-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant1
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński27
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać406
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "nędza" [85]
[ + Dodaj cytat]Myślę, że ubóstwo najdotkliwsze jest właśnie rano. Wieczorem łatwiej jest się oszukiwać, podreperować ego odrobiną marzeń lub alkoholu, ale w bladym świetle poranka nędza i wstyd muszą się wydawać bardzo realne, bardzo trwałe.
Rozgoryczenie to najcenniejszy wykwit nędzy.
Prawdziwą koleżankę poznaje się po tym, że nie wzdryga się na widok nędzy i brzydactwa, a wręcz przeciwnie.
Szkoda,że nie potrafię patrzeć na ludzką nędzę. I za ten grzech śmiertelny dziś życia się pozbędę
Tendencja zniżkowa wartości użytkowej, owo spiżowe prawo kapitalistycznej ekonomii, tworzy nowy niedosyt w ramach rozszerzonego przetrwania, które zresztą nie zdołało zlikwidować dawnej nędzy, wymaga bowiem od olbrzymiej większości ludzi, pracowników najemnych, bezustannego uczestnictwa w swoim pochodzie; każdy wie zaś doskonale, że musi maszerować lub zginąć. Na tym polega szantaż: użyteczność, nawet w najprostszej postaci (jedzenie, mieszkanie) została uwięziona w złudnym bogactwie rozszerzonego przetrwania, które, z kolei, krzewi złudzenia w dziedzinie nowoczesnej konsumpcji towarów. Tak oto realny konsument staje się konsumentem złudzeń. Towar jest właśnie zmaterializowaną iluzją, a spektakl – jej ogólnym przejawem.
W naszej izbie, podobnie jak i we wszystkich innych koszarach, zawsze bywali nędzarze, hołysze, co przegrali i przepili wszystko, albo po prostu byli nędzarzami z urodzenia. Mówię: „z urodzenia”, i kładę na tych słowach szczególny nacisk. W rzeczy samej, wszędzie w naszym ludzie, w każdych bez wyjątku okolicznościach, w każdych bez wyjątku warunkach, zawsze istniały i będą istnieć pewne jednostki, potulne i częstokroć wcale nie-leniwe, lecz którym sam już los zapisał dozgonną nędzę. Są to zawsze samotnicy, niechluje, zawsze wyglądają stropieni i zafrasowani, wiecznie chodzą u kogoś w dyszlu, są u kogoś na posyłkach, najczęściej u hulaków albo u nagle wzbogaconych karciarzy. Wszelkie wyróżnienie, wszelka inicjatywa - to dla ruch zgryzota i ciężar. Jak gdyby się urodzili pod warunkiem, by nigdy nic samym nie rozpoczynać i tylko usługiwać, żyć wedle cudzej chęci, tańczyć, jak im kto zagra; ich przeznaczeniem - pełnić cudzą wolę. Na domiar wszystkiego, żadne okoliczności, żadne przewroty nie zdołają ich wzbogacić. Zawsze klepią nędzę.
U ludów wysoko cywilizowanych nędzę powoduje brak całego mnóstwa rzeczy; w stanie dzikości ubóstwo polega wyłącznie na braku pożywienia.
Istotnie rozwój bogactwa jest związany z kapitalizmem, łagodzenie nędzy związane jest z rozwojem bogactwa. Postulat usunięcia nędzy usprawiedliwia moralnie kapitalizm
Usuńcie z waszej wyspy te zgubne źródła zgorszenia, postanówcie, aby ci, którzy zniszczyli folwarki i wiejskie osiedla, bądź sami je odbudowali, bądź odstąpili ziemię innym, którzy zechcą szkody naprawić i budować. Pohamujcie samolubstwo bogaczy, nie pozwólcie im skupować gruntów i mieć w swym ręku jakby monopol! Nie żywić tylu próżniaków, w szerszym zakresie przywrócić uprawę roli, przemysł wełniany tak zorganizować, aby dawał uczciwe i pożyteczne zajęcie tej masie bezrobotnych, z których jedni dotychczas kradli z nędzy, drudzy zaś na razie włóczą się lub są darmozjadami u boku szlachty, lecz lada dzień stać się mogą również złodziejami.