forum Oficjalne Aktualności
Stan czytelnictwa w Polsce w 2019 roku. Zatrzymanie spadku i lekki wzrost
Dziś, w Światowy Dzień Książki, Biblioteka Narodowa opublikowała wyniki badań czytelnictwa. Przeczytanie przynajmniej jednej książki w ciągu roku zadeklarowało 39 procent Polaków. To wynik lepszy od zeszłorocznego; wpływ miały na niego ekranizacje książek i oparte na nich seriale, a także literacka Nagroda Nobla przyznana Oldze Tokarczuk – czytamy w raporcie.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [164]
Jak się czujecie będąc elitą intelektualną tego kraju?
Co roku mnie badania czytelnictwa w naszym kraju przerażają.
Nie czuję się elitą intelektualną tego kraju. Robię to co lubię, czyli czytam książki.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMyślę, że za rok będzie jeszcze lepiej bo dojdzie boom czytelniczy z czasu izolacji.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa natomiast ,pragnę by w bibliotece.Byl Tomasz Czarny,Marcin Piotrowski,Tomasz Siwiec.Ale wiem,że nie będzie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dziwna "analiza": w 2017 było 38%, zaś w 2018 37% - i to był "błąd statystyczny" - w 2019 jest 39% i to jest "pozytywna zmiana"... No, gratuluję rozmachu państwu "analizatorom" ;-)
I druga sprawa: bardzo odważna teza, że ten "wzrost" to zasługa Nobla dla Tokarczuk - już widzę, jak ktoś kto od szkoły średniej nie miał książki w ręku nagle przełamuje się cudownie i czyta...
Wczoraj słuchałam dyrektora Biblioteki Narodowej. Jego cieszy, że dwukrotnie zwiększył się udział książek w prezentach. Po tylu latach spadków, minimalnie, bo minimalnie ale coś rośnie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDawanie książki w prezencie stało się modne stąd ten wzrost
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa jako rencista,bez matury.Tez powinienem nic nie czytać , według stereotypów.A jednak....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Tak szczerze nie rozumiem co miałoby mieć wykształcenie do czytania, moim zdaniem Nic.. Prawda jest taka, że czytać trzeba przede wszystkim lubić. A reszta cóż ma marginalne znaczenie.
Nie rozumiem czemu podkreślasz, tu swój status zawodowy w kontekście czytelnictwa- i to że w twoim przypadku łamie to stereotypy. Jestem przekonana, że wiele osób będących na rencie lubi...
Co ma gruszka do pietruszki. Poznałam ludzi nawet po 7 klasach podstawówki i czytaki, a także ludzi ze stopniami naukowymi, którzy poza literaturą fachową nie czytali nic. Czytanie na pewno nie czyni nas lepszymi od innych, ale łatwiej nam zrozumieć innych. Najczęściej ludzie, którzy grają na instrumentach, malują też czytają.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Oto właśnie mi chodziło, że wykształcenie nie ma nic do rzeczy jeśli chodzi o to czy ktoś lubi czytać czy nie. (jeśli ktoś zrozumiał to inaczej to może źle się wyraziłam)Nie wiem czy jatymyoni tak to odebrałeś ale chodziło nam o to samo :)
No na ogół czytają, miałam na myśli to, że nie ma lepszych i gorszych zainteresowań.
eee... dlaczego, czytelnikiem może być każdy :) sądzę, że wykształcenie nie ma tutaj kompletnie żadnego znaczenia .To raczej kwestia tego, jak kto lubi spędzać czas wolny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOd dawna czytam więcej niż statystyczny Polak. Nie sądzę jednak że każdy musi dużo czytać - niektórzy dbają o rozwój intelektualny na inne sposoby - muzyka, teatr, czy też ambitna praca. Myślę jadnak że od czasu do czasu warto sięgnąć po książkę, co innego nie czytać dużo, a co innego wcale. Uważam też że lepiej przeczytać jedną wartościową pozycję niż sto lekkich, łatwych...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejBiblioteka to wspaniałe miejsce. Ja też wolę poczekać jak wreszcie trafi książka do biblioteki, a przy okazji już coś się o niej dowiem, czy warto przeczytać. Mnie też martwi niedocenianie takich pisarzy jak Myśliwski, czy Szostak i wielu innych, ale wystarczy zobaczyć co się reklamuje i zachwala choćby na LC.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSzostak to już w ogóle nisza. Podaj jakąś propozycję albo autorów tych wartościowych książek bo bym przeczytał coś trudniejszego.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postWojciech Nowicki - zupełnie inny styl niż Szostak - czytałam jego książki o fotografii, ale choć nawiązują do zdjęć mają znacznie szerszy kontekst. Ostatnio czytałam ,,21 lekcji na XXI wiek" i ,,Homo Deus" Yuval Noah Harari. Zaciekawiła mnie ksiazka Dukaja ,,Po piśmie". Lubię bardzo ksiązki o architekturze, ale to jakby osobna dziedzina.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@ Auraiden Dość trudne zadanie. Literatura piękna, wartościowa, nie niszowa i trudniejsza ( tego pojęcia nie rozumiem) to bardzo szeroki wachlarz. Mogę Ci polecić ksiązki, które mnie ostatnio urzekły.
Ukochane równanie profesora
tak jak cała literatura japońska.
Kwiat wiśni i czerwona fasola
Z literatury pięknej oprócz wspomnianego Myśliwskiego i Szostaka polecam też Małeckiego - nazywany jest młodym Myśliwskim - jak dla mnie na wyrost, aczkolwiek ksiązki są ciekawe, mimo iż zaliczyłabym je do lżejszych. Michel Houellebecq jest też ciekawym autorem, choć specyficznym, tu trochę science fiction, choć w rankingu lubimyczytac figuruje w dziale literatury pięknej....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
#jatymyoni
Dzięki za tytuły, spojrzałem na półkę, podziwiam za pokategoryzowanie tego wszystkiego ;)
#lotosu_kwiat
Ja chciałem nadrobić Dostojewskiego ale odkąd przeczytałem Wykłady o literaturze Nabokova w którym mocno go pocisnął to chyba sobie daruję xD
Dostojewskiego zawsze warto przeczytać, to genialny pisarz. Oprócz tego należy sobie wyrobić własne zdanie, a nie oglądać się na nawet na takie nazwiska jak Nabokov. Dostojewski to klasyka do której odwołują się całe pokolenia następujących po nim pisarzy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
pociesza fakt, że z roku na rok rośnie liczba czytających powyżej 24 książek, a maleje liczba tych, co sięgają po jedną tylko sztukę.
Ja jestem maniakiem czytania, posiadania i otaczania się książkami - drukowanymi, wydanymi na papierze, w okładkach. Maniakiem wąchania książek. Nałóg to i słabość i afrodyzjak jednocześnie.
Ale patrząc na listę najpopularniejszych autorów...
Teraz nie wypada się nie pochwalić, że czytało się Tokarczuk. Lubię zapach starych książek. Ja mam ten sam nałóg. Zawsze w zasięgu ręki conajmniej jedna książka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa się nie wstydzę,żadnej przeczytanej książki.Chociaż są takie kręgi polityczne.Że czytanie Tokarczuk.Nie uchodzi.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie wstydzę się żadnej przeczytanej książki, najwyżej uważam, że była to strata czasu. W młodości tropiłam książki z indeksu kościelnego. Niektóre były ciekawe, inne to była strata czasu. Nie wiem co uchodzi lub co nie uchodzi i mnie to nie interesuje.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa wszystkie książki, które czytam kupuję, gdyż jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, nie lubię czytać książek dotykanych przez wiele osób (biblioteki omijam).Zdarza mi się kupić używaną książkę , ale tylko wtedy, gdy nie ma już na rynku nowej ( w tym roku było to jedynie "Wszystko co lśni") . Kupuję ogromną ilość książek rocznie ( w tym roku kupiłam już ok 80 książek). Czytam ja...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPodziwiam, kiedyś też tak robiłam. Musisz jednak mieć dużo miejsca. Ja przy około 1500 spasowałam i zaczełam się pozbywać, żeby zrobić miejsce na nowe. Jeżeli czytam około 150 książek rocznie, to nie wyobrażam sobie taki przyrost roczny mojej biblioteki. Oprócz tego część książek pragnę wyłącznie przeczytać i nie potrzebuję je posiadać. Lubię zapach starych książek więć też...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej@jatymyoni ja po przeczytaniu wystawiam książki na sprzedaż :) Zostawiam tylko te dla mnie najcenniejsze - a takich nie ma wiele :) Idą w świat dalej do ludzi, których nie stać na nowe, albo nie chcą kupować nowych - a ja odzyskuję częśc kwoty i mam na następne :) Obecnie mam dwa regały Getsby z IKEI zapełnione, więc nie ma tego dużo :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa czasem oddaje do biblioteki. Co do starych książek,to co to znaczy stara ?,dla jednego to z roku 1960 dla innego z lipca 2018
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postOstatnio słyszałem,że książka.Ktora ma pół roku,to już jest stara
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie książka, która ma pół roku jest nowiusieńka.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDla mnie beletrystyka się nie starzeje, gorzej z książkami naukowymi, tutaj pół roku to faktycznie może być przepaść
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJednak czasami beletrystyka traci siłę przekazu, a może my wyrastamy z pewnych książek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postZależy,ja kiedyś czytałem.Nie pamiętam tytułu. Amerykański kryminał ( a może sensacja ) z 1970 roku.I był dla świetny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa myślałam o dużo wcześniejszej literaturze. Przykładem może być literatura socrealizmu. Sami pisarze i poeci pragnęliby aby cały świat zapomniał o tych dziełach. Istnieją też książki, które były modne i czytane, teraz zapomniane i nie przemawiające już do czytelnika.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo już dla erudytów,nie na mój.Dziecinny umysł
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrian W. Aldiss,Karen Blixen,Kir Bułyczow, Raymond Chandler, Agatha Christie, Philip K. Dick, Stanisław , Stanisława Fleszarowa-Muskat to niektórzy autorzy, których czytasz, a wcale nie są współcześni. Zawsze znajdziesz dobrą wymówkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrian W. Aldiss,Karen Blixen,Kir Bułyczow, Raymond Chandler, Agatha Christie, Philip K. Dick, Stanisław , Stanisława Fleszarowa-Muskat to niektórzy autorzy, których czytasz, a wcale nie są współcześni. Zawsze znajdziesz dobrą wymówkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBrian W. Aldiss,Karen Blixen,Kir Bułyczow, Raymond Chandler, Agatha Christie, Philip K. Dick, Stanisław , Stanisława Fleszarowa-Muskat to niektórzy autorzy, których czytasz, a wcale nie są współcześni. Zawsze znajdziesz dobrą wymówkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postBo są różne , kryminał ,czy fantasy to co innego .
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTe o których myślę, własnie nie były dla erudytów, ale proste historie, ja bym je nazwała czytadłami i może dlatego nie przetrwały. Tak jak większość książek, które czytasz nie przetrwa próby czasu.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMi chodzi,o te trudne rozprawy filozoficzne.Czas pokażę.Moze nie wszystko,ale....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postRozprawy filozoficzne i książki wymagające w sam raz przetrwały. Ostają się wyłącznie dobre książki i warte pamięci.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA czy ten Mróz naprawdę taki dobry? Oglądałam Chyłkę, ale książek tego Pana nie miałam okazji jeszcze czytać. Jest na mojej liście " do przeczytania".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNie dobry, ale łatwy w czytaniu, stąd popularność.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dla mnie bardzo dobry.Zwłaszcza cykl z Chyłką i Zordonem.
Zawsze się dobrze bawię przy czytaniu.
Z Remigiuszem Mrozem jest w sadzie jak ze wszystkimi sławami w tym kraju- albo go nienawidzisz albo kochasz. Czy jest dobry?- polecam się przekonać na własne oczy i sięgnąć po jedną z jego książek.
Sam po raz pierwszy swego czasu sięgnąłem po "Behawiorystę" wbrew wszystkim "znawcą", którzy twierdzili, że czyta się wszystko tylko nie polskich autorów, bo są nic nie warci. W...
Z Mrozem jak z kaszanką,ja uwielbiam Inni nie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytasz jedną, to jakbyś przeczytała wszystkie.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW przyszłym miesiącu kupuję najnowszą Chyłkę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postCykl w kręgach władzy, political fiction, jest naprawdę nie zły.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak na mój gust warsztatem bardzo zbliżony do Dana Browna. Jak dla mnie mdły i ciężkostrawny.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytałam tylko "Behawiorystę" i bardzo mi się podobał chociaż nie byłam przychylnie nastawiona. Na pewno przeczytam jeszcze "Iluzjonistę".
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postPrzeczytałam jedną książkę Mroza i raczej nie dam się namówić na następne :)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa nawet przeczytałam parę i mam dość. Zgadzam się z @NovemberMission styl i sposób pisania zbliżony do Dana Browna. Takie samo czytadło. Czyta się szybko i najlepiej przy nich nie myśleć.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postserial to pomyłka. Mróz pisze sprawnie i czyta się dobrze, chociaż fantazję to na pewno ma ;)
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJa wypożyczam głównie z biblioteki. Teraz w czasie zarazy czytam to co mam na półkach (dotąd nie było okazji😊),a te książki to głównie prezenty. Niestety z listy przeczytałam raptem dwóch autorów, ale nadrobię, tak myślę😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postMyślę, że to jest świetny czas na odurzenie własnych półek.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post