forum Oficjalne Aktualności
Trendy lutego: romantasy, „Diuna” i serialowe ekranizacje
Choć luty tradycyjnie należał w Lubimyczytać do Plebiscytu, to internauci szukali w naszym serwisie informacji nie tylko o nominowanych książkach. Które tytuły w ubiegłym miesiącu były najpopularniejsze?
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [53]
ja w styczniu, nie w ubiegłym miesiącu, a w połowie stycznia właśnie skończyłam czytać Witaj Piękna Ann Napolitano - pozycja warta uwagi, mówiąca o ważnym temacie - osamotnieniu , chęci poczucia przynależności, depresji . Ciężka emocjonalnie ale warta przeczytania ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZapomniane niedziele już przeczytane, teraz jestem w trakcie czytania Chłopki. Opowieść o naszych babkach
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZapomniane niedziele czeka w kolejce na przeczytanie ❤️
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postnie wiem czemu ale strasznie mnie irytuje to słowo ''romantasy''. Aż odechciewa mi się zabierać za książki z tego podgatunku 😅
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWydaje mi się, że teraz słowo "romans" ma pejoratywny wydźwięk - coś na kształt słowa "harlequin". Może dlatego dodawanie tego przedrostka do danego gatunku sprawia, że fani czują lekki niesmak; osobiście, jako wielka fanka fantasy rozumiem, że ktoś lubi czytać takie książki, ale zdecydowanie nie zaliczę do fantastyki dzieła, gdzie bycie magicznym elfem jest przykrywką dla...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMi akurat wyodrębnienie się kategorii romantasy odpowiada. Dobrze to oddaje sens tego podgatunku - romansu w kostiumie fantasy, gdzie sama fantastyka ma raczej drugorzędne znaczenie. Jak ktoś lubi takie klimaty łatwiej wie gdzie szukać, a jak ktoś woli bardziej klasyczną fantasy ( w tym ja 😁) ma mniejsze szanse na czytelniczą wpadkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie to jest coś, od czego muszę się trzymać z daleka, bo gorsze od romansu i fantastyki może być tylko romantasy 😂
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Agnieszka Szajda, a jak widać, kiedy ktoś nie lubi obu gatunków, został podwójnie ostrzeżony 😈 😁
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie, nie, nie! Nie będę się wypowiadał o romantasy, ani jako o gatunku, jak i samym słowem, określeniem. (swoja droga pozostaje nam jeszcze romans w s&f, romans w horrorze, romans w romansie - odpowiednio, romanfictions, romanhorrorsy, romansromansy) i tak dalej...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
-Faktasy - literatura faktu w wersji fantasy, oksymoron;
-Romantynał - romans w otoczce kryminalnej;
-Poethriller - straszak pisany wierszem
Chyba Romantynal najlepszy nie?
@Moki a proszę bardzo: faktasy: "Atlas anatomiczny jednorożców oraz najczęstsze choroby kopyt" (wymyślone na poczekaniu), albo lepiej "O dwóch takich co weszli do Mordoru - relacja z wyprawy". Autentyczny może być np. Przewodnik po planecie Pern (czy jakoś tak, był kiedyś taki cykl "Jeźdźcy smoków z Pern".
romantynał - pewnie podpada tu z połowa kryminałów :)
poetothriller...
Świetne faktasy @Nimbra również gratuluję :) pod poethriller mnie podchodzi "Piotr Plaksin" Tuwima.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Moki własnie Tuwima przeczytałam, świetne, nie znałam. Dziękuje. Tak sobie myślę,że pod poethriller podpadają nasi romantycy, te wszystkie dziady co im ciemno wszędzie, topielice, utopce, upiorzyska, diabły i cała ta menażeria
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTak, no jasne że Dziady i Balladyny! To wszystko są poethrillery, słuszna uwaga
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOba dobre, nawet bardzo! Mają w sobie tę MOC!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
-Histomans - romans historyczny
-Erobyczaj- wiadomo
-Bajkor- połączenie bajki z horrorem, bracia Grimm pisali bajkory
-Komediomat- no taki zabawny dramacik
-Nonsens - książki H.Morris
@Moki fajnie pomyślane. Bajkor i komediomat pożyczam. Bajkor brzmi trochę słodko trochę groźnie, jak warknięcie wilka na czerwonego kapturka:). Komediomat kojarzy mi się z maszyną produkującą komedie - automat z komediami. Słowotwórstwo godne cyberiady Lema:).Dorzucam: krymimat- kryminal z dramatem vel maszyna produkującą taśmowo kryminały (wersja 1.0 model: R.Mroz.). Byle...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Miałam dokładnie te same skojarzenia jeśli chodzi o bajkor i komediomat. Bajkor przypomina chyba też trochę Falkora z Niekończącej się opowieści.
Krymimat świetny! I jakże adekwatny :)))
w piątek poszedłem na 'Diunę': bez doświadczeń, bez uprzedzeń, bez nastawienia, bez emocji; wyszedłem z tym samym stanie i jednym spostrzeżeniem - na literaturę szkoda czasu
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postFajnie, że "Diuna" dzięki nowym filmom dostała kolejne życie. Sam wczoraj zacząłem czytać po tym jak obejrzałem pierwszą część "Diuny". Już kiedyś chciałem się za nią zabrać, ale często słyszy się, że jest nudna i ciężka do przebrnięcia. A przynajmniej jest takie pierwsze 100 stron, bo później akcja się rozkręca. Wcześniejsze ekranizacje też nie zachęcały, bo wyglądały...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejInterpretacja Lyncha jest... interesująca. Bardzo kłopotliwy film, raczej krytykowany niż chwalony, ale mimo wszystko warto obejrzeć. I aby nie było: to nie jest dobry film obiektywnie, jednak ma niezłe momenty i fajnie działa (przynajmniej czasami) na poziomie klimatu. Nowa ekranizacja jest nie tylko lepsza, ale i znacznie przystępniejsza w odbiorze. A Diuna jako książka...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejRomantasy to rak literatury, który zabija literaturę fantasy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo tylko podgatunek - to tak jakbyś powiedział: "Urban fantasy to rak literatury, który zabija literaturę fantasy." Przecież brzmi to kuriozalnie. Inne podgatunki wciąż wychodzą, ten się po prostu zrobił teraz popularniejszy, tak jak w zeszłym roku była moda na cozy, jak na początku lat dwutysięcznych były modne młodzieżowe dystopie. Gatunek się od tego nie zawali.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Caroline_Q Czy to "urban fantazy" można jakoś skojarzyć z realizmem magicznym?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aka Kochana , to będą dwa bardzo różne światy przedstawione i będą różnić się konstrukcją 💟 Realizm magiczny nie upodabnia świata do świata rzeczywistego i nie nawiązuje do logiki i norm w nim panujących, a próbuje będąc osadzonym w świecie rzeczywistym odrzucić reguły świata rzeczywistego, będzie tu dużo nawiązań do marzeń sennych, będą kompletnie odjechane dziwne...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejCzy to tak że w "urban fantazy" np jakiś wiedźmin plącze się po mieście i ma ze swoimi kolegami jakieś przygody a w "realizmie magicznym" ktoś odkrywa w sobie jakieś moce i np rozmawia z osobami ze zdjęcia w albumie
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postHmm nie chcę spłycać, ale faktycznie w urban fantasy ten świat zbudowany na zasadach rzeczywistego (nawet jeśli jest wymyśloną odległą krainą i są zupełnie różne od tego co znamy ) zamieszkują dziwne istoty i często rozrabiają, ( tak w skrócie), te postacie mogą być też zupełnie odjechane, tu @Caroline_Q z pewnością opowie lepiej, bo czytała więcej książek fantasy. Co do...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Realizm magiczny można porównać do marzenia sennego, z jego onirycznością i wykorzystuje wszystko co niezwykłe. To "Powszechna historia nikczemności" Borgesa, "Sto lat samotności" Marqueza, "Pedro Páramo" Rulfa, "Prawiek i inne czasy" Tokarczuk.
Urban fantasy, to po prostu fantasy w miejskim otoczeniu, może być to nasz albo alternatywna wersja naszego świata, jak w "Rzeki...
"Babel" w sumie liczy się jako alternatywna wersja naszego świata, więc podałam zły przykład. Albo dobrzy przykład w złym miejscu. ;-)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Caroline_Q A gdzie być zaliczyła "zanim wystygnie kawa" albo "zanim wyblakną wspomnienia"?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@NiegdyśNatalia @Caroline_Q Czytujecie coś z realizmu magicznego a jeśli tak to jakie książki wam się podobały (albo wręcz przeciwnie 😀) ?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Aka Myślę, że do realizmu magicznego. Głównym tematem jest powrót do przeszłości, mierzenie się z błędami popełnionymi w swoim życiu, jest duch, który nie zdążył wrócić i teraz na zawsze zatopił się w przeszłości bez drogi wyjścia. Tak, zdecydowanie do realizmu magicznego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Ja bardzo lubię realizm magiczny, ale "Zanim wystygnie kawa" było... Zupełnie nie dla mnie.
Uwielbiam za to "Sto lat samotności" i bardzo podobały mi się "Pedro Páramo" i "Sklepy cynamonowe", ciekawym doświadczeniem były też "Wspomnienia pośmiertne Brasa Cubas". Kiedy byłam dużo młodsza polubiłam "Życie Pi", ale musiałabym przeczytać je jeszcze raz, bo teraz w pamięci mam...
@Aka Jeśli chodzi o realizm magiczny, to nie jestem jego fanką, ale przeczytałam wszystkie dostępne książki Marqueza i Alojo Carpentiera czyli twórców tego "pierwszego realizmu magicznego, sporo książek gdzie było tego twistu realizmu magicznego jak choćby książkę, którą właśnie skończyłam i którą mogę Tobie naprawdę z całego serca polecić czyli Talitę . Do realizmu...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
"Sto lat samotności" stoi sobie nieruszone na półce i jakoś nie mogę się za nie zabrać, informacja, że przewijają się tam motyw wojny domowej jakoś mnie odstraszała ale jak tak zachwalacie to pewnie się skuszę 😀. O a widzę, że "Sklepy cynamonowe" są w "wolnych lekturach"
Bardzo lubię książki czy filmy z motywem przenoszenia się w czasie, to też można wrzucić do...
Mnie "Sto lat samotności'' Jakoś odstręczyło ze względu na postać "Pięknej Remedios" zresztą Marquez często( i w " moich smutnych dziwkach" też )porusza temat wynątkowo młodych bohaterek wchodzących w "dorosłe życie". Jakoś mnie to uwiera i jest to płynne moralnie, ale jest to technicznie bardzo dobra książka.
"Sklepy cynamonowe" to istna perwersja słowa i naprawdę chyba...
Czy te "romantasy" nie zalewa teraz rynku? Nagle okazuje się, że podgatunek staje się reprezentatywny dla gatunku?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo romantasy sobie istnieje w spokoju obok Elryka, trylogii Imperium Wilków, Sullivana, nawet Sandersona i wcale mniej innych podgatunków nie wychodzi. Po prostu rzuca się w oczy, bo jest reklamowane, bo jest, o zgrozo, popularne. Ale nie wszystko, co jest reklamowane, musi być skierowane konkretnie do Ciebie, Lisie. Możesz to zignorować, tak jak ja ignoruję reklamy lodówek...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Aka, pytałaś o realizm magiczny, to dorzucę jeszcze coś od siebie:
Krzywym pługiem
Siedem księżyców Maalego Almeidy
Sto lat samotności
Zanim wystygnie kawa
Soledad...
@Caroline_Q gdyby nie było reklamowane to by nie było popularne.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post@Iselor Upraszczasz. Widziałam początek trendu wzrostowego w social mediach i nie zaczęło się od reklam, tylko od osób prywatnych i książek wydawanych własnym sumptem. Dopiero wtedy wydawnictwa zwietrzyły pieniądze. Największy skok nastąpił przy SJM i jej Szklanym Tronie już lata temu, teraz ma drugą falę popularności.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Sea_Of_Darkness Jeśli chodzi o realizm magiczny to jeszcze dodam z mniej oczywistych kierunków Bohater na ośle czy
Okręg Sinistra,
Ptaki Wierchowiny.
Romantazy usiadł przy kominku wyciągając długie łydki w stronę płomienia. Myślał o Gerwazym który taki dyshonor był mu uczynił. A do czorta, rzekł Romantazy, wszak i Protazy z Gerwazym koniec końców wspólny język znaleźli.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMoki, dłuższe chwile natchnienia byłyby mile widziane.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Z tej "🔟" moje TOP 3️⃣ to:
#3️⃣ Demon Copperhead, #2️⃣ Diuna, #1️⃣ Zapomniane niedziele