-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Cytaty z tagiem "biesy" [8]
[ + Dodaj cytat]Kiedy, na przaykład, myślę o Stawroginie, wyobrażam go sobie jako jakiegoś boskiego potwora stojącego na wzniesieniu i ciskającego w nas swymi wyprutymi wnętrznościami. W Biesach drży ziemia: nie jest to katastrofa spotykająca twórców, ale kataklizm, w wyniku którego spora część ludzkości zostaje pogrzebana, starta na zawsze z powierzchni ziemi. Stawrogin to Dostojewski, a Dostojewski był sumą tych wszystkich przeciwieństw, które albo paraliżują człowieka całkowicie, albo wiodą go ku wielkości. Nie było dla niego świata zbyt niskiego, by doń wejśc, ani szczytu zbyt wysokiego, by się bał nań wspiąc. Przebył całą drogę - od otchłani do gwiazd. Jaka szkoda, że nigdy już nie będziemy mieli okazji ujrzeć człowieka tkwiącego w samym jądrze tajemnicy, który za sprawą chwil swego natchnienia rozświetla dla nas głębie i ogrom ciemności.
Pastwiłam się nad nią i pieściłam ją, groziłam i zaklinałam, szydziłam z niej i modliłam się do niej, rozplatałam jej cudne, złotokare włosy, rozchylałam purpurowe usta nad świecącymi zębami, zgrzytałam i całowałam, wiązałam ją kajdanami i wypuszczałam na wolność, w nadziei, że ją ta wspaniałomyślność rozbroi, że ją moje rozkochane szaleństwo z powrotem przywabi. I zawsze to samo: uciekała mi.
A wtedy zrywałam się z pęku skór, chwytałam nóż – i gnałam w nowym pościgu za nią, za łupem moim nigdy na zawsze nie zdobytym, za nigdy na dosyć nie posiadaną niewolnicą, za bożyszczem moim – ŻYCIEM.
Chcę powiedzieć, że uważam Biesy za największą książkę XIX wieku. I w ogóle za największą powieść. A Dostojewskiego – za największego pisarza wszech czasów, najgłębszego.
(...)i od tego czasu dzień pościłem, na drugi nie jadłem, a na trzeci poczekałem.
Są sprawy, Barbaro Pietrowno, o których nie tylko nie można mówić mądrze, ale o których mówić jest niemądrze.
Życie to ból, życie to strach, dlatego właśnie człowiek jest nieszczęśliwy.
Azazel. Demon to symbol mocno rewolucyjny. ...Tutaj przecież, Fandorin, losy Rosji zostały postawione na jedną kartę. ...Jeśli guza rakowego nie zoperuje się w zarodku, to ci romantycy za trzydzieści lat, albo i wcześniej, zafundują wszystkim taką revolution, że francuska gilotyna wyda się przy niej niewinnym figielkiem. Nie dadzą nam się spokojnie zestarzeć, Fandorin, wspomni pan jeszcze moje słowa. Czytał pan powieść "Biesy" pana Dostojewskiego? A niedobrze. Bardzo wymownie tam autor to prorokuje.