-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Cytaty z tagiem "postrzeganie" [62]
[ + Dodaj cytat]Musimy postrzegać ludzi jako jednostki, jeśli chcemy wiedzieć, kim naprawdę są, a nie jedynie przyklejać im etykietkę "kobieta" czy "mężczyzna", i elastycznie podchodzić do ról odgrywanych przez kobiety i mężczyzn: by każdy mógł robić to, co najlepiej potrafi.
Zaparło mi oddech. Nigdy przed tymi ostatnimi dniami nie przeczuwałem, co to znaczy „istnieć”, Byłem jak inni, jak ci, którzy przechadzają się nad brzegiem morza w wiosennych ubraniach. Mówiłem jak oni: „morze jest zielone; ten biały punkt, tam wysoko, to jest mewa”. Ale nie czułem, że to istnieje, że mewa jest „mewą-istniejącą”; normalnie istnienie ukrywa się. Jest tutaj, wokół nas, w nas, jest nami, nie można powiedzieć dwu słów, nie mówiąc o nim, a przecież nie dotykamy go. Kiedy myślałem, że o nim myślę, prawdopodobnie nie myślałem o niczym, miałem pustą głowę lub jedynie to jedno słowo w głowie, słowo „być”. Albo morze, myślałem...jak by to powiedzieć? Myślałem przynależnością, mówiłem sobie, że morze przynależy do klasy przedmiotów zielonych lub że zieleń należy do cech morza. Nawet gdy spoglądałem na rzeczy, byłem o sto mil od myśli, że istnieją: ukazywały mi się jako dekoracja. Brałem je do ręki, służyły mi jako narzędzia, przewidywałem ich opór. Ale wszystko to odbywało się na powierzchni. Gdyby mnie zapytano, czym jest istnienie, odpowiedziałbym w dobrej wierze, że to nic nie jest, jedynie pusta forma, która dokłada się do rzeczy od zewnątrz, nie zmieniając niczego w ich naturze. A potem nagle przyszło, było jasne jak dzień – nagle istnienie odsłoniło się. Straciło obojętny wygląd abstrakcyjnej kategorii: to była właśnie miazga rzeczy, ten korzeń był ugnieciony z istnienia. Lub raczej korzeń, pręty ogrodzenia, ławka, rzadki trawnik, wszystko to zniknęło, różnorodność rzeczy, ich indywidualność była tylko pozorem, lakierem. Ten lakier rozpłynął się, pozostały masy monstrualne i miękkie, w bezładzie – nagie, nagością przerażającą i obsceniczną.
Mówi się ludziom zaledwie, że chce się wyciągnąć nogi, a oni od razu widzą całe ciało jak długie. To, nad czym się biedziłem w mym jednostkowym królestwie, a co moja pozycja – pozycja mego ciała – oddawała zaledwie w ogromnym przybliżeniu i w dosyć płaski sposób, to była sjesta umysłu, uśpienie własnego ja i myśli o tej resztce zatruwających drobiazgów, które zwie się nie-ja, a nawet, skrótowo światem.
Przejrzeć wszystko na wylot" oznacza nie widzieć nic
Pojęcie, jakie mam o Tansleyu, jest bez wątpienia groteskowe, myślała Lily, rozgniatając pędzlem liście babki. Z resztą, większość naszych wyobrażeń o innych ludziach jest groteskowa. Służą jedynie do naszych własnych celów.
- Dużo lepiej reagować na zmianę w ten sposób, niż robić z tego egocentryczny melodramat. Raz na górze, raz na dole, jak na kolejce górskiej.
- W istocie - przyznał Dalajlama. - Zapominamy, że kolejna zmiana, pociągająca za sobą inny sposób postrzegania, jest tylko kwestią czasu.
(str. 100).
(...) trudno jest ocenić bryłę budowli, dopóki ma się nos przyklejony do szyby...
Metoda psychoanalityczna jest całkowicie odmienna od metody zen. Ażeby uzyskać dostęp do tego, co nieświadome, ćwiczy ona świadomość w odmienny sposób. Skierowuje uwagę na to postrzeganie, które jest wypaczone; wiedzie do rozpoznania w sobie fikcji; powiększa zasięg ludzkiego doświadczenia przez zniesienie wyparcia.
(...) umysł ludzki na ogół z góry zakłada, że jeśli jest ofiara, to musi być też zbrodniarz.
Gdyby neutrino miało mózg ukształtowany pod wpływem ewolucyjnych nacisków na jego neutrinowych przodków, powiedziałoby, że ściana "naprawdę" składa się głównie z próżni. Nasz mózg wyewoluował u przodków zmagających się ze Śródświatem, a nie z Mikroświatem, i nasz "prawdziwy" świat to świat, w którym skały są twarde. Dla każdego zwierzęcia "prawdziwy" oznacza taki, jakiego jego mózg potrzebuje, by przetrwać. A ponieważ różne gatunki żyją w bardzo różnych rzeczywistościach, mamy do czynienia z bardzo chwilami kłopotliwą wielością "prawd".