-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik253
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "odrębność" [9]
[ + Dodaj cytat]Wybrał więc niebezpieczną i uroczą drogę całkowitej odrębności.
Dziwiłam się, że mogłam im się wydawać kimś odrębnym i trwałym, czymś charakterystycznym.
Nie zależało mi na tym, żeby być inny, po prostu nie chciałem być taki jak reszta.
(...) ktoś jest rewolucjonistą i potem zrasta się z ruchem w jedno ciało, myśli jego mózgiem i czuje jego sercem, albo też nim nie jest, i wtedy pozostaje mu tylko, aby chciał nim być; ale wtedy też bezustannie ponosi winę za to, że nim nie jest: winę za swoją niezależność, inność, odrębność.
(...) odrębność człowieka polega na pojmowaniu i osądzaniu idei ogólnych i wyciąganiu rzeczy nieznanych z nauk i sztuk. To wszystko jest w mocy jednej duszy.
W każdym z nas jest dość istotny obszar tajemnicy i odrębności. Nawet jakby się bardzo chciało, to się nie wpuści tam drugiej osoby. W hiszpańskim jest na to słowo „incommunicado” – obszar nieprzekazywalny.
Danuta Golec.
W związku każda strona musi mieć swój własny świat. Potrzebna jest przestrzeń wspólna, ale i odrębna. (Małgorzata Szumowska).
Każdy z nas został w dzieciństwie rażony gromem: dostrzegając nagle dystans między sobą a resztą świata, zdał sobie sprawę, że istnieje na uboczu, inny, jako unikalne ciało wśród obcych ciał, niepowtarzalny obwód myślowy. Świadomość jest niesprawiedliwa... Dla jednych oznacza olśnienie, dla innych poniżenie. O ile w świecie tych pierwszych unosi się zasłona, o tyle wokół drugich zamykają się ściany więzienia. Samotność to królestwo w którym jedni widzą tron, a inni granice.
W tym miejscu warto przypomnieć uwagi włoskiego wymyśliciela Roberto Esposito. Wspólnota – mówi - nie jest, wbrew najbanalniejszemu wyobrażeniu, zbiorem homogenicznych elementów zamykającym się na to, co inne, obce. Przepaść dzieli ją od masy. Wspólnota dzieje się, żyje w relacji między zróżnicowanymi istnieniami zdolnymi do ochrony swej odrębności. Tylko dzięki temu krążyć może łączący dar, bo każdy ma "to coś" szczególnego do zaoferowania, co wyłącznie w nim powstaje, objawia się i darzy. Dostrzeżenie, przyjęcie, komunia budują nową jakość - communitas - większą od pierwotnej sumy inicjujących ją elementów. I oczywistym czynią fakt, że każdy element w swojej odrębności jest niepełny, a potencje jego istnienia zależne są od spotkania, związku, współbycia.