Powiedz mi jak będzie[bookLink]4924988|Powiedz mi jak będzie[/bookLink]

Powiedz mi jak będzie[bookLink]4924988|Powiedz mi jak będzie[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Od dawna polowałam na i mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)

Od dawna polowałam na i mam nadzieję, że się nie zawiodę ;)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Ja znowu czytam Hobbita[bookLink]307621|Hobbita[/bookLink], choć tym razem po angielsku. Jeżeli uda mi się go skończyć, po raz kolejny zabiorę się za "Władcę Pierścieni": The Fellowship of the Ring[bookLink]196004|The Fellowship of the Ring[/bookLink] <3

Ja znowu czytam Hobbita[bookLink]307621|Hobbita[/bookLink], choć tym razem po angielsku. Jeżeli uda mi się go skończyć, po raz kolejny zabiorę się za "Władcę Pierścieni": The Fellowship of the Ring[bookLink]196004|The Fellowship of the Ring[/bookLink] <3

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Kończę Stara Słaboniowa i Spiekładuchy[bookLink]166828|Stara Słaboniowa i Spiekładuchy[/bookLink] i już zastanawiam się co dalej. Może Lalka[bookLink]4911553|Lalka[/bookLink] lub Bracia Karamazow[bookLink]296754|Bracia Karamazow[/bookLink]?

Kończę Stara Słaboniowa i Spiekładuchy[bookLink]166828|Stara Słaboniowa i Spiekładuchy[/bookLink] i już zastanawiam się co dalej. Może Lalka[bookLink]4911553|Lalka[/bookLink] lub Bracia Karamazow[bookLink]296754|Bracia Karamazow[/bookLink]?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Właśnie kończę czytać Wyrok[bookLink]4897568|Wyrok[/bookLink] a następnie zabiorę się za bardzo ciekawie zapowiadającą się pozycje Bezrożec[bookLink]4927533|Bezrożec[/bookLink]

Właśnie kończę czytać Wyrok[bookLink]4897568|Wyrok[/bookLink] a następnie zabiorę się za bardzo ciekawie zapowiadającą się pozycje Bezrożec[bookLink]4927533|Bezrożec[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W ten weekend czytam Syn pszczelarza[bookLink]4906459|Syn pszczelarza[/bookLink] a następnie Czas burz[bookLink]4906400|Czas burz[/bookLink].

Pozdrawiam:)

W ten weekend czytam Syn pszczelarza[bookLink]4906459|Syn pszczelarza[/bookLink] a następnie Czas burz[bookLink]4906400|Czas burz[/bookLink].

Pozdrawiam:)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Skończę Martwy sad [bookLink]4889155|Martwy sad [/bookLink]

Skończę Martwy sad [bookLink]4889155|Martwy sad [/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

U mnie w ten weekend
Strach, który powraca[bookLink]4921518|Strach, który powraca[/bookLink]
Nieuporządkowane życie planet[bookLink]4930878|Nieuporządkowane życie planet[/bookLink]

U mnie w ten weekend
Strach, który powraca[bookLink]4921518|Strach, który powraca[/bookLink]
Nieuporządkowane życie planet[bookLink]4930878|Nieuporządkowane życie planet[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

Odświeżam sobie w pamięci Samotność w sieci. Tryptyk[bookLink]122318|Samotność w sieci. Tryptyk[/bookLink] (po 6 latach co nieco zdążyło się ulotnić z pamięci) przed sięgnięciem po kontynuację Koniec samotności[bookLink]4898399|Koniec samotności[/bookLink]

Odświeżam sobie w pamięci Samotność w sieci. Tryptyk[bookLink]122318|Samotność w sieci. Tryptyk[/bookLink] (po 6 latach co nieco zdążyło się ulotnić z pamięci) przed sięgnięciem po kontynuację Koniec samotności[bookLink]4898399|Koniec samotności[/bookLink]

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post

W weekend kończyć będę
Wspomnienie[bookLink]189290|Wspomnienie[/bookLink]Johna McGaherna, u nas prawie nieznanego irlandzkiego pisarza; jego uczniem jest m.in. Colm Toibin.
To jego ostatnia książka, z 2005 roku, autobiografia napisana niedługo przed śmiercią. Pisarz odsłonił przejmująco wiarygodnie, nie pomijając drastycznych szczegółów, swoje dzieciństwo w wiejskim hrabstwie Leitrim, w Irlandii z czasów wojny i tuż powojennych, czasów nędzy, bezrobocia, całkowitej indoktrynacji i dominacji kościoła, w czasach, gdy właściwie nikt nie przeciwstawiał się przemocy wobec dzieci, nikt nie chronił ich jako bezbronnych emocjonalnie: "Pierwsze lata światła częściowo są także ciemnością, nie mamy bowiem żadnej władzy ani zrozumienia i jesteśmy bezradni w zetknięciu ze światem". W prozie McGaherna nie widać śladów sentymentalizmu, nie czuć pokusy koloryzowania czy upiększania rzeczywistości. Autor opierał się m.in. na korespondencji ojca i matki. Wielodzietna katolicka rodzina. Ciepła, niemalże „święta” matka, łagodna, cierpliwa, uległa, chroniąca dzieci. Surowy, brutalny, nie do końca poczytalny ojciec, policjant, nieobliczalny, wymagający absurdalnych rzeczy. Uroczy dom babci, wspaniałe skarby przyrody, magiczna dróżka do szkoły, którą codziennie pokonywał z ukochaną mamą - nauczycielką. Ubogi, nędzny własny domek i jego otoczenie kojarzące się tylko z ciężką pracą. Przeprowadzka do ojca i koszmarne życie w koszarach; ojciec, który w domu tresował siedmioro dzieci, organizował je "jak wojsko". Przykuwają uwagę fragmenty ujawniające niezwykłą więź małego Seana z matką, rzadkie piękne chwile wspólnych rozmów i planów na przyszłość - o tym, że chłopiec kiedyś zostanie księdzem. Matka i syn Wykreowali wspólny świat, który został zburzony przez chorobę, a potem śmierć matki i przejęcie opieki nad dziećmi przez nieobliczalnego ojca. Sean to chłopiec łapiący i pielęgnujący niezwykle rzadkie chwile szczęścia: "Musiałem być nadzwyczaj szczęśliwy, krocząc dróżką do szkoły. W okolicy, gdzie mieszkam, jest mnóstwo podobnych dróg i dróżek i i kilka razy w ciągu tych wszystkich lat zdarzało się, że kiedy szedłem jedną z nich, ogarniało mnie nagle niezwykłe poczucie bezpieczeństwa, harmonii i spokoju i zdawało mi się, że nigdy nie umrę. Podejrzewam, że to nic innego jak tylko rzeczywista i utracona dróżka zlewały się ze sobą na krótką chwilę w intensywności doznawania, ale bez towarzyszących jej zwykle uczuć cierpienia i straty. Takie momenty przemijają równie szybko i niewytłumaczalnie, jak nadchodzą, nim człowiek zdąży je rozpoznać i umiejscowić".

Jeden z fragmentów książki jest szczególnie mocny emocjonalnie. Ojciec zakazuje 9-letniemu synowi wzięcia udziału w pogrzebie mamy. Chłopiec z zegarkiem w ręku wyobraża sobie i odtwarza ze szczegółami, minuta po minucie, co dzieje się podczas pogrzebu; zna dokładnie każdy moment ceremonii. Sean - późniejszy pisarz, to chłopiec, który nie pojechał na pogrzeb własnej mamy i się z nią nie pożegnał... Ogromnie ciężki bagaż emocjonalny.

W planach mam książki Maggie O'Farrell, pisarki irlandzko-brytyjskiej, której znakomite Zniknięcia Esme Lennox[bookLink]41968|Zniknięcia Esme Lennox[/bookLink] skłoniły mnie do poszukania kolejnych jej dzieł. Pisarka ujęła mnie stylem, delikatnością, subtelnym rysem feministycznym, a więc mam nadzieję, że
To tutaj[bookLink]4844080|To tutaj[/bookLink] nie będzie zwykłą obyczajówką
Ona pierwsza[bookLink]161770|Ona pierwsza[/bookLink]będzie świetnym portretem Londynu lat 50-tych, a
Jestem, jestem, jestem. Siedemnaście przelotnych spotkań ze śmiercią[bookLink]4874997|Jestem, jestem, jestem. Siedemnaście przelotnych spotkań ze śmiercią[/bookLink] wyjątkowym pamiętnikiem kobiety, która wiele razy otarła się o śmierć.

W weekend kończyć będę
Wspomnienie[bookLink]189290|Wspomnienie[/bookLink]Johna McGaherna, u nas prawie nieznanego irlandzkiego pisarza; jego uczniem jest m.in. Colm Toibin.
To jego ostatnia książka, z 2005 roku, autobiografia napisana niedługo przed śmiercią. Pisarz odsłonił przejmująco wiarygodnie, nie pomijając drastycznych szczegółów, swoje dzieciństwo w wiejskim...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej mniej