-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "poglady" [121]
[ + Dodaj cytat]Dziś robię coś, co wczoraj jeszcze potępiałem.
A więc to prawda. Istnieje życie po śmierci. I jest takie samo. Ja to mam pecha.
Traciłem punkty odniesienia, chodziłem po cmentarzu martwych myśli, pomiędzy grobami moich dawnych poglądów, nie wiedząc, co myśleć.
Nigdy nie jest za późno, by wyzbyć się przesądów. Nie można ufać żadnemu sposobowi postępowania czy rozumowania, choćby i najstarszemu jeśli się go nie wypróbuje. To co wszyscy przyjmują dziś za prawdę lub powtarzają jak echo, jutro może okazać się fałszem, zaledwie mglistym obłokiem opinii, który kilku wzięło za chmurę w nadziei, że pokropi ich pola użyźniając deszczem.
Przypuśćmy, że na ulicy dochodzi do zbiegowiska z powodu,
dajmy na to, latarni, która wiele wpływowych osób najchętniej by przewróciło. Ktoś pyta o zdanie mnicha w szarym habicie, symbolizującego średniowieczny sposób myślenia. Mnich zaczyna wykład w suchym stylu scholastycznym: „Rozważmy wpierw, bracia, wartość światła. Jeśli światło jako takie jest dobre...". W tym momencie mnich dostaje po głowie, i chyba nas to nie dziwi. Tłum ludzi otacza latarnię, przewraca ją w ciągu dziesięciu minut i przez pewien czas wszyscy gratulują sobie wzajem tego wyczynu, tak praktycznego i całkiem nie średniowiecznego.
Po czym zaczynają się kłopoty. Niektórzy zniszczyli latarnię, bo była gazowa, oni zaś chcieli elektrycznej; inni zniszczyli latarnię, bo potrzebny im był kawałek żelaza; jeszcze inni, bo pragnęli ciemności, w której najlepiej kwitnie zło. Byli tacy, co uważali, że latarnia jest za kiepska, i tacy, co uważali, że jest aż za dobra; parę osób zamierzało zniszczyć coś, co należy do gminy, a parę innych chciało zwyczajnie zniszczyć cokolwiek. Skończyło się to wojną w głębokim mroku, i nikt nie był do końca pewien, komu zadaje cios. Powoli i stopniowo znaleźli się tacy, którzy doszli do wniosku, że mnich jednak miał rację - że wszystko zależy od naszej filozofii Światła. Tyle że mogliśmy dyskutować o niej w blasku latarni; teraz musimy dyskutować
w ciemnościach.
Poglądy śmiertelnych to dziwka, a ten potwór wie, jak się do niej umizgać, żeby zawrócić jej w głowie. I chociaż jesteśmy zbyt inteligentni, by wzbogacić ludzką wiedzę, potwierdzając jego głupie wymysły, są one tak niesłychane, że nie mogą się równać z niczym, co wydarzyło się do tej pory.
Politycy zmieniają czasem poglądy, ale bodźcem do tego rzadko bywa racjonalny argument czy wzgląd na interes ludzkości. Najczęściej bodźcem takim bywa po prostu strach o własną pozycję lub o własną skórę...
Chrześcijańscy dogmatycy próbowali zaprowadzić na ziemi rządy świętości, toteż zaczęli od zdefiniowania, czym jest świętość. Tymczasem nowocześni reformatorzy edukacji chcą zaprowadzić wolność religijną, lecz nie próbują sprecyzować,
czym jest religia ani czym jest wolność. Jeśli dawni księża
narzucali ludzkości jakąś tezę, przynajmniej zadawali sobie trud, by sformułować ją jak najdokładniej. Współczesne tłumy anglikanów i nonkonformistów organizują prześladowania za odstępstwo od doktryn, które nigdy nawet nie zostały ujęte w słowa.
Wiele osób uważa błędnie, że sprawy są "sprawiedliwe" ponieważ prawo czyni je takimi.