-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać4
-
ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Cytaty z tagiem "dziennikarstwo" [77]
[ + Dodaj cytat]Dziennikarstwo nie istnieje bez człowieka. Relacje z innymi to niezbędny element naszej pracy. Musimy znać się trochę na psychologii, rozumieć ludzi, wiedzieć, jak z nimi rozmawiać i jak się do nich odnosić.
Każdy dziennikarz jest historykiem. To, co robi, to nic innego jak badanie, doświadczanie i opisywanie historii, która się dzieje.
- Nie możesz się bać! - oznajmiła stanowczym tonem aktywistka. - Napisz całą prawdę, bez żadnych kompromisów. Problem z pisaniem o zakazanych sprawach polega na tym, że ludzie od razu zaczynają zastanawiać się nad konsekwencjami i strach zniekształca treść. Idą na kompromis, zanim zaczną. Jeśli będziesz się przejmować, nie zrobisz nic.
- A ty się nie bałaś? - pytam
- Były sprawy ważniejsze dla mnie niż strach.
Był iwenciarzem. Wyszukiwanie takich sytuacji i zamieszczanie ich było jego pracą. Tak jak dawnych dziennikarzy. Tylko że w tamtych czasach dobrze udowodniony materiał był już nie do zatrzymania – drukowano go na papierowym nośniku, a potem sprzedawano za grosze na każdym kroku. Istotna informacja miała swoją wagę. Wagę treści liter na papierze. Sprawdzano ją, potwierdzano, gazety miały swoją renomę. Wtedy mawiano „czarno na białym”, mając na myśli coś, co jest niepodważalnym faktem. Coś, czego nie można zignorować. Wtedy oburzeni ludzie z papierowymi gazetami w ręku obalali już rządy. Pojedyncze egzemplarze czasopism mogły przetrwać setki lat.
Teraz informacja była tylko elektronicznym pierdnięciem. Czymś, co mogło na chwilę przyciągnąć uwagę wielookiego potwora. Czymś, co jeśli nie zniknęło, to najwyżej było pretekstem do trwającej dwie doby pyskówki. A jeśli zniknęło, stawało się niebyłe niemal natychmiast.
Doczekaliśmy się czasów, gdzie skuteczne dziennikarstwo, czy też dochodzenie, jest tylko marną częścią naszych działań. Na pierwszym miejscu jest tania sensacja i szybkie rezultaty. To nigdy nie będzie szło w parze z rzetelnością i etyką zawodową.
Są tylko dwa wyjścia – ciągnął Wojtek spokojnie. – Zacząć ingerować w los ofiary, porzucając dziennikarstwo, albo o niej pisać. Trzeba wybrać.
To, że dziennikarstwo śledcze polega na anielskiej cierpliwości,mrówczej pracy, rzetelności, bezkompromisowości i obiektywizmie,można wciskać studentom na pierwszym roku.
Sukces tkwi w umiejętności kombinowania i manipulowania.
Ryzykujemy życie, żeby zdobyć takie chwile, cudze momenty bólu, jak kolekcjonerzy.
Zrozumiałam, że w zawodowym pisaniu nie ma nauk ani rad, trzeba pisać samemu, nikogo nie naśladując, czerpiąc odkrycia z własnych błędów i własnego trudu, który jest najbardziej samotnym trudem na świecie.
Pisarze, dziennikarze nie są od tego, żeby ich kochano, żeby im schlebiano, nadskakiwano. Ich zadanie nie polega na tym, żeby opowiadać to, co jest piękne, dobre i okej. Zadaniem pisarza, dziennikarza jest demaskowanie tego, co jest złe, tego, co nie działa; za wszelką cenę, która obejmuje także bycie znienawidzonym.