Zrozumieć zwierzęta
- Kategoria:
- nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
- Tytuł oryginału:
- Animals in Translation: Using the Mysteries of Autism to Decode Animal Behavior
- Wydawnictwo:
- Media Rodzina
- Data wydania:
- 2011-05-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-05-01
- Liczba stron:
- 430
- Czas czytania
- 7 godz. 10 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 987-83-7278-524-4
- Tłumacz:
- Krzysztof Puławski
- Tagi:
- autyzm zwierzęta
"Zrozumieć zwierzęta" Temple Grandin to książka stanowiąca niezwykłe świadectwo osoby z autyzmem, która potrafi wyjaśnić, co czują i jak myślą zwierzęta.
Autorka połączyła doświadczenia zawodowe i osobiste, zyskując tym samym zupełnie wyjątkową perspektywę. Dzięki niej dowiadujemy się, skąd biorą się ból, strach, agresja, miłość, przyjaźń, a nawet niezwykłe właściwości naszych czworonożnych i pierzastych przyjaciół.
Grandin jest wspaniałym przewodnikiem po świecie zwierząt. Nikt tak jak ona nie potrafi zrozumieć ich emocji, a co więcej - przetłumaczyć tego na klarowny i zrozumiały język.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 295
- 102
- 36
- 14
- 10
- 9
- 8
- 5
- 2
- 2
Cytaty
Z moich doświadczeń wynika, że ludzie stają się bardziej radykalni, kiedy myślą w abstrakcyjnych, oderwanych od świata kategoriach. Ludzie, ...
RozwińLudzie z autyzmem potrafią myśleć tak jak zwierzęta. Potrafimy oczywiście rozumować jak ludzie - nie różnimy się przecież tak bardzo od resz...
Rozwiń
OPINIE i DYSKUSJE
Ciekawe porównanie. Autyzm a odczuwanie zwierząt.
Ciekawe porównanie. Autyzm a odczuwanie zwierząt.
Pokaż mimo toKsiążka niepodobna do innych, które do tej pory przeczytałam. Oducza antropomorfizacji zwierząt, a przy okazji daje sporo informacji o autystach i osobach neurotypowych. Warto było polować na nią w bibliotece. Aha, to nie jest poradnik tresury zwierząt, daje jednak pewne podstawy wiedzy o ich emocjach i sposobie myślenia.
Książka niepodobna do innych, które do tej pory przeczytałam. Oducza antropomorfizacji zwierząt, a przy okazji daje sporo informacji o autystach i osobach neurotypowych. Warto było polować na nią w bibliotece. Aha, to nie jest poradnik tresury zwierząt, daje jednak pewne podstawy wiedzy o ich emocjach i sposobie myślenia.
Pokaż mimo toW czasie czytania tej pozycji towarzyszyły mi mieszane uczucia - z jednej strony podziw i szacunek dla autorki, a z drugiej powątpiewanie, co do niektórych fragmentów, w których prezentuje swoje nie poparte żadnymi badaniami myślenie, co do - niejednokrotnie - bardzo skomplikowanych, niepoznanych jeszcze tajników umysłów zwierząt. I tak jak nie można z pewnością odmówić jej dokonań chociażby w odniesieniu do zwierząt rzeźnych, tak nie przekonują mnie jej własne, daleko idące wnioski, gdyż czytając pozycję popularnonaukową oczekuję poparcia obserwacji danymi, badaniami. W miarę czytania przywykłam do tych opinii autorki oraz do jej sposobu pisania, bardzo skoncentrowanego na sobie, wręcz wychwalające własne decyzje i opinie, choć trochę burzy mi to wizerunek Temble Grandin jako uznanego badacza.
Odcinając się od tego - uważam książkę pod wieloma względami za bardzo dobrą, jedną z lepszych z zoologii, z której wiele wyniosłam, szczególnie odnośnie zwierząt gospodarskich i ich postrzegania otoczenia oraz człowieka.
W czasie czytania tej pozycji towarzyszyły mi mieszane uczucia - z jednej strony podziw i szacunek dla autorki, a z drugiej powątpiewanie, co do niektórych fragmentów, w których prezentuje swoje nie poparte żadnymi badaniami myślenie, co do - niejednokrotnie - bardzo skomplikowanych, niepoznanych jeszcze tajników umysłów zwierząt. I tak jak nie można z pewnością odmówić jej...
więcej Pokaż mimo toPełnowartościowa lektura, wzbogacona w naukową terminologię i zagadnienia psychologiczne. Oprócz szczegółowego omówienia problemów behawioralnych, autorka zapewnia czytelnikowi namiastkę świadomości autystystycznej. Ciekawa pozycja, nie tylko dla miłośników zwierząt!
Pełnowartościowa lektura, wzbogacona w naukową terminologię i zagadnienia psychologiczne. Oprócz szczegółowego omówienia problemów behawioralnych, autorka zapewnia czytelnikowi namiastkę świadomości autystystycznej. Ciekawa pozycja, nie tylko dla miłośników zwierząt!
Pokaż mimo to„Zrozumieć zwierzęta” Temple Grandin to książka wyjątkowa nie tyle ze względu na wartość edukacyjną z psychologii zwierząt, ale z powodu perspektywy, z jakiej jest pisana. Autorka jest osobą autystyczną i cała książka jest napisana tak, aby przeciętny człowiek mógł spojrzeć na świat zwierząt jej oczyma. Właśnie to był powód, dlaczego sama zasiadłam do lektury. Rzadko się zdarza, aby można było zobaczyć coś zupełnie inaczej. I muszę przyznać, że było to bardzo ciekawe, zwłaszcza, że autorka podzieliła się kilkoma spostrzeżeniami, na które przeciętny człowiek pewnie nie zwróciłby uwagi.
Niestety perspektywa, z jakiej książka jest napisana – będąca jej największą zaletą – okazuje się po pewnym czasie wadą. Więcej niż o samych zwierzętach można dowiedzieć się z niej o osobach z autyzmem. Więcej niż wiedzy jest w niej domysłów, z których częścią nie jestem w stanie się zgodzić. Jest to spory problem w momencie, gdy po tego typu książkę sięgnie osoba będąca dopiero na początku drogi do poszerzenia swej wiedzy. Może zakodować sobie informacje, które pisane w dobrej wierze nie są poparte żadnymi badaniami, ani doświadczeniem.
Dużo lepiej czytało mi się fragmenty opisujące zwierzęta hodowlane. Być może, dlatego że sama nie mam z nimi zbyt dużego obycia – jednak w mieście ciężko spotkać krowę– więc wychwycenie ewentualnych potknięć autorki jest dla mnie trudniejsze niż gdy pisze o psach. Dopiero przy nich następuje klops. Przyznam się, że w pewnym momencie zrobiłam sobie przerwę w lekturze, gdyż jeden fragment spowodował swego rodzaju „zwarcie”.
„Zrozumieć zwierzęta” Temple Grandin to książka wyjątkowa nie tyle ze względu na wartość edukacyjną z psychologii zwierząt, ale z powodu perspektywy, z jakiej jest pisana. Autorka jest osobą autystyczną i cała książka jest napisana tak, aby przeciętny człowiek mógł spojrzeć na świat zwierząt jej oczyma. Właśnie to był powód, dlaczego sama zasiadłam do lektury. Rzadko się...
więcej Pokaż mimo toNa zimno... najwięcej dowiedziałam się z tej książki o autyzmie, mniej o zwierzętach. Jeżeli chodzi o zwierzeta to, w porównaniu do innych książek, o badanich naukowych nie ma tu tak dużo, autorka często pisze za to o swoich opiniach, nie mając żadnych badań na ich poparcie.
Ciekawy jest jednak sam pomysł porównania postrzegania świata przez osoby z autyzmem do tego jak świat postrzegają zwierzęta. Takie porównanie opisane przez osobę zdrową byłoby obraźliwe, ale tutaj pisze o tym osoba, której to dotyczy. To pozwala na więcej swobody.
Miejscami autorka wydawała mi się zbyt nieczuła na los zwierząt i jakoś sposób jej napisania momentami był dość kulawy, ale mimo to daję wysoką ocenę z uwagi na pomysł i odwagę. Warto rozważyć jej przeczytanie.
Na zimno... najwięcej dowiedziałam się z tej książki o autyzmie, mniej o zwierzętach. Jeżeli chodzi o zwierzeta to, w porównaniu do innych książek, o badanich naukowych nie ma tu tak dużo, autorka często pisze za to o swoich opiniach, nie mając żadnych badań na ich poparcie.
więcej Pokaż mimo toCiekawy jest jednak sam pomysł porównania postrzegania świata przez osoby z autyzmem do tego jak...
Bardzo ciekawa, niezwykła książka. Tak jak sugeruje tytuł, jest to dogłębna próba zrozumienia zwierząt z wykorzystaniem tajemnic autyzmu. Autorka, sama będąc autystyczką, mówi, że „ludzie z autyzmem potrafią myśleć tak jak zwierzęta. Potrafimy oczywiście rozumować jak ludzie - nie różnimy się przecież tak bardzo od reszty społeczeństwa. Autyzm jest jakby fazą przejściową między zwierzętami a ludźmi, co pozwala mi tłumaczyć "język zwierząt" na nasz własny. Potrafię więc wyjaśnić ludziom, dlaczego ich zwierzęta zachowują się w określony sposób”.
Celem, który jej przyświecał od momentu, kiedy zauważyła pewne analogie pomiędzy uzdolnieniami autystycznymi i zachowaniem zwierząt, było „odnalezienie u nich tej niezwykłej zdolności do dostrzegania tego, czego nie potrafią dostrzec ludzie, i do zapamiętywania szczegółowych danych, których my nie potrafimy zapamiętać. Chodziło też o to by poprawić w ten sposób jakość życia zarówno ludzi, jak i zwierząt”. Kluczem do zrozumienia zwierząt jest sposób w jaki postrzegają świat - ich uwaga jest skupiona na szczegółach, które nam, ludziom są niedostępne. Opierając się na własnych doświadczeniach, Autorka porównuje reakcje zwierząt i osób dotkniętych autyzmem.
Nie należy tej książki traktować jako poradnika, jest to pozycja popularnonaukowa, w której znajdziemy informacje na temat mózgu, pamięci, emocji oraz poznania u zwierząt. Autorka odwołuje się bardzo często do badań naukowych, książka zawiera obszerną bibliografię.
Grandin wyjaśnia czym spowodowana jest agresja; czy zwierzęta cierpią i czy są świadome; jak reagują na ból – niektóre zwierzęta łowne potrafią „udawać” po zranieniu, że wszystko z nimi w porządku. Pokazuje w jaki sposób w hodowlach niejednokrotnie wynaturzamy naszych braci mniejszych poprzez dobór cech pożądanych z naszego, ludzkiego, punktu widzenia.
Autorka opisuje zachowania różnych gatunków, najwięcej informacji jest jednak o koniach, psach i krowach. Podaje mnóstwo ciekawostek często gęsto potwierdzonych naukowo. Dla mnie była to fascynująca lektura.
Bardzo ciekawa, niezwykła książka. Tak jak sugeruje tytuł, jest to dogłębna próba zrozumienia zwierząt z wykorzystaniem tajemnic autyzmu. Autorka, sama będąc autystyczką, mówi, że „ludzie z autyzmem potrafią myśleć tak jak zwierzęta. Potrafimy oczywiście rozumować jak ludzie - nie różnimy się przecież tak bardzo od reszty społeczeństwa. Autyzm jest jakby fazą przejściową...
więcej Pokaż mimo toFantastyczna książka, z której można się dowiedzieć o tym, jak wiele łączy nas ze zwierzętami. Autorka Temple Gradin jest autystykiem i jak sama mówi - żyje zawieszona pomiędzy światem ludzi, a zwierząt. Łatwiej jest jej zrozumieć reakcje zwierząt, ponieważ one często reagują autystycznie.
Historie, które przytacza pozwalają wejść w świat, który jest dla nas na co dzień niedostępny, dzięki niej lepiej zrozumiałam gwałtowność wielu reakcji, które obserwowałam w stajni.
Temple podważa również nasze przekonanie o wyjątkowości gatunku ludzkiego. Sposób i możliwości komunikacji zwierzęta opanowały w stopniu równie zaawansowany jak my. Dodatkowo, ich czas reakcji, umiejętność wyciągania wniosków oraz oszacowania ryzyka - często jest o wiele bardziej skomplikowany niż nam się wydaje.
Polecam wszystkim, którym leży na sercu dobro zwierząt i ludzi.
Fantastyczna książka, z której można się dowiedzieć o tym, jak wiele łączy nas ze zwierzętami. Autorka Temple Gradin jest autystykiem i jak sama mówi - żyje zawieszona pomiędzy światem ludzi, a zwierząt. Łatwiej jest jej zrozumieć reakcje zwierząt, ponieważ one często reagują autystycznie.
więcej Pokaż mimo toHistorie, które przytacza pozwalają wejść w świat, który jest dla nas na co dzień...
O autorce usłyszałam po raz pierwszy podczas oglądania świetnego filmu biograficznego z Claire Danes w roli głównej. Podziwiam Temple Grandin za chęć zminimalizowania cierpienia zwierząt idących na ubój i próbę spojrzenia na rzeźnie okiem zwierząt.
W książce zakłada, że zwierzęta myślą obrazami, podobnie jak autystycy. Zdolność spostrzegania szczegółów pomaga jej w zrozumieniu zachowania zwierząt. Jej zdaniem dzieje się tak dlatego, że obie grupy mają słabiej rozwinięte płaty czołowe niż "normalni ludzie", jak nazywa osoby bez autyzmu (myślę, że lepszym określeniem byłoby "zwykłe" albo "przeciętne"). Owo wyjaśnienie podobieństwa autystyków do zwierząt to jedna z głównych tez książki, jednak - jeśli dobrze zrozumiałam - nie jest to teoria definitywnie udowodniona naukowo. I tu też leży główny problem z książką: nadmierne uogólnienia i zakładanie tych tez, które podobają się autorce. Wspomina ona, że ma problem z matematyką i rozumieniem ciągów przyczynowo-skutkowych. Być może stąd wynikają jej problemy z logicznym, naukowym podejściem do omawianych zjawisk. Oto kilka przykładów (wydanie z 2011):
- na s. 39 jest opis eksperymentu "Goryle między nami". Polegał on tym, że badanym puszczono film z meczu koszykówki, z którego mieli zapamiętać liczbę podań. Pięćdziesiąt procent badanych nie zauważyło na nim kobiety przebranej za goryla. W dalszym tekście autorka uogólnia te 50% na wszystkich "normalnych ludzi" i stwierdza, że w odróżnieniu od autystyków nie dostrzegają one niezwykłych szczegółów.
- kolejne uogólnienie na s. 72: "Różne rzeczy, takie jak poruszające się łańcuchy, przykuwają naszą [autystyków] uwagę - pochłaniają nas, nawet jeśli tego nie chcemy. Jednak nic nie przyciąga w ten sposób uwagi normalnych ludzi. To znaczy, że nie mogą one zobaczyć tego, co nowe w ich środowisku".
- s.91 "Jeśli ktoś ma na imię Jack, zauważy to imię w tekście. Nie zwróci jednak uwagi na słowo >>Jick<<". Skąd to wiadomo? Ja sama często zwracam uwagę na słowa podobne do tych, które coś dla mnie znaczą.
- s.76 "(...) jeśli Matka Natura widzi, że na ziemi jest dużo jaszczurek, które dobrze sobie radzą z oddychaniem, jedzeniem spaniem i chodzeniem, to nie tworzy specyficznego mózgu dla psa, kiedy nadchodzi czas, by powstał on w procesie ewolucji. Wystarczy jej tylko, że doda nowy mózg psa do istniejącego już mózgu jaszczurki". Przypuszczam, że osoby, które znają podstawowe fakty dotyczące ewolucji zrozumieją, że to metafora. Jednak inni mogą upewnić się w przekonaniu, że tworzeniem gatunków kieruje jakaś siła wyższa, zdolna do przewidywania przyszłości.
- s.328 "Jednak to, że w czasie snów zapalały się te same neurony co wtedy, gdy miały otwarte oczy, pozwala nam przypuszczać, że myszy, tak jak ludzie widzą we śnie obrazy. A stąd już tylko do przypuszczenia, że kiedy nie śpią, to myślą obrazami". Jako że autorka jest przekonana, iż nie-autystycy nie myślą obrazami, nie dostrzega, że tym przypuszczeniem można by objąć także ludzi.
- s.328 "W porównaniu ze zwierzętami i autystykami, zwykli ludzie dokonują wielu uogólnień. Zazwyczaj potrafią oni wykonywać pewne rzeczy lepiej, a inne gorzej, ale osoba, która jest dobra z jednego przedmiotu, jest też dobra z innych". Coś zgrzyta w postawieniu tych dwóch zdań obok siebie.
- s.381 "Dawniej również byliśmy zwierzętami, a kiedy staliśmy się ludźmi, musieliśmy z czegoś zrezygnować". No cóż...
Po skończeniu książki miałam raczej pozytywne wrażenia. Interesujące były różne ciekawostki, byłam pod wrażeniem informacji zawartych w części o języku oraz wypisałam sobie kilka pozycji bibliograficznych. Jednak teraz myślę, że uogólnienia i wybiórcze traktowanie faktów dyskwalifikują tę pozycję jako książkę popularnonaukową. Jak wspomniałam, darzę autorkę szacunkiem, podoba mi się szczerość, z jaką opowiada o swojej przypadłości. Przydałby się jej jednak ktoś, kto potrafiłby spojrzeć na tekst obiektywnie i przekazałby wiedzę z zasadami obowiązującymi w publikacjach naukowych. Muszę też dodać kilka słów o błędach redakcyjnych: zdarzają się literówki, liczne powtórzenia, a czasem zdania przeczące opiniom przedstawionym przed chwilą (!).
Wydaje mi się, że książka byłaby ciekawa dla osób, które chcą sobie poczytać interesujące historyjki o zwierzętach i poznać ogólne zasady postępowania ze zwierzętami. Można również dowiedzieć się czegoś o funkcjonowaniu osób autystycznych - a raczej jednej przedstawicielki tej grupy, gdyż autorka rozszerza swoje cechy na innych autystyków. Niestety podczas czytania trzeba zachować czujność i sądzę, że niektórych po prostu zirytowałoby nienaukowe podejście do tematu.
O autorce usłyszałam po raz pierwszy podczas oglądania świetnego filmu biograficznego z Claire Danes w roli głównej. Podziwiam Temple Grandin za chęć zminimalizowania cierpienia zwierząt idących na ubój i próbę spojrzenia na rzeźnie okiem zwierząt.
więcej Pokaż mimo toW książce zakłada, że zwierzęta myślą obrazami, podobnie jak autystycy. Zdolność spostrzegania szczegółów pomaga jej w...
Tematyka bardzo ciekawa, jednak niewprawione i ciężkie pióro sprawia, że czytanie idzie opornie.
Tematyka bardzo ciekawa, jednak niewprawione i ciężkie pióro sprawia, że czytanie idzie opornie.
Pokaż mimo to