-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "minimalizm" [43]
[ + Dodaj cytat]Wszystko staje się trudne, kiedy chce się posiadać różne rzeczy, nosić je ze sobą i mieć je na własność. A ja tylko patrzę na nie, a odchodząc staram się zachować je w pamięci. I w ten sposób unikam noszenia walizek, bo to wcale nie należy do przyjemności.
- Co znaczy chcieć?
- Chcieć, że się tak wyrazi się, to najgorsza rzecz, jaką można chcieć. Chcieć, znaczy zawsze coś chcieć. Niekiedy prawie nic, ale to jest zawsze coś. Chcieć, znaczy zawsze coś chcieć mieć. Łaknąć. Pożądać. Żeby posiadać. Żeby być posiadaczem: ludzi, przedmiotów, ruchomości, nieruchomości, pieniędzy, talentu, sławy, podziwu od ludzi, podziwu do ludzi, pamięci, zapomnienia, wiedzy, myśli, uczuć, pragnień, nadziei, wierzeń, wrażeń, wyobrażeń i co tam jeszcze zostało w spisie inwentarza, który jest listą bez końca. Posiadając nakładasz sobie pęta, zakuwasz się w dyby, niewolisz się, stajesz się niewolnikiem tego, co posiadasz. Z posiadania nieuchronnie wynika lęk przed utratą tego, co posiada się. Wynika z tego, że to co posiadasz, to przede wszystkim lęk. Lęk to chaos, to ślepota, to ból, to nieszczęście. Chcieć zatem, znaczy zawsze w efekcie chcieć nieszczęścia.
Gdyby zabrać człowiekowi wszystko na trzy dni, a potem mu to oddać, zobaczyłby, jak wiele posiada rzeczy, za które może być wdzięczny, a które mu spowszedniały.
Oszczędność i porządek stały się dla mnie źródłem radości i satysfakcji. Okazało się, że o wiele przyjemniej przebywać w pomieszczeniach niezatłoczonych milionami drobiazgów. Oko odpoczywa, łatwiej się skupić. Niezastawione zbędnym wyposażeniem blaty kuchenne łatwo utrzymać w czystości i wygodniej się na nich pracuje. W niewypchanej po brzegi szafie szybko znajduję ubrania i nie przeżywam już przed każdym wyjściem pie cioaktowego dramatu pod tytułem Nie mam co na siebie włożyć. Mniej urban to mniejszy wybór, a mniejszy wybór to szybsze decyzje.
Doprowadziłem się do takiego stanu, że mogę całkiem goły spać na ziemi i żreć trawę. I daj Boże takie życie każdemu. Niczego mi nie trzeba i nikogo się nie boje, i tak sobie myślę, że nie ma na świecie człowieka bogatszego i bardziej ode mnie wolnego.
Ale tak to czasem bywa, że kromka zakalcowatego chleba lepsza jest od pszennych bułeczek, jeśli dają ją za darmo i na każde życzenie.
Jack narzeka, że kiedy je się poziomki pełną garścią nie smakują już tak dobrze, jak spożywane jedna po drugiej.
- Zgadzam się z tobą synu. Ja też na to wpadłem. To jedna ze wspaniałych tajemnic życia.
Własność. Posiadanie różnych rzeczy jest przyjemne, ale nieodłącznie połączone z obawą o ich utratę. Psychiczna cena towaru jest zatem wyższa od jego wartości. Lepiej nic nie mieć.
Podejście minimalistyczne pozwala na stosowanie logo w wielu różnych mediach.
Lubię rzeczy czyste, nieprzeciążone nadmiarem pomysłów i wizualnym zdobnictwem.