych i to jak najbardziej maluchom można od razu i w ciemno poczytać.

Ilustracje niezmiennie ładne i bardzo realistyczne (pewnie właśnie dlatego, te o niebezpiecznych sytuacjach na rolkach są bardzo kuszące do naśladowania).
PS:
I jeśli ktoś powie, że jestem matką przewrażliwioną na punkcie bezpieczeństwa, to wiem o tym ;),ale myślę, że czytać też trzeba uważnie, bo mali odbiorcy swojego "filtra" jeszcze nie posiadają.
To my jesteśmy ich pierwszym "sitem", sprawdzającym podawane treści, które zapisują się na ich czystych kartach :)

Trzy opowiadania, ale od razu zaznaczę, że według mnie są przeznaczone dla dzieci starszych, takich bliżej wieku szkolnego (nowego, po zmianie ustawy :). Myślę, że najwcześniej zerówka.

Teraz o tym, dlaczego tak uważam.
Raz; Martusia jeździ na rolkach, bierze udział w zawodach; opowiadania małym dzieciom raczej nie polecę.
Zaznaczmy na wstępie, opisy ewolucji nie są...

więcej Pokaż mimo to

avatar
75
44

Na półkach: ,

O naszym pierwszym spotkaniu z Martusią pisałam przy okazji recenzji książki "Martusia i konie". Dziś zapoznam Was z inną publikacją z tej serii. Podobnie jak poprzednia, ta również składa się z trzech opowiadań: tytułowego "Martusia na rolkach" oraz "Martusia jest zakochana" i "Martusia i teatrzyk".

Tym razem Martusię spotykamy w chwili, gdy jet bardzo smutna z powodu zamknięcia sztucznego lodowiska. Jak się okazuje, dziewczynka planuje zostać mistrzynią olimpijską, chce więc cały czas trenować. Rodzice robią jej niespodziankę. W prezencie urodzinowym dają córce rolki oraz kask i ochraniacze. Jej koleżanka również otrzymuje taki prezent i teraz obie mogą trenować jazdę na rolkach i przygotowywać się do zawodów, które wkrótce odbędą się w ich mieście. Jakie przygody czekają Martusie podczas ćwiczeń? I jak potoczą się zmagania uczestników turnieju?

Pewnego dnia w klasie Marty pojawia się nowy kolega. Dawid bardzo jej się podoba. Zakochana dziewczynka staje się roztrzepana i ciągle zamyślona. Wkrótce okazuje się, że chłopiec występuje w cyrku, którego właścicielami są jego rodzice. Dzięki temu jeszcze bardziej imponuje on Martusi. Jak zakończy się pierwsze zauroczenie dziewczynki? I co takiego wyjawiła swojemu pieskowi Gufiemu?

Nadchodzi pierwszy dzień wakacji. Z tej okazji w pobliskim parku zostaje zorganizowane przedstawienie w teatrzyku lalkowym. Martusia wybiera się na nie wraz z kolegą Piotrkiem oraz swoim pieskiem. Jak malutki Gufi zareaguje na prezentowaną baśń o Jasiu i Małgosi? I jaka niespodzianka czeka na dzieci po zakończeniu przedstawienia? Tego wszystkiego dowiecie się z książki.

Podobnie jak w innych publikacjach z tej serii, tak i tutaj mamy przepiękne i dopracowane w każdym szczególe ilustracje. Każde z zamieszczonych tu opowiadań czytałam córeczce już wiele razy. To na pewno nie ostatnie nasze spotkanie z Martusią. Książkę polecam do czytania dzieciom w wieku ok. 4-7 lat.

O naszym pierwszym spotkaniu z Martusią pisałam przy okazji recenzji książki "Martusia i konie". Dziś zapoznam Was z inną publikacją z tej serii. Podobnie jak poprzednia, ta również składa się z trzech opowiadań: tytułowego "Martusia na rolkach" oraz "Martusia jest zakochana" i "Martusia i teatrzyk".

Tym razem Martusię spotykamy w chwili, gdy jet bardzo smutna z powodu...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1841
1841

Na półkach: ,

Skoro tak wam po zachwalałam już trzy poprzednie części z serii o Martusi, to nie widzę przeszkód by nie napisać o kolejnej. Nawet sądzę, że powinnam, bo jest równie fajna jak poprzednie i z całą pewnością zasługuje na to by ją także docenić ;) Nie może czuć się pominięta, prawda? :D Ok, a tak poważnie, to naprawdę chciałabym aby wszyscy wiedzieli, że w tej serii jest także i ta część. I cały czas mam ogromną nadzieję, że na tych czterech się nie skończy, bo i ja i moje dziecko z przyjemnością poznamy jej kolejne przygody.

Tym razem nasza Martusia jest bardzo zła, bo zamykają sztuczne lodowisko, na którym zamierzała wraz z koleżanką trenować do zawodów. Dziewczynka pragnie być mistrzynią olimpijska, ale by tego dokonać bez treningów się nie obejdzie. No tak... tylko jak tego dokonać? Rodzice dziewczynki znają już sposób by poprawić humor córeczce. Przyśpieszają o dwa dni jej urodziny, by podarować Martusi... rolki! Oj, cóż to za niespodzianka! Wielki uśmiech na buzi naszej małej bohaterki mówi wszystko...

Oczywiście w tej książeczce także nie zabraknie kolejnych dwóch opowiadań. W następnej możemy przeczytać jak nasza bohaterka przezywa swoją pierwszą miłość. Jej wybrankiem jest nowy uczeń w szkole. Ma na imię Dawid i pracuje w cyrku! Dla kilkuletniej dziewczynki to ucieleśnienie ideału. Martusia jest pod jego ogromnym wrażeniem i chciałaby spędzać z nim każdą wolną chwilę. Co jednak z tego wyniknie dowiedzcie się sami ;) Natomiast trzecia historia opowiada o wizycie dziewczynki w teatrzyku. Zdradzę Wam jedynie sekret, że będziecie mieli okazje pośmiać się troszkę z małego głupiutkiego Gufiego. Ale dlaczego, to już nie powiem!

I cóż ja mogę Wam jeszcze napisać? Seria z Martusią w roli głównej bardzo nam się podobają. Zarówno przygody tej niezwykle mądrej, pomysłowej i sympatycznej dziewczynki jak i samo wydanie tych książeczkę zachwyca i sprawia, że każde dziecko chciałoby je mieć w swojej biblioteczce. Przepiękne ilustracje, które zachwalam Wam za każdym razem zdobią lekturę i wierzcie mi, że trudno się od nich oderwać. Ja nie tylko podziwiam, ale także strasznie zazdroszczę autorowi tych obrazków talentu. Chciałabym rysować tak jak on.

Przy tych książeczkach nie sposób się nudzić. Krótkie i jednocześnie bardzo ciekawe opowiadania zainteresują każdego brzdąca bez względu na wiek i porę dnia. Książeczki te nadają się nie tylko do czytania przed snem, ale także jako uroczy "przerywnik" w zabawie. Moje dziecko bardzo polubiło Martusię i muszę przyznać, że często wracamy do tych książeczek. Jeśli więc jeszcze nie wybraliście odpowiedniej lektury dla swojego dziecka, to szepnijcie Mikołajowi o tej serii. Jestem pewna, że nie będziecie żałować.

Skoro tak wam po zachwalałam już trzy poprzednie części z serii o Martusi, to nie widzę przeszkód by nie napisać o kolejnej. Nawet sądzę, że powinnam, bo jest równie fajna jak poprzednie i z całą pewnością zasługuje na to by ją także docenić ;) Nie może czuć się pominięta, prawda? :D Ok, a tak poważnie, to naprawdę chciałabym aby wszyscy wiedzieli, że w tej serii jest także...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1059
87

Na półkach: ,

Martusia to jedna z moich ulubionych bohaterek dziecięcych książek. Towarzyszyła mi przez całe moje dzieciństwo i z wielką przyjemnością po latach wracam do tych książek, zaskakując się jak wiele z nich pamiętam:)
W "Martusia na rolkach" są trzy opowiadania. Będziemy towarzyszyć Marcie podczas intensywnych treningów do zawodów, niestety chwila nieuwagi sprawi, że dziewczynka ulegnie kontuzji. W tej części nasza bohaterka także się zakocha w nowym uczniu Dawidzie oraz będzie w prawdziwym obwoźnym teatrzyku!

Seria książek o Martusi jest ponadczasowa i chyba nigdy się nie nudzi. Ilustracje są przepiękne, a historie są bardzo proste i zarazem mądre. Uwielbiam tą serię i serdecznie ją Wam polecam. Jeżeli macie możliwość kupcie je swoim dzieciom, bo cena jest bardzo atrakcyjna a jestem pewna, że po latach będzie wspaniale wspominana.

Martusia to jedna z moich ulubionych bohaterek dziecięcych książek. Towarzyszyła mi przez całe moje dzieciństwo i z wielką przyjemnością po latach wracam do tych książek, zaskakując się jak wiele z nich pamiętam:)
W "Martusia na rolkach" są trzy opowiadania. Będziemy towarzyszyć Marcie podczas intensywnych treningów do zawodów, niestety chwila nieuwagi sprawi, że...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    10
  • Teraz czytam
    1
  • Chcę przeczytać
    1
  • Posiadam
    1
  • Debit
    1
  • Dla dzieci 2-5 lat
    1
  • Moja domowa biblioteczka
    1
  • Dla dzieci i nie tylko
    1

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Martusia na rolkach


Podobne książki

Okładka książki Flora szuka skarbów Gabriela Rzepecka-Weiss, Maciej Szymanowicz
Ocena 9,4
Flora szuka sk... Gabriela Rzepecka-W...
Okładka książki Książka o górach Patricija Bliuj-Stodulska, Robb Maciąg
Ocena 9,2
Książka o górach Patricija Bliuj-Sto...
Okładka książki Pani wiatru Lisa Aisato, Maja Lunde
Ocena 8,8
Pani wiatru Lisa Aisato, Maja L...

Przeczytaj także