W tej książce podoba mi się to, że nie jest jak inne harlequiny. Nie jest tak,jak w większości - wystarczy, że sobie spojrzą w oczy i już wiedzą- tutaj właśnie wkrada się ta niepewność co druga strona myśli, co czuje. W obliczu tragedii jaka ich spotkała obchodzą się ze sobą bardzo ostrożnie, a żeby przypadkiem nie zrobić drugiemu przykrości. Oboje boją się szczerej rozmowy, bo właśnie nie są pewni co ta druga osoba czuje i boją się tego co mogą usłyszeć.
Ogólnie bardzo smutna opowieść ale na szczęście z happy endem :)

W tej książce podoba mi się to, że nie jest jak inne harlequiny. Nie jest tak,jak w większości - wystarczy, że sobie spojrzą w oczy i już wiedzą- tutaj właśnie wkrada się ta niepewność co druga strona myśli, co czuje. W obliczu tragedii jaka ich spotkała obchodzą się ze sobą bardzo ostrożnie, a żeby przypadkiem nie zrobić drugiemu przykrości. Oboje boją się szczerej...

Schemat nieco odbiegający od reszty Harlequinów, co odebrałam pozytywnie.

Historia małżeństwa, jednak bohaterowie nie spotykają się po latach, jak zazwyczaj bywa, ale przez cały czas, od początku akcji do końca, żyją razem. Nie okazują nienawiści, a wręcz przeciwnie, odnoszą się do siebie z szacunkiem, niestety źle interpretują swoje zachowania.

Dzięki retrospekcji – powrotu do przeszłości – poznajemy ich losy od samego początku, co świetnie przeplata się z teraźniejszością.

Ciekawym wątkiem była Deanna, która nieco urozmaiciła spokojny związek Sarah i Jeda.

Ich „romans” w sumie zaczyna się dopiero pod koniec, ale warto czekać.

Polecam!!

Schemat nieco odbiegający od reszty Harlequinów, co odebrałam pozytywnie.

Historia małżeństwa, jednak bohaterowie nie spotykają się po latach, jak zazwyczaj bywa, ale przez cały czas, od początku akcji do końca, żyją razem. Nie okazują nienawiści, a wręcz przeciwnie, odnoszą się do siebie z szacunkiem, niestety źle interpretują swoje zachowania.

Dzięki retrospekcji –...