-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński36
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant5
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant970
Cytaty z tagiem "obiad" [28]
[ + Dodaj cytat]Wyśnione obiady nie napełnią żołądków. Nie można się też nimi podzielić.
A im bardziej cierpieliśmy, tym bardziej cieszyły nas zwykła proste rzeczy, jak dobry obiad czy kubek gorącej herbaty.
- Wołanie kotów - odparł, jakby zdradzał jej wielką tajemnicę - to zwykle niezbyt produktywna czynność. Równie dobrze można by przyzywać trąbę powietrzną.
- A gdyby chodziło o obiad? - spytała Koralina. - Czy wtedy nie chciałbyś, żebym Cię zawołała?
- Oczywiście - powiedział kot. - W zupełności jednak wystarczyłby krótki okrzyk "obiad". Widzisz? Wcale nie potrzeba imion,
Przez cały obiad trwa ta gadanina. To tak, jakby wyciągnął tego swojego obrzezanego chuja i sikał na nas.
Nigdzie nie jest się bardziej samotnym niż przed telewizorem podczas obiadu.
Ale w głębi ducha nie mogła pojąć, że chłopak, którego zabrali Cyganie, jest tym samym olbrzymem, który zjadał teraz pół prosiaka na obiad, i od jego wiatrów więdły kwiaty.
I've met a lot of guys who see sex like dessert - the prize you get after you eat all the vegetables that make the woman happy. I guess I see it a little bit differently (...). I think sex should be like a dinner. And this is how I like to eat.
Dwa kotlety na stole, przy którym siedzą trzy osoby, są rzeczą dosyć krępującą. Ale Karolinę można wytrącić z równowagi najwyżej na parę minut. Po chwili bezbłędnie kłamała już Poirotowi, że chociaż brat się z niej śmieje, ona przestrzega ściśle jarskiej kuchni. Wpadła prawie w ekstazę, opisując delikatność i wyższość smaku kotletów jarzynowych (których zdaje się nigdy nie miała w ustach) na przykład nad schabowymi, i zajadała smakowicie przypiekany ser z musztardą, rzucając częste uwagi na temat niebezpieczeństw, jakie kryją w sobie potrawy mięsne.
Któż nie wie, co to jest niemiecki obiad! Wodnista zupa z cynamonem i kluchami jak szyszki, rozgotowana, sucha jak korek sztuka mięsa z białym przyrośniętym tłuszczem, oślizłymi ziemniakami, napęczniałą ćwikłą i papką z chrzanu, zsiniały węgorz z kaparami i octem, pieczeń z konfiturami i nieodzowna Mehlspeise, coś w rodzaju puddingu z kwaskowatym, czerwonym sosem. Ale za to wino i piwo - że lepszego nie trzeba! (...) Po obiedzie podano kawę, rudawą lurę, po prostu kawę niemiecką.
[Wiosenne wody]
s.438.
Przed jednym ze spotkań Majewski podchodzi do Grześka Króla, który nałożył na talerz dwa czy trzy kotlety.
- Grzesiu, przecież mecz jest za trzy godziny! A ty to będziesz trawił ze cztery!
- To się dobrze składa, bo ja zawsze wchodzę koło sześćdziesiątej minuty.