-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać101
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Cytaty z tagiem "tramwaj" [16]
[ + Dodaj cytat]A pisał tę książkę w 1980 roku, zimą, kiedy nic jeszcze na pewno nie było wiadomo, ale kiedy zaczęły się strajki, a we Wrocławiu strajkujące tramwaje ustawiły się w wielki krzyż, ogromny na całe miasto,
Nadeszła kompania z Kimmage, 56 ludzi z Georgem Plunkettem, bratem Josepha. Na przedmieściu Dublina zatrzymali tramwaj, kazali jechać do centrum bez zatrzymywania się na przystankach, a Plunkett ku zdziwieniu konduktora kupił 57 biletów po dwa pensy.
W chwili gdy najbliższy bliźni demoluje nam śledzionę, masakruje nerki, unicestwia czar dopiero co kupionego płaszcza, niweczy z trudem przyszyte guziki, gasi brutalnie przepiękny połysk żarliwie wyczyszczonych butów, gniecie na miazgę wiezione dla dzieci ciastka, uśmiecha się przepraszająco, pakując nam w usta rękaw od kurtki, w której przed chwilą czyścił kominy lub wypakowywał stare śledzie - w takiej chwili, powtarzam, instynkty, jak działa żaglowej fregaty, wysuwają się groźnie z burt naszych dusz.
Jacyś brazylijscy przemytnicy mówili mu, że w Buenos Aires za parę centymów człowiek odbywa spacer tramwajem po całym mieście.
Decyzja na korzyść linii tramwajowej zapadł wbrew opinii tych urbanistów, którzy twierdzili, że tramwaj jest już właściwie przeżytkiem i powinien być usunięty z centrum miasta oraz, że prawdziwie nowoczesnym miejskim środkiem komunikacyjnym są szybkie autobusy.
Gdy tylko mogłem, unikałem tramwajów i autobusów. Nigdzie indziej tak bardzo nie cierpiałem ludzi i świata jak tam. Patrzyłem z nienawiścią na ten wożony do pracy i z powrotem zaspany, znużony, złośliwy tłum. Łatwy do podjudzenia, bez szacunku dla higieny osobistej. Zapachy spod pachy, wyziewy piwa, czosnku, kiełbasy, chipsów i odór kiepa z kieszeni. Specjalna dedykacja dla tych, którzy nigdy nie jechali autobusem w godzinach szczytu i wciąż utrzymują, że człowiek został stworzony jako istota stadna.
Siedzieć w jadącym tramwaju to tak, jakby iść, siedząc.
Cóż, ja wam tego wcale nie myślę taić, że cały świat i tak zwane społeczeństwo to jest idiotyczny tramwaj.
- Cóż za radość widzieć cię tutaj Dawidzie - przywitała mnie Achtung Trutka. - Świetnie wyglądasz. Naprawdę znakomicie.
- To dlatego, że potrącił mnie tramwaj...
(...) za największy cud techniki uważa tramwaj warszawski, do którego zawsze jeszcze jeden pasażer się zmieści.