forum Oficjalne Aktualności
Mordercza literatura, czyli (seryjni) zabójcy piszą książki
Seryjni mordercy bardzo często stają się bohaterami mrożących krew w żyłach kryminałów. Co jednak z tymi książkami, które powstały, gdy to właśnie zabójcy postanowili sięgnąć po pióro? Przelane na papier zbrodnie, którym daleko do literackiej fikcji, analizuje miłośnik true crime, Bartosz Czartoryski.
Zobacz pełną treśćodpowiedzi [29]
Mnie najbardziej interesują motywy, jakie kierowały osadzonymi, którzy spisywali- prawdziwe lub nie- historie. Chęć pokazania światu swojego "dzieła" (i status "celebryty" w zakładzie karnym), czy może zwykła nuda? (Sama znałam zwykłych "menelików", którzy podczas odsiadki z nudów rysowali, robili piękne szkatułki na biżuterię- nawet mam jedną w domu, dosłownie z niczego...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejMoja historyczka z liceum zawsze powtarzała swoją maksymę życiową: ''Pamiętajcie dzieci uważajcie na niespełnionych artystów!'' Jeśli chodzi o takie wyznania zza krat to dla psychologów, psychiatrów i kryminologów mogą być żyłką złota dla badań behawioralnych. Wiadomo, że takich wynaturzeń nie należy przyjmować z 100% pewnością (krytyczne podejście nader wskazane), ale...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZ jednej strony ciekawość; stricte naukowa - czy są jakieś ogromne różnice w kreacji i postrzeganiu takich wydarzeń z obu stron (wątpię, bo w sumie ciężko realistycznie opisać ślepą furię/nienawiść jakimś wykwintnym językiem, żeby nie wyszło prostacko), tu mam na myśli np. Chrisa Cartera, który jako profiler i psycholog czerpie też ze swoich doświadczeń zawodowych, co daje...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejZa popularnością literatury zbrodni pisanej z pierwszej ręki nie stoi chęć promowania zła, ale raczej pociąg do zakazanego owocu. Oczywiście zdrowy umysłowo człowiek nie pragnie zabijać, ale są to rewiry absolutnie nam nie dostępne i popatrzeć na nie możemy jedynie oczami innych.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Chciałabym się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami dotyczącymi literatury zza kratek. A mianowicie miałam okazję pracować w ZK i muszę przyznać, że dostawałam od czasu do czasu utwory ( częściej jednak poezję) do tzw. przejrzenia. Nie jestem znawca, fanką takiego gatunku jednak z czystym sumieniem mogę przyznać, że otrzymane wiersze były godne mojej uwagi. Co więcej, ci...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejChciałabym się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami dotyczącymi literatury zza kratek. A mianowicie miałam okazję pracować w ZK i muszę przyznać, że dostawałam od czasu do czasu utwory ( częściej jednak poezję) do tzw. przejrzenia. Nie jestem znawca, fanką takiego gatunku jednak z czystym sumieniem mogę przyznać, że otrzymane wiersze były godne mojej uwagi. Co więcej, ci...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejUżytkownik wypowiedzi usunął konto
Utwory jednego ze skazanych ukazywały się w więziennej gazetce oraz czytane były przez radiowęzeł...więcej informacji pod adresem
https://ddwloclawek.pl/pl/14_kultura/27440_zaklad_karny_wydal_ksiazke_sa_w_niej_dziela_osadzonych.html
Wspominałam o tym zakładzie karnym w pracy licecjackiej, w kontekście poezjoterapii właśnie :) Super, że Bartnicka 10 nadal działa!
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postNienawidze przemocy fizycznej, psychicznej.Przeczytalam sporo o Holocauscie to przeraza.Co ludziom siedzi w glowach? Freud powiedzial, ze ludzki umysl jest niezglebiony.Ostatnio powstaje sporo wspomnien typu Masa, Skazane na potepienie, ale na szczecie nie ma tam szczegolowych opisow zbrodni. Jedyna, ktora to zawierala jest Byl sobie chlopczyk. Nie chce wiecej takich...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejJeśli przeczytasz Jeden z nas to będziesz z pewnością zadowolona. Książka oczywiście opisuje straszne wydarzenia, ale jest bardzo bardzo dobrym dokumentem. Polecam !
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA ja chętnie bym sobie poczytała, ale takie opisy dokładne zbrodni i to oczami osoby, która faktycznie je wykonała. Zna się na tym. A nie wyobrażenia autora o zbrodni. Zwykła ciekawość, po prostu :) z pewnością byłoby to uzupełnieniem mojej biblioteczki, zaraz powieści o seryjnych mordercach.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postA gdyby zginęła bliska ci osoba i zwyrodnialec pięknie to opisał?
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
I się zaczyna.... czyli co, mam nie czytać, bo ktoś kogoś zabił? Równie dobrze nie powinno się czytać kryminałów, sensacji, horrorów, bo tam też giną ludzie? Nie wolno czytać o holokauście, bo zginęło tak wielu wartościowych ludzi?
Nie chcesz, nie czytasz. Ja bym chętnie poczytała i zagłębiła się w jego umysł. Proste.
Jeżeli byłoby zaznaczone, że dochód z wydania pójdzie na cele charytatywne to interesujące zagłębić się w umył mordercy.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Dziwny pomysł. Chociaż mogę jakoś zrozumieć ciekawość, to nie do końca rozumiem chęć czytania o realnych zbrodniach Z perspektywy realnego zbrodniarza.
Kryminały czy horrory to jedno, mamy do czynienia z fikcyjnymi bohaterami, fabułą, a i sporo tytułów w tych gatunkach unika jednak dokładnego opisu zbrodni/tortur/itp. O holokauście natomiast czytać należy, bo o takich...
@Fidai Nie zgodzę się z Tobą. Oglądam teraz serial amerykański (nie pamiętam tytułu) o początkach pracy profilerów psychologicznych w FBI. Jest parę morderstw i dokonał ich jeden człowiek, a więc morderca seryjny. Zaczęli właśnie od rozmów z osadzonymi w więzieniach seryjnymi mordercami. Pragnęli poznać profil psychologiczny tych ludzi, aby móc łatwiej typować podejrzanych....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@jatymyoni Ale w czym się ze mną nie zgadzasz? Jeśli chodzi o moje użycie słowa "większość" to wynika to z lektury kilku książek w temacie, nie mam natomiast danych liczbowych czy informacji o dokładnym odsetku tych psychologicznie złożonych jednostek, które podejmują się zbrodni.
Nie neguję ani tego, że seryjni zabójcy istnieją, ani tego, że praca profilera jest ważna -...
Czyli poczekajcie, niech zrozumiem... o zbrodniach wojennych należy czytać ("Pięć lat kacetu" wywarło na mnie ogromne wrażenie), ale jest przecież "Meine Kempf" (czy jak to się pisze), są książki o Mengele - jakoś nie widzę, by były zabronione, a to o zbrodniarzach.
Zatem, morderca z więzienia może pisać, ale najważniejsze, by pisał pod pseudonimem i nigdzie nie bylo...
@Magda Em.. Tak? To trochę tak jakby pytać, czy gorszy jest gwałciciel, czy jakaś autorka, która romantyzuje w swoich książkach toksyczne relacje, gdzie "nie" to naprawdę "tak", a głównej bohaterce/głównemu bohaterowi "w sumie się podobało". Obie rzeczy są szkodliwe i powinny nie mieć miejsca, ale pytać czy osoba popełniająca zbrodnię w realnym życiu jest aby na pewno...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Cel prosty - poznanie, co ta osoba czuła, co nim kierowało, dlaczego to robił na taką skalę itd. o to w tym chodzi. Czytałam i oglądałam wiele dokumentów osób poznających morderców, ale niewiele jest słów ich samych o nich. I nie chodzi mi kompletnie o to, by naśladować, a poznawać.
Wątek założony, by wypowiedzieć się wprost o literaturze pisanej przez morderców. I tak się...
Nie no, nie zakładałam w żadnej chwili, że chodzi o naśladowanie! Nie chciałam nadać moim postom wydźwięku, gdzie zależy mi na górnolotnym żachnięciu się na inne od mojego podejście, ale głównie o dyskusję w temacie. I jest ;-)
Właśnie tutaj leży pies pogrzebany, dla mnie "poznawać" mordercę/zbrodniarza można przez dokumenty/książki/informacje profilerów na ich temat,...
@Magda, zadałem ci proste pytanie, a ty uciekłaś w trywializowanie. Ot dyskusja.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postTo fakt, większość seryjnych morderców żyje tak naprawdę z obawy potencjalnych ofiar i zależy im na rozgłosie, dlatego takie książki spełniłyby taki warunek. Mi jednak cały czas chodzi o coś innego - nie o samych morderców, ale przeczytania książki przez osoby, które naprawdę to przeżyły, popełniły ten karygodny czyn. O tym chętnie bym poczytała. Owszem, to bardzo...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
@Legariusz, z pewnością z początku byłabym przeciwna. Ale znając siebie, po latach, sięgnęłabym po nią, by odpowiedzieć sobie na proste pytanie: dlaczego to zrobił. Cokolwiek ten morderca by nie zrobił siedząc sobie wygodnie w super warunkach w wiezieniu, rodzinie zawsze będzie to niewystarczające, ale to nie zwróci życia nikomu.
Żyjemy w czasach, gdy każdy może pisać...
Cóż za promocja zbrodniarzy, taka nowomoda - to co złe staje się dobre, a dobro jest czymś złym. Rzeczywistość hipokryzji
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW zasadzie nie powinno nas interesować, jak prowadza się autor, jednak co innego przywary ludzkiego charakteru, a co innego zbrodnie. Za teksty pisane przez zabójców, ich obrazki, z góry dziękuję. Nie odczuwam fascynacji. Jedynie wstręt i odrazę.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post