Królowa elfów powraca w zupełnie nowej odsłonie. „Mroczne sąsiedztwo. Zew” - powieść graficzna

LubimyCzytać LubimyCzytać
27.01.2023

Holly Black, autorka bijącego rekordy popularności cyklu Okrutny książę po raz kolejny zaprasza czytelników w niepokojącą podróż do fascynującego świata elfów.

Królowa elfów powraca w zupełnie nowej odsłonie. „Mroczne sąsiedztwo. Zew” - powieść graficzna Materiały Wydawnictwa Jaguar

 

Okładka książki Holly Black nie trzeba przedstawiać żadnemu fanowi opowieści typu dark fairy tales czy urban fantasy. Ta amerykańska pisarka spędziła dzieciństwo w wielkim, wiktoriańskim domu, który rozbudził jej wyobraźnię i zamiłowanie do wszystkiego co dziwne, mroczne i tajemnicze. Mimo to, swoją pisarską karierę rozpoczęła od bardziej przyziemnych tematów - pracując jako redaktorka w czasopismach medycznych. W głębi duszy zawsze marzyła o pracy w bibliotece, ale i to nie było jej dane, bo zaczęła pisać książki i okazało się, że jest w tym świetna.

Międzynarodowy sukces przyniosły jej „Kroniki Spiderwick” – przygodowa seria dla dzieci pełna fantastycznych stworzeń i niesamowitych wydarzeń, a rozpoczynająca się w starym, tajemniczym domostwie (czyżby nawiązanie do dzieciństwa autorki?). Seria ta zdobyła rzesze fanów i doczekała się ekranizacji, ale nie sposób nie odnieść wrażenia, że to inny cykl Holly zapoczątkował „boom” na jej osobę w książkowym świecie. Chodzi oczywiście o serię „Okrutny Książę”, której pierwszy tom został wydany w 2018 roku. Ta trylogia, w której baśniowy świat elfów przenika się ze współczesnym światem ludzi, okazała się hitem i rozbudziła apetyty czytelników na całym świecie na baśniowe historie z nutką romansu, mroku i tajemnicy.

Portret autorki

Holly Black jest zafascynowana folklorem, mitologią celtycką i baśniami, a tę fascynację wyraźnie widać w jej powieściach. Czytelnik sięgając po jej książkę zanurza się w innym świecie, który jest bardzo podobny do naszego, a jednak dziwniejszy, bardziej tajemniczy i mroczny. Elfy żyją obok ludzi, czasem nawet krzyżują z nimi swoje losy, uwodzą ich, porywają i wykorzystują do swoich niecnych celów. Posługują się magią i choć nie mogą kłamać, to potrafią za pomocą półprawd, kręcenia i swojego niewątpliwego uroku omotać niemal każdego śmiertelnika. To nie są miłe ani dobre istoty. Są zupełnie inne od ludzi, kierują się odmiennymi wartościami, a jednak śmiertelnicy nie mogą się im oprzeć. Właśnie to wyróżnia historie o elfach, pisane przez Holly Black na tle innych tego typu powieści młodzieżowych. U Black naprawdę czuć różnicę pomiędzy postaciami ludzi i elfów, dzięki czemu snute przez nią opowieści wypadają bardzo wiarygodnie. Aż chce się przed wyjściem z domu włożyć do kieszeni woreczek ze szczyptą soli albo gałązkę jarzębiny, by chronić się przed urokami. Przecież nigdy nie wiadomo czy nie spotkamy na swojej drodze przedstawiciela Małego Ludku. Dodatkowo powieści Holly Black pisane są pięknym językiem, co czyni je perełkami wśród innych pozycji z gatunku fantastyki młodzieżowej.

Plakat promocyjny

Piękny język, bogato kreowany świat, baśniowy klimat porywający czytelnika – to wszystko sprawdza się w powieściach, ale czy da się taką historię opowiedzieć w formie komiksu i to tak, żeby nie straciła na wartości? Otóż w wykonaniu Holly odpowiedź oczywiście brzmi TAK, jeśli z pomocą przyjdzie taki ilustrator jak Ted Naifeh - przedstawiciel kultury goth, twórca ilustracji do gotyckich romansów, podobnie jak Holly wychowany w cieniu starych, wiktoriańskich domostw.

Sama wiesz, jak piękna jest twoja matka, jaka jest doskonała. Tylko że perfekcja z czasem zaczyna budzić lęk.

I tu przechodzimy do nowości, czyli pierwszej powieści graficznej autorstwa Holly Black: „Mroczne Sąsiedztwo. Zew”. Jest to pierwszy tom serii, opowiadającej o nastoletniej Rue, która ma w swoich żyłach krew ludzi i elfów. Dziewczyna od małego wie, że jej matka jest inna – nieziemsko piękna, ekscentryczna kobieta, poza którą ojciec Rue nie widzi świata. Ma w zwyczaju przechadzać się nago po ogrodzie i wygłaszać dziwne komentarze na wszelkie tematy, a w dodatku rośliny zdają się reagować na jej wolę.

Kadr z komiksu

Rue przywykła do tego, że jej rodzina nie jest taka jak inne i jakoś poukładała sobie to wszystko. Ma paczkę przyjaciół, chodzi do szkoły i na imprezy jak każda inna nastolatka. Jednak jej życie się komplikuje gdy matka znika, ojciec zostaje oskarżony o zamordowanie studentki, a ona sama zdaje się wariować, bo zaczyna widzieć rzeczy, których jej znajomi nie dostrzegają. Na domiar złego w mieście, w którym mieszka Rue, zaczyna się dziać coś dziwnego – rośliny plenią się w nadzwyczajnym tempie i wszystko zaczyna porastać bluszczem. W końcu bohaterka przyznaje sama przed sobą, że to wszystko nie jest normalne, ale też zdaje się być ze sobą w jakiś sposób powiązane i wszystkie znaki zapytania prowadzą do jej matki. No właśnie, tylko gdzie ona jest? Rue postanawia rozwikłać te sprawy na własną rękę i szybko uświadamia sobie, że nie zwariowała, a to, co wśród wszystkich znajomych widzi jedynie ona, nie jest wytworem jej wyobraźni, tylko ukrytym światem elfów żyjących obok ludzi.

Tylko wariaci słyszą głosy i widzą rzeczy, których nie ma. Co prawda ja tez słyszę i widzę dziwne rzeczy, ale różnica między mną a moją matką jest taka, że ja sobie zdaję sprawę z faktów: to jest obłęd.

Kadr z komiksu

Tak rozpoczyna się opowieść, która w oszczędnych słowach przekazuje czytelnikowi ogrom emocji. Nieco ponad sto stron komiksu to przecież niewiele, a jednak historia Rue zadomawia się w głowie i sercu odbiorcy i nie daje o sobie zapomnieć. Black i Naifeh to świetnie dobrany duet – ona kreuje opowieść, a on przekazuje cały ten baśniowy klimat za pomocą ilustracji. Choć tekstu nie ma wiele, to wyobraźnia czytelnika zostaje pobudzona przez obrazy i działa na pełnych obrotach. Nie potrzeba tu rozbudowanej narracji na temat głównej bohaterki, a i tak świetnie ją poznajemy – wystarczy kilka klatek komiksu: scena z dzieciństwa z matką, rzut oka na rodzinny portret, jej mimika w rozmowie z przyjaciółmi. Rysunki Teda są fenomenalne i bardzo pasują do tego typu historii. Fabuła bardzo wciąga, bo mamy tu młodzieżowe wątki obyczajowe, problemy rodzinne, zagadkowe morderstwo, no i wiadomo – elfy! Ostatnia klatka komiksu wywołuje w czytelniku niedowierzanie – to przecież nie może się tak skończyć, nie w ten sposób! Na szczęście „Mroczne sąsiedztwo” ma kontynuację, więc jeszcze spotkamy Rue i jej elfy. Oby jak najszybciej!.

Pewnie niejedna dziewczyna marzy, by być księżniczką z odległej krainy. Okazuje się, że w realiu to raczej słaba sprawa.

Ta powieść graficzna udowadnia, że dzika wyobraźnia Holly Black tworzy historie, które wypadają świetnie zarówno w formie pisanej, jak i rysowanej. Jeśli jesteście fanami opowieści o elfach, które żyją wśród nas i potrafią zza kulis sterować naszym życiem, jeśli kochacie klątwy, uroki, geisy i przymierza, których nie można złamać – musicie przeczytać „Mroczne sąsiedztwo. Zew.” Holly Black i Teda Naifeha. Premiera 25 stycznia nakładem Wydawnictwa Jaguar.

Książka „Mroczne sąsiedztwo. Zew” jest dostępna w sprzedaży.

---
Artykuł sponsorowany, który powstał przy współpracy z wydawnictwem.


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 27.01.2023 14:30
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post