-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Cytaty z tagiem "przyjaciele" [324]
[ + Dodaj cytat]Nie ufam tym, którzy są przekonani, że mają wielu przyjaciół. To znak, iż ni znają ludzi
Miała wrażenie, że świat stanął na głowie, a ona bezskutecznie usiłuje utrzymać w nim równowagę. Co takiego się stało, że koty nie odpowiadają na grzeczne powitania, a duchy boją się zamienić kilka słów z przyjacielem?
Drodzy są i widziani we śnie przyjaciele,
Gdy prawdziwych na jawie widzim tak niewiele.
Ludzie po prostu przychodzą i odchodzą. I to zwykle ci, na których nam najbardziej zależy. Czasami niektórzy z nich powracają, ale w najmniej oczekiwanych momentach. Powiedziałabym nawet, że przychodzą niczym bardzo niechciany gość.
(...) wszyscy ci przyjaciele pojawiają się, kiedy już nie potrzebujesz przyjaciół.
Przyjaciele: to nie ilość, ale jakość się liczy. Poznasz w swoim życiu wielu ludzi, nie każdy będzie twoim przyjacielem. To w porządku. Będziesz wiedzieć, kiedy poznasz prawdziwego przyjaciela. Prawdziwi przyjaciele są ufni i lojalni. Są przy tobie w dobrych i złych czasach.
Przychodzą we wszystkich kształtach, rozmiarach i kolorach. Nie ma znaczenia to jak wyglądają na zewnątrz. Wewnątrz odnajdziesz ich jakość.
(...) dobrze być z przyjaciółmi, dobrze być tam, gdzie człowiek ma swoje miejsce... dobrze mieć swoją bezpieczną przystań, do której zawsze można wrócić.
Pamiętam, jak kiedyś usłyszałam, że gdy umiera ktoś bliski, to tak, jakby ucięto ci kończynę. Ona nigdy nie odrasta, nigdy jej nie odzyskujesz, ale po jakimś czasie uczysz się żyć z trzema kończynami zamiast czterech. Nie byłam pewna, co to dla mnie oznacza. Straciłam wszystkich przyjaciół i czułam się tak, jakbym w ogóle nie miała rąk i nóg.
Ze względów bezpieczeństwa jestem samotnikiem - im mniej kontaktów z ludźmi, tym mniejsze szanse, że zostanę zdemaskowany. Na dodatek możliwość pożarcia żywcem przez tak zwanych przyjaciół odbiera mi chęć do jakichkolwiek zbliżeń.