-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "gabriel" [16]
[ + Dodaj cytat]
- Biedny mały Michael. Zawsze był słaby.
Jace dyszał, z rękami przyciśniętymi po bokach i włosami przyklejonymi do czoła przez pot.
- Ty i te twoje przechwałki- rzucił drwiąco.- " Znałam Michaela". " Znałam Sammaela". " Archanioł Gabriel czesała mi włosy". A może: " Gram w jednym zespole z biblijnymi postaciami"?
- Lewis Chao z Kalifornii. Kaitlyn Fairchild z Ohio. Rob Kessler z Karoliny Północnej. I Gabriel Wolfe z... stąd i zowąd.
-Tak, zależy, gdzie złożono pozew.
- Co znowu? - warknął Joshua na widok pergaminu obwieszonego pieczęciami jak choinka bombkami.
- Dziadek się stęsknił. - Miron był szczerze rozbawiony nieszczęśliwą miną przyjaciela. Dziadek Joshui był szychą w Radzie Archanielskiej. Może o nim słyszeliście, na imię ma Gabriel, a na koncie jedno spektakularne zwiastowanie.
(...) - Niech nikt nie waży się tu wchodzić.(...)
Gdy zamykał drzwi, Kait rzuciła:
- Gabriel, jak ten anioł?
Drzwi ponownie się otworzyły i Gabriel rzucił jej przeciągłe spojrzenie. A potem posłał jej wspaniały, niepokojący uśmiech.
- Ty możesz wpaść, kiedy tylko zechcesz.
-Gabriel pobudka!
-Ależ ja nie śpię - odpowiedział słabym głosem archanioł, opierając wycieńczone ciało o ścianę jaskini.
Mówiłem do psa... On też ma na imię Gabriel
- Nie denerwuj się Dżibril. - Razjel przełknął ślinę. - To nie było do końca serio. (...)
- Wiem, kretynie. Nie odzywaj się do mnie. Też byś oberwał w pysk, ale wyglądasz jak trup na urlopie, a ja jeszcze do końca nie straciłem panowania.
Jeśli jeszcze raz usłyszę, z ust kolejnego gnącego się w pokłonach wezyra, że jestem Wielkim Eonem, regentem Królestwa, Panem Objawień, Zemsty i Miłosierdzia to wpadnę w szał i popruję jej te gobeliny.
- Pożyczę ci miecza - podsunął uprzejmie Frey.
Może to zabrzmi głupio, ale czy trzeba żyć po coś? W jakimś celu? Czy nie wystarczy po prostu żyć?
Dech mi zaparło w obliczu takiej prostoty.
Dzisiaj snobizujemy się jedynie na wykształcenie.
To ono jest naszym fetyszem.
Ludzie liczą się z kimś, kto ma charakter.
- Jeśli powiesz to, o czym myślę... - zaczął Loki.
- Dobrze myślisz - przerwał mu Gabriel. - Chcę, żebyś tu posprzątał.
(...)
- Są co najmniej trzy powody, dla których nie powinienem brać tej roboty - powiedział. - Po pierwsze, z całą pewnością jestem uczulony na detergenty. Jeszcze nie byłem u lekarza, ale na pewno tak jest. Po drugie nie wywiązałem się jeszcze z ostatniego zlecenia od Michała. I po trzecie...chyba mi się nie chce.
- Zginął, broniąc waszej cholernej tajemnicy-powiedziała z goryczą. - Nie wierze , że było warto.
- Wcale nie zginął - mruknął Gabriel. - Bóg Uzdrawia!
- Jak możesz być tak cyniczny! - krzyknęła.
- Bądź cicho, wołam Rafała! Bóg Uzdrawia!!! - wrzasnął ponownie, o wiele głośniej. Odpowiedziała mu cisza.
- Ogłuchli, czy co! - syknął z wściekłością.